dziwna sprawa zdarzyła się dziś rano. Zaznaczę na wstępie, że jest to relacja mojej żony, która jechała (podobno grzecznie ) dziś rano do pracy.
Podczas spokojnej jazdy okolo 5 km po starcie włączyła się jej kontrolka oleju. Po kilku chwilach samohód "zaczął mulić a pedały zrobiły się sztywne" (podobno gaz też ...). Zjechała na pobocze i wyłączyła silnik. Po ponownym uruchomieniu problem zniknął. Później też było ok. Sprawdziłem olej - poziom normalny.
Ktoś ma pomysł co to mogło być. Zamyślił się czy co
Dzięki z góry za pomysły
Szerokości
Świecąca kontrolka oleju i muł... miał ktoś to?
Re: Świecąca kontrolka oleju i muł... miał ktoś to?
I biedniutka packa po przełączeniu na gaz po prostu zgasła i żadnej reakcjiTomek pisze:Podczas spokojnej jazdy okolo 5 km po starcie włączyła się jej kontrolka oleju.
Trzeba by podjechać do gazownik i trochę furkę podregulować aby nie gasła przy przełączaniu.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.