Odpowietrzenie układu chłodzenia
Odpowietrzenie układu chłodzenia
Naszczęście jestem już po wymianie chłodnicy i zostało jeszcze odpowietrzenie i w tym temacie mam do was pytanie. Na samej chłodnicy już spuściłem powietrze białym pokrętłem z lewej strony na gó, ale ponoć jest jeszcze przy termostacie i chciałem się upewnić czy to jest to donodpowietrzenia co na zdjęciu które wykonałem. Z góry dzięki
Pozdro
Pozdro
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez nelson, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 sie 2010 03:57 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
Hej,
Mam pytanie na temat odpowietrzenia chłodnicy z pierwszego postu.
Gdzie dokładnie jest ten "korek" na chłodnicy do odpowietrzenia?
Trzeba tylko odkręcić i poczekać, czy jakieś jeszcze czynności zrobić?
Macie może jakąś prostą instrukcję jak sprawdzić czy układ jest zapowietrzony (domowe sposoby), oraz jak go łatwo odpowietrzyć?
Z góry dzięki za jakieś uwagi.
Mam pytanie na temat odpowietrzenia chłodnicy z pierwszego postu.
Gdzie dokładnie jest ten "korek" na chłodnicy do odpowietrzenia?
Trzeba tylko odkręcić i poczekać, czy jakieś jeszcze czynności zrobić?
Macie może jakąś prostą instrukcję jak sprawdzić czy układ jest zapowietrzony (domowe sposoby), oraz jak go łatwo odpowietrzyć?
Z góry dzięki za jakieś uwagi.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
jak jest zapowiettrzony bardzo przybywa płynu w zbiorniczku a nawet go wywala tuz przed wł. Wentylatorów i otwarciem termostatu ., nalezy robic dolewki jak juz ostygnie do czasu unormowania i to cała filozofia z odpowietrzeniem układu. Co do odpowietrznikÄśw to są pewne zasady kiedy je w ogóle odkrecac wiec... po co... jak sie samo odpowietrzy
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
Witam.
Czytam Te wszystkie posty i zastanawiam się co u mnie jest jeszcze nie tak.
Pozwólcie że opiszę co się stało i co się dzieje nadal w mojej Pacce.
Pierwszy objaw był taki, że podczas jazdy dostałem sygnał dźwiękowy i widzę że temp. na zegarach jest max. Sprawdziłem zbiornik a tu pusto, odkręciłem by dolać płynu a tu cofka... płyn podniósł się do takiego poziomu że go wyrzygało ze zbiornika. Odczekałem aż się wszystko unormuje i dolałem płynu do odpowiedniego poziomu. Odczekałem chwilę i ruszyłem bo do domu miałem z 500 m.
Na parkingu z ciekawości zajrzałem a tu ze zbiornika para....
Poczytałem trochę na forum no i zacząłem od najtańszej wymiany czyli termostat. Nie wyglądał ładnie więc myślałem ze to załatwi sprawę jak wymienię na nowy. Po skręceniu zauważyłem ze zniknął mi błąd który wyświetlał się na zegarach kilometrów "9ASCAM".
Dolałem płynu, odkręciłem kranik przy chłodnicy do czasu aż płyn będzie wyciekał.
Ruszyłem w miasto na testy, wszystko OK. więc z rodziną ruszyliśmy w drogę.... niestety ale sytuacja ponownie... bulgotanie, wyciek, para... wkurzenie że nadal nie działa.
Co dziwne przy wyrzyganiu płynu wskaźnik poziomu temp. był na normalnym poziomie... dlaczego?
W pierwszym poście NELCON pisze u odpowietrzeniu układy przy termostacie. Jak wymieniałem termostat to nic nie widziałem takiego co służy do odpowietrzania.
Znajomy mówił żeby odkręcić korek całkowicie by nie było ciśnienia i tak zrobiłem. Zauważyłem że podczas jazdy chłodnica nie jest na tyle gorąca by nie położyć na niej dłoni, sprawdziłem kranik no i tu ZONK ale nic nie wyciekło, czekam, czekam ale układ chyba nie chciał się odpowietrzyć. Patrzyłem na zbiornik z płynem ale nei widziałem by poziom malał a później wyciekał przez kranik. no ale ruszyłem dalej.... 300m wyrzygał ponownie. Auto 3,5 L na gazie.
Zastanawiałem się wcześniej nad sprawdzeniem tego "jeża" co jest przy chłodnicy, który odpowiada za załączanie wiatraków, bo ona w ogóle nie chodziły, no ale jak mają się załączyć jak temp. chłodnicy jest na tyle niska że spokojnie dotykam ręką.
Co mam jeszcze zrobić/sprawdzić?
Wiadomo że można oddać do mechanika, ja znalazłem od aut USA na Modlińskiej w Warszawie , przy stacji PB, ale.... jak można zrobić coś samemu to jest większa satysfakcja i nie koniecznie chodzi tu o zaoszczędzenie kasy a o to że się naprawiło i działa
C.D.
Dodatkowe co zrobiłem to przy zapalonym silniku odkęciłem zawór "motylek" do odpowietrza przy chłodnicy, no i w szybkim tempie płyn w zbiorniku podniósł sią prawie pod korek. Czy to normalne zjawisko?
Co z tym autem nie tak?
Czytam Te wszystkie posty i zastanawiam się co u mnie jest jeszcze nie tak.
Pozwólcie że opiszę co się stało i co się dzieje nadal w mojej Pacce.
Pierwszy objaw był taki, że podczas jazdy dostałem sygnał dźwiękowy i widzę że temp. na zegarach jest max. Sprawdziłem zbiornik a tu pusto, odkręciłem by dolać płynu a tu cofka... płyn podniósł się do takiego poziomu że go wyrzygało ze zbiornika. Odczekałem aż się wszystko unormuje i dolałem płynu do odpowiedniego poziomu. Odczekałem chwilę i ruszyłem bo do domu miałem z 500 m.
Na parkingu z ciekawości zajrzałem a tu ze zbiornika para....
Poczytałem trochę na forum no i zacząłem od najtańszej wymiany czyli termostat. Nie wyglądał ładnie więc myślałem ze to załatwi sprawę jak wymienię na nowy. Po skręceniu zauważyłem ze zniknął mi błąd który wyświetlał się na zegarach kilometrów "9ASCAM".
Dolałem płynu, odkręciłem kranik przy chłodnicy do czasu aż płyn będzie wyciekał.
Ruszyłem w miasto na testy, wszystko OK. więc z rodziną ruszyliśmy w drogę.... niestety ale sytuacja ponownie... bulgotanie, wyciek, para... wkurzenie że nadal nie działa.
Co dziwne przy wyrzyganiu płynu wskaźnik poziomu temp. był na normalnym poziomie... dlaczego?
W pierwszym poście NELCON pisze u odpowietrzeniu układy przy termostacie. Jak wymieniałem termostat to nic nie widziałem takiego co służy do odpowietrzania.
Znajomy mówił żeby odkręcić korek całkowicie by nie było ciśnienia i tak zrobiłem. Zauważyłem że podczas jazdy chłodnica nie jest na tyle gorąca by nie położyć na niej dłoni, sprawdziłem kranik no i tu ZONK ale nic nie wyciekło, czekam, czekam ale układ chyba nie chciał się odpowietrzyć. Patrzyłem na zbiornik z płynem ale nei widziałem by poziom malał a później wyciekał przez kranik. no ale ruszyłem dalej.... 300m wyrzygał ponownie. Auto 3,5 L na gazie.
Zastanawiałem się wcześniej nad sprawdzeniem tego "jeża" co jest przy chłodnicy, który odpowiada za załączanie wiatraków, bo ona w ogóle nie chodziły, no ale jak mają się załączyć jak temp. chłodnicy jest na tyle niska że spokojnie dotykam ręką.
Co mam jeszcze zrobić/sprawdzić?
Wiadomo że można oddać do mechanika, ja znalazłem od aut USA na Modlińskiej w Warszawie , przy stacji PB, ale.... jak można zrobić coś samemu to jest większa satysfakcja i nie koniecznie chodzi tu o zaoszczędzenie kasy a o to że się naprawiło i działa
C.D.
Dodatkowe co zrobiłem to przy zapalonym silniku odkęciłem zawór "motylek" do odpowietrza przy chłodnicy, no i w szybkim tempie płyn w zbiorniku podniósł sią prawie pod korek. Czy to normalne zjawisko?
Co z tym autem nie tak?
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Po pierwsze nie odkrecaj ów motylka w czasie pracy silnika bo ... Nic nie poleci i co najwyżej zaś się sobie jeszcze powietrza...
Po drugie .. Przy tak wpietym jak w pracy zbiorniczku przy za powietrznym układzie może wywalac płyn ... I to sporo...Sprawność wentylatorów , termostatu i czy zapowietrzony najlepiej ustalić na postoju ...
Po drugie .. Przy tak wpietym jak w pracy zbiorniczku przy za powietrznym układzie może wywalac płyn ... I to sporo...Sprawność wentylatorów , termostatu i czy zapowietrzony najlepiej ustalić na postoju ...
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Nalej duzo płynu i.. jak zacznie sie podnosic wyĂĹącz. Mozesz wtedy zobaczyc czy tym motylkiem cos syknie ale ogólnie po tym jak zaczyna sie podnosic wylaczasz i daj mu ostygnąc. Wciągnie sobie płynu potem powtarzasz .. to jest wersja dla mających czas ;-)
Podczas gdy napełniasz zapowietrzony układ dobrze jest poluzowac ów motylka. Pamietaj, nie odkrecasz na pracującym bo tak go zapowietrzasz ...
Podczas gdy napełniasz zapowietrzony układ dobrze jest poluzowac ów motylka. Pamietaj, nie odkrecasz na pracującym bo tak go zapowietrzasz ...
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
no.... już flaszkę włożyłem do lodówki by się schłodziła dla Ciebie...
zrobiłem jak pisałeś...jednak ciężko samemu złapać ten moment kiedy już kipi i zdążyć wyłączyć silnik, trochę coś przez korek ucieknie, ale szybko wyłączam i odkręcam motylek i faktycznie - Pacifica jak stary parowóz syczy. Jak już zaczyna lecieć płyn to zakręcam dolewam do zbiornika i ponownie. Już dwa takie manewry zrobiłem ale musiałem zrobić przerwę z powodu pogody. Poczekam do wieczora albo w sobotę dokończę. Jak coś to dam znać jaki postęp i czy po takich manewrach chłodnica będzie na tyle gorąca by załączyć "jeża".
A może wymontować go też i nie czekając, można go np. nagrzać suszarką i na mierniku sprawdzić czy załącza?
zrobiłem jak pisałeś...jednak ciężko samemu złapać ten moment kiedy już kipi i zdążyć wyłączyć silnik, trochę coś przez korek ucieknie, ale szybko wyłączam i odkręcam motylek i faktycznie - Pacifica jak stary parowóz syczy. Jak już zaczyna lecieć płyn to zakręcam dolewam do zbiornika i ponownie. Już dwa takie manewry zrobiłem ale musiałem zrobić przerwę z powodu pogody. Poczekam do wieczora albo w sobotę dokończę. Jak coś to dam znać jaki postęp i czy po takich manewrach chłodnica będzie na tyle gorąca by załączyć "jeża".
A może wymontować go też i nie czekając, można go np. nagrzać suszarką i na mierniku sprawdzić czy załącza?
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
jak dobrze rozumiem po otwarciu termostatu z górnego węża w zbiorniku wraca płyn?
Jak dobrze pamiętam to tam chyba jakieś 2 są od góry podłączone.
Co do odpowietrzania to tak jak pisałem rano 2x a teraz chyba ze 4x tak zrobiłem aż przy kolejnym podnoszeniu się płynu jak odkręciłem motylek to już takiego "pssssss" pary nie było..... ale wentylatory mi się nie załączyły?
Zrobię test jutro bo dziś fatalna pogoda, rozgrzeję go i zobaczę czy płyn podniesie się, jak tak to sprawdzę motylek czy wypuszcza ponownie powietrze czy od razu płyn.
Dam znać co i jak, ale jak ktoś ma jeszcze jakieś inne pomysły na sprawdzenie to proszę pisać
Jak dobrze pamiętam to tam chyba jakieś 2 są od góry podłączone.
Co do odpowietrzania to tak jak pisałem rano 2x a teraz chyba ze 4x tak zrobiłem aż przy kolejnym podnoszeniu się płynu jak odkręciłem motylek to już takiego "pssssss" pary nie było..... ale wentylatory mi się nie załączyły?
Zrobię test jutro bo dziś fatalna pogoda, rozgrzeję go i zobaczę czy płyn podniesie się, jak tak to sprawdzę motylek czy wypuszcza ponownie powietrze czy od razu płyn.
Dam znać co i jak, ale jak ktoś ma jeszcze jakieś inne pomysły na sprawdzenie to proszę pisać
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Czy wraca... I tak i nie... Widać po wężu kiedy się otwiera i łapie temperaturę... I jeśli po chwili nie załącza się wentylatory by to wchodzić to powietrze zacznie wypychac płyn. Po wężu w pacy widać dużo bo miękki a pompa ma spory zasys no ale to już mniej więcej pisalem wcześniej. Jakby co to masz jeszcze przy termostacie odpowietrznik taki jak przy hamulcach i tu by trzeba nałożyć może kawałek wężyka by się nie poparzyc bo dostęp trudny
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
rozgrzanie silnika- wyłączenie przy podnoszeniu się płynu- odkręcenie zaworka przy termostacie-
...samemu to raczej niemożliwe do zrobienia
Dzwoniłem do mechanika, ale zajęty robotą. Umówiłem się na przyszłą sobotę na sprawdzenie ciśnienia w układzie.
Pytałem o te odpowietrzanie przy termostacie, nie jest to konieczne.
Uruchomię i sprawdzę czy jest ponownie powietrze w chłodnicy, jak tak tzn że jest nieszczelność.
...samemu to raczej niemożliwe do zrobienia
Dzwoniłem do mechanika, ale zajęty robotą. Umówiłem się na przyszłą sobotę na sprawdzenie ciśnienia w układzie.
Pytałem o te odpowietrzanie przy termostacie, nie jest to konieczne.
Uruchomię i sprawdzę czy jest ponownie powietrze w chłodnicy, jak tak tzn że jest nieszczelność.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Ech... Możliwe .
Pisze przy podnoszeniu żeby nie uciekło więcej niż potrzeba. Im mniej powietrza tym mniej będzie się podnosić
Jak będzie mało ów powietrza to mimo że poziom będzie wysoki to nic na zewnątrz nie ucieknie .
Ciśnienie nagle w układzie nie spadnie i jest to samemu do wykonania.
Teoretycznie jak sam nawet pisalem samo się od powietrzy ale jak widać.... Różnie bywa .....
To też się tyczy tego odpowiednika przy termostacie....
Ogólnie prostą czynność i łatwiej to zrobić niż opisac
Pisze przy podnoszeniu żeby nie uciekło więcej niż potrzeba. Im mniej powietrza tym mniej będzie się podnosić
Jak będzie mało ów powietrza to mimo że poziom będzie wysoki to nic na zewnątrz nie ucieknie .
Ciśnienie nagle w układzie nie spadnie i jest to samemu do wykonania.
Teoretycznie jak sam nawet pisalem samo się od powietrzy ale jak widać.... Różnie bywa .....
To też się tyczy tego odpowiednika przy termostacie....
Ogólnie prostą czynność i łatwiej to zrobić niż opisac
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
rozebrałem zderzak by dostać się do tego "jeża", łatwiej też macać chłodnicę czy ciepła, niestety na całej powierzchni jest zimna... i zauważyłem coś niepokojącego.
Zdjąłem sobie plastikową osłonę silnika by mieć dostęp do linki gazu. Dodając ów gazu ( zwiększając obroty silnika) pompa układu chłodzenia bardziej "zasysa". Obserwowałem rurę która idzie od termostatu do chłodnicy ( taka gruba) przy większych obrotach tak się zasysało w niej że ścianki prawie się dotykały, tak jakby termostat nie był otwarty i robiła się próżnia ( termostat jest nowy)
Do "jeża" dochodzą 4 przewody. zasilanie i sygnał do załączenia wiatraka.
Przed zdemontowaniem czujnika miałem na zegarach dwa błędy
P0455 i P0480
Po odpięciu czujnika nie zauważyłem by komputer wykrył jakiś dodatkowy błąd, ale jak wpisałem w neta P0480 to nawet w zdjęciach pokazało ów czujnik.
Nadal jednak nie rozumiem tego mocnego zasysania rury, czy u Was tak samo "ciągnie" że rura się spłaszcza na maxa?
Zdjąłem sobie plastikową osłonę silnika by mieć dostęp do linki gazu. Dodając ów gazu ( zwiększając obroty silnika) pompa układu chłodzenia bardziej "zasysa". Obserwowałem rurę która idzie od termostatu do chłodnicy ( taka gruba) przy większych obrotach tak się zasysało w niej że ścianki prawie się dotykały, tak jakby termostat nie był otwarty i robiła się próżnia ( termostat jest nowy)
Do "jeża" dochodzą 4 przewody. zasilanie i sygnał do załączenia wiatraka.
Przed zdemontowaniem czujnika miałem na zegarach dwa błędy
P0455 i P0480
Po odpięciu czujnika nie zauważyłem by komputer wykrył jakiś dodatkowy błąd, ale jak wpisałem w neta P0480 to nawet w zdjęciach pokazało ów czujnik.
Nadal jednak nie rozumiem tego mocnego zasysania rury, czy u Was tak samo "ciągnie" że rura się spłaszcza na maxa?
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
Na postoju spr. za długo trwa. Ruszyłem po osiedlu by szybciej rozgrzać, po powrocie rozkręciłem przedni zderzak by mieć dostęp do chłodnicy i jeża.
Co zauważyłem to to że: płyn się podniósł o 4-5 cm od poziomu normalnego, przy dodawaniu gazu już rura się tak nie zasysała ( otwarty termostat ),ale chłodnica..... u góry ciepła na tyle że można bez problemów trzymać rękę na niej a na dole zimna. Na wysokości jeża też temp. nie wyczuwałem więc to normalne że wiatraki się nie załączają bo nie ma temperatury.
Ja już do tego "złomka" nie mam siły.
Co zauważyłem to to że: płyn się podniósł o 4-5 cm od poziomu normalnego, przy dodawaniu gazu już rura się tak nie zasysała ( otwarty termostat ),ale chłodnica..... u góry ciepła na tyle że można bez problemów trzymać rękę na niej a na dole zimna. Na wysokości jeża też temp. nie wyczuwałem więc to normalne że wiatraki się nie załączają bo nie ma temperatury.
Ja już do tego "złomka" nie mam siły.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Piotr_ , miałem podobną sytuację. Wyrzucało mi płyn i się gotowało. Pierwaszy raz dolałem na szybko wodę i pojechałem dalej, ale nie daleko. Wizyta u mechanika nic dobrego nie przyniosła, po całym dniu sprawdzania i wymianie termostatu działo się to samo. Wystraszyli mnie że przedmuchy w głowicy.
Zabrałem packę i zacząłem sam, czytać i na forum wyczytałem mądre słowa:
"są dwa odpowietrzniki, jeden przy chłodnicy drugi przy termostacie - trzeba dobrze odpowietrzyć "
Ja odpowietrzałem na ciepłym i pracującym silniku, najpierw przy termostacie dopuki nie przestało pluć powietrzem, to znaczy zaczęło ładnie wylewać płyn, a później przy chłodnicy tak samo - i sprawdzałem jeszcze ze dwa razy obydwa odpowietrzniki.
Płynu dolewaj na zimnym do stanu pomiędzy min. max. Po rozgrzaniu jest inaczej i raczej nie odkręcaj korka jak gorący silnik.
Zrób dobrze odpowietrzenie a później nie bój się nagrzać aż włączą się wentylatory.
Powinno być ok.
U mnie jak miałem ten problem ciśnienie rozwaliło górny wąż od chłodnicy, nadymał się do granic możliwości i pękł.
Popróbuj i daj znać jakie rezultaty.
Zabrałem packę i zacząłem sam, czytać i na forum wyczytałem mądre słowa:
"są dwa odpowietrzniki, jeden przy chłodnicy drugi przy termostacie - trzeba dobrze odpowietrzyć "
Ja odpowietrzałem na ciepłym i pracującym silniku, najpierw przy termostacie dopuki nie przestało pluć powietrzem, to znaczy zaczęło ładnie wylewać płyn, a później przy chłodnicy tak samo - i sprawdzałem jeszcze ze dwa razy obydwa odpowietrzniki.
Płynu dolewaj na zimnym do stanu pomiędzy min. max. Po rozgrzaniu jest inaczej i raczej nie odkręcaj korka jak gorący silnik.
Zrób dobrze odpowietrzenie a później nie bój się nagrzać aż włączą się wentylatory.
Powinno być ok.
U mnie jak miałem ten problem ciśnienie rozwaliło górny wąż od chłodnicy, nadymał się do granic możliwości i pękł.
Popróbuj i daj znać jakie rezultaty.
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
na uruchomionym silniku?
Głodźillaryki pisał że wyłączonym bo włączony powoduje zassanie powietrza.... widzę że są dwie szkoły
Na przyszłą sobotę jestem umówiony do mechanika więc Packa ma tydzień by przestać strzelać focha i dojść do formy , inaczej jakieś obce ręce będą zaglądać jej do dziury
P.S. a u jakiego mechanika Kris byłeś, by go omijać a jakiego polecasz?
Głodźillaryki pisał że wyłączonym bo włączony powoduje zassanie powietrza.... widzę że są dwie szkoły
Na przyszłą sobotę jestem umówiony do mechanika więc Packa ma tydzień by przestać strzelać focha i dojść do formy , inaczej jakieś obce ręce będą zaglądać jej do dziury
P.S. a u jakiego mechanika Kris byłeś, by go omijać a jakiego polecasz?
mechanik przy Makro na Al. Jerozolimskich. Może dobry do wymiany opon, ale nie do naszych samochodów.
Ostatnio byłem na odczycie komputera w Markach u Mechanika który zajmuje się tylko amerykańcami i wyobraź sobie że nawet nie wzią pieniędzy za usługę. Mondrze gada i uczciwy - to wiem z opowiadań. numer do niego - 601-355-114.
Mam już trochę ten samochód i odwiedziłem kilku, od razu widać czy się wymondrzają czy wiedzą coś mądrego.
Co do odpowietrznika na chłodnicy odkręcaj go jak jest nagrzany silnik, wtedy jest większe ciśnienie w układzie i nie ma możliwości żeby zassało powietrze.- To wiemy z fizyki
Ostatnio byłem na odczycie komputera w Markach u Mechanika który zajmuje się tylko amerykańcami i wyobraź sobie że nawet nie wzią pieniędzy za usługę. Mondrze gada i uczciwy - to wiem z opowiadań. numer do niego - 601-355-114.
Mam już trochę ten samochód i odwiedziłem kilku, od razu widać czy się wymondrzają czy wiedzą coś mądrego.
Co do odpowietrznika na chłodnicy odkręcaj go jak jest nagrzany silnik, wtedy jest większe ciśnienie w układzie i nie ma możliwości żeby zassało powietrze.- To wiemy z fizyki
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Dla potomnosci dodam dlaczego sugeruje odkrecic odpowietrznik na gorącym i wyl. Silniku.
poniewaz jesli nie zrobimy tego na otwartym termostacie i to jest jedyny wyjątek przy którym moze by i moznaotwozyc kurek to pompa z braku mozliwosci zassania płynu z silnika pociągnie powietrze . Przy termostacie jest juz troche co innego i tu moznaby upuscic stosując wezyk i naczynie co by nin tracic płynu. Co do ostatniego tu przypadku ,.. NIE WŁACZAJĄ SIE WENTYLATORY to kolega ma wyrzutke płynu . Ale widze ze nowy temat juz zaczety
poniewaz jesli nie zrobimy tego na otwartym termostacie i to jest jedyny wyjątek przy którym moze by i moznaotwozyc kurek to pompa z braku mozliwosci zassania płynu z silnika pociągnie powietrze . Przy termostacie jest juz troche co innego i tu moznaby upuscic stosując wezyk i naczynie co by nin tracic płynu. Co do ostatniego tu przypadku ,.. NIE WŁACZAJĄ SIE WENTYLATORY to kolega ma wyrzutke płynu . Ale widze ze nowy temat juz zaczety
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 13 lip 2015 10:12 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 2006; 3.5; Pb/LPG
- Postawił flaszek: 1
Witam
Dziś naszła mnie chęć ponownego spróbowania odpowietrzenia układu.
Podgrzałem silnik do odpowiedniej temp. tak by otworzył się termostat. wyłączyłem silnik i faktycznie było powietrze przy zaworze obok termostatu. Myślałem że to załatwiło sprawę, no ale zrobiłem powtórkę raz, drugi,,, i ponownie, i znowu, i kolejny raz.... a w miedzy czasie to wywalało płyn ze zbiornika... niewiele bo korek blokował. Zawór odkręcony do czasu aż przestało syczeć i zaczął lecieć płyn i tak kilka razy....
Nie możliwe by było go aż tyle i nadal jeszcze tyle siedziało by płyn wywalało. Niestety wizyta w warsztacie nie unikniona.
Dziś naszła mnie chęć ponownego spróbowania odpowietrzenia układu.
Podgrzałem silnik do odpowiedniej temp. tak by otworzył się termostat. wyłączyłem silnik i faktycznie było powietrze przy zaworze obok termostatu. Myślałem że to załatwiło sprawę, no ale zrobiłem powtórkę raz, drugi,,, i ponownie, i znowu, i kolejny raz.... a w miedzy czasie to wywalało płyn ze zbiornika... niewiele bo korek blokował. Zawór odkręcony do czasu aż przestało syczeć i zaczął lecieć płyn i tak kilka razy....
Nie możliwe by było go aż tyle i nadal jeszcze tyle siedziało by płyn wywalało. Niestety wizyta w warsztacie nie unikniona.
- Szymon
- Posty: 201
- Rejestracja: 23 lip 2016 08:31 pm
- Lokalizacja: Reszel
- Samochód: Pacifica 2007 4.0L + Stag 300-6 QMAX PLUS
- Postawił flaszek: 1
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Chodzi prawdopodobnie o ten korek, motylek.
Aktualnie szukam zderzaka przedniego do polifta.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Tak. To jest korek odpowietrzający chłodnicę.
Zważ wszakże że kolega napisał poprzedni post ponad 3 lata temu, a obecny na forum był we wrześniu ub. roku ostatni raz.
Zważ wszakże że kolega napisał poprzedni post ponad 3 lata temu, a obecny na forum był we wrześniu ub. roku ostatni raz.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 235
- Rejestracja: 26 kwie 2017 06:20 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Pacifica 4.0
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 2
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Panowie mam problem nastepujacy. Problem polega na tym że najpierw zrzuciło dolny wąż chłodnicy. Zamontowałem potem wymieniłem termostat wywaliło że zbiorniczka wyrównawczego. Wyjąłem termostat. Jeździłem z 2 tygodnie tak i dziś . rozerwało górny wąż. chłodnicy. Uszczelka pod głowicą? Czy zapowietrzony układ . Odpowietrzalem niby. ..pacifica 4.0. 2007. Jak się ją odpowietrza bo ja nie widzę u siebie żadnych odpowietrznikow. Dzięki za pomoc.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Najprawdopodobniej uszczelka,lub bardzo niesprawna zakretka na zbiorniczku płynu. (w co naprawde bardzo wątpię)
Odpowietrzenie nie ma nic do rzeczy,ponieważ samo sie odpowietrza.
Test z płynem zmieniajacym kolor rozwijał by wszelkie wątpliwości i.... Nadzieje zapewne,,,,
Odpowietrzenie nie ma nic do rzeczy,ponieważ samo sie odpowietrza.
Test z płynem zmieniajacym kolor rozwijał by wszelkie wątpliwości i.... Nadzieje zapewne,,,,
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Najpierw proponuję na sto procent potwierdzić to,że to uszczelka i nic poza tym....
Uszczelki to najmniejszy problem
Uszczelki to najmniejszy problem
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
-
- Posty: 271
- Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
- Lokalizacja: Siedlce
- Samochód: Chrysler Pacifica
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 8
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Misha85 kup taki zestaw jak poniżej na alledrogo i będziesz na 100% miał pewność czy uszczelka je***ła czy nie.
Moim zdaniem poszła uszczelka bo układ chłodzenia nie fa takiego ciśnienia żeby zwalać węże.
Uszczelki zamawiaj w sklepach z częściami do amerykanów np. w Olkuszu Elblągu,Łodzi,etc.
https://allegro.pl/oferta/tester-uszcze ... l0QAvD_BwE
Poniżej na YT ze 101 napraw o tym jest filmik
https://www.youtube.com/watch?v=CruyEk3Co2I
Moim zdaniem poszła uszczelka bo układ chłodzenia nie fa takiego ciśnienia żeby zwalać węże.
Uszczelki zamawiaj w sklepach z częściami do amerykanów np. w Olkuszu Elblągu,Łodzi,etc.
https://allegro.pl/oferta/tester-uszcze ... l0QAvD_BwE
Poniżej na YT ze 101 napraw o tym jest filmik
https://www.youtube.com/watch?v=CruyEk3Co2I
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II
LPG Stag 300 ISA II
- Pantera
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 maja 2019 07:49 am
- Lokalizacja: Wyszków
- Samochód: Chrysler pacifica 4.0
- Dostał flaszek: 2
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Witam , podobna , a nawet taki same objawy miałem w mazda MPV 3.0 i golfie GTI wywalało płyn chłodniczy i węże puchły na kamień , też podejrzewałem uszczelkę głowicy . golf był pierwszy z tymi obiawami wymieniłem wszystko , uszczelka prześwietlenie głowicy czy nie pęknięta itd pompa termostat , korek , i dalej to samą przewody kamień ( zgłupiałem ) została chłodnica , no ale jest drożna ( płyn przez nią przepływa ) i co sie okazało w golfie był zapchany ten cienki wężyk od chłodnicy do zbiorniczka , po wymianie wszystko ok , podobnie w MPV wężyk był drożny ale króciec zawalony syfem , przewierciłem małym wiertlem i jest ok , nie wiem jak w pacifice jeszcze nie przerabiałem ale warto sprawdzić może jest podobnie .
-
- Posty: 235
- Rejestracja: 26 kwie 2017 06:20 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Pacifica 4.0
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 2
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Sprawdzałem w ponti testem na obecność CO2 i zabarwiło płyn dzwonilem do innego serwisu tam spytali czy auto jest w gazie jeśli tak to zalecano sprawdzenie parownika gdyż on może puszczać opary do układu chłodzenia i też może barwić wtedy płyn powiedzieli żebym dobrze odpowietrzyć układ gdzieś na silniku podobno są jakieś śrubki czy jest jakaś inna metoda żeby sprawdzić uszczelkę pod głowicą
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Nie wiem czy lpg moze zmienic barwe,ale nawet jesli,to w czym problem zakrecic zawór idt itp i sprawdzic eliminujac kwestie gazu?????????
Nie wiem jak jest w nowszej ale w 3,5 jest tam gdzie termostat,ale jestem pewny, że nie tedy droga-to znaczy odpowietrzaniu.
Nie wiem jak jest w nowszej ale w 3,5 jest tam gdzie termostat,ale jestem pewny, że nie tedy droga-to znaczy odpowietrzaniu.
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
-
- Posty: 235
- Rejestracja: 26 kwie 2017 06:20 pm
- Lokalizacja: Gdańsk
- Samochód: Pacifica 4.0
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 2
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
A jaki masz pomysł. Jest inny sposób na sprawdzenie uszczelki?. Kolega mówił żebym rękawiczkę założył na zbiorniczek i jak się napompuje to lipa
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Odpowietrzenie układu chłodzenia
Nie wiem co z tym lpg,czy reaguje z płynem. Zakrec gaz i wtedy po jakims czasie test - bedzie jasność.
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)