Witam,
Koleżanki i koledzy, wystąpił dość poważny problem w moim aucie. Jechałem sobie autostradą na tempomacie, nie szybko 110-120. Po przejechaniu około 50 km silnik zaczął szarpać, początkowo delikatnie później mocno. Wyłączyłem tempomat jechałem "bez gazu" i auto się toczyło. Po dodaniu gazu reakcja była bardzo słaba, auto ledwo utrzymywało stałą prędkość. Przełączyłem na benzynę a tutaj reakcji na pedał przyśpieszenia nie było żadnej. Zatrzymałem się więc, popatrzyłem, powąchałem. Spaliłem papierosa, odpaliłem i auto elegancko jechało dalej. Ale przez około 50 km i sytuacja się powtórzyła. Zatrzymałem się, odczekałem kilka minut i pojechałem dalej. Resztę trasy przyjechałem bez tempomatu (około 150 km) niby ok. Jak zaczynało szarpać odpuszczałem gaz, trochę się potoczyłem 60km/h i jechało dalej. Przy miejskiej jeździe wystąpił problem następujący. Przy ruszaniu samochód dławi zaraz po dodaniu gazu. Raz go przydusi i jedzie dalej. Problem występuje 7 na 10 "ruszeń"
Bardzo proszę o ewentualne sugestie.
Dziwna praca silnika - tempomat / gaz
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Walu-osp silniki "zagazowane" są o wiele bardziej wrażliwe na jakość świec i przewodów wysokiego napięcia niż na samej Pb . Kilka lat temu miałem w swoim Dodge dziwne stukania , jakby od strony ASB , pojazd kiepsko ciągnął . Nawet , za podpowiedzią mechanika, regenerowałem elektrozawory w ASB . A przyczyna była prozaiczna ; wymiana świec i przewodów wysokiego napięcia rozwiązało problem . I teraz podobne objawy sprawdzam najpierw od świec .
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .