Bład P0304, szarpie, gaz
Bład P0304, szarpie, gaz
Witam. Od pewnego czasu wyskakuje mi kod 0304 nadmieniam że moja Pacifica jest na gaz zakładałem prawie rok temu. Kod po wykasowaniu po przejechaniu kilku km wyskakuje ponownie nawet jak jeżdżę na benzynie. Jak zimny troszkę szarpie przy pierwszym ruszaniu (na benzynie) a póżniej jak jadę tak około 40km/h obroty ~ 2000 też czuć szarpanie.
Z gazem było tak, po założeniu niby OK ale doczytałem się że reduktor wsadzili mi TOMASETTO AT 09 jakoś tak okazało się że jest za mały do mocy, ale przejeździłem tak około 10 000 km. Następnie wsadzili mi KME Gold podobno do 300KM obsługuje.
I zaczęło się: wcześniej jakieś duszenie przy wyższych obrotach jaki i przy niższych na zimnym, większe spalanie.
Jeździłem do nich twierdzili że za bardzo spada temp gazu na reduktorze jak i na wtryskach i stwierdzili że wtryski się nie wyrabiają czy coś takiego i posiłkuje się benzyną. Założyli podgrzewacze (nic nie dało)
Po jakimś czasie autko padło i nie chciało ciągnąć coraz słabsze i słabsze.
PADŁ katalizator teraz jest pusty i jak ciągnę na gazie mocniej to strzela w wydech, czyli wcześniej też musiało strzelać lecz katalizator tłumił (taki mój wniosek)
Wymieniłem cewkę i nadal to samo
Kupiłem interfejs ELM 327 v1.3 mam program PCMSCAN który odczytuje kod P0304 "Cylinder 4 - wykryte wypadanie zapłonów" odzcyt z zamrożonej ramki niewiele mi mówi, więc załączam foto.
Proszęo pomoc i powiedzcie co może się dziać i jaka jest przyczyna.
Z gazem było tak, po założeniu niby OK ale doczytałem się że reduktor wsadzili mi TOMASETTO AT 09 jakoś tak okazało się że jest za mały do mocy, ale przejeździłem tak około 10 000 km. Następnie wsadzili mi KME Gold podobno do 300KM obsługuje.
I zaczęło się: wcześniej jakieś duszenie przy wyższych obrotach jaki i przy niższych na zimnym, większe spalanie.
Jeździłem do nich twierdzili że za bardzo spada temp gazu na reduktorze jak i na wtryskach i stwierdzili że wtryski się nie wyrabiają czy coś takiego i posiłkuje się benzyną. Założyli podgrzewacze (nic nie dało)
Po jakimś czasie autko padło i nie chciało ciągnąć coraz słabsze i słabsze.
PADŁ katalizator teraz jest pusty i jak ciągnę na gazie mocniej to strzela w wydech, czyli wcześniej też musiało strzelać lecz katalizator tłumił (taki mój wniosek)
Wymieniłem cewkę i nadal to samo
Kupiłem interfejs ELM 327 v1.3 mam program PCMSCAN który odczytuje kod P0304 "Cylinder 4 - wykryte wypadanie zapłonów" odzcyt z zamrożonej ramki niewiele mi mówi, więc załączam foto.
Proszęo pomoc i powiedzcie co może się dziać i jaka jest przyczyna.
a czytałeś to viewtopic.php?t=404&highlight=0304
może coś rozjaśni
jutro tzn dzisiaj jak bedę miał chwilkę w pracy to przejrzę serwisówkę tam coś jest o wypadaniu zapłonu i co sprawdzać, ale na 100 % wieczorem coś napiszę.
Tak na szybko to poczytaj tu http://en.allexperts.com/q/Chrysler-Rep ... 0-0301.htm
Podstawa to to czy kolektor niema jakichś nieszczelności zakupić puszkę jakiegoś startera czy innego szuwaksu i psikać dookoła kolektora jak obroty się zwiększą to znaczy że masz nieszczelność a następnie posprawdzaj wszystkie wtyki odepnij i z powrotem wepnij to tyle na dzis spadam
może coś rozjaśni
jutro tzn dzisiaj jak bedę miał chwilkę w pracy to przejrzę serwisówkę tam coś jest o wypadaniu zapłonu i co sprawdzać, ale na 100 % wieczorem coś napiszę.
Tak na szybko to poczytaj tu http://en.allexperts.com/q/Chrysler-Rep ... 0-0301.htm
Podstawa to to czy kolektor niema jakichś nieszczelności zakupić puszkę jakiegoś startera czy innego szuwaksu i psikać dookoła kolektora jak obroty się zwiększą to znaczy że masz nieszczelność a następnie posprawdzaj wszystkie wtyki odepnij i z powrotem wepnij to tyle na dzis spadam
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
P0304 to jest wypadnie zapłonu na 4 cylindrze
zaczynamy od świecy wykręcamy i ją oglądamy zarówno elektrodę jak i porcelanę na porcelanie można zobaczyć czy cewka ma przebicia
żeby nie iść w koszty można zamienić świecę i cewkę miejscami i jak błąd zmieni ko?cówkę oznaczającą nr cylindra to diagnozę mamy gotową
zaczynamy od świecy wykręcamy i ją oglądamy zarówno elektrodę jak i porcelanę na porcelanie można zobaczyć czy cewka ma przebicia
żeby nie iść w koszty można zamienić świecę i cewkę miejscami i jak błąd zmieni ko?cówkę oznaczającą nr cylindra to diagnozę mamy gotową
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
która masa
bo jest ich kilka najważniejsza jest masa główna znajdziesz ją po kablu idącym od - słupka akumulatora pozostałe to masy wyrównujące, między blokiem a głowicami między oraz przy łapie pod filtrem powietrza, przy głównej masie to były by bardziej problemy z odpaleniem silnika, zamie? jeszcze miejscami cewki, i sprawdź kabelki od cewek na emil wyślę Ci procedurę odnoszącą się do tego błędu tylko wcześniej wyślij mi te zamrożone ramki na @ bo nie mogę ich ściągnąć z forum
zyga[@]chyrslerpacifica.pl bez nawiasów
bo jest ich kilka najważniejsza jest masa główna znajdziesz ją po kablu idącym od - słupka akumulatora pozostałe to masy wyrównujące, między blokiem a głowicami między oraz przy łapie pod filtrem powietrza, przy głównej masie to były by bardziej problemy z odpaleniem silnika, zamie? jeszcze miejscami cewki, i sprawdź kabelki od cewek na emil wyślę Ci procedurę odnoszącą się do tego błędu tylko wcześniej wyślij mi te zamrożone ramki na @ bo nie mogę ich ściągnąć z forum
zyga[@]chyrslerpacifica.pl bez nawiasów
Też mi wyświetlał błąd 4 cylindra, ale jak się okazało nie miało to nic wspólnego ze świecami, cewkami itp. Instalacja gazowa była nie doko?ca dobrze ustawiona i w pewnym zakresie obrotowym była zbyt uboga mieszanka, sprawdzić też należy poprawność działania klapy zmieniającej geometrię układu ssącego - u mnie się zawieszała i też powodowała min błąd 0304.
Nie, klapa zmienia geometrię kanałów dolotowych w układzie ssącym (przy 4500obr. klapa się otwiera i skraca kolektor dolotowy) Silniczek który tym steruje znajduje się z tyłu z prawej strony kolektora ssącego, jest tam takie cięgno, poruszaj nim i zobacz czy płynnie pracuje - u mnie cięgno było blokowane przez jakąś wiązke przewodów (puszczoną przez gazowników)
Witam. Dawno mnie nie było -urlopowałem
Wracając do tematu błędu P0304 rozwiązałem go
BANALNY - najpierw myślałem że to niedokręcona świeca, po dokręceniu nadal to samo
Postanowiłem zamienić z trzecim i tu cud miałem obie świece w ręce i fakt że wcześniej nie spojrzałem na tamtą Miała za mały odstęp od elektrody widocznie przy wkręcaniu musiała upaść Zrobiłem luz i jest OK
Jest kolejny którego wcześniej nie było P0420 coś od CO2 i związane z obrotami ale nie bardzo wiem o co chodzi
Pozdrawiam cześć
Wracając do tematu błędu P0304 rozwiązałem go
BANALNY - najpierw myślałem że to niedokręcona świeca, po dokręceniu nadal to samo
Postanowiłem zamienić z trzecim i tu cud miałem obie świece w ręce i fakt że wcześniej nie spojrzałem na tamtą Miała za mały odstęp od elektrody widocznie przy wkręcaniu musiała upaść Zrobiłem luz i jest OK
Jest kolejny którego wcześniej nie było P0420 coś od CO2 i związane z obrotami ale nie bardzo wiem o co chodzi
Pozdrawiam cześć
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
a co miałeś napisane kilka postów wyżej ?raoaba pisze:BANALNY -
Kod: Zaznacz cały
P0304 to jest wypadnie zapłonu na 4 cylindrze
zaczynamy od świecy wykręcamy i ją oglądamy zarówno elektrodę jak i porcelanę
P0420 System katalizatora (Bank 1) - wydajność poniżej progu
Pojeździj trochę potem skasuj błąd może kat się przysyfił jak nie palił na jeden cylinder. Potem skasuj błąd i zobaczysz co będzie dalej.
a co napisałem wyżej ??? w pierwszym poście:)
"brak katalizatora jest pusty"
jak pisałem wyżej gazownik musiał coś popieprzyć że padł katalizator a świece wymieniałem jak już osłabł nie chciał ciągnąc oberwał się w do połowy i teraz mam pusty bo ta druga połowa zatrzymała syf że nie poszło na wydech
pozdrawiam
"brak katalizatora jest pusty"
jak pisałem wyżej gazownik musiał coś popieprzyć że padł katalizator a świece wymieniałem jak już osłabł nie chciał ciągnąc oberwał się w do połowy i teraz mam pusty bo ta druga połowa zatrzymała syf że nie poszło na wydech
pozdrawiam
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
no to coś nie doczytałem
najszybciej było by podjechać na stację diagnostyczną i zrobić analizę spalin a potem sprawdzić sondę
jak będzie za dużo tlenu to może być nieszczelny układ wydechowy albo dziurka w kolektorze ssącym kolektor można sprawdzić pryskając na niego plakiem do tapicerki jak zassie opary to silnik na chwilę przyspieszy
najszybciej było by podjechać na stację diagnostyczną i zrobić analizę spalin a potem sprawdzić sondę
jak będzie za dużo tlenu to może być nieszczelny układ wydechowy albo dziurka w kolektorze ssącym kolektor można sprawdzić pryskając na niego plakiem do tapicerki jak zassie opary to silnik na chwilę przyspieszy
Nie zakładam nowego tematu bo mam ostatnio to samo co załozyciel tego watku miał kiedyś
tzn podczas jazdy zaczeło szarpać poniżej 2000 obr i po sprawdzenieu błąd 304
( wypadanie zapłonu na 4 cylindrze)
czy duzo roboty jest żeby dostać sie do 4 cylindra ( do jego świecy) porywac sie samemu czy raczej clecic mechanikowi. Dostep do tego nie ciekawy:(
No i czy przy tej operacji opłaca sie wymienic juz wszystkie świece;
Nie moge znaleźć zdjęcia układu numerycznego cylindrów chyba zyga je gdzieś pokazywał bo który to czwarty cylinder ?
Jeżeli ktos miał z powyższym jakieś doswiadczenie to help....
tzn podczas jazdy zaczeło szarpać poniżej 2000 obr i po sprawdzenieu błąd 304
( wypadanie zapłonu na 4 cylindrze)
czy duzo roboty jest żeby dostać sie do 4 cylindra ( do jego świecy) porywac sie samemu czy raczej clecic mechanikowi. Dostep do tego nie ciekawy:(
No i czy przy tej operacji opłaca sie wymienic juz wszystkie świece;
Nie moge znaleźć zdjęcia układu numerycznego cylindrów chyba zyga je gdzieś pokazywał bo który to czwarty cylinder ?
Jeżeli ktos miał z powyższym jakieś doswiadczenie to help....
Luk.
Przyczyną twojego problemu nie będzie raczej świeca a klapa regulacji długości kolektora ssącego lub źle ustawiona instalacja. Sprawdź czy się domyka (silniczek z dzwigienką jest z tyłu kolektora ssącego pod przepustnicą) - powinna swobodnie się poruszać w pełnym zakresie. Możesz skasować błąd i kilka dni pojeździć na benie i jak się nie zapali check to masz odpowiedź.
Gdybyś musiał wymieniać świece, kolektor ssący jest uszczelniany uszczelką sylikonową która zazwyczaj nie wymaga wymiany.
Gdybyś musiał wymieniać świece, kolektor ssący jest uszczelniany uszczelką sylikonową która zazwyczaj nie wymaga wymiany.
Kupiłem świecę w serwisie jedną ( 35 zł mopar a w usaolkusz są po 23 zł )
pożyczyłem klucze bo do świecy długi kanał i jutro biorę się za zdejmowanie kolektora sącego. Uszczelki nie mam nowej, zaryzykuję, ale do końca nie jestem pewny który to 4 cylinder, wg. mnie to środkowy od przodu wozu więc tą świece wymienie i przy okazji poruszam tymi przepustnicami. Bez zdejmowania kolektora widziałem trzy( jedna przy filtrze powietrza, druga za kolektorem od strony pompy hamulcowej i trzecia z przodu po lewej koło alternatora)
Mam nadzieje , że to świeca bo jeżeli to problem instalacji LPG jak twierdzi JH10 to ujawnił by się już dawno a nie po kliku tysiącach na gazie.
Jak mi pójdzie dam zanać...
pożyczyłem klucze bo do świecy długi kanał i jutro biorę się za zdejmowanie kolektora sącego. Uszczelki nie mam nowej, zaryzykuję, ale do końca nie jestem pewny który to 4 cylinder, wg. mnie to środkowy od przodu wozu więc tą świece wymienie i przy okazji poruszam tymi przepustnicami. Bez zdejmowania kolektora widziałem trzy( jedna przy filtrze powietrza, druga za kolektorem od strony pompy hamulcowej i trzecia z przodu po lewej koło alternatora)
Mam nadzieje , że to świeca bo jeżeli to problem instalacji LPG jak twierdzi JH10 to ujawnił by się już dawno a nie po kliku tysiącach na gazie.
Jak mi pójdzie dam zanać...
Luk.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
moim zdaniem nie będzie to świeca
jak zdejmiesz kolektor to będziesz widział ze cylindry są przesunięte względem siebie, i patrząc od góry na nie pierwszy jest najbliżej koła zamachowego
nie porównuj cen różnych świec dla przykładu w aso masz NGK w oluszu autolite
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=104
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=115
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=105
wykręć wszystkie świece i zobacz jak wyglądają jak wszystko jest ok powinny mieć nalot "kawy z mlekiem", przy okazji przejrzyj cewki i gumki na nich
jeżeli ten 4 cylinder wyjdzie pod kolektorem to zamień cewkę, z tego co jest do niej dostęp
zanim rozkręcisz pół auta odkręć cewkę do której masz dostęp i zobacz czy klucz który kupiłeś wejdzie do kanału - czy nie jest za gruby
jak zdejmiesz kolektor to będziesz widział ze cylindry są przesunięte względem siebie, i patrząc od góry na nie pierwszy jest najbliżej koła zamachowego
nie porównuj cen różnych świec dla przykładu w aso masz NGK w oluszu autolite
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=104
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=115
http://www.american-star.pl/product_inf ... cts_id=105
wykręć wszystkie świece i zobacz jak wyglądają jak wszystko jest ok powinny mieć nalot "kawy z mlekiem", przy okazji przejrzyj cewki i gumki na nich
jeżeli ten 4 cylinder wyjdzie pod kolektorem to zamień cewkę, z tego co jest do niej dostęp
zanim rozkręcisz pół auta odkręć cewkę do której masz dostęp i zobacz czy klucz który kupiłeś wejdzie do kanału - czy nie jest za gruby
Dobrałem się do tego ale dalej kicha:(
sprawdziłem świecę na 4 cylindrze wg zygi ( środkowy cylinder od kabiny)
była na oko ok ale ją wymieniłem na nową i zamieniłem cewki z sąsiednim cylindrem
po uruchomieniu silnika dalej szarpie,
później zdjąłem kolektor i dobrałem sie do 4 cylindra liczonego o od rozrządu
( środkowy od przodu ) i rzeczywiście świeca była wypalona, na elektrodzie pędzel, włozyłem tą co wyjałem wcześniej złożyłem wszystko do kupy. zapalam i dalej k..rwa szarpie, skasowałem przed uruchomieniem błędy( klema aku.) i sprawdziłem błędy i nie ma 304 jak było tylko P2008 ( jakaś cholera z układem dolotowym );
Niby poskładałem jak trzeba ale czort wie...
A byłem pewny że to ta świeca wyglądała jak po wybuchu
teraz jestem bezradny brak mi pomysłu co dalej...
sprawdziłem świecę na 4 cylindrze wg zygi ( środkowy cylinder od kabiny)
była na oko ok ale ją wymieniłem na nową i zamieniłem cewki z sąsiednim cylindrem
po uruchomieniu silnika dalej szarpie,
później zdjąłem kolektor i dobrałem sie do 4 cylindra liczonego o od rozrządu
( środkowy od przodu ) i rzeczywiście świeca była wypalona, na elektrodzie pędzel, włozyłem tą co wyjałem wcześniej złożyłem wszystko do kupy. zapalam i dalej k..rwa szarpie, skasowałem przed uruchomieniem błędy( klema aku.) i sprawdziłem błędy i nie ma 304 jak było tylko P2008 ( jakaś cholera z układem dolotowym );
Niby poskładałem jak trzeba ale czort wie...
A byłem pewny że to ta świeca wyglądała jak po wybuchu
teraz jestem bezradny brak mi pomysłu co dalej...
Luk.
P2008 - Intake Manifold Runner Control Circuit/Open
Wszystko dobrz podlączyłeś do kolektora nie zapomniałeś o czymś nie spadlociegno z zaworu.
Może jednak to ta uszczelka sylikonowa co to można spokojnie wkładać parę razy
Sprawdź szczelność kolektora jak nie wiesz jak było juz o tym pisane
Czy przed rozebraniem też występował
Sprawdź a może lepiej pozdejmuj każdą wtyczkę i pozakładaj jeszcze raz tylko lepiej a szczegolnie tą od map sensora
Wszystko dobrz podlączyłeś do kolektora nie zapomniałeś o czymś nie spadlociegno z zaworu.
Może jednak to ta uszczelka sylikonowa co to można spokojnie wkładać parę razy
Sprawdź szczelność kolektora jak nie wiesz jak było juz o tym pisane
Czy przed rozebraniem też występował
Sprawdź a może lepiej pozdejmuj każdą wtyczkę i pozakładaj jeszcze raz tylko lepiej a szczegolnie tą od map sensora
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
przed rozebraniem nie występował bład 2008;
przejechałem sie trochę i wyskoczył znowu błąd 304;
teraz mam 2008 i 304, wg znajomego mechanika który obejrzał świecę stwierdził ,że obłamany kawałek elektrody świecy prawdopodobnie został przybity przez zawór wydechowy i jest nieszczelność co pokazuję nierówna praca silnika, charakterystyczny dwutakt słyszalny przy rurze wydechowej i /ww błędy;
Jutro stawiam brykę do warsztatu i mają sprawdzić kompresję 4 cylindra i jeżeli będzie słaba to, to jest przyczyna, mam jeszcze nadzieję, że nie. Zdejmowanie głowicy i ewentualna naprawa zaworu i gniazda zaworowego walnie mnie po kieszeni...
I znowu stara prawda, lepsza profilaktyka niż leczenie, wymieniłem do tej pory wszystko jak na pakiet startowy a zwlekałem ze świecami i masz rozpadłą się cholera
przejechałem sie trochę i wyskoczył znowu błąd 304;
teraz mam 2008 i 304, wg znajomego mechanika który obejrzał świecę stwierdził ,że obłamany kawałek elektrody świecy prawdopodobnie został przybity przez zawór wydechowy i jest nieszczelność co pokazuję nierówna praca silnika, charakterystyczny dwutakt słyszalny przy rurze wydechowej i /ww błędy;
Jutro stawiam brykę do warsztatu i mają sprawdzić kompresję 4 cylindra i jeżeli będzie słaba to, to jest przyczyna, mam jeszcze nadzieję, że nie. Zdejmowanie głowicy i ewentualna naprawa zaworu i gniazda zaworowego walnie mnie po kieszeni...
I znowu stara prawda, lepsza profilaktyka niż leczenie, wymieniłem do tej pory wszystko jak na pakiet startowy a zwlekałem ze świecami i masz rozpadłą się cholera
Luk.
Naprawione,!!! padła cewka, wymieniłem na inną za 50 zł z allegro i znowu mruczy jak trzeba;
Uszkodzona świeca z oberwaną elektrodą powodowała jakieś zakłócenia w przepływie prądu w cewce i ta padła. Co prawda nie wiadomo jaki jest los oberwanej elektrody,
mam nadzieję że jest już gdzieś w wydechu;
Moja rada, kto nie wymieniał świec to lepiej to zrobić jak mają ponad 100 000 km to któraś może sie rozsypać;
Numeracja cylindrów patrząc od przody auta:
1 3 5
2 4 6 akumulator
Uszkodzona świeca z oberwaną elektrodą powodowała jakieś zakłócenia w przepływie prądu w cewce i ta padła. Co prawda nie wiadomo jaki jest los oberwanej elektrody,
mam nadzieję że jest już gdzieś w wydechu;
Moja rada, kto nie wymieniał świec to lepiej to zrobić jak mają ponad 100 000 km to któraś może sie rozsypać;
Numeracja cylindrów patrząc od przody auta:
1 3 5
2 4 6 akumulator
Luk.
po założeniu instalacji natychmiast pojawił się błąd p0304, po skasowaniu można było jeździć zanim nie zgasiłem auto, po ponownym odpaleniu znów wywalał. Umówiłem się z mechanikiem na poniedziałek (dziś ) sprawdzić świecę i cewkę. A tu niespodzianka, odłączyłem klemę w sobotę i od tam tej pory nie wywala mi błędu. Mogło samo się naprawić ?! W sumie nie miał bym nic przeciw
[ Dodano: Wto Maj 22, 2012 13:15 ]
a jednak problem nie zniknął sam
dziś wywaliło mi znów 0304, pojechałem do mechaników, zamienili miejscami świecę i cewke z 4 na 1 cylindr, po przejechaniu znów wywaliło 0304. Czyli wtrysk gazowy ?
[ Dodano: Wto Maj 22, 2012 13:15 ]
a jednak problem nie zniknął sam
dziś wywaliło mi znów 0304, pojechałem do mechaników, zamienili miejscami świecę i cewke z 4 na 1 cylindr, po przejechaniu znów wywaliło 0304. Czyli wtrysk gazowy ?
Pytam
jaki zakład bo mam problem na gazie przy obrotach rzędu 1600 do 1800 zaczyna szarpać.
Robiłem diagnostykę w AUTOTRAPER na ulicy Kolumny komputer nic na benzynie nie wykrył jedynie słychac popychacz.
Byłem u gaziarza w Łęczycy autoryzowany serwis STAG-a i w Radomiu zmieniali ustawienia w kompie gazowym i nic nie pomogło.
Mam STAG ISA
reduktory 2 sztuki Zavoli
wtryski HANA 2000 na listwach umiejscowione z przodu na pewno są różne długości wężyków. Świece wymieniałem 10 tys km temu. Otwory wlotowe mam wywiercone wysoko w kolektorze może to są przyczyny szarpania
jaki zakład bo mam problem na gazie przy obrotach rzędu 1600 do 1800 zaczyna szarpać.
Robiłem diagnostykę w AUTOTRAPER na ulicy Kolumny komputer nic na benzynie nie wykrył jedynie słychac popychacz.
Byłem u gaziarza w Łęczycy autoryzowany serwis STAG-a i w Radomiu zmieniali ustawienia w kompie gazowym i nic nie pomogło.
Mam STAG ISA
reduktory 2 sztuki Zavoli
wtryski HANA 2000 na listwach umiejscowione z przodu na pewno są różne długości wężyków. Świece wymieniałem 10 tys km temu. Otwory wlotowe mam wywiercone wysoko w kolektorze może to są przyczyny szarpania
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012 09:05 am przez dymas, łącznie zmieniany 1 raz.
Mariusz
robiłem tu
http://www.dar-gaz.net/instalacje_gazowe.php
podobno facet kumaty, chwalą go na forum LPG.
Też zakłada Staga i myślę że potrafi ci pomóc i poprawić instalacje. Co dotyczy reduktora, to mam jeden, który (jak powiedział instalator w czasie ustawień) bardzo dobrze trzyma ciśnieniowo i termicznie.
p.s. a w Łowiczu to dziś byłem pozdrawiam
http://www.dar-gaz.net/instalacje_gazowe.php
podobno facet kumaty, chwalą go na forum LPG.
Też zakłada Staga i myślę że potrafi ci pomóc i poprawić instalacje. Co dotyczy reduktora, to mam jeden, który (jak powiedział instalator w czasie ustawień) bardzo dobrze trzyma ciśnieniowo i termicznie.
p.s. a w Łowiczu to dziś byłem pozdrawiam
Witam.
Też miałem błędy 0175/0304/0306 czyli kończyły się wtryski prawdopodobnie "lały" kalibracja nic nie dawała a miałem i mam Magic Jet
Ostatnio czyli tydzień temu wymieniłem wtryski na których przejechane miałem około 45 000 km i jest Ok.
Sugerowana średnica dysz przy tej pojemności przez magic jet to 3.2 ja mam 2.8
Może pójdź w kierunku lania wtrysków.
Też miałem błędy 0175/0304/0306 czyli kończyły się wtryski prawdopodobnie "lały" kalibracja nic nie dawała a miałem i mam Magic Jet
Ostatnio czyli tydzień temu wymieniłem wtryski na których przejechane miałem około 45 000 km i jest Ok.
Sugerowana średnica dysz przy tej pojemności przez magic jet to 3.2 ja mam 2.8
Może pójdź w kierunku lania wtrysków.
Ja miałem dokładnie to samo, ale bez żadnych błędów i nawet w wyższym zakresie obrotów a zwłaszcza przy przyspieszaniu. Czepiałem się wszystkiego: świec, reduktora, nawet wężyka podciśnienia, który ciągnął lewe powietrze bo był dziurawy. Oczywiście wymieniłem reduktor- bez zmian, świece oleje filtry-bez zmian, poprawiłem podciśnienie-bez zmian and the winner is.... wielozawór na zbiorniku. I to po ok 60 000 km. Taki Life. Po wymianie jak ręką odjął, znowu przyjemność z jazdy Koszt 330 zł.dymas pisze:Pytam
jaki zakład bo mam problem na gazie przy obrotach rzędu 1600 do 1800 zaczyna szarpać
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
To fajnie że problem zażegnałeś ale pochwal sie ile wsadziłeś w to auto zanim doszedłeś do całkowitego usunięcia usterki z tym związanej. Bo jak sam piszesz że robiłeś to i tamto zanim wpadłeś na konkretna usterkę.Leszczu pisze:Koszt 330 zł.
Oczywiście czas jaki na to poszukiwanie tez pewno był bezcenny.
Ostatnio zmieniony 24 maja 2012 11:24 pm przez tedi, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak kupilem Packę w listopadzie 2011 to miała przejechane 78000 (?) tzn na liczniku. Ja zrobiłem 30000 ale po ok 20000 zaczęły sie schody szarpanie, przełączanie na benzynę podczas przyspieszania i takie tam. Zacząłem od wymiany reduktora na skorpiona (+jakieś rurki i różne bzdety)590 zl. Po wymianie reduktora zniknęło przełączanie się na benzynę podczas przyspieszania ale szarpanie zostało, podciśnienie zrobiłem sam, bo uszkodzony wężyk był na wierzchu (wymiana ok 5zł) i na końcu padło na wielozawór (330 zł). Teraz praca jest stabilna, wręcz wzorowa. Jeszcze za ok 1-2 m-ce wymienię wtryski ale tak dla własnego dobrego samopoczucia, żeby mieć spokój na długi czas.tedi pisze:To fajnie że problem zażegnałeś ale pochwal sie ile wsadziłeś w to auto.Leszczu pisze:Koszt 330 zł.
Pozdr
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Leszczu,
Ważna rzecz w SCORIONIE GT. Przy każdej wymianie filtrów LPG wykręć sztycę zaworu odcinającego po wcześniejszym zdjęciu cewki elektromagnesu i bardzo dokładnie wyczyść a wręcz wypoleruj zarówno tłoczek zaworu jak i tuleję wewnątrz której pracuje ten tłoczek. Nie używaj benzyny i takich tam. Optymalny papier ścierny możliwie najdrobniejszy.
Zawór ten ma tendencje do blokowania ię na skutek osadzającego się na nim śmiecia, który blokuje swobodę ruchów tłoczka.
Skutek? dławienie przepływu gazu, spadki cisnienia na reduktorze i co najmniej częste przełączanie na benzynę nawet przy pełnej butli.
Ważna rzecz w SCORIONIE GT. Przy każdej wymianie filtrów LPG wykręć sztycę zaworu odcinającego po wcześniejszym zdjęciu cewki elektromagnesu i bardzo dokładnie wyczyść a wręcz wypoleruj zarówno tłoczek zaworu jak i tuleję wewnątrz której pracuje ten tłoczek. Nie używaj benzyny i takich tam. Optymalny papier ścierny możliwie najdrobniejszy.
Zawór ten ma tendencje do blokowania ię na skutek osadzającego się na nim śmiecia, który blokuje swobodę ruchów tłoczka.
Skutek? dławienie przepływu gazu, spadki cisnienia na reduktorze i co najmniej częste przełączanie na benzynę nawet przy pełnej butli.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Leszczu,
Wspomniałem o w jakimś sensie wadzie Scorpiona żebyś miał świadomość i żebyś w razie czego albo wiedział czego szukać albo żebys właśnie gazownikowi przypomniał lub prędzej go uświadomił.
Jak Ci tego nie zrobi to Ty możesz mieć kłopot a nie on.
I proszę nie używaj argumentu że Ci głupio mówić fachowcowi co ma robić. jemu nie będzie głupio brać kasy także za coś czego nie zrobi. Zatem nigdy nie jest głupio upominać się o swoje co należne jest Ci jak psu zupa i wykonanie czego jest wręcz obowiązkiem drugiej strony.
Traktuję to forum jako platformę wymiany doświadczeń i jako możliwość niesienia kaganka oświaty ku pożytkowi użytkowników naszych autek.
Wiedzy nigdy za dużo. A niewiedza może słono kosztować.
Wspomniałem o w jakimś sensie wadzie Scorpiona żebyś miał świadomość i żebyś w razie czego albo wiedział czego szukać albo żebys właśnie gazownikowi przypomniał lub prędzej go uświadomił.
Jak Ci tego nie zrobi to Ty możesz mieć kłopot a nie on.
I proszę nie używaj argumentu że Ci głupio mówić fachowcowi co ma robić. jemu nie będzie głupio brać kasy także za coś czego nie zrobi. Zatem nigdy nie jest głupio upominać się o swoje co należne jest Ci jak psu zupa i wykonanie czego jest wręcz obowiązkiem drugiej strony.
Traktuję to forum jako platformę wymiany doświadczeń i jako możliwość niesienia kaganka oświaty ku pożytkowi użytkowników naszych autek.
Wiedzy nigdy za dużo. A niewiedza może słono kosztować.