Stuki po wymianie oleju.

jednym stuka innym puka :)
janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Stuki po wymianie oleju.

Post autor: janko1985 » 19 mar 2017 01:03 pm

Witam, niedawno kupiłem autko i wstawiłem je od razu na warsztat celem wymiany rozrządu filtrów i płynów. Wcześniej już śledziłem forum jako niezalogowany. Wszystko wymienione na dedykowane. Olej Mopar 10w30, lecz nie wiem co było wcześniej. Gość od którego kupowałem tez nie wiedział, bo twierdzi, że jeden mechanik to robi od początku jak ma auto. Przed wymiana zrobione płukanie Liquid Molly. Wydaje mi się, tzn jestem pewny, że zaczęło stukać jak na filmiku po tej wymianie...albo po wymianie rozrządu, bo było robione wszystko na raz. Jakieś Panowie i Panie propozycje co moją smoczyce może boleć? Spadku mocy nie stwierdzono, lpg nowa instalacja przeze mnie założona, Przebieg około 150kkm.

[youtube]https://youtu.be/5PIYJazz2-Q[/youtube]

Film nagrany na zupełnie zimnym silniku, po rozgrzaniu lekko milknie ale słychać. Podczas jazdy jest dobrze, tzn w środku tego nie słyszę. Czy może to być spowodowane tym,że poprzednik jeździł na pół lub syntetycznym oleju?

Pozdrawiam i liczę na pomoc:-)
Ostatnio zmieniony 19 mar 2017 02:21 pm przez janko1985, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 19 mar 2017 01:24 pm

Kolego nie brzmi to zbyt dobrze, ewidentnie metaliczny stukot. Możesz zrobić prosty test, jak na tym filmiku, żeby wykluczyć panewki
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=pYleKxjl0uY[/youtube]
Ostatnio zmieniony 19 mar 2017 02:22 pm przez lutek34, łącznie zmieniany 1 raz.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 19 mar 2017 01:39 pm

Lutek jak byś mógł mi powiedzieć co ten chłop robi byłbym wdzięczny :-) mechanika samochodowa to nie jest mocna strona, jak i angielski:-P
Ostatnio zmieniony 19 mar 2017 02:22 pm przez janko1985, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 19 mar 2017 04:45 pm

Wykręć wszystkie świece i po kolei w otwór po świecy włóż słomkę albo coś podobnego, kręć wałem powoli i obserwuj słomkę, zacznie ona się podnosić do góry a w pewnym momencie zacznie obniżać. Jak się obniży ze 1-2cm, to wtedy weź tępy śrubokręt, włóż w ten otwór po świecy, oprzyj go na środku tłoka i zdecydowanym mocnym ruchem spróbuj wepchnąć tłok w dół, jeśli nie wyczujesz żadnego ruchu tłoka, to przechodzisz do następnego cylindra zaczynając od nowa ze słomka. Mam nadzieje że dość jasno to napisałem.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 19 mar 2017 05:00 pm

No to wszystko jasne, jutro lub we wtorek będę to sprawdzał:-) mam nadzieje że to nie panweka... Znajomy mechanik ( nie robiłem u niego auta bo powiedział ze się nie podejmnie bo boi się Amerykanów) mówił, że to nie panweka, inaczej było by słychać. Stawia raczej w stronę zapchanych kanalików olejowych? Tylko dlaczego to się zaczęło po wymianie oleju na dedykowany...może jest bardziej gęsty i pompa nie umie go przycisnąć dobrze przez przypchane kanalik?
Praca rozgrzany
[youtube]https://youtu.be/LmB-IMi4BSM[/youtube]
Ostatnio zmieniony 19 mar 2017 05:04 pm przez janko1985, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 19 mar 2017 06:00 pm

janko1985 pisze:może jest bardziej gęsty
A może wręcz przeciwnie - nie jest na tyle gęsty jak poprzedni i nie tłumi tego co hałasuje...
A skoro płukałeś to na zdrowy rozum jeśli coś się wcześniej osadziło - płukanie w znacznej części powinno usunąć poprawiając przepływ.

To mi przypomina takie historie z przeszłości (czasów minionych), gdy wypracowany silnik wszedł na etap oleju mineralnego, a nowy właściciel "poprawił" mu warunki pracy - zalewając renomowanym syntetykiem. Wówczas mówiło się, że syntetyk rozszczelnia silnik poprzez wypłukanie osadów i nagaru.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 20 mar 2017 04:24 pm

Dlatego Was pytam o jakieś wskazówki...Płukanie możliwe że ruszyło nagar,ale może jakiś "paper" zatkał kanalik olejowy? Ponowne płukanie silnika z wymianą oleju?

Kurde 150 kkm to jak na ten silnik chyba jeszcze niewiele, tylko poprzednik jeździł kilka km dziennie i silnik wiecznie niedogrzany...


Auto kilka tyg. a tu takie klocki wychodzą...

Dziś sprawdzone, osluchane, poruszone ze znajomym i panewki ok. Ale pytał, czy jest jakiś regulator czy coś w tym stylu popychaczy zaworów?, nazwy dokładnie nie pamietam:-P bo może to gra... A może to być przedstawiony rozrząd?

Panowie z ostatniej chwili...silnik zimny stuka w pozycji D,R,P słabiej, N praktycznie w ogóle...

Może coś się rozjaśni w temacie?:-)

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 23 mar 2017 08:26 pm

Mam jeszcze do Was pytanie, czy to może być, i jak to sprawdzić samemu źle ustawiony rozrząd? Jak i czy można się samemu za to zabrać?

Kawaliero napisał w innym dziale, że to może być (u niego był przedstawiony rozrząd).

Dodam, że to stukanie znika po dodaniu gazu na postoju.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 24 mar 2017 12:20 pm

janko1985 pisze:jak to sprawdzić samemu źle ustawiony rozrząd?

Zwalić osłony rozrządu i sprawdzić czy jest wszystko na znakach.
janko1985 pisze:czy można się samemu za to zabrać?
Jak się na tym znasz to jasne że możesz to samemu sprawdzić.
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 24 mar 2017 06:27 pm

tedi, a tak może spytam, znajomy by mi to sprawdził. Pytanie to, czy zasada jest jak w europejskich v6 czy jakoś inaczej? Specjalne blokady, przyrządy itp?

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 24 mar 2017 09:29 pm

Specjalne blokady, przyrządy itp?
Żadnych blokad nie potrzebujesz są znaki na kołach.
Pacifica ma bardzo prosty rozrząd nie ma się czego bać.
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

GPC
Posty: 85
Rejestracja: 30 lis 2008 04:59 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: GPC » 26 mar 2017 04:45 pm

Zobacz czy coś pomaga wyłączenie klimy, najlepiej wyłącz panel sterowania, wyłącz LPG. Ewentualnie może to któryś z zaworów.
Paweł G
Chrysler Pacifica 2004 3,5 250kM LPG

GPC
Posty: 85
Rejestracja: 30 lis 2008 04:59 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: GPC » 26 mar 2017 06:27 pm

Miałem kiedyś podobny problem w samochodzie żony ale tam wyraźnie zapalał się check. Było uszkodzone grzanie sondy lambda i dopóki się auto nie rozgrzało to miało nie prawidłową mieszankę paliwa. Raz też w Pacce przez omyłkowo odwrotnie podłączone źle kostki od wtryskiwaczy gazu (4 i 6) odgłosy były podobne. Wtedy również palił się check P0304 i P0306. W Twoim przypadku jeżeli nie zapala się check to raczej nie to ale może komóś ta informacja się przyda. Oczywiście drugi przypadek był tylko na gazie.Ale najbardziej prawdopodobne jest, jeżeli to nie wina rozrządu, że wypłukaly się nagary lub poprzedni właściciel dla zamaskowania tego dźwięku wlal jakiś zagestników wyciszających luzy na panewkach lub zaworach.
Paweł G
Chrysler Pacifica 2004 3,5 250kM LPG

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 27 mar 2017 06:34 pm

Gpc dzięki za wskazówki. Auto w środę lub czwartek trafi do mechanika celem sprawdzenia rozrządu... Ten gość który wymieniał, nie przyjmuje w ogóle do wiadomości, że mógł popełnić błąd przy składaniu nowego rozrządu...byłem dziś u niego i powiedział tylko "popychacz, który nie wiem, trzeba rozbierać"

Stuki przy około 2tys. obrotów znikają.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 27 mar 2017 10:17 pm

Stuki przy około 2tys. obrotów znikają.
To by potwierdzało że rozrząd jest jednak prawidłowo założony. Pacifica nie ma zmiennej fazy rozrządu by przy wyższych obrotach coś się przestawiało i cichło.
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 02 kwie 2017 08:40 pm

Koledzy rozrząd jest ok. Samochód po świętach do mechanika i zobaczymy co wyjdzie... Ale mam pytanie. W jednym z tematów o stukaniu i pukaniu znalazłem taki wpis:


Wysłany: 23 Sty 2014 09:37 pm
Panowie ogłaszam cud i mase zaoszczędzonych pieniędzy na remoncie lub przerzutce silnika a dzięki mojemu koledze mechanikowi który sam prowadzi zakład mechaniczny juz od ponad 30lat w USA ale do rzeczy. Zadzwoniłem do swojego znajomego mechanika z usa i powiedziałem zeby znalazł mi silnik do tytanika :) bo sie popsuł , oczywiscie jak to on dociekliwy od razu wypytał sie mnie co sie stało po co na co i dla czego , wybuchł smiechem i odpowiada ze tacy mechanicy to powinni taczki składac bo jak to mozna stwierdzic takie cos bez uzycia stetoskopu i wysłuchania silnika co go boli i gdzie dokładnie lezy mniej wiecej przyczyna bo jak wiadomo dzwięk sie rozchodzi po całym silniku i stojąc z boku mozna sobie gdybac i od razu mówic ze silnik szlak trafił i ze on by dał w morde takim mechanikom za taką ocene i cene , oczywiscie przetoczył mi sie jak to odbywa sie w usa z takimi przypadkami i co najpierw sie robi a co ona koncu .Opowiedział mi kilka przypadków i zasugerował wpierw ze jezeli olej był pilnowany i zmieniany a zarazem samochód eksploatowany normalnie i nie uzywany jako wyscigówka spod swiateł i aby obrotomierz zamknąc na kazdym biegu, to takie cos mogło by sie stac ale i wcale nie.Kazał mi zlac 2L oleju z silnika i wlać 2L oleju ale ATF+4 takiego jak idzie do skrzyni automatycznej.Ja oczywiscie zszokowany takim czyms zaczełem delikatną kłótnie ze jak to tak ze od razu silnik padnie i wieksze koszty naprawy bedą itp. Wytłumaczył mi ze dolanie tego spowoduje ze silnik zacznie sie czyścic bo jest zadki i ma tam w sobie cos tam cos tam i fachowych pojeć zaczął uzywać co do tego oleju i tak dalej i ze od pewnego czasu jezeli chce sie silnik wyczyscic z nagaru i innych pierdół to wlewa sie albo te 2l oleju albo full i wtedy zostawia sie odpalone auto do nagrzania i zlewa sie olej i wlewa ten własciwy jaki powinien byc a o tej całej reszcie dodatków do oleju ze niby czyszczą silnik wypowiedział sie krótko ze do d.......... :evil: i nie powinno tego byc wogle na rynku i wracając do mojego przypadku , jezeli te stuki słychac na moje ucho z góry silnika to moze jakis kanalik sie przytkał i olej do górnej czesci nie dochodzi albo za mało go do chodzi.Pogadalismy chwile jeszcze namawiał mnie do tego zeby to zrobił ze to nic sie nie stanie i nic nie szkodzi bo jak ma byc silnik zrypany to bedzie i nic nie zaszkodzi spróbowac , bo parenascie silników tak odratował i zebym do niego zadzwonił jak odpale silnik ze bedzie czekał na telefon , oczywiście jak to męzczyzni :) załozylismy sie ze jezeli nie zadziała to on mi stawia za kazdym razem jak bede u niego w gościach czarnego johnny walker a jak zadziała to ja jemu :D .Więc mysle ok co ma byc to bedzie zawsze jakies doswiadczenie w zyciu bedzie.Wstałem z rana pojechałem zakupiłem te dwa litry oleju i do mechanika.Zachodze do biura oznajmiam fachowcom co zamierzam zrobic i zeby spuścili mi te dwa litry oleju , oczywiscie wybuch smiechem i ze to nic nie da i non stop odradzali mi ale ja twardo dalej swoje.Odczekałem pół godzinki zwolniło sie miejsce w warsztacie przyszedł do mnie fachowiec :) znowu powiedział mi ze to nic nie da, ze znowu trzeba wpychac samochód ze cieżki jest i bez sensu taka robota ale ja dalej swoje ,zawołał wszystkich z warsztatu i wpychamy paciusie moją :D stękają chłopy i sie smieją ze mnie :) auto zostało postawione na podnośnik i sru spuszczamy olej.Po raz kolejny nie obyło sie ze to nic nie da i ze silnik wybuchnie :D Zalałem olej i spowrotem mojego cięzkiego tytanika na podwórko :D oczywiscie wszyscy mechanicy uciekli do warsztatu robic dalej swoje zostałem ja ze swoim a raczej kolegi pomysłem. ;] Ale wpierw przed odpaleniem dzwonie do kolegi z usa Marcina chwila pogawędki i odpalam :D Odpaliłem pacie i słychac łomoty takie jak na filmiku u góry.Oczywiscie dalsza pogawędka podczas łomotu i marcin powiada poczekaj z 3 do 5 minut po odpaleniu.Mineło nie całe 5 minut nagle silnik zszedł z obrotów zatrzesło nim i stukanie zamilkło ja to oczywiscie w SZOKU :O :O :O a marcin wybuchł smiechem i powiada poczekaj az silnik sie nagrzeje do swojej temperatury wbijaj bieg i nie dodając gazu pojezdzij w tą i spowrotem z 10 razy zgas silnik i odpal a zarazem jak bedzie wszystko dobrze zrób na tej mieszańce do 500km zeby sie silnik oczyscił i potem przy zmianie oleju znowu dolej 1L atf+$ i pojezdzij do 5000km i zalej juz ten własciwy co musi byc w silniku bez atf-u i zakonczylismy rozmowe mówic ze wieczorem sie zdzwonimy by rozmówic sie co do tej jego flaszeczki :) którą jestem juz winny :D więc uczyniłem tak jak powiedział i auto odżyło jak by nic sie wogle nie zdarzyło praca silnika była taka sama jak przed tą awarią :D tak pękałem z zadowolenia ze to było nie do opisania nawet głowa przestała mnie bolec jak ten cud sie stał :) i do sedna, zawołałem mechaniorów wyszło 4 i ja w smiech i to tak ze nie mogłem sie powstrzymac ryłem z nich ze jak by ktos z boku popatrzył na mnie to powiedział by ze z zakładu uciekłem :D :D :D :D a oni głowe spuscili i jeden z nich: no człowiek uczy sie na błędach :) a ja do niego chyba ty :D :D :D chwile wymienilismy kilka zdań ale ciągle nie mogłem przestac sie smiac z nich po tym jak oni to zrobili ze mnie.Okręciłem sie na pięcie wymawiając nie ma ja to UNITED STATES OF AMERICA :P i pojechałem do domu :P

Czy koledzy to by pasowało do mojego przypadku, i czy stosowaliście tą metodę? Pozdrawiam

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 02 kwie 2017 08:52 pm

janko1985,
Jak by dobrze poszukać w zasobach naszego forum taka recepta mam wrażenie że już się pokazała. A jeśli nie, to chyba kiedyś mi się przyśniło, że tak ktoś kiedyś napisze. Takie mam wrażenie jakbym juz kiedyś czytał podobny tekst.
Szacun za odwagę i za zaufanie do kumpla.
M.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 03 kwie 2017 07:58 pm

M. Zgadzam się z Tobą. Napisałem, że ten wpis został przytoczony z innego tematu:-) Tak samo jak to,czy ktoś z wyjątkiem autora tego tekstu stosował tą metodę.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 03 kwie 2017 08:14 pm

janko1985 pisze: ten wpis został przytoczony z innego tematu
Uff
Wychodzi że sklerozy nie mam
A i dobrze że nie jestem jasnowidzem co przewiduje przyszłe zdarzenia
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

janko1985
Posty: 14
Rejestracja: 19 mar 2017 12:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janko1985 » 06 maja 2017 07:36 pm

M. Sklerozy nie masz na pewno:-P a z tym jasnowidzem, to różnie na to można patrzeć :-P

Ale tak na poważnie, mechanicy mnie zbywają, narazie z dnia na dzień, proszę podjechać jutro... Boje się autem jeździć i prawie cały czas stoi w garażu...
Miałem chwilkę czasu przez ostatnie dni i wymieniłem olej. Okazało się, że po przejechaniu około 2tys. km olej w silniku wyglądał jak smoła... Zalany nowym stuka o połowę ciszej...

No ale mechanicy u mnie chyba boją się tego silnika, skoro żaden nie chce zajrzeć ani pod pokrywę zaworów ani pod michę żeby coś konkretnego w temat wnieść...

Czy jak by to powiedzmy była panewka to była by słyszalna taka różnica? Po sprawdzeniu za pomocą rurki plastikowej w uchu i osluchiwaniu silnika mam wrażenie że ten dźwięk dobiega z cylindra kwoty najbliżej kierowcy. (nie wiem jak to fachowo wytłumaczyć). Pozdrawiam i dziękuję za wskazówki.

Ogólnie wygląda to tak jak na filmiku, silnik zimny obroty do 2 000 rpm. https://youtu.be/ZIXqsk1CJwU

ODPOWIEDZ

Wróć do „Dźwięki, wibracje, stuki spod maski”