klocki ceramiczne

bunclik
Posty: 52
Rejestracja: 02 cze 2018 09:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Samochód: Chrysler Pacifica Touring 3.5
Postawił flaszek: 15
Dostał flaszek: 1

klocki ceramiczne

Post autor: bunclik » 18 paź 2018 12:00 am

witam
proszę mi powiedzieć czy muszę zmieniać tarcze jeśli chce założyć klocki ceramiczne , pytam bo jedni mówią ze zmieniać tarcze inni znowu ze nie a chce aby mi ktoś na to odpowiedział co ma już ceramiczne założone bez zmiany tarcz i jakie są efekty . Są tematy podobne ale nic mi nie mówią ponieważ są sprzed lat .
pozdrawiam Szymon

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: klocki ceramiczne

Post autor: M. » 18 paź 2018 12:59 am

Klocki zmieniasz jak dotychczasowe masz zużyte (cienkie) albo jeśli masz słabą skuteczność hamowania, albo jeśli piszczą, albo jeśli nadmiernie pylą, albo z innych powodów uznawanych przez Ciebie za ważne.
Tarcze hamulcowe wymieniasz (zwykle) jeśli są zwichrowane i pojawia się bicie przy hamowaniu (o ile nie jest zasadna lub możliwa operacja toczenia). Wymieniasz je także jeśli powierzchnia tarcz jest nierówna jak fale Dunaju (tu często można wyrównać przez toczenie). Rzecz jasna wymieniasz je jeśli ich grubość zbliża się do granicznej dopuszczalnej - tym razem bezwzględnie.
Ogólnie mówiąc dobrze jest zmieniać komplet, acz klocki zmieniasz częściej niż tarcze.
Szczerze to nie widzę uzasadnienia dla wymiany tarcz wyłącznie z powodu zmiany rodzaju klocków na ceramiczne. O ile rzecz jasna nie występuje któryś z przypadków opisanych powyżej.
Warto natomiast sprawdzić stan płynu hamulcowego i wymienić go jeśli nałapał wilgoci i obniżyła się temperatura wrzenia. Jeśli nie wiesz czy lub kiedy dokonano wymiany zrób to dla swojego spokoju.
Warto pamiętać, że klocki ceramiczne mniej się zużywają, za to tarcze hamulcowe o wiele szybciej.
Warto poczytać na temat właściwości klocków ceramicznych. Z tego co onegdaj wyczytałem posiadają znacząco większą skuteczność, ale przy wysokich temperaturach powierzchni. paca autem sportowym nie jest (tak myślę) więc nikt przy zdrowych zmysłach grzać hamulców nie będzie.
W moim postrzeganiu świata dobre klasyczne klocki w zupełności wystarczają.

I mały OFF
W Aspenie przy przebiegu 87.007 mil zmieniałem opony na zimowe - 2 dni temu. Koła zdejmowałem pierwszy raz od 3 lat. Wykorzystałem to dla weryfikacji stanu klocków hamulcowych zamontowanych fabrycznie w moim aucie (do PL trafiło z przebiegiem autentycznym i udokumentowanym +- 21.000 mil - więc w USA nie było powodów dla wymiany, a ja przez 3 lata nawet się nie dotknąłem do układu hamulcowego). Klocki mają około 50% grubości nowych. zatem jest ok. 140.000 km - przejadą zatem co najmniej 250.000km - o ile wcześniej nie odkleją sie okładziny od metalu ze starości.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Klocki”