Zimówki - temat rzeka

maxxmisiek
Posty: 110
Rejestracja: 24 lip 2014 09:51 am
Lokalizacja: Kraśnik
Samochód: 2004 3,5 FWD

Zimówki - temat rzeka

Post autor: maxxmisiek » 12 lis 2014 11:26 pm

Witajcie
Czytam czytam i czym więcej czytam to mniej wiem.
Dlatego szybkie pytanie do towarzyszy forum
Mam na oponki ok 1200 - 1400 Płn
I dylemat czy kupić używki np. Pirelli Scorpionki 2011r bieżnika 7-8mm za ok 1100
Czy wschód typu Fortuna Winter czy Nexen Winguard za ok 1250-1300 nowe
A może zaszaleć i kupić Barumki za 1500 nowe

Oczywiście rozmiar 235/65/17

Wiem że będzie za i przeciw ale wyslucham każdej opcji.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 12 lis 2014 11:30 pm

maxxmisiek,
Może tym razem pozwolę innym zabrać głos.
Mój w tym miejscu i w tym czasie byłby jak kij w gnieździe os z pewnością więc może lepiej poczekajmy na tych co zmieniali w Pacy.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 13 lis 2014 12:12 am

maxxmisiek pisze:I dylemat czy kupić używki Czy wschód
Każdy pewnie będzie miał inne zdanie, ja osobiście do używek mam mieszane odczucia
z jednej strony taniej i na oko stan dobry, bieżnik, wiek itp... ale... tak naprawdę nie wiesz co
się z nimi wcześniej działo, jak wygląda ich struktura wewnętrzna - czy nie jest nadwyrężona
i nie strzeli przy większym obciążeniu. Ja osobiście do Pacyfiki - auta ciężkiego o sporej mocy takich opon bym nie założył.
Chińszczyzny też niestety nie, bo z kolei zbyt dużo się naczytałem różnego rodzaju testów,
i moim zdaniem to trochę jak igrzyska śmierci - może przesadzam, ale za niewiele większe pieniądze możesz dostać markowe opony, niekoniecznie z najwyższej półki, a pojeździsz na nich kilka sezonów i na pewno zaoszczędzisz na blacharzach i nie daj Boże lekarzach
Ja kupiłem nówki Vredsteiny Wintak Xtreeme 4 za niecałe 2.000 kpl - to jeden zbiornik paliwa drożej niż zakładasz ;)
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Słodki
Posty: 89
Rejestracja: 21 paź 2014 10:51 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Słodki » 13 lis 2014 12:02 pm

Dokładnie jestem tego samego zdania j.w.
Chińszczyzne i używki odpuść sobie od razu,albo zadaj sobie pytanie,ile warte jest dla ciebie zdrowie,bezpieczeństwo twoje i twoich najbliższych :?:
Nie chcę tu w żaden sposób pouczać,ale sam doświadczyłem z chińszczyzną nie fajnych przypadków,miałem założone nówki w Chevrolecie w tym roku po tygodniu tak zaczełą ząbkować że pierwsze odczuwałem to w trasie,po dugie akustycznie dudniło a taka ich natura.
Myślę że jak sam chcesz się przekonać o różnicy na dzień dobry,to podjedź do zakładu wulkanizacji chwyć w ręke opone chińską i normalną zobaczysz kolosalną różnicę w konstrukcji,wadze,ogumieniu itd.
Nasze Packi nie należą do aut najlżejszych i sam możesz się domyśeć, co może się stać przy takich oponach.
Powiem ci też tak,osobiście przeżyłem wystrzał opony używanej po założeniu na tyle,rozpieprzyło mnie tak że nie życzę nikomu ;( A problemów mnóstwo,na szczęście jechałem sam i tylko auto ucierpiało...
Używane-jeżeli masz zamiar używane (bo brak kasy)to tylko i wyłącznie od kogoś bliskiego,znajomego,kogo dobrze znasz i wiesz co z oponami działo się wcześniej...
Opony używane,sprowadzane do sprzedaży z zagranicy w 90% pochodzą z wypadkowych aut!!!
Sam sobie zadaj pytanie kto wywalał by opony dobre dla polaków???
To może tyle ode mnie bo zbyt bardzo sie rozpisałem ;)

Marx07
Posty: 74
Rejestracja: 25 sie 2011 08:10 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Marx07 » 13 lis 2014 02:58 pm

Wolałbym wziąć te Barumki za 1500 niż używane lub chińskie.
Mimo, że nasze auta mają AWD opona jest bardzo ważna. I na tych i na tych pojedziesz ale w krytycznej sytuacji te niuanse warte 500 - 600 zł wyjdą.
Kup nowe masz gwarancję.

Jak kupowałem zimówki w tamtym roku to wulkanizator powiedział, że Barumy po lekkim przechodzeniu mogą być głośniejsze niż inne. Dlatego wziąłem Bridgestony Blizzak.
[url=http://www.digitfoto.pl]Fotografia[/url]
[url=http://www.odkurzacz-centralny.com.pl]ODKURZACZE[/url]

fala76
Posty: 97
Rejestracja: 12 sty 2014 08:16 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: fala76 » 13 lis 2014 03:51 pm

Witam. Ja z kolei kupiłem pierwszy raz na próbę opony wielosezonowe Matador.Latem całkiem dobrze się spisują czekam teraz pierwszego sniegu.Koszt około 360za sztukę.
Czarne jest piękne

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 13 lis 2014 07:11 pm

Jeszcze poczekam z zapowiedzianym kijem w mrowisko...
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

fala76
Posty: 97
Rejestracja: 12 sty 2014 08:16 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: fala76 » 14 lis 2014 07:05 pm

Ostatnie wydanie Auto Swiat (poradnik) z listopada konkretnie test opon calorocznych. Poniekad tez rozwiewa kilka pytan i niejasnosci. Pozdrawiam
Czarne jest piękne

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 15 lis 2014 10:03 pm

Wielki M (Mariusz) nie krępuj się i dawaj ten kij. To ja może pierwszy.
Jak opona jest do wszystkiego to jest do niczego!!

kisiu
Posty: 397
Rejestracja: 08 sty 2010 05:37 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: kisiu » 15 lis 2014 11:22 pm

Bywają nowe opony dobre i złe podobnie jak używane.Moim zdaniem wszystko zależy od tego ile jeździmy i gdzie oraz czy szybko jak Martinez czy spokojnie.
Ja chyba należę do tych drugich i kupując nowe auto otrzymałem nowe letnie opony oraz dokupiłem nowe zimowe i przejadę spokojnie trzy lata.Zastanawiam się czy w perspektywie czasu na dobrych używkach zarobiłbym,zaoszczędził - być może ale wszystko zależy od ..... ;) Nieraz trzeba kupić coś na szybko bo w perspektywie wkrótce sprzedaż auta i wtedy wiadomo ;(
pozdrawiam - kisiu

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 16 lis 2014 01:46 am

verbea,
Pełna zgoda (pogląd subiektywny), że syrop jest albo na kaszel suchy albo na kaszel mokry a opona albo na lato albo na zimę.
A teraz nowe czy używane a jak nowe to z górnej półki czy z dolnej a może metoda złotego środka...
Znacie mnie ciutkę więc wiecie, że nie ma opcji ograniczenia bezpieczeństwa bo mi kasy nie styka. To co odpowiada za bezpieczeństwo moje, mojej rodziny a i każdego innego użytkownika drogi ma być dobre.
Padła marka Barum - nigdy nie jeździłem i jeździć na tych oponach nie będę. Nie mam doświadczenia ale i nie chcę go mieć - do mnie ta opona nie przemawia - bez uzasadnienia. To co do mnie przemawia to górna półka - nad wynalazkami chińskimi czy jakimiś innymi pojawiającymi się jak grzyby po deszczu nie chce mi się zastanawiać.
Na czym jeździłem Pacą? Przytłaczająca większość czasu (3 lata i ca' 150.000km były to Michelin-y.
Tanio nie było ale nie kupowałem nowych a używki. I nigdy nie miałem z tym problemu ani moralnego ani technicznego ani eksploatacyjnego.
Ostatnio do Voyka co wrócił do łask ponad rok temu kupowałem też używki na lato a teraz używki na zimę. Jak sobie wejdziecie na alledrogo znajdziecie kilkaset ofert sprzedaży (w wybranym rozmiarze) - i jak wybierałem dla siebie to z tej masy ofert moją uwagę zwróciły max 2-3. Inne albo od razu albo po chwili namysłu wypadały. Tylko dwie z kilku setek!!!
Czym się kierowałem ktoś zapyta?
Decyzja była na używki więc wypadły wszystkie nowe.
Dawno temu pisałem coś na temat opon bieżnikowanych - choć było to dawno to zdania nie zmieniłem - NIE dla bieżnikowanych w takich autach jak nasze - wszelkie oferty bieżnikowanych OUT.
Z kolei wypadły te oferty, gdzie ktoś sprzedawał opony na sztuki a nie w jednorodnych kompletach.
Dalej wypadały jakieś tam no-name'y niewiadomego pochodzenia albo jakieś wynalazki. Nic o nich nie wiadomo, a jak będzie potrzeba dokupić jedną przyjdzie kupić nowy komplet bo nie dobierzesz.
Jeździłem jakiś czas temu na Goodyear'ach jakichś tam z bieżnikiem w kształcie jodełki. Niby fajne ale nie byłem z niego zadowolony - wypadły więc wszystkie jodełki.
Kupowałem ostatnio zimę więc jak miały poniżej 6-7mm wypadały natychmiast.
Nie chcę by opona rozpadła się ze starości więc wypadały i te co miały wiek mojej świętej pamięci Babci.
I z tego co zostało przy ostatnim wyborze ostały się dwie oferty. Obie to opony zacne, każda z 8mm bieżnika. Jedna to Dunlop 2008 druga Bridgestone 2011. Każdy komplet za PLN 800 plus wysyłka (opony do Voyka 16").
Co wybrać? Obie oferty porównywalne na wszelkie sposoby.
Na wiosnę kupowałem opony letnie i wówczas padł wybór na Bridgestone'y co pojeździły 3-5 tys km i zostały gościowi po sprzedaży auta obutego w zimówki. Naprawdę zacne opony. Lato było OK więc niech zima będzie na tej samej marce.

Nigdy nie biorę tego co jest byle tylko wziąć bo wszak nie uchodzi jeździć zimą na letnich (na zimówki przechodzę około początku listopada. Zawsze planuję i szukam dysponując zapasem czasu. Dziś nie ma - jutro lub za tydzień będzie coś dla mnie. Takie działanie mnie nie zawiodło.
Jeżdżę zatem na oponach używanych możliwie świeżych, które kosztują mnie ca' 50% tego co płaciłbym za nowe. Fakt - nie mam gwarancji producenta - a znam przypadek wymiany gwarancyjnej kompletu opon Michelin'a bo były głośne (ciekawostka bo do tego jodełka - wymienione na nowe też głośne jak poprzednie).

Zatem nie zgadzam się z dyskwalifikacją używek - ale tylko takich które wybierane są z głową.

A Ci co uważają że nigdy używki - cieszę się że tacy są. Wszak po to żeby były używki dla tych co albo nie mają wypchanych kieszeni banknotami albo z takiego czy innego powodu bardziej liczą monety niż banknoty, muszą być dostawcy używek - czyli ci co kupują opony nowe. I tak trzymać Panowie.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 16 lis 2014 10:36 am

M. pisze:jak kij w gnieździe os z pewnością
no chyba przesadziłeś z tym kijem :mrgreen: :mrgreen:
generalnie wypada się z Tobą zgodzić, ale jak również z Twojego postu wynika
należy do tego podchodzić z dużą rozwagą i ostrożnością. Ja w swoim wcześniejszym poście odnosiłem
się głównie do Pacyfiki i aut o podobnych gabarytach i parametrach. Abstrahując od kwestii ryzyka związanego z potencjalnymi wadami ukrytymi, w przypadku Pacyfiki AWD pozostaje problem jednakowego ich zużycia (średnicy) co ma niebagatelny wpływ na funkcjonowanie napędu.
dlatego moje zdanie jest następujące - tak dla używek ale raczej dla aut miejskich , i duuużżą ostrożnością , najlepiej z pewnego, sprawdzonego źródła ;)
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 17 lis 2014 08:54 pm

Don_Piedro
Kij czy nie kij, ale gdybym powiedział co myślę zaraz na starcie, sądzę, że kilku wypowiedzi byśmy nie przeczytali. A tak była możliwość dyskusji i pojawiło się kilka głosów w dyskusji.
Spodziewałem się wszak, że ktoś ostrzej zaneguje mój punkt widzenia, czego można było się spodziewać po pierwszych postach w temacie. A tu ani słowa krytyki bądź polemiki...
Tym razem się nie udało ale ustawać w wysiłkach dla rozpalenia dyskusji nie zamierzam.

Może by coś sprowokować - ale w taki sposób by łącza się zagotowały (byle bez szkody dla serwerów).
Może wygłosić jakąś prawie oczywistą herezję, która gronu podniesie ciśnienie i grono będzie musiało wyrzucić z siebie oburzenie?
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 17 lis 2014 10:08 pm

To ja opowiem o swoich używkach. Raz kupiłem letnie do pacyfici (goodyear) i więcej tego nie powtórzę. Po 20 tys kilometrów było po oponach (miały 3 lata więc nie były stare) Na wiosnę kupiłem oponki nowe (podobno slabej firmy bo uniroyal raisport3) i się okazuje że są ciche. Więc na zimę kupiłem nowe yokohamy. Nie przekreślam używanych opon definitywnie bo zdarza się że ktoś kupuje nowe auto i zmienia cale koła na inny rozmiar (ale to rzadkość) A inne to no cóż: Skoro ktoś je zdjął to albo stare albo coś z nimi nie tak. I to był mój kij włożony w forumowe mrowisko.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 17 lis 2014 11:42 pm

verbea,
Albo jak w moich przypadkach zostały prawie nówki po sprzedaży auta albo jeszcze tysiąc innych powodów.
Nie jest moim zdaniem ważne dlaczego sprzedaje - ważne jest co sprzedaje.
Jak są dobre to efekt jest taki sam jak kupujemy nowe opony i po iluś tam tysiącach kilometrów mamy takie same jak te oferowane używane - z tą jedynie różnicą, że zapłaciliśmy powiedzmy podwójnie.

Nowa nierozsądnie wybrana opona może być zdecydowanie gorsza (kryteria oceny opony zostawiam każdemu do własnych przemyśleń) niż kupiona z głową i rozsądkiem opona używana.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
pach
Posty: 1570
Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
Lokalizacja: KS m.KR
Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
Postawił flaszek: 10
Dostał flaszek: 11

Post autor: pach » 18 lis 2014 12:01 am

Są rzeczy, na których moim zdaniem, nie należy oszczędzać
i do nich zaliczają się opony - bo od nich zależy bezpieczeństwo.
Warto pokusić się o dobre, nowe opony (nie koniecznie z najwyższej półki).
Jednak rozumiem, że ktoś nie chce / nie może wydać tyle kasy i wtedy
- uważam - można szukać opon używanych, ale z pewnego źródła, tylko
od znanego sprzedawcy. Bo to co jest oferowane jako używki w inecie
- to może być niestety nie tylko "wyrzucony pieniądz", ale
przede wszytkom zagrożeniem na drodze szczególnie
w przypadku takiego ciężkiego auta jak PAC.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR

kisiu
Posty: 397
Rejestracja: 08 sty 2010 05:37 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: kisiu » 18 lis 2014 08:50 pm

M. pisze:Nie jest moim zdaniem ważne dlaczego sprzedaje - ważne jest co sprzedaje.
Znająć Ciebie myślę ,że kradzionych byś nie kupił :wink:
pozdrawiam - kisiu

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 18 lis 2014 10:49 pm

krzysztof krzos,
Zatem pytanie akademickie (sytuacja hipotetyczna):
I. Dlaczego sprzedaje?: Ktoś sprzedaje opony bo ukradł?
Czy może...
II. Co sprzedaje?: Ktoś sprzedaje opony kradzione?

Ale idąc tą drogą odejdziemy bardzo daleko od tematu (już odeszliśmy) i ta droga wyprowadzi nas na manowce.
Zatem koniec takich dywagacji.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 19 lis 2014 07:25 pm

Panowie ja właśnie jestem po założeniu zimówek GoodYear Ultra Grip Wrangler które dostałem razem z samochodem, niestety ale okazuje się że są strasznie głośne.
Jakbym nie dostał tych zimówek zapewne kupował bym wielosezony, w jednym Voyku miałem wielosezony Kumho a w drugim Dunlop, oba Voyki oczywiście AWD i dawały sobie radę bez mniejszych problemów, a często jeżdżę w okolice osławionej ostatnio Jabłonki.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

fala76
Posty: 97
Rejestracja: 12 sty 2014 08:16 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: fala76 » 20 lis 2014 04:07 pm

Co do zimowek zapraszam na podlasie celem przetestowania sniegu ci u nas juz dostatek pozdrawiam
Czarne jest piękne

ODPOWIEDZ

Wróć do „OPONY”