Węgry
Węgry
Witajcie, wybieram się na Węgry i będę tam przez tydzień, czy macie jakieś doświadczenia z pobytu, dobre rady, jak tam z zakupem LPG? Policja dla nas przyjazna? Drogi jakie? Na co uważać (będę jechał kawałek przez Słowację). Za wszystkie rady i podpowiedzi serdeczne dzięki.
Hej.
Ja byłem kilka razy na Węgrzech autem - nad Balatonem. W zeszłym roku Pacificą. Generalnie jeździ się jak po Europie - są winiety - elektroniczne czyli nic nie naklejasz na szybę a jedynie jak kupujesz wprowadzasz numer rej. Niestety zlikwidowali już wakacyjne 4 dniowe
Jeśli chodzi o LPG to jest go nie za dużo ale bez problemu znajdziesz. Ja byłem w sierpniu i płaciłem za LPG po przeliczeniu 4.01 PLN zatem sporo, gaz zdrożał w przeciągu roku o ponad 1 PLN ale pewnie jest to też powiązane z kursem walut.
Jeśli chodzi o Policję to nigdy nie miałem sposobności zatem nie wiem
Pozdrawiam
Ja byłem kilka razy na Węgrzech autem - nad Balatonem. W zeszłym roku Pacificą. Generalnie jeździ się jak po Europie - są winiety - elektroniczne czyli nic nie naklejasz na szybę a jedynie jak kupujesz wprowadzasz numer rej. Niestety zlikwidowali już wakacyjne 4 dniowe
Jeśli chodzi o LPG to jest go nie za dużo ale bez problemu znajdziesz. Ja byłem w sierpniu i płaciłem za LPG po przeliczeniu 4.01 PLN zatem sporo, gaz zdrożał w przeciągu roku o ponad 1 PLN ale pewnie jest to też powiązane z kursem walut.
Jeśli chodzi o Policję to nigdy nie miałem sposobności zatem nie wiem
Pozdrawiam
Mam Packę i nie zawaham się jej użyć :)
Też będę w pobliżu Balatonu a dokładnie w Heviz, chcemy troche powalczyć w wodach termalnych a potem jeszcze w drodze powrotnej do Pragi, zamierzam przekroczyć granicę ze Słowacją w Zwadroniu i do Ziliny posuwać lokalnymi drogami, jak pamiętam to Słowacy są niezbyt dobrze do nas nastawieni i nawet za 5 km przekroczenia prędkości walą z grubej rury.
Lepiej nie mówić nic, niż mówić o niczym.
Byłem w Heviz 2 razy w zeszłym roku też. Super miasteczko i 7 km do Balatonu. Źeódła termalne też fajna sprawa.
W Heviz jest stacja z LPG.
Ja zawsze jeżdżę przez Czechy i Austrię a następnie przez Węgry i tam już nie jadę po autosradach. W Austrii też da się ominąć autostrady bo tam tylko 150 km się jedzie, choć ja osobiście nie omijam.
W Heviz jest stacja z LPG.
Ja zawsze jeżdżę przez Czechy i Austrię a następnie przez Węgry i tam już nie jadę po autosradach. W Austrii też da się ominąć autostrady bo tam tylko 150 km się jedzie, choć ja osobiście nie omijam.
Mam Packę i nie zawaham się jej użyć :)