ciężko pali na zimnym silniku

pacek03
Posty: 101
Rejestracja: 24 lis 2008 03:01 pm
Lokalizacja:
Samochód:

ciężko pali na zimnym silniku

Post autor: pacek03 » 17 mar 2013 12:53 pm

witam
ostatnio moja pacyfa ciężko pali na zimnym silniku.trzeba krecić kilka sekund nim odpali,kiedyś paliła od razu.może miał ktoś podobny przypadek,co może być powodem takiej zmiany.?

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 17 mar 2013 01:50 pm

Sprawdź czy masz dobrze wyregulowane LPG. Odłącz klemę na noc odpal i pojeździj trochę na benzynie (mapy powinny się zresetować) jak się poprawi tzn że coś z LPG

Damian
Posty: 157
Rejestracja: 01 lis 2011 04:44 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Damian » 17 mar 2013 02:17 pm

Witam
Ja miałem taki przypadek. Powodem był nieszczelny reduktor i "zalewanie" silnika. Wyjeździj gaz do końca, lub zakręć zawór na butli. Zgaś go na benzynie i rano zobacz. Jak problem zniknie to reduktor do wymiany.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 17 mar 2013 04:41 pm

pacek03,

Potwierdzam obie powyższe diagnozy jako możliwe przyczyny. Też stawiam na wpływ instalacji LPG na uruchamianie silnika.
Kwestia regulacji - jeśli zła regulacja (kalibracja) instalacji LPG możliwe jest "rozjechanie" map benzynowych i silnik będzie miał kłopoty z praca na Pb. Recepta? Reset ECU w sposób opisany na forum, pojeżdżenie na benzynie i dopiero wówczas wizyta u dobrego gazownika w celu kalibracji instalacji gazowej. Kalibracja to dwa następujące po sobie procesy: autokalbracja na stanowisku warsztatowym a później wprowadzenie korekt w normalnej jeździe po drodze.
Kwestia niesprawności instalacji gazowej.
W ostatnich dniach zasłużony kolega z naszego forum konsultował ze mną wyciek gazu LPG z niespełna rocznej instalacji przez pęknięty wąż gumowy łączący reduktor z wtryskami. Wypływ został zatrzymany dopiero po zakręceniu zawodu przy butli.
Wniosek? Był to przypadek niesprawności zaworu odcinającego w wielozaworze oraz zaworu odcinającego przy reduktorze. Więcej niż rzadki przypadek ale jednak się zdarzyło. Jak to ma się do Twojego przypadku? Niewykluczone że masz to samo a jak sądzę jeszcze któryś puszczający wtryskiwacz. Jak w kolektorze dolotowym nazbiera się przez noc kupę gazu, to przy odpalaniu brakuje tlenu i chechłając silnikiem wypompowujesz LPG z kolektora żeby zrobić miejsce dla tlenu. Dopiero wówczas silnik ma szansę odpalić gdy mieszanina paliwowo-powietrzna ma skład pozwalający na zapłon.
A jeśli faktycznie puszcza któryś wtryskiwacz to zmierzamy w kierunku rozjeżdżania banków.
Wizyta u gazownika który zna swój fach powinna załatwić temat radykalnie.
Pozdrawiam
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

misiek
Posty: 31
Rejestracja: 27 paź 2013 01:17 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: misiek » 13 gru 2013 02:37 pm

Hejka!
Mam podobny problem na zimnym sikniku jak wyzej opisany.
Jestem a raczej moja zona bo ja puki co w pracy w trakcie regulowania gazu bo pali jak smok (20 litrow i wiecej) no i lampka MIL sie swieci z bledem katalizy.
W moim przypadku Zona odkryla ze rano pali z bata gdy po przekreceniu kluczyka poczaka az zgasna wszystkie kontrolki te co powinny zgasnac i potem kilka razy nacisnie pedal gazu (5-8) po tych zabiegach pali z bata!!!
Nie ulega watpliwosci ze Gazownik rowniez potwierdza ze po doregulowaniu gazu powinna palic z bata bez zadnych kombinacji jak bedzie poczekam zobacze i napisze.
Boski kanapowóz

tomaszadamus
Posty: 9
Rejestracja: 10 lis 2009 06:43 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: tomaszadamus » 11 sie 2014 01:18 pm

Ja miałem problem przy odpalaniu na zimnym, przyczyną był wężyk z reduktora którym gaz dostawał się do kolektora i zalewało samochód gazem. Gazownik założył mi dodatkowy elektrozawór na ten wężyk i teraz odpala idealnie.
Tomasz

Niespodzian
Posty: 33
Rejestracja: 27 sty 2013 10:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Niespodzian » 24 gru 2014 01:21 am

Nie końiecznie to wina gazu - w mojej smoczycy walczę z podobnym przypatkiem i gaz już był odłączony od wtrysków gazu ( wczesniej zakręcona butla i wypalone resztki z instalacji ) Był reset ECU i jest różnie .Czekam aż coś padnie całkiem.
Pozdrawiam . Wesołych Świąt i Bogatego Gwiazdora
Alfą 156 1,9 JTD przejechałem 430 tys km
Dziś pełni służbę pod domem .
Teraz pływam Pacyficą

ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik 3,5”