Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

misiuq
Posty: 31
Rejestracja: 13 cze 2018 11:48 am
Lokalizacja: Rumia
Samochód: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM 2007 r.
Postawił flaszek: 2

Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: misiuq » 14 sie 2018 11:39 pm

Jako, że jestem totalnym świeżakiem jeśli chodzi o amerykańską motoryzację (to mój pierwszy samochód z USA) mam pytanie o jedną rzecz, która mnie nurtuje. Wiem, że silniki HEMI generują dużo ciepła, ale u mnie w aucie podłoga pod nogami kierowcy tak mocno się nagrzewa, że jest gorąca i wilgotna zarazem. Moje welurowe dywaniki od spodu są aż mokre. O co chodzi ?

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: lutek34 » 15 sie 2018 05:48 pm

a pewny jesteś czy czasem skropliny z parownika zamiast wyciekać na zewnątrz dostają się do środka i stąd ta wilgoć?
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: dominik » 16 sie 2018 12:09 pm

Też w pierwszym momencie pomyślałem, że poza nagrzewaniem się jest jakiś wyciek albo nieszczelność, ale po głębszym zastanowieniu się myślę, że to klimatyzacja powoduje tę kompensację wilgoci, dodam zupełnie sprawna klimatyzacja, czyli dobrze chłodząca. W nogach wieje zimnym (w aspenie aż nadto zimnym) i jeśli to powietrze spotyka się z gorącym (podłogą) to mamy coś jak parownik w klimatyzacji.
Oczywiście podłoga nie powinna się nagrzewać, to nie jest normalne i byłoby bez sensu. Przejedź do mechanika i na gorącym aucie na podnośnik, a potem sprawdzenie czy rury w tym miejscu są szczelne, czy nie brakuje osłon termicznych. Skoro po drugiej stronie jest ok to warto i łatwo porównać. Sam silnik gdyby był za ciepły miałbyś i na wskaźniku temperatury pokazane i problem po drugiej stronie. Wydaje się, że to łatwo znaleźć.

Co do samej wilgoci - wyłącz klimatyzację i od razu okolica się wysuszy, oby tylko Ciebie nie przygrzało.

Awatar użytkownika
pach
Posty: 1570
Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
Lokalizacja: KS m.KR
Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
Postawił flaszek: 10
Dostał flaszek: 11

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: pach » 16 sie 2018 08:02 pm

dominik pisze:
16 sie 2018 12:09 pm
... klimatyzacja powoduje tę kompensację wilgoci..
Chodzi Ci zapewne o kondensację (nie kompensację), ale to klima osusza wnętrze auta nie odwrotnie.
Po drugie, to CIEPŁE powietrze w zetknięciu z zimną powierzchnią powoduje wkraplanie się pary
a nie odwrotnie (tak jak na szklance z zimnym napojem w lecie :lol:
a na kubku z gorącą herbatą w zimie - nigdy Ci się woda nie pojawi).
Obstawiałbym jakąś nieszczelność odprowadzenia wody z klimy
lub nieszczelność samej instalacji.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: M. » 16 sie 2018 09:18 pm

Pany,
Zanim zaczniecie demontować dechę by dostać się do zespołu nagrzewnicy, klimatyzacji i takich tam, który to zespół ze wszystkimi bebechami zlokalizowany jest po prawej stronie, pomyślcie co może cieknąć - bo ani płyn z nagrzewnicy, ani klima tu nie narozrabia. Sikać może i owszem ale na buty pasażera.
Ja powiem tak mocno nieśmiało - a nikt nie gmerał przy przedniej szybie? Może strzeliła i ktoś ją wycinał i wstawiał nową?
Możliwe że w takiej sytuacji ktoś coś zrobił nie w 100% dobrze.
Ale też jest możliwe, że ktoś narozrabiał z wężykami odprowadzającymi wodę z szyberdachu. Te wężyki z przodu biegną sobie po przednich słupkach od dachu gdzieś tam pod dechę. Może być nie wetknięty na końcu i to co winno sikać na zewnątrz leci do środka. Może być gdzieś uszkodzony po drodze i tylko posikuje. A ostatnio trochę padało.
Kwestia podłogi gorącej jak piszesz.
Tam nie ma podgrzewania - to nie łazienka.
Silnik nic nie zrobi.
Przewody nagrzewnicy tylnej idą z prawej strony - poza tym aż tak efektywne nie będą.
Rura wydechowa i tłumiki to też strona prawa.
Nie wiem co prawda czy grzeje ci część pozioma podłogi czy ukośna (pod pedałami - ta przechodząca w przegrodę czołową) - obstawiam tę drugą/
Pod poziomą częścią (mniej więcej) masz istotne elementy EVAP-u, dalej do tyłu ponad 100 litrów benzynki. To z pewnością nie grzeje a i grzane być nie powinno.
Zadam przewrotne pytanie. Czy przypadkiem (lub bez przypadku bo celowo) ktoś nie gmerał przy katalizatorach? Na mój gust tylko one mogą grzać, choć w modelu 2007 był zestaw aluminiowych ekranów, które z biegiem czasu i w skrajnych przypadkach mogą same odpaść. Popatrz co masz bo tylko to grzać może.

To co napisałem to głos w dyskusji a nie jakaś wyrocznia.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: dominik » 17 sie 2018 12:55 am

Pach, oczywiście że kondensację, ach autokorekty :D
Tak jak M. obstawiam brak jakiejś osłony od dołu i grzanie podłogi, a wilgoć to już pochodną tego że podłoga jest zbyt nagrzana, a tam klima wieje zimnem i gdzieś to ciepłe z zimnym się spotyka.
Może jadąc bez klimy okaże się, że grzanie dalej jest, a wilgoci już nie ma, tylko żeby nóg nie upiekło :)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: M. » 17 sie 2018 01:16 am

dominik
To nie są warunki na kondensację wilgoci. Bo niby skąd?
Na gorącym wilgoć się nie skropli.
Klimatyzacja nie schładza płyty podłogowej, a wpadające schłodzone powietrze jest suche.
Skąd wilgoć?
I dlaczego tylko z lewej strony? Na prawą też wieje zimne a tam sucho.
Woda leje się z zewnątrz. Innej opcji nie ma.
Pozostaje ustalenie skąd. Może szyberdach, może szyba, może pas podszybia, może sito w podłodze...
Pod dywanem jest sporo filcu więc jak jest mokro na dywanie to pod spodem pływa.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: dominik » 17 sie 2018 02:48 pm

Moją teorię banalnie łatwo sprawdzić wyłączając klimę - jeśli zostanie tylko źródło ciepła to wody nie będzie, wyparuje, pytanie czy wtedy się nie przegrzeje zbytnio reszta. No chyba że wtedy okaże się, że zniknie też ciepło ;)

Co do kondensowania się wilgoci to podam inny przykład - ode mnie z domu, jest sobie poddasze i klimatyzacja kanałowa, czyli taka, gdzie rurami prowadzone jest powietrze do każdego z pomieszczeń na górę, a na dole jest z kolei wyciąg powietrza. Klimatyzacja więc wieje zimnym poprzez anemostat w miejscu gdzie jest ciepło. I tak jak piszesz wieje zimnym suchym powietrzem jak to klimatyzacja. Ale wiesz co się okazało szybko? Również tam przy pewnych ustawieniach pojawiał się problem z wodą. Metalowe anemostaty skraplały wodę na sobie, a ta zaczynała kapać i robić zacieki na ścianie. W kilku miejscach trzeba było wymienić więc te anemostaty na plastikowe albo zmienić ich położenie, otwarcie itd. Tu myślę, że efekt jest podobny - bo mamy zimne powietrze plus jeszcze źródło ciepła. Niech by klimatyzacja wiała nawet na metalowe pedały i to już spowoduje że na nich może być "rosa" i te zapocone dywaniki. Tak jak pisałem plastik już nie powodował u mnie tego efektu, więc raczej nie posądzam dywanik o to, że to wprost na nim się coś skrapla, ale coś metalowego po drodze się tam znajdzie.

Oczywiście tylko gdybam, z konkretów to znalazłem dyskusję w sieci o tym samym objawie po stronie pasażera (nie było odpowiedzi o rozwiązaniu), tam również była mowa o gorącej podłodze i wilgoci. Sama wilgoć nie jest jednak ciepła, wiec to o tym problemie bym najpierw pomyślał, bo to oczywiście nie jest normalne że mamy ogrzewanie. Ja u siebie tak jak pisałem mam odwrotnie i nieraz "przemarzłem" w nogach. Całość nie wyklucza oczywiście też tego, że to dwa niezależne problemy - woda + grzanie, ale jak na razie z opisu rozumiem, że to problem obserwowany równocześnie, a gdyby się coś lało to wsiadając do auta byłoby mokro od razy pewnie i grzanie podłogi tylko by to osuszało.

Zobaczymy co ustali autor wątku, moja osobista teza zakłada że masz M. rację co do osłon, ale niekoniecznie co do dodatkowej wody z zewnątrz :)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: M. » 17 sie 2018 05:24 pm

Ja tam w mieszkaniu mam bardziej klasyczną klimę w postaci SPLIT-a, więc nie podyskutuje o Twojej, aczkolwiek:
SPLIT to odpowiednik motoryzacyjnej. Jedno chłodzi, drugie grzeje, tu gdzie chłodzi to skrapla wilgoć z powietrza, która to wilgoć wycieka na zewnatrz. Powietrze dmucha zimne i dalej nic nie skrapla - osusza to co miesza.
Co do auta:
Skoro dywan jest mokry to wody musi być dużo. Skąd? nawet gdyby pedały się rosiły bo pęd powietrza je nieco schłodzi to nie będzie nigdy strumienia wody. Co najwyżej kilka kropel. Więcej wody wnosimy do auta na mokrych butach w deszczowe dni, o zimie i śniegu nie wspominając.
Mamy taki klimat, że raczej nie mamy wilgotności względnej 99% jak na Florydzie w upalne dni. Ale nawet przy takich wilgotnościach woda skrapla się na przewodach czy na parowniku klimatyzacji. Tam jest mróz, dmucha schłodzone i osuszone.
A jak puścisz zimny nawiew na przednią szybę w słoneczny dzień co się stanie? Moim zdaniem nic. Jedynie po deszczach przy dużej wilgotności będzie się skraplała wilgoć ale na zewnątrz auta. I w takiej sytuacji nie spotkałem się z sytuacją by po szybie ciekło. W środku auta jakoś w tym miejscu para nie osiada na szybie. Bo schłodzone klimatyzacją powietrze w małej jak by nie patrzeć przestrzeni (lub objętości) osusza to powietrze (stale dopływa suche powietrze, a to bardziej wilgotne wyganiane jest na zewnątrz) osusza tę przestrzeń i nie ma co się skraplać. Stąd zresztą funkcja nawiewu na szybę czołową z automatycznie włączająca sprężarkę klimatyzacji - w celu osuszenia szyby a nie jej schłodzenia celem ułatwienia kondensacji pary wodnej na wewnętrznej jej stronie - pomimo tego, że siłą rzeczy szyba jest chłodzona nawet bardziej niż przywołane przez Ciebie metalowe dźwignie pedałów itp.
Więc ten trop moim zdaniem prowadzi w ślepą uliczkę i nie tu szukałbym problemu.

To co jest do ustalenia to:
- Skąd dostaje się woda do auta i jaką drogą - obstaje przy swoim że cieknie z zewnątrz,
- Jak wyglądają gorące elementy układu wydechowego pod podłogą z lewej strony i czy są w jakiś sposób izolowane ekranami aluminiowymi. Może ktoś wymieniał katalizatory na jakieś uniwersalne i zmieniły się odległości gorących elementów wydechu od płyty podłogowej??? To taka opcja na logikę.

Bez zajrzenia pod auto trudno jednoznacznie diagnozować
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: dominik » 20 sie 2018 05:05 pm

Kanałówka, split czy ta w aucie to każda klimatyzacja działa na tej samej zasadzie, różnice są tylko w rozmieszczeniu elementów i to co jest w aucie raczej bliższe jest do kanałówki właśnie (czyli rozprowadzamy kanałami powietrze, nie masz przecież splitów w nawiewach). Poza tym wszystko się zgadza i obydwu przypadkach woda jest odprowadzana na zewnątrz i rzeczywiście powietrze powinno być coraz to bardziej suche, chociaż chyba w aucie akurat wpuszcza też trochę świeżego (więc z wodą, nie zawsze obieg zamknięty). Na to kiedy zacznie się skraplać woda jest duży wzór i jak sam widzisz nawet na szybie może w pewnych warunkach tak się dziać, a sam ruch powietrza może to powstrzymać (jest jednym z parametrów dla tego zjawiska). Myślę, że nie mamy o co tu się kłócić - po prostu znalazłem kilka dyskusji, gdzie właśnie te problemy występowały jenocześnie - czyli gorąca podłoga plus wilgoć i dlatego obstawiam, że może akurat są warunki do tego, żeby drugi z problemów wynikał z pierwszego za sprawą właśnie klimy, ale też może być nawet tak, że drugi z problemów wynika z uszkodzenia jaki powoduje ten pierwszy, albo jak już padło wiele razy - jednak są dwa osobne problemy :) Czekamy na diagnozy, mam nadzieję że autor podzieli się dodatkowymi spostrzeżeniami i rozwiązaniem :)

misiuq
Posty: 31
Rejestracja: 13 cze 2018 11:48 am
Lokalizacja: Rumia
Samochód: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM 2007 r.
Postawił flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: misiuq » 02 gru 2018 10:45 pm

Znalazłem przyczynę : woda leci przez uszczelkę drzwi kierowcy.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: M. » 02 gru 2018 11:12 pm

A przyczyna?
Uszkodzona uszczelka? - wymiana
Sparciała uszczelka? - nie sądzę, a jeśli - wymiana
Odkształcone elementy blaszane? - niefachowa wcześniejsza naprawa blacharska - warto by fachowiec spojrzał co się da zrobić
Niewłaściwie zamontowana uszczelka? - można poprawić
Jest jeszcze wariant luźnej uszczelki na rancie ramy drzwi. - można z wyczuciem pozaciskać wewnętrzna taśmę metalową - byle z głową bo można skrwawić.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

misiuq
Posty: 31
Rejestracja: 13 cze 2018 11:48 am
Lokalizacja: Rumia
Samochód: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM 2007 r.
Postawił flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: misiuq » 03 gru 2018 11:56 am

Na moje oko niewłaściwie zamontowana uszczelka. Dzisiaj ją zdemontuje, całą umyje i ponownie zamontuje. Zrobię test wodny i zobaczę czy leci dalej do środka.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: M. » 03 gru 2018 12:16 pm

Radykalny test to mycie ciśnieniowe na myjni automatycznej
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen 5.7 HEMI 340 KM, 2007 r. - mokra, gorąca podłoga

Post autor: dominik » 28 sty 2019 05:29 pm

No proszę. Jednak tak prosta, prozaiczna sprawa jak uszczelka, to jednak nie tłumaczy gorącego? No chyba że ta woda tam dalej spada na osłony termiczne i te parują w górę :)
Zakładałem mimo wszystko, że sam wyciek to łatwo znaleźć, a tu jednak.
Co do uszczelek - u mnie też ze trzy są walnięte (popękane), ale mam już cały nowy zestaw zamiennych, ciekawe na ile to będzie pasowało, na razie się nie leje :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „ASPEN”