Szybciutko opiszę co mi się stało na wyjeździe a Wy mnie uspokoicie... OK ! ?
Przed wyjazdem nad morze stwierdziłem że mam mało płynu chłodzącego.
Pojechałem na stację i dolałem 0,7 l.
Niestety nie dokręciłem dość mocno zakrętki.
po przejechaniu 150 km moja żona nakazała postój... zjechałem na stację i patrzę a pod autem kałuża ! patrze pod maskę a tam przez luźną nakrętkę wyciekał płyn!
poszedłem na stację i dokupiłem 5 l płynu... wlałem prawie całość... wlałem do max przejechałem 50km zajrzałem do zbiorniczka znów dolałem w sumie jak napisałem wlałem 5l płynu...
Jadąc bez 5 l płynu ani na chwilę temperatura w silniku nie pokazała podwyższonego stanu.
nie odpowietrzałem układu a mimo tego po następnych 450 km wszystko jest OK. auto się nie grzeje, jeździ OK ...
Co myślicie... coś mogło się stać ? jak brakowało 5 l płynu ?
Niewyjaśnione znikanie płynu chłodzącego
Niewyjaśnione znikanie płynu chłodzącego
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez lisek_79, łącznie zmieniany 1 raz.
... PACIA JEST CACY ...
lisek_79, tu to mogła by pokazać wszystko szklana kula ale jej nie mam
Teraz po prostu musisz zwracać większą uwagę na to co się będzie działo z autem bo może ale nie musi.
Ewentualnie jak się zaczną chłodniejsze dni może brakować ogrzewania więc lepiej teraz odpowietrz układ tak jak jest opisane na forum tylko nie zapomnij włączyć ogrzewania na max i wyłączyć wentylatora wewnętrznego.
Inne przypadłości mogą przyjść ale nie muszą, mogą przyjść zaraz za chwilę albo w ogóle, więc dalsze opisywanie nie ma sensu po prostu bądź czujny.
Tylko nie popadaj w jakąś paranoję od razu
Teraz po prostu musisz zwracać większą uwagę na to co się będzie działo z autem bo może ale nie musi.
Ewentualnie jak się zaczną chłodniejsze dni może brakować ogrzewania więc lepiej teraz odpowietrz układ tak jak jest opisane na forum tylko nie zapomnij włączyć ogrzewania na max i wyłączyć wentylatora wewnętrznego.
Inne przypadłości mogą przyjść ale nie muszą, mogą przyjść zaraz za chwilę albo w ogóle, więc dalsze opisywanie nie ma sensu po prostu bądź czujny.
Tylko nie popadaj w jakąś paranoję od razu
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
Mogłeś dojechać do morza i tam dolać wody z Bałtyku bo wyciekło Ci 1/2. Packa ma mocne wentylatory ale mówiąc szczerze zwracaj uwagę na temperaturę bo mogłeś przegrzać uszczelki pod głowicami no i sprawdzaj poziom oleju tak ok.1000km Jak przez ten okres nic nie będzie się działo to znaczy że ból głowy przeszedł.Pozdrawiam