Felgi z nakładkami, łuszczący sie chrom

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Felgi z nakładkami, łuszczący sie chrom

Post autor: awanger » 22 kwie 2009 05:55 am

Witam i mam pytanko.Czy felgi z chromowanymi nakładkami są rozbieralne?Krawędź wystająca poza nakładkę jest u mnie skorodowana.Nie wiem jak wygląda felga pod spodem,gdyby to dało się rozebrać problem byłby do rozwiązania.Może ktoś już ten temat przerabiał?
Ostatnio zmieniony 14 lut 2014 10:12 am przez awanger, łącznie zmieniany 1 raz.

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 22 kwie 2009 06:01 am

możesz zobarazować to jakaś fotką, ja mam co prawda felgi chromowane, ale to jest felga aluminiowa i zewnętrzna strona jest napylona i polerowana, jest to jeden lity element, innych felg chromowanych nie widziałem a chciałbym zobaczyć
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 22 kwie 2009 06:29 am

postaram sie jeszcze dzisiaj zrobić fotkę-awanger

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 22 kwie 2009 02:08 pm

sadze,ze jednak oryginalne od pacifici,jest to felga 17" z dziesiecioma szprychami,conajmniej kilka pacific na otomoto ma takie a sprawdzilem dwie strony

ptycholec
Posty: 41
Rejestracja: 09 lis 2008 02:00 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: ptycholec » 22 kwie 2009 07:09 pm

Ja mam oryginalne felgi 19" i na 100% są dwusegmentowe i mają chromowaną nakładkę zewnętrzną. Niestety nie mam pojęcia czy można zdjąć te nakładki.
Pozdrawiam
Ptycholec

Awatar użytkownika
malyslazak
Posty: 86
Rejestracja: 21 lis 2008 09:21 pm
Lokalizacja: Imielin
Samochód: 3.5 AWD 2005

Post autor: malyslazak » 23 kwie 2009 07:20 pm

witam panowie ja mam wlasnie ten sam problem ta "nakladka" chromowa jest piekna a same ranty tez mam wlasnie obdrapane i do wyczyszczenia sam poznam tajemnice czy to mozna sciagnac a felgi mam 19 wiec w tych ta "nakladka" jest napewno pozdro

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 23 kwie 2009 07:33 pm

Jak mnie coś najdzie to rozbiore swoje i pomaluje u siebie w pracy. W głowie się nie miesci abym pracował w lakierni proszkowej i miał odrapane ranty na felgach. Szewc chodzi bez butów. Postaram się zrobić jakieś foto story.

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 25 kwie 2009 07:11 am

warmik pisze:to może dam Ci jeszcze moje zimowe stalówki, to juz jednym sumptem oblecisz :lol:
dawaj zrobimy hurtem :mrgreen:

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 25 kwie 2009 10:21 pm

szrek pisze:dawaj zrobimy hurtem :mrgreen:
To co dać ci moje 17 i zrobisz z nich chromowane :)
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 26 kwie 2009 08:06 am

widlak pisze:To co dać ci moje 17 i zrobisz z nich chromowane
nie widlak taki zdolny to ja nie jestem :mrgreen:

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 26 kwie 2009 10:37 pm

dorzucam fotki tak jak obiecalem

[ Dodano: Nie Kwi 26, 2009 10:39 pm ]
myślę,że widać,że są to nakładki
Załączniki
DSC00686.jpg
DSC00687.jpg
DSC00688.jpg
DSC00690.jpg
DSC00692.jpg
DSC00693.jpg
pozdrawiam awanger

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 27 kwie 2009 07:06 am

no to 17 są lepiej zrobione bo są jednolite i taki problem nie występuje, tu wygląda to nieciekawie, zostaje wam albo skrobakami i papierem wyczyścić ten rant, później ładnie okleić nakładkę i pomalować albo próbować to odczepić, nie wiem zbytnio jak to jest zamontowane bo jak wspomniałem mam inne felgi ale chyba są tam jakieś zatrzaski, przyklejenie czegoś takiego było by później ciężkie do wyważenia, więc chyba odpada, a próbowaliście to czymś podważyć ? robi się jakaś luka ? i jak to wygląda pod deklem ze śrubami, może trzyma się jak kołpak ....
a swoją drogą to bardziej brzydko wygląda ten ciężarek na tej feldze, kto Ci wyważał koła :)
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 27 kwie 2009 10:03 am

okazuje się w takim razie,że felgi tego typu występują w obu rozmiarach(17" i 19")bo ja mam właśnie 17 calowe.Te nieszczęsne ciężarki niestety już były,nawet nie wiem czy tu mogłyby być inne.
pozdrawiam awanger

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 27 kwie 2009 10:33 am

moje 17 mają mniej ramion, tak jak na załączonym obrazku
Obrazek

Takie ciężarki zazwyczaj stosuje się do felg stalowych do aluminiowych wkleja się odważniki na wewnętrzną część felgi
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 27 kwie 2009 10:39 am

no bo chyba te moje kółka nie są stalowe,byłyby pełne w środku a nie miały "szprychy",nie?
pozdrawiam awanger

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 27 kwie 2009 10:43 am

ja nie napisałem, że masz stalowe tylko że ciężarki są takie jak w stalowych:)
no ale sprawdzić możesz widać to będzie od środka koła, jak nie to użyj magnesu
a ściągałeś kiedyś takie koło, może zapas masz też taki sam i tam będzie można coś wylukać na spokojnie jak to ściągnąć
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 27 kwie 2009 11:35 am

Więc tak,koła są na pewno aluminiowe(magnes nie "łapie",poza tym po zdjęciu kapsla wręcz to widać)nakładka jest z tworzywa-taki odlew i "wchodzi" we wnęke na śruby,tę którą przykrywa ozdobny kołpak.Nie widać żadnego mocowania nakładki,trzyma się sztywno i obawiam się,że jest nie do odpięcia.Chyba czeka mnie ręczna obróbka tych rantów.A pod spodem wisi stalowa dojazdówka.
pozdrawiam awanger

minor666
Posty: 413
Rejestracja: 21 lis 2008 12:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: minor666 » 27 kwie 2009 10:04 pm

ja tez mam takie ranty na chromach 19 w ASO powiedzieli ze jest to...........ochrona felgi przed krawężnikiem......nie bardzo w to wierzę ale tez ma odrapane tak wiec moze "zaliczone" bylo kilka krawężników, jak robiłem "kapcia", to sciagali opone po tym rancie więc jest on chyba na stałe

Vojciu
Posty: 448
Rejestracja: 02 mar 2010 09:05 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Vojciu » 31 mar 2010 10:54 am

Temat wygląda tak, przerabiałem to przy zmianie kapci na letnie, felga jest aluminiowa z naklejoną klejem silikonowym, nakładką chromowaną, ale z PVC. Przyglądałem się dokładnie i na niektórych krawędziach widać małe wycieki kleju, szczególnie od wewnątrz, klej jest elastyczny. Próby zdemontowania niechybnie skończą się uszkodzeniem tej nakładki.
Tak, że pozostaje oklejenie całości i regeneracja.
Tu moje pytanko, ktoś może polecić jakiegoś magika co zrobi to fachowo??
Teraz ciężarki, oczywiście nie ma problemu, żeby założyć je inaczej, wystarczy powiedzieć o tym mechanikowi przy zmianie opon. Ja tak zrobiłem i od przodu nie mam żadnych ciężarków. Ale niestety felg są do poprawienia. Poniżej parę obrazków.
Załączniki
Zbliżenie
Zbliżenie
Vojciu_0001.JPG
Ostatnio zmieniony 17 mar 2011 11:25 am przez Vojciu, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 01 kwie 2011 04:07 pm

A więc sprawy mają sie natępująco:
Zostałem niejako zmuszony do zakupu wspomnianych wyżej felg. Nie na siłę a przez logikę. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powiedziałby NIE dla zakupu tych felg za PLN 500 i do tego z fakturą VAT. Trzy są nienaganne, czwarta jak widać było na zdjęciach. Wszakże był jeden warunek - ta oferta jest dla mnie i musze im sie pokazać na zamontowanych kółkach. Gdyby miał zastosowanie inny przyszły właściciel oferta byłaby zaporowa.
Zatem ku mojemu zaskoczeniu mam drugi komplet kół - opony tez już dotarły do mnie z innego źródła.
A co do uszkodzonej - mowa o uszkodzeniu plastiku o którym było sporo w temacie.
Da się to bezproblemowo naprawić - to tworzywo to ABS. Gorzej z chromem na wierzch - bo takie kółko będzie już niebawem. Daje się to zrobić poprzez metalizację próżniową - nawet mam takiego fachowca w Warszawie. Kłopot jest jednak z tym, że plastik musi być przed metalizacją obdarty (w dosłownym znaczeniu tego słowa) z warstwy chromu, która była nakładana galwanicznie (na warstwie miedzi palladu lub czegokolwiek innego). Może to zrobić magik ale to kilka godzin pracy (serio) albo można mu dostarczyć felge już obdartą z chromu. Wybrałem tę II opcję i powiem że to benedyktyńskie zajęcie. Nie chcąc zbędnie uszkodzić plastiku zdziera się centrymetrami lub nilimetrami. Pół biedy przy rancie felgi lub na frontach szprych bo tam w miarę grubo chromu i się nie rwie, ale boki to mordęga.
Przebrnąłem i przez ten etap i felga niemal gotowa jest do klejenia na gorąco plastiku, jego uformowania celem odtworzenia kształtu a dalej gruntowanie i metalizacja. Niedługo dołączę fotkę obdartej felgi a później rzecz jasna efekt ostateczny. Ma wyglądać jak nowa w błyszczącym chromie.
Ale jeszcze chwilę muszę poczekać na dekielki, żeby naprawa plastiku uwględniała ich osadzenie i żeby przypadkiem jakiś błąd odwzorowania pierwotnego kształtu otworu pod dekielek nie skutkował jego wypadaniem.

Tedi,
Przepraszam że spowodowałem niejakie zamieszanie, ale okazało się, że nie ma rozsądnej opcji zakupu, która realizowałaby Twoje zamiary.
Pozdrawiam

I na koniec jeszcze jedna informacja:
plastikowe dekle na moich felgach są przyklejone i nijak nie widzę sposobu by można je było odseparować. No chyba że przez destrukcje elementu z tworzywa ale nie o to chodzi - tym bardziej że nie wiadomo czy to co pod spodem aluminiowe cieszyłoby oko podobnie jak pochromowany plastik.

No i obiecana fotka felgo obdartej z chromu - przygotowana do naprawy plastiku i następnie procesu metalizacji próżniowej. Pochromowana juz niebawem.
Załączniki
DSCF0186.JPG
Ostatnio zmieniony 13 kwie 2011 09:59 am przez M., łącznie zmieniany 1 raz.

boczek140
Posty: 231
Rejestracja: 03 paź 2010 02:15 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: boczek140 » 21 cze 2011 01:46 pm

Dostalem namiary od znajomego do firmy któa regeneruje felgi, widziałem ich robote i naprawdę felgi wyglądały jak nowe po ich zabiegu. Ceny moim zdaniem bardz odobre może kogoś zainteresuje:

Obrazek

Obrazek

Vojciu
Posty: 448
Rejestracja: 02 mar 2010 09:05 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Vojciu » 22 cze 2011 10:39 am

A w okolicy Wrocka, strona południowa. Znacie, polecacie kogoś??
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....

boczek140
Posty: 231
Rejestracja: 03 paź 2010 02:15 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: boczek140 » 23 cze 2011 10:54 am

m4ni3k pisze:maur dzieki za info, czekam jednak na fotki, najlepiej oryginału i robionej. ciekawi mnie jak to wyglada. rozumiem, ze cena 300zl jak juz felgę przygotowaną zawozisz? nie wiesz ile by wzial jakby sam wszystko robil?
kurde nie znam sie na tych metodach, wiec nazwy mi niewiele mowia. powiedz blyszczą sie tak jak chrom czy jakies zmatowiałe są?
a narazie miłego urlopu :)

Podjedz albo zadzwoń do ludzi do których dałem namiary, może coś ci poradzą, w końcu Czosnów to rzut beretem z Warszawy. Ja widziałem ich robotę co prawda nie chrom tylko zwykła felga i byłem pod wrażeniem, spytać się nie zaszkodzi a może będziesz zadowolony i się zdecydujesz.

pozdr.

m4ni3k
Posty: 104
Rejestracja: 03 lut 2011 08:14 pm
Lokalizacja: Optimal Сasual Dating Real-life Females
Samochód:

Post autor: m4ni3k » 21 lip 2011 12:15 pm

maur ogarnąłeś już coś? poprawił, jest ok?


do firmy z ulotki dzwonilem, ale niestety przez telefon słaba gadka. niemniej powiedzial, ze plastik by sie skłaniał malowac jakas farba. no ale... bez zobaczenia tego mozna sobie gdybac, trzeba podjechac, wtedy beda jakies konkrety
[URL=https://datesnow.life]No strings attached dating[/URL]

m4ni3k
Posty: 104
Rejestracja: 03 lut 2011 08:14 pm
Lokalizacja: Optimal Сasual Dating Real-life Females
Samochód:

Post autor: m4ni3k » 04 sty 2012 10:09 pm

maur,
z innego forum dostałem takie namiary:
Hermes s.c. Zakład galwanizacyjny
Cukrownicza 6B, Warszawa, Polska
+48 22 612 05 68

miałeś z nimi do czynienia?
[URL=https://datesnow.life]No strings attached dating[/URL]

Awatar użytkownika
eldorin
Posty: 150
Rejestracja: 02 cze 2011 10:49 am
Lokalizacja: Białystok
Samochód: Pacifica 3,8

Post autor: eldorin » 04 sty 2012 11:27 pm

Czytam i czytam i tak myślę, że spróbuję popytać moich chemików w robocie co zrobić z tymi Waszymi nieszczęsnymi felgami.
Najpierw jednak zapytam - czy ktokolwiek usiłował poprostu zedrzeć do gołego plastiku warstwę "chromu" a następnie popsiukać chromową farbą w sprayu a następnie podpolerować i pokryć lakierkiem bezbarwnym?

Jeśli MAriuszu plastik to ABS - to jest to dość wdzięczne tworzywo do łączenia z fachowymi farbami, które wchodzą w reakcję z ABS-em i trzymają długo i skutecznie.

Podsumowując - sprawdźcie dokładnie z jakiego tworzywa wykonane są wasze nakładki - PVC, ABS czy polipropylen. Wówczas udam się na wykład do chemików.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 05 sty 2012 11:58 pm

No dobra,
Skoro wywołujecie mnie do tablicy powiem tyle:
eldorin,
Przecćwiczyłem własnymi ręcami i własnymi palcyma obdzieranie z warstwy galwanicznego chromu. Mało wdzięczna robota ale się dało do gołego plastiku.
Fachman od chromowania właśnie natryskowego przygotował po swojemu powierzchnię i właśnie natrysnął warstwę metaliczną. Nie trzeba polerować bo daje lustro. Wszakże coś spaprał bo po krótkim czasie i po jeździe w deszczu z Wiednia do Polski spłynęło i ostał się wyłącznie plastik w szarym kolorze. Dodać należy, że w moim przypadku miejscowo uzupełniony szpachlą.
Dostał do poprawki i nie mam czasu spytać czy już gotowa, a że jest to letnie kółko spieszyć się nie muszę.
Pierwotnie po natrysku chromu pokryte to było jakimś bezbarwnym lakierem ale utwardzanym UV i ta warstwa była sztywna a przez to krucha. Teraz ma pokryć standardowym bezbarwnym który jest elastyczny no i zobaczymy jaki efekt to przyniesie. Testy od wiosny jeśli będę miał jeszcze aktualną Pacynkę - planuję sprowadzenie następnej.
Tworzywo (ABS) może i jest wdzięczne ale warto pamiętać, że jest raczej nierozłącznie zespojone z felgą aluminiową więc w tej konfiguracji jest raczej paskudne do obróbki. Jak by dało się oddzelić byłaby chyba metoda na podejście galwaniczne i spokój na długooooooo.

m4ni3k,
Nie znam tego warsztatu - a jeśli działają galwanicznie to obawiam się, że byłby kłopot bo trzeba bu utopić w jakimś specyfiku nakładkę wraz z felgą. Co by z tego wyszło trudno przesądzić. A nie chodzi mi o galwaniczne chromowanie całej felgi (sporo by poszło towaru na taką operację a zatem koszty - chyba lepiej by było ściągnąć nową felgę z USA przez ebay chociażby).

Temat póki co nieco rozeznany bez rozwiązania docelowego.

Vojciu
Posty: 448
Rejestracja: 02 mar 2010 09:05 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Vojciu » 05 lip 2012 02:50 pm

#2. Nadszedł czas wziąć się za to kompleksowo. Teraz wiem, że mi się udało, dla wszystkich, których trapi powyższy problem, pokazuje jak ja poradziłem sobie z tym kłopotem.
Tak wyglądało to na początku.
Obrazek
i jeszcze tak:
Obrazek
Widok ogólny koła:
Obrazek
Prawda, że do kitu.
No to dzieła, skrobiemy, ścieramy, dalej skrobiemy i ponownie papier w ręce. Jak się zmęczymy albo już nam się znudzi, to papieros (nie namawiam), może kawa, a nawet piwo. Co kto woli, bo zabawy jest w brud, do tego żmudna i naprawdę mecząca. Na jedno koło średnio poświęciliśmy ok. 2-3 godzin, tylko sam rant!!!! Tak, tak nie ściemniam. Trzeba uważać, żeby nie podrapać chromu na tej plastykowej nakładce. Trzeba też często, użyć sporej siły, bo te zabrudzenia są naprawdę uporczywe. To coś jakby rodzaj korozji, pomieszanej z jakimś klejem, albo silikonem.
Używaliśmy do tego: skrobaka, śrubokręta płaskiego, papier ścierny różnej grubości, taśma do oklejania (gruba raczej nie papierowa), szczotka druciana. Ja dodatkowo użyłem do tego zadania swojego syna :) :D, młody jest, ma duuużżżo cierpliwości i więcej (wtedy) wolnego czasu.
Po ok. 2,5 godziny mamy taki efekt:
Obrazek
I jeszcze parę minut, i mamy tak:
Obrazek
Tu już całkiem fajnie.
Przyjąłem zasadę, żeby nie forsować. Jedno kółko dziennie. No i tak nam zeszło do soboty.
W piątek na zakupach w markecie trafiłem na coś takiego.
Obrazek
Jeszcze nie wiedziałem, co z tego będzie.
Zabrałem się za polerkę, aha, przyda się jeszcze:
Obrazek
oraz:
Obrazek
Do tego dwie zdrowe, mocne dłonie, dużo chęci i mnóstwo szmat, stary ręcznik i jakaś flanela.
Na początku szło jak po grudzie, potem wyćwiczyłem pewną procedurę. Szczoteczką do zębów nakładałem pastę na czyszczone powierzchnie, wstępnie szorując najbrudniejsze miejsca szczoteczką. Potem pozwalałem podziałać tej chemii, mniej więcej tak:
Obrazek
Dekielki robiłem osobno, trzeba jednak uważać, żeby nie napchać pasty w rowki i zagłębienia. Ciężko się to potem stamtąd usuwa. Tak to wygląda:
Obrazek
Po wyschnięciu w ruch szły szmaty, na początek takie twardsze. Polerujemy, polerujemy, polerujemy, a jak nam się wydaje, że już jest git. To nakładamy pastę jeszcze raz szczoteczką, szczególnie te wszystkie zakamarki, rant przy oponie i od drugiej strony też. Rant można delikatnie wiertarką z końcówką polerską, jak na fotce wyżej. Jednak i tak najlepiej idzie recyma i palcyma :). Po ok. 1,5 godzinie, myślałem, że mi opuszki palców stracone. Wtedy wykombinowałem, że do tego świetnie nadaje się uchwyt, rączka gumowa od szczoteczki do zębów. Jest dostatecznie elastyczna, a zarazem sztywna. Natomiast guma na rękojeści chroni przed zsuwaniem sie szmatki, którą jest owinięta.
Otrzymujemy taki efekt:
Obrazek
Tu trochę wyraźniej:
Obrazek
Potem w ruch poszły stare ręczniki, lekko nasączone środkiem ze zdjęcia:
Obrazek
Polerowanie całej powierzchni oraz ponownie wszystkie te zagłębienia, wklęsłości. Dużą uwagę skupiłem na rancie felgi. Tam jest naprawdę dużo brudu. Myślałem, że te naloty z klocków hamulcowych będą już na zawsze, jednak dość sprawnie udało się je usunąć. Uzyskałem w końcu taki efekt:
Obrazek
Przy okazji zauważyłem, że czyszczona powierzchnia robi się taka śliska i obojętna elektrostatycznie, hmm..., po prostu przestała przyciągać kurz. A spryskana wodą, pozostawała błyszcząca, woda spływa nie zostawiając śladów. To chyba zasługa jakichś właściwości tego specyfiku.
Obrazek
Kurna! och, ach. Ale błysk. Na polerowaniu straciłem całe sobotnie popołudnie i początek wieczora. Ale jak w niedzielny słoneczny poranek, zobaczyłem taki widok:
Obrazek
Pomyślałem, warto kurka rurka :) było! Polecam.
To już kolejny raz wziąłem sprawy, związane z Pacyną, w swoje ręce i wiem, że mam to zrobione jak się należy. Koledzy opisują różne metody, nazwijmy to warsztatowe. Ja zrobiłem to po swojemu. Nakłady minimalne:
-pasta, płyn ok. 15 zł
-końcówki na wiertarkę ok. 35 zł (ja kupiłem cały komplet, sam gąbka kosztuje ok. 8 zł)
-materiały pomocnicze: papier ścierny, itp ok. 8-10 zł.
Oceńcie sami czy to dużo.
Pozdrawiam. O satysfakcji z dobrze wykonanej roboty, nawet nie wspominam.
Ps. zdjęcia w lepszej jakości, tutaj: galeria/thumbnails.php?album=13&page=3
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....

Artekkkk
Posty: 279
Rejestracja: 18 maja 2009 12:16 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Artekkkk » 05 lip 2012 05:50 pm

Gratuluje wytrwalosci! Super ci to wyszlo. A co dalej z tym aluminiowym rantem felgi?
Nie bedzie sie niszczyl bez jakiegos zabezpieczenia typu lakier?
Tak czy inaczej flaszka leci :D

@di
Posty: 347
Rejestracja: 29 sie 2011 08:39 am
Lokalizacja: Gdynia
Samochód:

Post autor: @di » 05 lip 2012 06:06 pm

Cudnie się świecą, normalnie "pussy wagon" :8
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]

Vojciu
Posty: 448
Rejestracja: 02 mar 2010 09:05 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Vojciu » 05 lip 2012 06:33 pm

Artekkkk pisze:Gratuluje wytrwalosci! Super ci to wyszlo. A co dalej z tym aluminiowym rantem felgi?
Nie bedzie sie niszczyl bez jakiegos zabezpieczenia typu lakier?
Tak czy inaczej flaszka leci :D
Tu mam pro.. ale poprzednik chyba właśnie niewłaściwym preparatem zniszczył te aluminiowe ranty. Będę szukał jakiegoś dobrego środka.
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....

PelEe
Posty: 359
Rejestracja: 19 sie 2010 01:19 pm
Lokalizacja: Wrocław
Samochód: Touring 3,5 AWD 2005

Post autor: PelEe » 05 lip 2012 07:14 pm

Vojciu - jak Twój syn ma tyle cierpliwości to może podjadę swoją?? :) ja mam tak samo zniszczone ranty jak Ty.. :)

Vojciu
Posty: 448
Rejestracja: 02 mar 2010 09:05 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Vojciu » 06 lip 2012 12:23 pm

@di pisze:..... "pussy wagon" :8
@di normalnie rozwaliłeś mnie :mrgreen:
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 03 maja 2016 08:02 pm

No to Pany. Pewnie wielu ma estetyczne negatywne wrażenia z chromem na nakładkach.
Pisałem trochę wcześniej - dziś zupełnie inna bajka.

Onegdaj w Pacy udało mi się zdjąć plastik chromowany z aluminium - bez zniszczenia ani jednego ani drugiego. Da się - byle z głową i bez pośpiechu, że o rozwiązaniach siłowych nie wspomnę.
Obecnie w Aspenie (taka sama konstrukcja i technologia) miałem 3 felgi do złomowania - potrenowałem zdejmowanie plastików. Wszystkie zdjąłem w stanie w jakim były. Zatem po takich naukach obecnie mając jedną felgę z odkształconym rantem zdecydowałem o jej naprawie. Jest ok. 70 km ode mnie fachowiec co robi takie rzeczy dobrze. Co naprawia nawet z ubytkami i po jego robocie można pakować felgę na przednią oś. Felga po naprawie jest nie tylko prosta ale i wyważona.
Po to żeby on mógł zająć się aluminium musi być zdjęty plastik.
Plastik zdjęty i wyczyszczony - z felgi 20" x 8' ujawnił ubytki chromu w zakamarkach. Wygląda kijowato.
Na metalizację próżniową nie puszczę. Zostały dwie opcje.
I. Znalazłem kilka galwanizerni co chromują plastiki (dokładniej ABS). Zaczynam drążyć temat. Na logikę - jak się chromuje (przy pewnej polaryzacji) to odwrotna powinna od-chromować i odpada obdzieranie mechaniczne. A jak będzie czysto i równo można od początku pochromować. Będę miał potwierdzenie oraz ceny i terminy to się podzielę.
II. Te plastiki nie są częścią zamienną i nie są dostarczane przez producenta auta na rynek - tylko set z felgą. Mnie udało się ustalić dostawcę dla Chryslera gotowych pochromowanych plastików na linię montażu felg. Też napiszę i zobaczymy czy a jeśli tak to wedle jakich warunków można z nimi podziałać.
Poniżej kilka fotek z mojej aspenowej felgi - duuuużej 20" - jednak troszkę później dołączę
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

sebbla
Posty: 76
Rejestracja: 29 gru 2014 06:28 pm
Lokalizacja: Skierniewice
Samochód: Chrysler Pacyfica Limited AWD 4.0

Post autor: sebbla » 01 paź 2016 07:50 pm

poproszę jakieś szczegóły: jak zdjąłeś nakładki? co z chromowaniem ich... idzie zima i 19 pójdą do garażu a opony na śmietnik. W tym czasie chętnie zrobiłbym je na nówki.

ODPOWIEDZ

Wróć do „FELGI I AKCESORIA”