chryslerforum.pl

Koledzy może doradzicie coś w kwestii awarii układu chłodniczego. Wspomnę, że chodzi o silnik 3, 8. Autem jeżdżę ponad rok czasu i pierwszą awarią jaką zaliczyłem było uszkodzenie króćca zbiorniczka wyrównawczego, który raczyłem wymienić. Oczywiście na tamtą chwilę tego typu awaria wydała mi się całkiem przypadkowa. Pojeżdziłem jakiś czas i ku mojemu zaskoczeniu padła pompa wody i zacząłem się zastanawiać czy obie awarie mogą mieć coś wspólnego. Pompę wymieniłem ale na chwilę obecną leje się z chłodnicy. Tak jak w przypadku poprzednich usterek ona również zostanie wymieniona. Powiedzcie czy usterki jednego układu mogą być kwestią przypadku czy może przyczyna jest bardziej banalna np. niesprawny korek zbiorniczka płynu? Jeszcze jedna sprawa, mianowicie dodając gazu wąż chłodnicy (ten z prawej strony na górze) robi się mocno cienki. Zasysająć płyn tworzy się jakieś podciśnienie. Pamiętam z poprzednich aut iż podczas gazowania węże twardniały. Podpowiedzcie coś bo notoryczne usterki zaczynają być mocno irytujące. Odnośnie korka to po odkręceniu słychać mocne syknięcie tak jakby korek nie upuszczał nadmiaru ciśnienia. Kolega co jakiś czas w voyagerze zmienia korki twierdząc, że obciążone są one jakąś wadą i dla pewności kupuje zawsze dwie sztuki.

Weź ten korek obejrzyj ponaciskaj ,rozruszaj sprężynę,może to się zacięło,itd.Ewentualnie nowy korek kosztuje ok.50 zeta.Układ chłodzenia jest układem ciśnieniowym i zawór korka ma to ciśnienie regulować.
Chyba,że może gdzieś delikatnie uszczelka pod głowicą puszcza,ale to można spraw2dzić testerem na obecność CO2 w układzie chłodzenia.

To, że wąż się tak "zachowuje"to normalne
Pompa by nie padła z powodu jakiego kolwiek złego działania korka
Ja bym stawiał na przypadek
Swego czasu z mojej Pacificy tez się lało (po przeróbce lpg)
Może, lało to za duże słowo, ale,,, jak nie ciekło,to płyn znikał,,,, jakby przez uszczelkę,,,
Gdy ogarnąłem łączenia węży, podczas testowania pod ciśnieniem okazało się, że z chłodnicy też cieknie
Wymieniłem na nową (zamiennik) i jest spokój
Ps.Oczywiscie obejrzenie korka jak najbardziej też uważam za stosowne

Dziękuję koledzy za fachowe porady. Jeżeli nie sprawię problemu to poproszę jeszcze o namiar na korek najbardziej zbliżony do oryginału idącego na pierwszy montaż. Ofert jest dosyć sporo dlatego proszę o wskazanie czegoś bardziej konkretnego, najlepiej takiego korka, który sami kupiliście. Przeczytałem kilka aukcji i niby korki takie same to jednak inne parametry ciśnienia.

Chińczyk nie testuje, tak więc parametry to mogą byc tylko na kartce
(ja się nie znam)
Mysle jednak, że jak czesci ruchome sie tam ruszają a sprężyna ciśnie, to jest ok,bo niby co ma tam ulec.... Rozkalibrowaniu, by ciśnienie korek trzymał wyższe

Dzięki. Twoja odpowiedź brzmi sensownie.