nie jest z tym aż tak źlepach pisze:jednak - wbrew temu co się chwalą na eBay-u nie są takie mocne
niejedne "mark(et)owe" zestawy do jazdy dziennej wypadają dużo gorzej
poniżej fotka w słońcu z daleka
nie jest z tym aż tak źlepach pisze:jednak - wbrew temu co się chwalą na eBay-u nie są takie mocne
Ja mam to samo, założyłem w puste miejsce w przednich lampach dwa power ledy jako pozycja, i po zamknięciu auta świecą jeszcze jakiś czas, a właściwie to się mrużą. Zapewne właśnie przez zbyt mały opór właściwy - na BODY występują jakieś prądy "błądzące", przy których żarówka mająca dość duży opór własny nie zareaguje, a ledy niestety tak. Miałem wstawić w szereg diodę prostowniczą 1 amperową aby zwiększyć opór, ale brak czasu ciągły mi to utrudnia (a wkurza mnie to niemiłosiernie). A diodę dlatego że wstawienie opornika spowoduje spadek jasności świecenia.pach pisze:No może - jeden: po WYłączeniu wszystkich świateł oraz zgaszeniu zapłonu oraz przy kazdym otwarciu/zamknięciu drzwi (kuczyk wyciągnięty) obie pozycje z przodu, stop/pozycja L tln. i oświetlenie rejestracji "pełga" jeszcze przez jakieś 20 s. ale nic więcej
A ja sobie z kolei myślę, że takie jarzenie się tych LEDSzubert pisze:wkurza mnie to niemiłosiernie
A co to za sposób - może jakiś link pls ?Szubert pisze:Sposób Zygi na światła pozycyjne