Cos do śmiechu kawały itp.

Kawały inny sort tekstowy.
szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Smieszna sprawa

Post autor: szunaj60 » 29 sty 2009 10:57 pm

Witam!Myślę że moja dzisiejsza sprawa nadaje się tylko na tą stronę.Pojechałem Pacificą po żonę do pracy ale że byłem przed czasem wysiadłem z auta na papierosa w koszuli bez kasy i telefonu. Kluczyki, rzuciłem na siedzenie.Po paru minutach chciałem wejść do samochodu ale drzwi się same zablokowały.Właśnie dowiedziałem się że auto samo blokuje się po 2 minutach.Po zapasowe kluczyki wracałem przez cały Lublin autobusem i w koszuli,ludzie patrzyli na mnie jak na wariata. :lol:

Mazur4x4
Posty: 50
Rejestracja: 06 sty 2009 09:08 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 2

Post autor: Mazur4x4 » 30 sty 2009 10:09 am

ustaw w kompie aby ci się auto nie zamykało :) to samo przerabiałem tylko na szczęści żonka miała drugi kluczyk przy sobie :))
teraz auto już mi się nie zamyka samo...
pozdrowienia:
Mazur__

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 30 sty 2009 10:38 am

teraz wiem

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Re: Smieszna sprawa

Post autor: szrek » 30 sty 2009 03:48 pm

szunaj60 pisze:wracałem przez cały Lublin autobusem i w koszuli,ludzie patrzyli na mnie jak na wariata. :lol:
Troche musieli się dziwić ludzie w autobusie.
Mój znajomy pojechał na ferie, chciał rozgrzać samochód odpalił ,kluczyki były w stacyjce a auto samo sie zamkneło. Do domu 400kilometrów do najbliższego serwisu 60 .

Kwinto_HK
Posty: 97
Rejestracja: 03 sty 2009 08:14 am
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: Kwinto_HK » 03 lut 2009 06:23 pm

Wspomnienia z Randki :

Pani z pary A do pani z pary B:

Jestem wkurwiona: na moją propozycję pójścia do restauracji on powiedział,
że jesteśmy ze sobą dostatecznie długo abyśmy poszli do niego.
Tam musiałam coś przyrządzić do kolacji, potem zaciągnął mnie do łóżka, zero
gry wstępnej, w niecałe dwie minuty sko?czył, odwrócił się i zasnął!!!

Pani z pary B do pani z pary A:

U mnie zaś wszystko pięknie! Zabrał mnie do eleganckiej restauracji, opłacił
pyszną kolację z fantastycznym winem, odbyliśmy romantyczny spacer do niego,tam przy świetle świecy prawie godzinę mnie rozpalał wstępnie, a potem była prawie godzina wspaniałego seksu! I po tym wszystkim jeszcze godzinkę miło żeśmy gawędzili, aż usnęłam pierwsza!

Pan z pary A do pana z pary B:

Było cudownie! Poszła ze mną, ugotowała kolację, żeśmy się pokochali,
dzisiaj jestem szczęśliwy i wyspany!

Pan z pary B do pana z pary A:

Jestem sko?czony! Jak głupek zgodziłem się aby wybrała knajpę, to
zaprowadziła mnie do jakiejś restauracji na starówce, z jakimś francuskim
winem. Jak zobaczyłem rachunek, to omal nie zemdlałem, musiałem tam zostawić całą forsę i nie stać mnie było na taryfę! Czynsz i liczniki mam
nieopłacone, więc musiałem zapalić świecę! Po tych nerwach godzinę śmigło mi
nie chciało odpalić, a potem godzinę sko?czyć nie mogłem! No i nie mogłem w
ko?cu zasnąć, gadałem z tą wariatką o głupotach różnych aż mi zachrapała...

Kwinto_HK
Posty: 97
Rejestracja: 03 sty 2009 08:14 am
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Globalizacja ....?

Post autor: Kwinto_HK » 04 lut 2009 09:11 pm

Pytanie: jaka jest najlepsza definicja globalizacji?
> > Odpowiedź: śmierć księżnej Diany.
> > Pytanie: Dlaczego?
> > Odpowiedź: Angielska księżniczka
> > z egipskim narzeczonym
> > rozbiła się we francuskim tunelu,
> > jadąc niemieckim samochodem
> > wyposażonym w holenderski silnik,
> > prowadzonym przez Belga, który upił się
> > szkocką whisky,
> > goniona przez włoskich paparazzi,
> > na japo?skich motocyklach;
> > ratowana przez ameryka?skiego lekarza,
> > podającego jej brazylijskie leki.
> > Dostałem to od Australijczyka,
> > za pośrednictwem rozwiąza? technicznych Billa Gatesa,
rodem z USA,
> > a Ty prawdopodobnie czytasz to na komputerze w Polsce,
> > który ma tajwa?skie scalaki,
> > i korea?ski monitor,
> > zmontowany przez pracowników z Bangladeszu
> > w fabryce w Singapurze,
> > przewożonym przez Hindusów ciężarówkami,
> > które porwali ze statkiem Indonezyjczycy,
> > rozładowali Liba?scy dokerzy,
> > a do domu dowiózł Ci go ukrai?ski kierowca.
> > I to, przyjaciele, jest właśnie globalizacja.

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

szafa

Post autor: zyga » 09 lut 2009 12:35 pm

Przerażające zdarzenie miało miejsce wczorajszej nocy w mieszkaniu
Malczy?skich. Nieoczekiwanie ludzkim głosem przemówiła szafa. Oto, co
opowiedział nam Józef Malczy?ski:
- Już przysypiałem, ale jeszcze czujnie.
Aż mi się włosy zjeżyły, jak szafa przemówiła: "Kryśka, Józek
zasnął?", a żona do niej odpowiedziała:
"Chyba tak...", a ta szafa znowu: "To ja pójdę po cichu..." i tu nie
wytrzymałem, zerwałem się i krzyczę: "Gdzie, k*rwa, pójdziesz? Ja
jeszcze za ciebie rat nie spłaciłem!"

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 16 lut 2009 05:46 pm

Pewien student umarł i poszedł do piekła. Diabeł przywitał go i spytał jakie piekło wybiera: normalne czy studenckie? Ten wybrał normalne.
Gdy się tam znalazł okazało się, że trwają tam imprezy do rana, są panienki i leje się alkohol, ale rano przybywa diabeł i wbija każdemu gwóźdź w tyłek - i tak codziennie.
Wobec tego student zdecydował się wkrótce na przeniesienie do piekła studenckiego. Tam również imprezy itd., ale rano nie pojawia się już diabeł.
Za to po kilku miesiącach przychodzi diabeł z koszem gwoździ i mówi: "Sesja"!

opis pod zdjęciem mnie rozwalił
Obrazek

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 18 lut 2009 12:41 am

Prawnik wraca do swojego zaparkowanego BMW, patrzy, a auto ma zbite reflektory i znacznie wgniecioną maskę.
Nie ma śladu po samochodzie, który w niego wjechał, ale wyluzowuje, kiedy spostrzega kartkę pod wycieraczką:
"Przepraszam. Właśnie wjechałem w twoją Beemkę. Świadkowie, którzy to widzieli, kiwają głowami i uśmiechają się do mnie,
bo myślą, że zostawiam swoje nazwisko, adres i inne szczegóły. Ale nie! Ha ha ha Pa!"



Rozmawiają dwaj studenci:

- Jak dziekan nie odwoła tego co powiedział to wypierdalam z tej uczelni.
- A co powiedział dziekan?
- wy***rdalaj z tej uczelni !



Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu, jednak nogi odmawiają mu posłusze?stwa.
Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza że ma 15zł. Podchodzi więc do taksówkarza i pyta:
- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?
- O tej porze to 20.
- A za 15 nie da rady?
- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.
- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.
- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.
Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.
Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym ko?cu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz. Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo zaraz ci dowale.
Facet podchodzi do 2 taksówki:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksiarz.
- Ja dam panu 50zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.
- Spadaj zboku bo nie ręcze za siebie.
Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.
Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:
- Ile za kurs na Sienkiewicza?
- 20zł. - mówi taksówkarz.
- Ja dam panu 50 zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy...


On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!
Ona: Możesz ode mnie odejść?
On: Nawet o tym nie myśl!
Ona: Ty mnie kochasz?
On: Oczywiście!
Ona: Będziesz mnie zdradzać?
On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?
Ona: Będziesz mnie szanować?
On: Będę!
Ona: Będziesz mnie bić?
On: W żadnym wypadku!
Ona: Mogę ci ufać?
Po ślubie czytać od dołu do góry.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 05 mar 2009 04:37 pm

1) Maż zwraca się do żony:
-Zrób mi herbatę.
Żona na to:
-A magiczny zwrot?
Na co odpowiada mąż:
- HOKUS POKUS STARA KU...WO!!!!

2) Przychodzi Baba do lekarza:
- Panie doktorze po tej kuracji hormonalnej strasznie rosną mi włosy!
- Niemożliwe! A gdzie najwięcej?
- Na jądrach.

3) Dlaczego kobieta ma mniejsze stopy od mężczyzn?
- Żeby stała bliżej zlewu.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

:)

Post autor: tedi » 06 mar 2009 12:10 am

Telefon do weterynarza...
- Panie doktorze, zaraz przyjdzie moja teściowa z naszą suka. Trzeba ją uspić, żeby się biedaczka nie męczyła, więc ja bym prosił, żeby pan jej dał
najmocniejszy środek jaki pan ma.
- A ta suka, sama trafi do domu?

Jedzie Ziobro samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu.
Przychodzi do sędziego i się pyta:
- Co z tym zrobimy?
Sędzia się zastanowił i odpowiada:
- Myślę, ze ten, który głową rozbił przednia szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki.

W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dziećmi. Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. To ona je urodziła, więc to są jej dzieci. Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. Mąż przez chwile milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł:
- Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie czy do automatu?

Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy płacąc po 10 dolarów za sztukę.
Wieśniacy, widząc, że małp dookoła jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali stara?. Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To
sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. Wkrótce populacja małp jednak spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli
wracać do swoich gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, a małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakaś małpę, a co dopiero ja złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: „Popatrzcie na te ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które zebrał. Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów." Wieśniacy wydobyli wszystkie swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy.
I nigdy więcej nie zobaczyli ani owego mężczyzny ani jego asystenta, tylko wszędzie małpy.

Artek
Posty: 37
Rejestracja: 23 lut 2009 03:01 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Artek » 07 mar 2009 11:48 am

Studniówka Tuska. Rudy cudotwórca przemawia, chwaląc się osiągnięciami swego rządu. Mija godzina, dwie, trzy... Premier śmiało przechodzi od osiągnięcia do osiągnięcia.
- A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem - chwali się Tusk.
Głos z sali:
- Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni!
Premier niezrażony peroruje dalej:
- A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenże głos z sali:
- Ale tam k...a nie ma żadnej autostrady!
Nie wytrzymał w ko?cu Schetyna i wkur...y krzyczy:
- A ty, gościu, zamiast wozić się po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał!

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

:)

Post autor: tedi » 10 mar 2009 01:31 am

W celu rozproszenia nudy w samolocie postępujemy zgodnie z poniższym schematem:
1.Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach;
2. Powoli i spokojnie otwieramy go;
3. Włączamy;
4. Upewniamy się, że osoba obok nas patrzy na ekran;
5. Uruchamiamy Internet Explorer;
6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu i poruszamy bezgłośnie wargami;
7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link:
http://www.thecleverest.com/countdown.swf
8. Widok miny osoby siedzącej obok i zaglądającej nam przez ramie jest b e z c e n n y

jarkowy
Posty: 113
Rejestracja: 23 sty 2009 11:56 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: jarkowy » 11 mar 2009 09:06 am

Wg statystyków o nas:

> Potrzebne jest 7 sekund żeby jedzenie z buzi przeszło do żoładka

> Ludzki włos wytrzymuje obciażenie 3 kg

> Długosć męskiego penisa jest równa długosci kciuka razy 3

> Udo jest tak twarde jak cement

> Serce kobiety bije szybciej niż mężczyzny

> Na każdej stopie mamy ok. tysiaca miliardów bakterii

> Kobieta mruga dwa razy szybciej od mężczyzny

>Używamy 300 muskułów tylko żeby utrzymać balans jak stoimy

>Kobiety już dawno przeczytały ten mail

> Mężczyzni w dalszym ciagu ogladaja swój kciuk

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 11 mar 2009 01:46 pm

Plaża, morze, pięknapogoda. Na kocyku wspaniała laseczka
posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie
opalone ciało. W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", narozpostartym
ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie
coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać,
że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem
zmylił panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone
powieki i już bez żadnych zahamowa? wkłada rękę w stringi, kładzie ją
na swym "łonie" i półgłosem mówi:
- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta,
że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore
oszczędności. Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.

Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na
łokciu i spoglądając w kierunku swojego przyrodzenia warczy:

- Słyszysz, k***a, słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę,
dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić
alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią
wykąpać, co?
- tutaj przekręca się na brzuch
- A piasek żryj bydlaku


Ogląda się facet w lustrze. Wszystko mu sie podoba:
opalony, umięśniony tylko przyrodzenie jakieś blade. Zakopał sie na plaży z przyrodzeniem na wierzchu.
Idą dwie staruszki .Jedna trąca cos wystającego i mówi:
-Życie jest niesprawiedliwe...Jak miałam 20 lat-bałam się tego.30-uwielbiałam,40-prosiłam o to,50-płaciłam za to.60-modliłam sie o to.
70-zapomniałam o tym. Teraz mam 80 to rośnie na dziko a ja k... przykucnąć nie mogę

Przychodzi malutka dziewczynka do sklepu zoologicznego i mówi:
- Poplose tego brązowego klulicka.
- A ten biały nie ładniejszy?
- Plose pana mojego pytona to wali jakiego on będzie kololu

Żona wysłała męża po zakupy. Kazała mu kupić coś na obiad i parę innych drobiazgów. Gdy wydawało mu się, ze kupił wszystko, wsiadł do tramwaju. Po drodze na wystawie sklepowej zobaczył bieliznę i przypomniał sobie, że ma kupić jeszcze majtki. Podleciał do kierowcy i zaczął prosić:
-Proszę pana, niech się pan zatrzyma chociaż na 5 minut, bo jak żonie tego nie kupię, to ona mnie zabije!
Na to kierowca:
-No dobrze, ale tylko na 5minut, później odjeżdżam.
Zdyszany mąż wpada do sklepu z bielizną, gdzie na manekinie widzi idealne majtki i krzyczy:
-Ściągaj te majtki bo mi stanął na 5minut!


Idzie Jasiu z mamą po plaży nudystów:
-Mamo, czemu ten pan ma małego, a ten dużego?
-Bo ten jest żonaty, a tamten nie.
-Mamo! Mamo! Tamten się żeni!

Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wyko?czona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach

- Robiłam dzisiaj zakupy i zabrakło mi pieniędzy - mówi żona do męża. - Wstąpiłam więc do twojego biura, w twoim pokoju nie było nikogo, wzięłam ci z marynarki trzysta złotych. Nie gniewasz się?
- Ależ skąd, kochanie! Tym bardziej, że dzisiaj poszedłem do pracy w swetrze...

75-latek przyszedł do lekarza na badanie nasienia. Lekarz dał mu słoiczek i powiedział:
-Proszę wziąć ten słoik do domu i przynieść na jutro dawkę spermy.
Następnego dnia dziadek przychodzi i stawia słoiczek czysty i pusty tak jak poprzedniego dnia.
-Doktorze, to było tak: Najpierw próbowałem prawą ręką, i nic. No to spróbowałem lewą ręką, i też nic. Więc poprosiłem o pomoc żonę. I ona próbowała prawą ręką, potem lewą ręką, i ciągle nic. Próbowała nawet ustami najpierw ze sztuczną szczęką, potem bez sztucznej szczęki, ale wciąż nic. Zawołaliśmy nawet panią Helenę, naszą sąsiadkę. I ona też próbowała - najpierw obiema rękami, potem pod pachą, nawet próbowała go ściskać kolanami. No i nic!
-Zawołaliście pa?stwo sąsiadkę?! - pyta zszokowany lekarz.
-Tak. Ale niezależnie, jak bardzo się staraliśmy, nie udało nam się otworzyć tego cholernego słoika!

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
-Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z du** powyrywa!
-To jest niemożliwe - mówi mama. Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę.
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
-Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z du**?!
-Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z du** powyrywam! Już czwarty dzie? z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!

Przychodzi facet do burdelu z psem na smyczy i zamawia dziewczynę: 190 cm wzrostu i 40 kilo wagi. Na to właściciel:
-Ależ proszę pana, to niebywały okaz, za który trzeba extra zapłacić.
-Pieniądze nie grają roli!
-Nie ma sprawy - odpowiada właściciel, ale proszę przyjść jutro, to taką panu sprowadzę.
Na drugi dzie? tak, jak było w umowie, facet z pieskiem czekają w pokoiku na panienkę. Nagle wchodzi 190cm wzrostu, 40 kg wagi, niebywały okaz. Na to facet do niej ostrym głosem:
-Na cztery łapy już!
Ta w mgnieniu oka padła.
-Na to on delikatnym głosem:
-No widzisz Reksio, jak będziesz wyglądał, jak nie będziesz żreć!

Mężowi ko?czą się pieniądze na wczasach, a chciałby jeszcze trochę zostać. Wysyła więc depeszę do żony:
-Przyślij mi 1000zl, to mi przedłużą!
Za tydzie? przychodzi odpowiedź:
-Wysyłam 2000zl. Niech ci też pogrubią!

Pukanie do drzwi. Otwiera od wewnątrz młody mężczyzna i widząc teściową wali w te słowa:
- A mama dzisiaj bez stanika?...
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A skąd to u licha wiesz?...
Zięciaszek odpowiada z dumą w głosie:
- Bo się mamie zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Dobre :)

Post autor: tedi » 11 mar 2009 11:43 pm

Przychodzi zakonnica do ginekologa.
- Panie doktorze, z sekretnego miejsca lecą mi znaczki.
- No dobrze, niech się siostra rozbierze, to zbadamy sprawę.
Lekarz ją bada, bada w ko?cu mówi:
- Siostro, to nie znaczki, to naklejki od bananów.


Byli sobie stary facet i baba. Pewnego dnia babie zachciało się seksić, no więc czyni zaloty, cuda nie widy, żeby zaciągnąć go do łóżka. A on nic.
No to baba idzie do lekarza, i mówi:
- Panie, doktorze, ja chcę a on nie. Co robić?!
- Spokojnie, mam na to sposób. Na minutę przed tym zanim pani mąż wróci do domu, niech pani zdejmie gacie stanie tyłem do drzwi, pochyli się i wypnie tyłek, a zaraz obudzi sie w nim dzikie seksualne zwierze. Inaczej być nie może!
No więc jak powiedział tak baba zrobiła. Wypięta czeka... no i w ko?cu styrany małżonek wraca z roboty, otwiera drzwi, patrzy i zapi**dala ile sił w nogach do najbliższego baru. Przybiega, siada, zamawia setkę, pierwszą, drugą trzecią, itd.
Już dwie butelki poszły a on chce jeszcze, no to barman na to:
- Panie czemu pan tak pijesz, już trzecia butelka, no powiedz pan czemu?
- Panie! Ja wracam styrany do domu po całym dniu pracy, wchodzę na piętro, otwieram drzwi... a tam troll, metr na półtora, szrama na pół pyska, broda do kolan i mu z mordy ślina cieknie...


Koło prostytutki zatrzymuje się samochód. Kierowca pyta:
- Ile za loda?
- 600 rubli.
- Ale ja mam tylko 100. Ale czekaj, może dorzucę swoją komórkę?
Dziewczynka się zgodziła... Po wszystkim gość daje 100 rubli. Dziewczynka przypomina:
- A komórka?
- A tak. Notuj: 0- 60......


- Jak jest w pozycji "na chomika"?
- Tak jak przy "robieniu laski" tylko kobieta musi jeszcze wziąć w usta oba jądra...


--------------------------------------------------------------------------------

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 16 mar 2009 11:50 am

Myśli złote i pozłacane :

1. Nie dyskutuj z gościem, który ma nad tobą pół litra przewagi...
2. Jeśli się boisz utyć, wypij przed jedzeniem setkę. To usunie uczucie strachu.
3. Życie jest jak bieg na sto metrów - będziesz się spieszyć, prędzej znajdziesz się na mecie.
4. Życie to chytra sztuka. Kiedy masz wszystkie karty w ręku, zaczyna grać z tobą w szachy.
5. Jak mawiają daltoniści: Życie jest jak tęcza: raz białe, raz czarne.
6. Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, gdzie ma ten otwór.
7. Regulacje są dla idiotów. Geniusze potrafią żyć w chaosie.
8. Najlepsze w dwuznacznej propozycji jest to, że oznacza tylko jedno.
9. Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
10. Odkąd sięgam pamięcią, zawsze miałem sklerozę.
11. Nie dostaniesz drugiej szansy, by zrobić dobre pierwsze wrażenie.
12. Człowiek 30% swego życie przesypia; przez pozostałe 70% marzy, żeby się wreszcie wyspać.
13. Kobieto! Akceptuj mężczyzn takimi, jacy są. Innych nie ma.
14. Im większe piersi, tym trudniej zapamiętać twarz.
15. Damskie majteczki może nie są najlepszą rzeczą pod sło?cem, ale jest im do tego bardzo blisko.
16. Prawdziwy dżentelmen przestaje chrapać, gdy śni mu się dama.
17. Komplement powiedziany kobiecie na trzeźwo liczy się podwójnie.
18. Z kobietami źle. Ale bez nich jeszcze gorzej. Ale z drugiej strony. Z kobietami dobrze. Bez nich jeszcze lepiej.
18. Matematyka jest jak kobieta. Trzeba ją umieć wykorzystać, a nie zrozumieć.
19. Brak łączności duchowej z kobietami mężczyźni kompensują sobie łącznością fizyczną.
20. Kobiety zawsze mówią to, co myślą, tylko nieco częściej.
21. Kobiety, żeby nie znudzić się mężczyznom, zmieniają ubranie.
22. Mężczyźni, żeby nie znudzić się kobietom, zmieniają kobiety.
23. Kobiety nie można zmienić. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
24. Blondynka jest przeciwie?stwem psa. Pies wszystko rozumie, ale nie może nic powiedzieć.
25. Statystycznie kobiety żyją dłużej od mężczyzn, bo nie mają żon.

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 18 mar 2009 02:01 pm

http://www.youtube.com/watch?v=EgQYizMZ-T0

Dodane po 2 minutach:

Fajne drzwi :scratch: javascript:emoticon(':scratch:')javascript:emoticon(':rotfl:')javascript:emoticon(':devil:')

Dodane po 24 minutach:


Dzięki zastosowaniu się do tych żelaznych, choć nieoficjalnych, reguł możesz być pewien, że staniesz się 100% i pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego...

Ruszaj ze świateł dopiero wtedy, gdy zielone świeci się już kilka sekund.

Ochlap pieszego.

Zajmij komuś przed nosem miejsce na parkingu.

Przyspieszaj w czasie gdy ktoś cię wyprzedza.

Ruszaj zanim jeszcze wszyscy piesi opuszcza przejście.

Słuchaj muzyki na maxa przy otwartych szybach.

Zawsze mrugaj długimi lub używaj klaksonu wobec kierowców których chcesz wyprzedzić.

Uprawiaj slalom po wszystkich pasach.

Jadąc w nocy wyłączaj długie dopiero wtedy, gdy masz całkowita pewność, ze oślepiłeś już nadjeżdżającego.

Jedz z łokciem wystawionym za szybę.

Wjeżdżaj samochodem w najgłębsze zakamarki lasu.

Ruszaj z piskiem opon.

Gdy zamówisz hamburgera w McDrive, jedz go zawsze na parkingu w samochodzie.

Zadbaj o to, żeby w twoim samochodzie był maksymalny syf.

Udowodnij ze twój samochód potrafi zabrać więcej niż 5 osób.

Pokazuj innym obraźliwe gesty przez szybę.

Czekając przed zamkniętym szlabanem wyjdź na papierosa.

Szanuj żarówki - włączaj kierunkowskaz dopiero gdy skręcasz.

Wjedź na skrzyżowanie w taki sposób, żeby po zmianie świateł zatkać inny kierunek ruchu.

Parkuj tak, żeby inni nie mogli wyjechać.

Hamuj z piskiem opon zatrzymując się na stacjach benzynowych albo koło przydrożnych barów.

Nie daj się wyprzedzić innym - to przecież ha?ba i dyshonor.

Zadbaj o to, żeby bez przerwy włączał ci się alarm. Zwłaszcza wtedy, gdy nie będziesz mógł go usłyszeć.

W czasie jazdy wyrzucaj niedopałki przez uchylona szybę.

Gdy na parkingu potracisz inny samochód, uciekaj czym prędzej.

Naklej na samochód kilka kolorowych kleksów.

Wsiadając do cudzego, dobrego samochodu wołaj innych kumpli na przejażdżkę.

Pamiętaj, ze najlepszy kierowca to najszybszy kierowca.

Zainstaluj sobie klakson - melodyjkę.

Powieś na lusterku kartonowy zapaszek.

Jadąc w dłuższa trasę miej zawsze wyładowana komórkę.

Nigdy nie tankuj do pełna.

Jedz w taki sposób, żeby wszyscy pasażerowie byli przez cala drogę zaabsorbowani tylko twoja jazda.

Gdy usłyszysz za sobą sygnał karetki pogotowia, pozwól na to, żeby wyła bezpośrednio za tobą.

Podświetl sobie podwozie i tablice kolorowym neonem.

Jeśli myjnia sterowana jest z zewnątrz, spróbuj czy po wrzuceniu karty uda ci się dobiec i wsiąść do samochodu.

Nie pozwól włączyć się do ruchu innym.

Nigdy nie ostrzegaj innych przed grożącym im radarem.

Załóż sportowe alufelgi w limuzynie.

Traktuj jazdę na trasie jako "Need for Speed" na żywo.

Kup samochód o dużej pojemności silnika i narzekaj ze dużo pali.

Kup samochód o malej pojemności silnika i narzekaj ze nie ma przyspieszenia.

Zatrzaśnij kluczyki w samochodzie. Najlepiej gdzieś na trasie.

Wyprzedzając rowerzystę nie włączaj kierunkowskazu.

Jeździj w czapce, berecie lub kapeluszu.

Zajmuj lewy pas na 3 km przed skrętem w lewo.

Jadąc na trasie, zatrzymuj się wielokrotnie i wyprzedzaj potem te same samochody.

Zapamiętaj, ze wszystkiemu winne są głupie przepisy, fatalne drogi, zbyt duża liczba samochodów i korki. Ty sam jesteś zawsze bez winy.

Myj samochód raz na miesiąc, albo i rzadziej.

Na stacji benzynowej, stawaj z niewłaściwej strony dystrybutora i ciągnij waz dookoła samochodu.

Zamontuj dodatkowe głośniki pod maską - będzie Cię lepiej słychać.

Powieś CD na lusterku.

Załóż pokrowiec z misia na kierownice.

Rozmawiaj przez komórkę w mieście kiedy i gdzie się tylko da.

Nigdy nie zapinaj pasów.

Zamontuj melodyjkę Lambada kiedy jedziesz na wstecznym.

Przy kolejce na CPN po zatankowaniu paliwa połaź jeszcze trochę po sklepie.

Nie zdejmuj folii z siedze? po kupieniu samochodu.

Dłub w nosie w oczekiwaniu na zielone światło.

Wyprzedzaj pod górę.

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 18 mar 2009 03:06 pm

ten scyzor jest do kupienia w necie tylko, że jego cena jest koszmarna :)
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

List :)

Post autor: tedi » 22 mar 2009 06:38 pm

Kochana Mamusiu!

W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 zł za kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł.
Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie).
Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne filmy.
Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma He?ka Kowalskiego startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W ko?cu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.
Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małże?stwo - Tomek i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.

To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.

Całuję mocno,
Zdzisiek

P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale w ko?cu będę obywatelem nowego euroregionu...

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 25 mar 2009 08:49 pm

To ma chłop twardą banie :lol: :lol:
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 25 mar 2009 10:32 pm

Ojciec do syna .Jasiu jak będziesz pił 2 szklanki rano mleka to urośnie ci duży ptaszek.
Na to żona do męża.Teraz wiem że w młodości nie piłeś mleka. :twisted:

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 26 mar 2009 06:38 am

szunaj60 pisze:Ojciec do syna .Jasiu jak będziesz pił 2 szklanki rano mleka to urośnie ci duży ptaszek.
Na to żona do męża.Teraz wiem że w młodości nie piłeś mleka. :twisted:
o kurcze :shock:
lece do sklepu :rotfl: :rotfl:

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 26 mar 2009 06:59 am

dla Ciebie czy syna? :>

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 26 mar 2009 11:24 am

dla mnie a jak, trzeba sie dowartosciować :D

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Ciekawe teksty??? na CB

Post autor: tedi » 29 mar 2009 08:57 pm

Ciekawe teksty??? slyszane na CB radio :)))




Trasa gda?sk - elbląg, gość mnie minął mercem i miał dobre 140 (ja w przeciwnym kierunku), a za nim jeszcze octavka leciała.

- Koledzy, kęcą się jeszcze nieznakowani?
- 3, 2, 1. Oglądałeś "mamy Cię" w tvn?
- Nie q..wa, a co?
- Włączyć koguty czy sam zjedziesz?....

Dzisiaj na trasie Piła - Koszalin:
M1: Jak dróżka na Koszalin?
M2: Na XX km masz salon fryzjerski
M1: ????
M2: Stoją z suszarka i czeszą z kasy

Rozmowa:
- Kolego w Audi za tobą jadą misiaczki w nieoznakowanym
- (gość z Audi) Jadą, jadą, bo im się jeszcze paliwo nie sko?czyło...

He, he, Zdzichu i znów jedziemy w tym samym kierunku.
To zawróć.

- Cześć Jurek, wróciłeś już z sanatorium?
- Już wróciłem.
- I jak było, te same kobitki?
--------- (cisza)
- Kiedy znowu jedziesz?
- Mam pozamiatane, obok siedzi moja żona.
- Ups sorry.

-jak tam dróżka na Biłgoraj mobile?
-w Majdanie miałeś oborę, a tak po za tym to czysto

chwila ciszy...

-kolego, a co to ta obora?
-dwie świnie w radiowozie i kogut na dachu

Dziś na radiu:

Znalazł się kolejny głab, który co chwilę wołał w eter:" pysia, pysia....". I jeden z mobili stwierdził:

Cytat:
Napisał Mobil
Gdyby mnie pies na schodach nie wyprzedził, to bym był dziś ojcem tego cymbała...

Aż mi "grucha" z ręki wypadła....

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 29 mar 2009 09:28 pm

Podsłuchane na trasie Lublin-Warszawa"Koleżanko wsadż se w tyłek jeszcze miotłę to będziesz za sobą zamiatać, Bo w jednym ręku komóra w drugim papieros a kierujesz kolanem" T_T

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 15 kwie 2009 11:21 am

Idą dwaj policjanci ulicą i znajdują na niej lusterko. Pierwszy patrzy i mówi:
- Ty ja chyba tego idiotę skądś znam.
Po chwili drugi patrzy i mówi:
- Ty durniu to przecież ja!
Zaraz po tym zdarzeniu podjeżdża radiowozem komendant i mówi:
- Pokażcie co tam macie.
Po chwili komendant mówi:
- Co wy kretyny własnego komendanta nie poznajecie?!
Komendant schował lusterko i udał się w stronę domu. Będąc w domu córka przeszukała mu kieszenie i znalazła lusterko spojrzała i krzyczy:
- MAMO, MAMO tata ma kochankę!!!
- Pokaż mi to!!!
Żona po chwili mówi:
- Eee... taka stara pudernica, nie mam nawet być o co zazdrosna!!!
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 16 kwie 2009 10:05 pm

namówiłam chłopaka żeby kupił taki piękny abażur, po kolacji z winem
postanowił go zawiesić, postawił krzesło na nim mały taboret i wziął się do
roboty
Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on
był, nie wiem po co w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok niżej, i
co ja widzę z tych sympatycznych bokserek wypadło mu jedno jajeczko, no i
ja taka rozczulona tym widokiem biorę i tak lekko pstryknęłam paluszkami po
tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak poleciał w dół z tej estakady
wraz z abażurem, który rozbił się całkowicie na małe kawałki, wstaje szybko
i z ostatkami abażuru w rękach podskakuje do mnie...myślałam, że zabije
mnie, a on mówi - Ku__wa, ale mnie prądem pie****neło, aż do jąj doszło,
dobrze, że nie na śmierć! I teraz mój dylemat powiedzieć mu prawdę czy nie
bo jeszcze nigdy go nie oszukałam
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 16 kwie 2009 10:38 pm

Zyga aż się popłakałem ze śmiechu daję Ci pochwałę! :mrgreen:

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 16 kwie 2009 10:46 pm

stare ale jak przeczytałem ponownie to postanowiłem umieścić :)
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

janol6
Posty: 242
Rejestracja: 01 lut 2009 07:46 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: janol6 » 29 kwie 2009 04:43 pm

Tata rekin uczy swojegi synka rekinka jak polować na kapiących się ludzi.
Podpływasz z lewej strony i trącasz go nosem,potem podpływasz z prawj strony i znowu go trącasz nosem. Dopiero potem atakujesz go centralnie i zjadasz.
Tato?.pyta młody rekinek ,po co tyle zachodu,nie można od razu zaatakować i zjeść?
Nop jeśli lubisz z gównem ,to możesz od razu

cieply
Posty: 31
Rejestracja: 02 mar 2009 11:49 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: cieply » 04 maja 2009 11:34 am

<boogeyman> I pomyśleć, że Artur się dziś żeni... a jeszcze wczoraj raczkowało to na czworakach po podwórku, taplało się w kałużach, gaworzyło...
<presto> czyli wieczór kawalerski miał udany ;P

ech, kiedy wynajdą komputery, które na dźwięk słowa "Kurw@!" posłusznie cofną ostatnią wykonaną czynność...

http://bash.org.pl

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 12 maja 2009 12:21 am

Pewne małże?stwo ma "ciche dni".
Wieczorem mąż pisze do żony: "Stara, obudź mnie o piątej".
Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę: "Stary wstawaj, już piąta!".

Dwaj kumple spotykają się w barze:
- Stary, na parkingu stoi mój samochód a w środku nimfomanka tak napalona, że już nie mam sił z nią baraszkować. Światło w moim samochodzie nie działa, więc idź tam, ona nawet nie pozna, że to kto inny, a ty sobie poużywasz.
Kolega posłuchał jego rady, poszedł do samochodu i rzeczywiście - po paru minutach baraszkował w najlepsze z tajemniczą nimfomanką na tylnym siedzeniu samochodu. Nagle rozległo się energiczne pukanie w szybę. Policjant świecąc latarką do środka wozu upomniał kochanków:
- Czy wiedzą pa?stwu, że nie wolno tego robić w miejscu publicznym?!
- Panie władzo, ale to moja żona - odpowiedział facet.
- Ach, to co innego. Przepraszam, nie wiedziałem - odrzekł policjant.
- Prawdę mówiąc ja też nie, dopóki pan nie zaświecił.


W środku nocy mąż zrywa się z łoża i przestępując z nogi na nogę trzyma się za krocze. Zaspana żona pyta się go:
- Co ci się stało?
- Aaaaa... bo nagle mi się baby zachciało.
Żona rozkosznie się przeciąga i mówi:
- To zapraszam.....
Mąż na to:
- Eeee niee.... rozchodzę to

Krzysztof K-g
Posty: 70
Rejestracja: 07 lut 2009 08:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Krzysztof K-g » 12 maja 2009 06:00 pm

Seks
Na wykładach, starszy już profesor mówi do studentów: - Za moich czasów nieobecność na zajęciach mogła być usprawiedliwiona tylko w dwóch przypadkach: gdy umarł ktoś z rodziny lub choroba udokumentowana zwolnieniem lekarskim. Z ko?ca sali dobiega głos:
- Panie profesorze, a jeżeli ktoś jest skrajnie wyczerpany seksem?! Cała sala wybucha śmiechem, a profesor po krótkim namyśle mówi:
- W twoim przypadku, to możesz po prostu pisać druga ręką.

[ Dodano: Wto Maj 12, 2009 19:02 ]
Kumulacja
Przychodzi mąż po pracy do domu i patrzy a żona płacze. Pyta: - Kochanie czemu płaczesz?
- Żona na to: Trafiłam szóstke.
- Mąż jej: - No to płaczesz ze szczęścia!!!
- Żona: - Nie dlatego płacze, że wygrałam, płacze dlatego że zmarła mi mamusia!!
- A mąż: - KUMULACJA!!!!

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 13 maja 2009 03:59 pm

Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna rozmawiają o swoich mężczyznach i wspólnie dochodzą do wniosku, ze musza wnieść coś nowego do swojego życia seksualnego, postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć po?czochy, skórzane biustonosze, superwysokie szpilki oraz maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami:
Zaręczona opowiada:
Kiedy moj narzeczony zobaczył mnie w tych seksownych ciuchach, szepnał,że świata za mną nie widzi! Kochaliśmy się do rana.
Panna relacjonuje:
U mnie było podobnie, mój chłopak bez słowa rzucił się na mnie i zaczął ostrą jazdę.
A na to mężatka:
A mój mąż jak tylko wszedł do domu,spojrzał na mnie dziwnym wzrokiem i ryknął : te, batman,co na obiad!!!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 10:59 ]
Koleżanka mówi do blondynki - fama głosi,ze uzywasz slów ktorych nie rozumiesz.Ta ze złością odpowiada : powiedz jej,że jest głupia i vice versa.
pozdrawiam awanger

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 14 maja 2009 11:05 pm

Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady...


A. Należy tylko być:
1. przyjacielem
2. partnerem
3. kochankiem
4. bratem
5. ojcem
6. nauczycielem
7. wychowawcą
8. spowiednikiem
9. powiernikiem
10. kucharzem
11. mechanikiem
12. monterem
13. elektrykiem
14. szoferem
15. tragarzem
16. sprzątaczką
17. stewardem
18. hydraulikiem
19. stolarzem
20. modelem
21. architektem wnętrz
22. seksuologiem
23. psychologiem
24. psychiatrą
25. psychoterapeutą.

B. Ważne też są inne cechy. Należy być:
1. sympatycznym
2. wysportowanym ale
3. inteligentnym ale
4. silnym
5. kulturalnym ale
6. twardym ale
7. łagodnym
8. czułym ale
9. zdecydowanym ale
10. romantycznym ale
11. męskim
12. dowcipnym i
13. wesołym ale
14. poważnym i
15. dystyngowanym
16. odważnym ale
17. misiem ale
18. energicznym
19. zapobiegawczym
20. kreatywnym
21. pomysłowym
22. zdolnym ale
23. skromnym i
24. wyrozumiałym
25. eleganckim ale
26. stanowczym
27. ciepłym ale
28. zimnym ale
29. namiętnym
30. tolerancyjnym ale
31. zasadniczym i
32. honorowym i
33. szlachetnym ale
34. praktycznym i
35. pragmatycznym
36. praworządnym ale
37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli
38. zdesperowanym [z miłości] ale
39. opanowanym
40. szarmanckim ale
41. stałym i
42. wiernym
43. uważnym ale
44. rozmarzonym ale
45. ambitnym
46. godnym zaufania i
47. szacunku
48. gotowym do poświęce? i, przede wszystkim,
49. wypłacalnym.


C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:
a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowany
b) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobiecie
c) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiła
d) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę.


D. Ważne jest aby nie zapominać jej:
1. urodzin
2. imienin
3. daty ślubu
4. daty pierwszego pocałunku
5. okresu
6. wizyty u stomatologa
7. rocznic
8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci.


Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zalece? nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka.


A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:
1. seksu i
2. jedzenia


Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pa?.
Wniosek :
Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:21 ]
idzie blondynka w ciązy ulicą i myśli: a może to nie moje?

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:23 ]
przychodzi baba do lekarza i mowi:- maz mnie rzucil , lekarz na to:-to sprawa dla prawnika a nie lekarza a baba:-ale mnie to tak boli!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:24 ]
Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż?
- 98.
- A pani ile ma?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu?

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:25 ]
Telefon do radia. Głos kobiecy:
- Dzie? dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:


... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:27 ]
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a co ja mam powiedzieć? Będę wracał sam...

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:29 ]
- Skąd wracasz?
- Z salonu piękności!
- Był zamknięty?!

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:31 ]
Faceci rozmawiają przy herbatce w klubie seniora.
Jeden nagle pyta:
- Mietek, a czy w tym tygodniu nie przypada wasza pięćdziesiąta rocznica ślubu?
- Owszem.
- I co planujesz?
- No... pamiętam, jak na dwudziestą piątą rocznicę zawiozłem żonę do Francji...
- Serio? A co zrobisz w tę pięćdziesiątą?
- Hm... No może bym po nią pojechał...?

[ Dodano: Czw Maj 14, 2009 23:32 ]
Mąż, aby przyblokować trochę swoją rozrzutną żonę, polecił jej prowadzenie zeszytu ze wszystkimi wydatkami. Wieczorem poprosił ją o pokazanie zapisków. Żona podała mu kajecik, w którym widniały następujące pozycje:
- karma dla kota - 5 zł 69 gr
- sianko dla chomika - 3 zł 20 gr
- inne - 1025 zł 45 gr
pozdrawiam awanger

awanger
Posty: 23
Rejestracja: 19 lis 2008 01:10 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: awanger » 20 maja 2009 01:27 am

słuchaj,gdybym puknął twoją żonę to będziemy szwagrami?nie,będziemy kwita.
pozdrawiam awanger

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 20 maja 2009 03:58 pm

felgi ma normalne, jak na bmw tak, że spoko
a z kratka stawiam na to że w papierach ze stanów miał wpisane TRUCK i w wydziale komunikacji czepili się że to cieżarówka i potrzebne zaświadczenie o montażu kratki:):):)

tylko czemu fotele ma wykręcone i kratka nie jest za 2 rzędem siędze? :)

może jest tylko na sztukę
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 03 cze 2009 10:26 am

OGŁOSZENIE W GAZECIE:

Sprzedam encyklopedie Britannica, 40 tomów. Stan bardzo dobry. Nie
będzie
Mi już potrzebna. Ożeniłem się tydzie? temu.
Żona wie, ku***, wszystko najlepiej !!!!!

***
Przychodzi debil do lekarza:
- Dwa mleka poproszę.
- Zaszła pomyłka, nie jestem mleczarzem tylko lekarzem!
- Eee... wiec to nie jest mleczarnia?
- Nie. To jest lecznica.
- Aaa, no to chrzanic mleko - może być leczo...

***
Pani na biologii narysowała na tablicy motylka i pyta się dzieci:
- Powiedzcie mi, co to jest?
Zgłasza się Jasio - Proszę pani, to jest ch*j.
-Siadaj! Źle! Niech Marek powie.
-Według mnie to jest ch*j - odpowiada Marek.
-Siadaj! Źle! Małgosia nam powie. Proszę Małgosiu.
Małgosia wstaje i niepewnym głosem mówi:
-Mnie się też wydaje, że to jest ch*j.
Pani się wkurzyła, poleciała do dyrektora i opowiedziała mu o
zachowaniu dzieci. Dyrektor wrócił z panią do klasy i zaczyna
krzyczeć na dzieci:
-Jak wy się zachowujecie!? Dlaczego tak brzydko się wyrażacie!? Jak
można tak zdenerwować panią!? I kto tego ch*ja narysował na tablicy!?

***
Kobieta z rana dzwoni do swojego szefa i mówi mu, że nie przyjdzie
do
pracy, bo jest chora.
- A co pani jest ? - pyta szef.
- Mam jaskrę analną.
- Że co?! Czym to się objawia?!
- Po prostu nie widzę dziś możliwości przytoczenia swojej du** do
pracy...

***
Budzi się gość w restauracji kompletnie pijany.
Rozgląda się, zarąbista knajpa, mówi do siebie:
Idę do domu, nie będę taki ululany tu siedział.
Próbuje wstać i nie może....myśli: \"kawę wypiję, to stanę na nogi\".
KELNER, KAWĘ PROSZĘ!
Kelner przyniósł kawę, gość ją pach, jednym duszkiem
wypił........poczekał z 5 minut,
żeby zadziałała, próbuje wstać i ......dalej nie może.
KELNER, DWIE KAWY PROSZĘ!
Kelner przyniósł kawy, gość je cyknął jedna po drugiej, poczekał
chwilę, próbuje wstać, jakoś się podniósł, no i poszedł
do domu. W domu do łóżka i kimie.
Rano gościa budzi telefon.
G: - Tak, słucham.
K: - Halo, dzie? dobry, mam nadzieję, ze pan mnie pamięta....
G: - No, tak nie bardzo!?
K: - Z tej strony kelner, z tej restauracji, w której pan wczoraj
balował.
G: - Aaaaa... To pan., O co chodzi?
K: - Czy będzie pan u nas w restauracji w najbliższym czasie?
G: - Nie wiem.... A czy coś się stało?
K: - Nie, nie. Właściwie to nic, ale zostawił pan swój wózek
inwalidzki...

***
Dzwoni do Saszy kuzynka z zagranicy:
- Saszka ale tam u was w Rosji to zimno strasznie...
- Eeee... Wcale nie... Tylko minus 20 stopni.
- Tak? A słyszałam, ze minus 40?
- Aaaa, to chyba, ze na dworze...

***
Barman zwraca uwagę kelnerowi:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na
zewnątrz
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu..
- Ale nie w WARSIE

***
Skazali gościa na śmierć.
Jednak był tak gruby, ze się nie mieścił na krześle elektrycznym.
Zarządzili dietę. Po tygodniu o chlebie i wodzie -
koleś zamiast chudnąć, przytył 10 kilo. Na krzesło nijak się nie
mieści.
Zarządzili tylko wodę - znów przytył 10 kg.
Postanowili nic mu nie
dawać. Kolo zamiast chudnąc, poprawił się o 10 kg.
- Co jest, Czemu nie chudniesz?
- Jakoś k.....a nie mam motywacji..

***
Matka przyprowadziła swoją osiemnastoletnią córkę do lekarza,
informując go, ze córka nieustannie cierpi na mdłości.
Lekarz po zbadaniu córki stwierdził, ze jest ona mniej
więcej w czwartym miesiącu ciąży.
- Co tez pan mówi, panie doktorze, moja córka nigdy
nie miała do czynienia z żadnym mężczyzną ! Prawda, córeczko?
- Prawda, nawet się nigdy nie całowałam - zapewniła córeczka.
Lekarz bez słowa podszedł do okna i zaczął się
intensywnie wypatrywać w dal.
- Panie doktorze, czy coś nie tak?- pyta po pięciu
minutach zaniepokojona mamuśka.
- Nie, nie! Po prostu w takich wypadkach zazwyczaj na
wschodzie ukazuje się jasna gwiazda i przybywa trzech króli. I za nic
nie chce tego przegapić.

***

Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek,
wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka
wódki
stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a
tam jeszcze całkiem spory niedopałek leży!
- O - pomyślał - życie zaczyna się układać!

***
Stoją dwie krowy w rzeźni, nagle jedna zagaja:
-Część jestem Mućka, a Ty?
-Krasula.
-Pierwszy raz tutaj?
-Nie, k...a, drugi...

***
- Byłaś u szefa na dywaniku?
- Tak, a skąd wiesz?
- Wzorek Ci się odcisnął na plecach.

***

Co by było, gdyby Trzej Królowie okazali się być Trzema Królowymi?
- Po prostu spytałyby o drogę
- Dotarłyby w porę
- Pomogłyby przy porodzie
- Wysprzątałyby stajenkę
- Przyniosłyby przydatne prezenty
- ... i coś do jedzenia
Ale... co by powiedziałyby w drodze powrotnej? Zaraz po opuszczeniu
Betlejem...
- Widziałyście jakie sandały Maryja ubrała do swojej tuniki?
- Ten mały nic a nic nie jest podobny do Józefa...
- Jak oni mogą wytrzymać z tyloma zwierzakami?
- ... a ich osiołek jest już całkiem na wyczerpaniu...
- Mówią, że Józef jest bezrobotny
- Chciałabym tylko wiedzieć, kiedy oddadzą nasz garnek, w którym
przyniosłyśmy łazanki
- Dziewica, ko? by się uśmiał. Ja znam Maryję jeszcze z uczelni.

***

Pewnego razu Romek i Jarek stanęli obok siebie przy pisuarach. Kątem
oka
Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg.
- Cholercia - rzekł Romek przyglądając się uważniej. - Nigdy w życiu
takiego nie widziałem!
- To znaczy jakiego?
- Tak zawiniętego jak świ?ski ogon!
- A twój jest jaki? - zagaił Jarek.
- No... Normalny, prosty. Sam zobacz.
- Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie
jak
mój - odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko.
Roman sko?czył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać
swoim
przyrodzeniem.
- Co robisz? - zainteresował się Jarek. - Po co to?
- Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle.
- Psia mać! - jęknął Jarek. - Ja od dziecka wykręcam.

[ Dodano: Sro Cze 03, 2009 10:31 ]
Jak e nasze dzieci mogą się uczyć dobrze jak szkoła pisze takie rzeczy. :)
Załączniki
t_pic17035_114.jpg
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 08 cze 2009 08:22 am

W ZOO:
- Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy ?
- Uspokój się synku, to dopiero kasa ...

*********

Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.

*******

-Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
-Byłeś. Ale cię oddali.

*******

Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!!

*******

Przychodzi pacjent do doktora:
- Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki ?
- A co? kaszlą?

********

Mąż wraca późno z domu.
Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej.
Żona:
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery ?!

********

- Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
- Prawda.
- A jak to się stało?
- Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie mówił.

********

Na południu USA małe miasteczko w stanie Alabama.
Poturbowane zwłoki Czarnego na środku ulicy.
Na ciele wiele śladów po kulach.
Do zdarzenia właśnie zajechał szeryf:
-No, no. Takiego makabrycznego samobójstwa dawno nie widziałem.

********

Rybacy z Władywostoku złowili wieloryba.
Zmierzyli go i okazało się, że od ogona do głowy ma 25m,
a od głowy do ogona 30m.
Zwrócili się do instytutu w Moskwie z zapytaniem, dlaczego tak jest.
Po pewnym czasie przyszła odpowiedź, że na razie nie wiadomo dlaczego, ale nauka radziecka zna podobne przypadki.
Na przykład poniedziałek od piątku dzielą cztery dni,
a piątek od poniedziałku tylko trzy.

********

W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetę,
a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto.
Po chwili mówi do klienta:
- Przydałoby się wymienić świece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też.
I płyn hamulcowy w chłodnicy, i wycieraczki ...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik sko?czył, odstawił samochód i mówi:
- No, gotowe.
- No to teraz - mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem - bierz się pan za mój!

********
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz ?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz ?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz ?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy ?

*********

Jadą świry autobusem. W pewnym momencie autobus sie zepsuł,
więc kierowca kazał wysiąśc świrom z autobusu i poszedł go naprawiac.
Po chwili jeden ze świrów przychodzi i mówi:
-A ja wiem co się stało.
-Idź sobie usiąść pod drzewo.
-A ja wiem co się popsuło.
-Idź sobie usiąść pod drzewo!
-Ale ja naprawdę wiem co sie stało!
-No co?
-Autobus sie popsuł.

*********

Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce
i się pyta:
- Dlaczego pani nie ma kasku ?
- Bo ja proszę pana zrobiłam wczoraj eksperyment: z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask. Kask pękł a czapka nie.

Na dyskotece Jasiu podchodzi do siedzącej dziewczynki i pyta:
- Zata?czysz?
- Tak.
- To dobrze bo nie mam gdzie usiąść.

********

Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek.
- W mojej rodzinie babcia.
- Pra-pra-pra-pra babcia - mówi ucze?.
- To niemożliwe.
- Dla-dla-dla-czego?

********

Pani każe Jasiowi napisać wypracowanie na temat katastrofy.
Jasio przychodzi do domu pyta się taty:
- Tato, pomożesz mi napisać wypracowanie na temat katastrofy?
- Tak, pisz. W domu nie ma ani grama wódki.

********

- Ile będę zarabiał? - pyta młody człowiek podejmujący pierwszą w życiu pracę.
- Na początek dostanie pan sześćset złotych, ale później będzie pan mógł zarobić dużo więcej.
- Doskonale - ucieszył się młodzieniec - to ja przyjdę później.

********

- Tato, a kto to jest alkoholik?
- Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.
- Tato, ale tam są dwie...

********

Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin,
z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim muskularny Turek:
- Ty, a w dziób chcesz ?
- To jest pierwszy z waszych problemów - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się sko?czyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz ! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.

*********

Przeczucie

Bóg mówi do Adama:

- Adam daj żebro!

- Nie dam!

- No Adam daaaj!!!

- Nie dam!

- No proszę Adam daj!!

- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

*********

Test

Test na to kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies:

Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz kto się będzie cieszył że Cię znowu widzi.

*********

Trzy okresy

Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.

*********

Przydatna

Facet grzebie cos przy kontakcie czy innych tam kabelkach, wola zone:

- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.

Żona bierze kabelek i pyta:

- No i co?

- Nic.. Widac faza jest w drugim...

*********

Praktycznie

Mąż do żony:

- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...

*********

Kochanki

Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich

stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:

- Kto to był?!

- Moja kochanka - odpowiada mąż.

- Wystarczy! Chcę rozwodu!

- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.

W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:

- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?

- To jego kochanka - informuje ją mąż.

- Nasza jest sympatyczniejsza.

*********

Sposób na żonę

Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.

- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gasze silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuje buty, skradam się na piętro, przebieram sie w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, ze tak późno wracam.

- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ja w tyłek i mówię:

"Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, ze śpi...

*********

Teściowa

- Policja?! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!

- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To

przyspieszyłoby poszukiwania...

- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...

*********

Natura ślubu

W kościele za chwile ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza.

Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:

- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą

sukienkę?

- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo

szczęśliwa - odpowiada matka.

- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

Pewna kobieta miała problem ze swoim świeżo upieczonym mężem. Poszła, więc wyżalić się sie swojej mamie...
- Mamo, posłuchaj... Roman w ogóle nie chce sie ze mną kochać....
Leżymy w łóżku a on tylko czyta te swoje książki i dokumenty...
- Niemożliwe córeczko... Załóż jakąś seksowną bieliznę to na 100% sie skusi.
- Próbowałam już wszystkiego i nic nie działa.
- No to zamie?my sie na jedna noc... zosta? w pokoju obok a ja sie postaram aby przyszła mu ochota na seks.
Jak postanowiły tak zrobiły... Leży, więc teściowa z Romanem w łóżku aż tu nagle ręka Romka po kilku minutach wędruje pod kołdrę poszukując pewnego miejsca Teściowa zrywa sie na równe nogi, biegnie do pokoju obok i mówi córce:
- Widzisz, mówiłam ze mi sie uda.... nie minęło 2 minuty jak Romek już wkładał rękę pod kołdrę.....
- Oj mamo nic nie rozumiesz.... on zmoczy palec i przewróci kartkę.

- Czym się różni erotyka od pornografii?
- Erotyka jest wtedy gdy używasz piórka a Pornografia gdy całej kury.

Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tą dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec.Nie pasujemy do siebie.

Gadają dwaj kumple w biurze po urlopie
- Ty! Dobrze się czujesz?
- Czemu pytasz?
- Bo od kiedy nosisz biustonosz!
- Od momentu jak go żona znalazła w naszym samochodzie.

Ostatnio udało mi się kochać przez godzinę i pięć minut... to było wtedy, gdy zmienialiśmy czas na letni.

- Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia!
- Genia to ja..., kup chleb do domu...


Pacjent pyta się lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że
okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do
apteki po test ciążowy, i po chwili wiadome jest że dziewczyna jest w
ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy: - Co za świnia Ci to zrobiła.
Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać. Więc dziewczyna pobiegła do
pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół godziny pod dom zajeżdża
nowiutkie Ferrari z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość
w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka mi powiedziała o co chodzi, ja jednak niestety, ze
względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić.. Jednak zapewniam
Was, że nie chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi
się córka to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów.
- Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy
urodzą się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli Wasza córka poroni... W tym momecie wtrąca się ojciec,
który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz!

Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzie?, obok niego ledwo biegnie
żona, widać ze już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje
się i mówi do żony:
- Wracaj do domu i przynieś flamaster
Żona patrzy na niego zdumiona, no, ale przecież nie zaprotestuje...
Minęło 6 dni żona, ledwo rusza nogami, skrajnie wycie?czona wraca z
flamastrem. Podaje go mężowi, na co on:
- Namaluj mi na plecach szachownice!
Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała
polecenie. Gdy już sko?czyła mąż do niej:
- A teraz podrap mnie w C4!

[ Dodano: Pon Cze 08, 2009 08:22 ]
W ZOO:
- Tato, dlaczego ta gorylica tak krzywo na nas patrzy ?
- Uspokój się synku, to dopiero kasa ...

*********

Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.

*******

-Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
-Byłeś. Ale cię oddali.

*******

Przychodzi gruba baba do lekarza.
Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!!

*******

Przychodzi pacjent do doktora:
- Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki ?
- A co? kaszlą?

********

Mąż wraca późno z domu.
Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i do niej.
Żona:
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery ?!

********

- Jasiu czy to prawda, że Twój dziadek stracił język podczas wojny?
- Prawda.
- A jak to się stało?
- Nie wiem, dziadek nigdy nam o tym nie mówił.

********

Na południu USA małe miasteczko w stanie Alabama.
Poturbowane zwłoki Czarnego na środku ulicy.
Na ciele wiele śladów po kulach.
Do zdarzenia właśnie zajechał szeryf:
-No, no. Takiego makabrycznego samobójstwa dawno nie widziałem.

********

Rybacy z Władywostoku złowili wieloryba.
Zmierzyli go i okazało się, że od ogona do głowy ma 25m,
a od głowy do ogona 30m.
Zwrócili się do instytutu w Moskwie z zapytaniem, dlaczego tak jest.
Po pewnym czasie przyszła odpowiedź, że na razie nie wiadomo dlaczego, ale nauka radziecka zna podobne przypadki.
Na przykład poniedziałek od piątku dzielą cztery dni,
a piątek od poniedziałku tylko trzy.

********

W warsztacie samochodowym klient siedzi w fotelu i czyta gazetę,
a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto.
Po chwili mówi do klienta:
- Przydałoby się wymienić świece.
- To wymieniaj pan, tylko szybko.
Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej:
- Pasek rozrządu też do wymiany. Klocki i tarcze też.
I płyn hamulcowy w chłodnicy, i wycieraczki ...
- Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu.
Mechanik sko?czył, odstawił samochód i mówi:
- No, gotowe.
- No to teraz - mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem - bierz się pan za mój!

********
Para zakochanych siedzi w parku, całują się, rozmawiają nagle dziewczyna:
- Kochanie, boli mnie rączka.
Chłopak całuje ją w rękę:
- A teraz ?
- Teraz już nie, ale zaczął mnie boleć policzek!
Chłopak całuje ją w policzek:
- A teraz ?
- Hi, hi! Teraz już nie, ale zaczęły mnie usta boleć.
Chłopak całuje ją w usta:
- A teraz ?
- Już nie.
Na to staruszek siedzący niedaleko na ławce:
- Przepraszam, a czy hemoroidy też pan leczy ?

*********

Jadą świry autobusem. W pewnym momencie autobus sie zepsuł,
więc kierowca kazał wysiąśc świrom z autobusu i poszedł go naprawiac.
Po chwili jeden ze świrów przychodzi i mówi:
-A ja wiem co się stało.
-Idź sobie usiąść pod drzewo.
-A ja wiem co się popsuło.
-Idź sobie usiąść pod drzewo!
-Ale ja naprawdę wiem co sie stało!
-No co?
-Autobus sie popsuł.

*********

Policjant zatrzymał blondynkę jadącą motorem w wełnianej czapce
i się pyta:
- Dlaczego pani nie ma kasku ?
- Bo ja proszę pana zrobiłam wczoraj eksperyment: z 3 piętra zrzuciłam czapkę i kask. Kask pękł a czapka nie.

Na dyskotece Jasiu podchodzi do siedzącej dziewczynki i pyta:
- Zata?czysz?
- Tak.
- To dobrze bo nie mam gdzie usiąść.

********

Nauczycielka pyta się klasy:
Dzieci kto w waszej rodzinie jest najstarszy?
- U mnie dziadek.
- W mojej rodzinie babcia.
- Pra-pra-pra-pra babcia - mówi ucze?.
- To niemożliwe.
- Dla-dla-dla-czego?

********

Pani każe Jasiowi napisać wypracowanie na temat katastrofy.
Jasio przychodzi do domu pyta się taty:
- Tato, pomożesz mi napisać wypracowanie na temat katastrofy?
- Tak, pisz. W domu nie ma ani grama wódki.

********

- Ile będę zarabiał? - pyta młody człowiek podejmujący pierwszą w życiu pracę.
- Na początek dostanie pan sześćset złotych, ale później będzie pan mógł zarobić dużo więcej.
- Doskonale - ucieszył się młodzieniec - to ja przyjdę później.

********

- Tato, a kto to jest alkoholik?
- Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem.
- Tato, ale tam są dwie...

********

Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin,
z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim muskularny Turek:
- Ty, a w dziób chcesz ?
- To jest pierwszy z waszych problemów - agresja. Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się sko?czyła, Rosjanin wychodzi, a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz ! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami.

*********

Przeczucie

Bóg mówi do Adama:

- Adam daj żebro!

- Nie dam!

- No Adam daaaj!!!

- Nie dam!

- No proszę Adam daj!!

- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.

*********

Test

Test na to kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies:

Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz kto się będzie cieszył że Cię znowu widzi.

*********

Trzy okresy

Kobieta ma w życiu trzy okresy: w pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.

*********

Przydatna

Facet grzebie cos przy kontakcie czy innych tam kabelkach, wola zone:

- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.

Żona bierze kabelek i pyta:

- No i co?

- Nic.. Widac faza jest w drugim...

*********

Praktycznie

Mąż do żony:

- Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi. Wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód...

*********

Kochanki

Mąż z żoną jedzą obiad w wykwintnej restauracji, kiedy nagle do ich

stolika podchodzi oszałamiająco piękna, młoda dziewczyna, całuje faceta w usta, mówi, że zobaczą się później i wychodzi. Żona patrzy na męża z wściekłością:

- Kto to był?!

- Moja kochanka - odpowiada mąż.

- Wystarczy! Chcę rozwodu!

- Dobrze - odpowiada mąż - ale zauważ, że po rozwodzie nie będzie już wycieczek do Paryża na zakupy, nie będzie wakacji na Karaibach, nie będzie mercedesa w garażu i nie będzie weekendów na jachcie. Ale oczywiście możesz zrobić jak zechcesz.

W tym momencie żona zauważa ich wspólnego znajomego wchodzącego do restauracji z młodą, ładną dziewczyną:

- Kim jest ta dziewczyna obok Karola?

- To jego kochanka - informuje ją mąż.

- Nasza jest sympatyczniejsza.

*********

Sposób na żonę

Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu.

- Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gasze silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuje buty, skradam się na piętro, przebieram sie w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, ze tak późno wracam.

- Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupie nogami, wpadam do pokoju, klepie ja w tyłek i mówię:

"Co powiesz na numerek?". Zawsze udaje, ze śpi...

*********

Teściowa

- Policja?! Chciałem zgłosić zaginięcie teściowej!

- Tak, oczywiście. Czy może pan podać rysopis zaginionej? To

przyspieszyłoby poszukiwania...

- Jakoś nie mam pamięci do twarzy...

*********

Natura ślubu

W kościele za chwile ma się odbyć ślub. Młoda para zbliża się powoli do ołtarza.

Wśród zebranych gości jest mała dziewczynka, która szeptem pyta swoją mamę:

- Mamusiu, a dlaczego panna młoda jest tak ślicznie ubrana w białą

sukienkę?

- Bo widzisz córeczko, ona chce wszystkim pokazać jaka jest bardzo

szczęśliwa - odpowiada matka.

- To dlaczego pan młody jest ubrany na czarno?

Pewna kobieta miała problem ze swoim świeżo upieczonym mężem. Poszła, więc wyżalić się sie swojej mamie...
- Mamo, posłuchaj... Roman w ogóle nie chce sie ze mną kochać....
Leżymy w łóżku a on tylko czyta te swoje książki i dokumenty...
- Niemożliwe córeczko... Załóż jakąś seksowną bieliznę to na 100% sie skusi.
- Próbowałam już wszystkiego i nic nie działa.
- No to zamie?my sie na jedna noc... zosta? w pokoju obok a ja sie postaram aby przyszła mu ochota na seks.
Jak postanowiły tak zrobiły... Leży, więc teściowa z Romanem w łóżku aż tu nagle ręka Romka po kilku minutach wędruje pod kołdrę poszukując pewnego miejsca Teściowa zrywa sie na równe nogi, biegnie do pokoju obok i mówi córce:
- Widzisz, mówiłam ze mi sie uda.... nie minęło 2 minuty jak Romek już wkładał rękę pod kołdrę.....
- Oj mamo nic nie rozumiesz.... on zmoczy palec i przewróci kartkę.

- Czym się różni erotyka od pornografii?
- Erotyka jest wtedy gdy używasz piórka a Pornografia gdy całej kury.

Facet w sexshopie
- Proszę mi pokazać tą dmuchaną lalę
- Proszę bardzo
- Kiedy ją wyprodukowano?
- W styczniu 2005
- E, to Koziorożec.Nie pasujemy do siebie.

Gadają dwaj kumple w biurze po urlopie
- Ty! Dobrze się czujesz?
- Czemu pytasz?
- Bo od kiedy nosisz biustonosz!
- Od momentu jak go żona znalazła w naszym samochodzie.

Ostatnio udało mi się kochać przez godzinę i pięć minut... to było wtedy, gdy zmienialiśmy czas na letni.

- Tu seks telefon, spełnię twoje najskrytsze pragnienia!
- Genia to ja..., kup chleb do domu...


Pacjent pyta się lekarza:
- Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności?
- Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować jej przyczynę.
- Lepiej nie. Żona jest bardzo przywiązana do naszych dzieci.

Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że
okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do
apteki po test ciążowy, i po chwili wiadome jest że dziewczyna jest w
ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy: - Co za świnia Ci to zrobiła.
Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać. Więc dziewczyna pobiegła do
pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół godziny pod dom zajeżdża
nowiutkie Ferrari z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość
w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka mi powiedziała o co chodzi, ja jednak niestety, ze
względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić.. Jednak zapewniam
Was, że nie chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi
się córka to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów.
- Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy
urodzą się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli Wasza córka poroni... W tym momecie wtrąca się ojciec,
który od samego początku nie odezwał się słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz!

Jedzie Arab na wielbłądzie już trzeci dzie?, obok niego ledwo biegnie
żona, widać ze już nie daje rady. W pewnym momencie Arab zatrzymuje
się i mówi do żony:
- Wracaj do domu i przynieś flamaster
Żona patrzy na niego zdumiona, no, ale przecież nie zaprotestuje...
Minęło 6 dni żona, ledwo rusza nogami, skrajnie wycie?czona wraca z
flamastrem. Podaje go mężowi, na co on:
- Namaluj mi na plecach szachownice!
Żona patrzy na niego jak na wariata, ale bez szemrania wykonała
polecenie. Gdy już sko?czyła mąż do niej:
- A teraz podrap mnie w C4!
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 17 cze 2009 01:02 pm

Pytanie z chemii



jedno z pyta?, które pojawiło się na egzaminie na wydziale chemii NUI
Maynooth (National University of Ireland).

Odpowiedź jednego ze studentów była na tyle wyjątkowa, że profesor
podzielił się nią ze swoimi kolegami, a później jej treść przedstawił
w Internecie.

Pytanie:

Czy piekło jest egzotermalne (oddaje ciepło) czy endotermalne
(absorbuje ciepło)?

Większość odpowiedzi oparta była na prawie Boylesa, które mówi, że w
stałej temperaturze objętość danej masy gazu jest odwrotnie
proporcjonalna do jego ciśnienia.

Jeden ze studentów napisał tak:

Najpierw musimy stwierdzić, jak zmienia się masa piekła w czasie.
Do tego potrzebna jest ocena liczby dusz, które idą do piekła i liczba
dusz, która piekło opuszcza.

Moim zdaniem można ze sporym prawdopodobie?stwem przyjąć, że dusze,
które raz trafiły do piekła, nigdy go nie opuszczają.
Na pytanie, ile dusz idzie do piekła, można spojrzeć z punktu widzenia
wielu istniejących dzisiaj religii. Większość z nich zakłada, że do
piekła idzie się wtedy, gdy nie wyznaje się tej właściwej wiary.
Ponieważ religii jest więcej niż jedna i nie można wyznawać kilku
religii jednocześnie, to można założyć, że wszystkie dusze idą do
piekła.

Patrząc na częstotliwość narodzin i śmierci można założyć, że liczba
dusz w piekle wzrastać będzie logarytmicznie.
Rozważmy więc pytanie o zmieniającej się objętości piekła. Ponieważ wg
prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz, rozszerzać musi się
powierzchnia piekła tak, aby temperatura i ciśnienie w piekle
pozostały stałe, to istnieją dwie możliwości:

1. Jeśli piekło rozszerza się wolniej niż liczba przychodzących do
niego dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą tak długo rosły
aż piekło się rozpadnie.

2. Jeśli piekło rozszerza się szybciej niż liczba przychodzących tam
dusz, to temperatura i ciśnienie w piekle będą spadać tak długo, aż
piekło zamarznie.

Która z tych możliwości jest bardziej realna?

Jeśli weźmiemy pod uwagę przepowiednię Sandry, która powiedziała do
mnie "prędzej piekło zamarznie niż się z tobą prześpię", jak również
to, że wczoraj z nią spałem, to możliwa jest tylko ta druga opcja.
Dlatego też jestem przekonany, że piekło jest endotermalne i musi być
już zamarznięte. Z uwagi na to, że piekło zamarzło, można wnioskować,
że żadna kolejna dusza nie może trafić do piekła, a ponieważ pozostaje
jeszcze tylko niebo, to dowodzi też istnienie Osoby Boskiej, co z
kolei tłumaczy, dlaczego Sandra cały wczorajszy wieczór krzyczała "Oh,
God".


Ten student otrzymał ocenę "bardzo dobry".
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 26 cze 2009 08:58 am

Spotykają się dwaj właściciele firm:

- Słuchaj, ty swoim pracownikom wypłacasz jeszcze pensję?
- Nie.
- I ja też nie.
- A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też...
- Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 24 sie 2009 03:20 pm

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
-No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuję po
internecie...
A mąż na to:
- No k***a mać, czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!?
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 26 sie 2009 12:44 pm

Skąd się biorą awantury domowe ?

Żona dała mi do zrozumienia, co chce dostać na rocznicę ślubu.

Powiedziała:

- Chcę coś błyszczącego, co leci od zera do setki w ciagu 3 sekund.

Wobec tego kupiłem jej wagę.

I wtedy zaczęła sie awantura.

**********************************************************************

- Zona mówi : Tak się wczoraj uśmiałam w tym teatrze, kochany, że
wróciłam do domu półżywa...

- Powinnaś, najdroższa, pójść jeszcze raz na ten spektakl...

I wtedy zaczęła się awantura

********************************************************

Gdy wróciłem wczoraj do domu, żona domagała sie, żebym ją zabrał do
jakiegoś drogiego miejsca.

Wobec tego zabrałem ją na stację benzynową.

I wtedy zaczęła się awantura.

**********************************************************************

Gdy skonczyłem 65 lat, poszedłem do Urzędu Emerytalnego, żeby złożyć
podanie o emeryturę.

Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacje ubezpieczniową, więc
powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.

Panienka na to:

- Proszę rozpiąć koszulę.

Gdy to zrobiłem, panienka powiedziala:

- Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że

- jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po

- legitymację.

Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:

- Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.

I wtedy zaczęła się awantura.

**********************************************************************

Żona i ja poszliśmy na spotkanie maturzystów z mojej szkoły, wiele lat
po maturze.

Zauważyłem pijaną kobietę, siedzącą samotnie przy sąsiednim stoliku.

Żona spytała:

- Kto to jest?

Odpowiedzialem:

- To moja była sympatia. Słyszałem, że gdy przerwaliśmy nasz romans, ona

- zaczęła pić i od tej pory nigdy nie byla trzeźwa.

Żona na to:

- Kto by pomyślał, że człowiek może coś świętować tak długo?

I wtedy zaczęła się awantura.

*********************************************************************

- Ona mówi do mnie - już się nie kochaliśmy ze dwa lata... A ja do niej:

- Chyba ty...

I wtedy zaczęła się awantura

****************************************************************************
************

Żona przechodziła obok domu publicznego, gdzie odbywała się wyprzedaż
sprzętów.

Kupiła papugę w klatce, przyniosła ją do domu.

Klatka była przykryta płachtą, którą kobieta podniosła.

- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa się papuga.

Żona szybko zakryła z powrotem klatkę płachtą.

Po jakimś czasie ze szkoły przychodzą córki i dopominają się, aby im
pokazać papugę.

Matka postanawia zaryzykować i odkrywa klatkę:

- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...

Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy mąż i też chce
widzieć papugę.

Kobieta postanawia dąć jej ostatnia szansę i odkrywa klatkę:

- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmuś ten sam
stary, wierny klient

I wtedy zaczęła się awantura
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 14 wrz 2009 07:41 pm

Mam psa labradora i właśnie kupiłem worek Pedigree Pal w supermarkecie, po czym czekałem w kolejce do kasy. Kobieta za mną zapytała czy mam psa ?(!) Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam dietę Pedigree Pal, chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach. Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie bryłkami Pedigree Pal i zjadać jedną lub dwie gdy poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mam zamiar znowu ją zastosować. Musze zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą. Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo zatrułem się pożywieniem dla psów? Powiedziałem jej, że nie - ale usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył. Myślałem, że trzeba będzie pomóc facetowi za nią wyjść ze sklepu, bo ze śmiechu prawie stracił przytomność...







Zajęcia z savoir-vivre'u. Prowadzi kobieta, wśród
uczestników sami panowie.
Pani zadaje pytanie:
- Jesteście na przyjęciu lub w restauracji. Musicie udać się
w pewne miejsce. Jak usprawiedliwicie przed swoją towarzyszką swoją
chwilową nieobecność?
- Idę się wysikać - padła propozycja z sali.
- No niestety - odparła prowadząca - słowo "wysikać" może
zostać uznane za prostackie i grubia?skie.
- Przepraszam, ale muszę udać się do ubikacji - zgłosił się
inny uczestnik.
- No cóż - prowadząca na to - mówienie o ubikacji przy
jedzeniu trudno zaliczyć do kanonów kultury. Może jakieś inne pomysły?
- Pani wybaczy - na to kolejny uczestnik - ale muszę udać
się uścisnąć kogoś, kogo mam nadzieję przedstawię pani po kolacji...
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
szrek
Posty: 454
Rejestracja: 24 sty 2009 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 3

Post autor: szrek » 17 wrz 2009 07:34 pm

http://poboczem.pl/news/g...dzianka,1186144 to dopiero specjalista


http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=gLP4QkflB-o


Dres z nową laską przychodzi do knajpy ze stripteasem.
Po pewnym czasie dziewczyna pyta się go kusząco:
- Masz erekcję?
- Nie, Nokię... - odpowiada dres.



Ojciec jedzie samochodem ze swoją 4-letnią córeczką. W pewnym momencie ojciec naciska przypadkowo na klakson. Dziewczynka spojrzała na tatusia badawczym wzrokiem, którego napięcia tatuś nie wytrzymał :
- Zrobiłem to przez przypadek.
- Wiem tatusiu - odparła.
- A niby skąd wiesz ?
- Bo nie powiedziałeś: "********** z drogi idioto!"



Po co mężczyznom głowa?
Żeby nie musieli tej całej słomy w rękach nosić.



Mój teść tak wolno jeździ samochodem, że muchy przyklejają mu się do tylnej szyby.



Koledzy postanowili wypić - ale nie było za co. Jeden mówi:
- Idź do swojej żony, poproś.
- No co ty, nie da mi na wódkę!
- No to nakłam coś...
Poszedł do żony. Wchodzi do kuchni i mówi:
- Wiesz, kochanie, otworzyli u nas taką firmę w mieście i za 100 zł powiększają członka. Dwukrotnie! A ja pieniędzy nie mam...
Żona wyciąga 400 zł i mówi:
- Biegnij szybko!
Mężczyzna chce wychodzić, a żona dopada go w drzwiach i wciskając mu jeszcze 200 zł mówi:
- Niech ci go zagną jeszcze...
Facet w te pędy pobiegł do kumpla. Popili pełną gębą. Przed północą mężczyzna wtacza się do domu, a żona już w progu pyta:
- Byłeś w tej firmie?
- Byłem.
- Powiększyłeś?
- Powiększyłem.
- A czego pijany jesteś?
To z żalu! Wszystko przez twoje idiotyczne fantazje! Sko?czyli powiększać, zaczęli zaginać i... obłamali!!!

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=p ... re=related



a tu fotka z ostatniego spotu
Załączniki
od lewej Widlak Warmik ja i kurcze nie poznaje twarzy czwartego
od lewej Widlak Warmik ja i kurcze nie poznaje twarzy czwartego

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 18 wrz 2009 12:42 pm

1.Alkohol
kosmetyk zażywany doustnie. Zażyty w odpowiedniej dawce powoduje
zdecydowana poprawę urody otoczenia.

2.Apatia
stosunek do stosunku po stosunku

3. Bałagan
przestrze? zaaranżowana alternatywnie

4. Ból głowy
szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji

5.Ciąża
inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grac na flecie, to musi dźwigać
bęben

6. Czat
program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio udaje 20-letnia
sexy blondynkę

7. Dyplomata
ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "spierdalaj", w taki sposób, ze czujesz
narastające podniecenie przed zbliżającą się podróżą

8. Gola baba
kobieta niespełna ubrania, kusząca swym powabem (jednym bądź wieloma)
lub wręcz przeciwnie.

9. Harcerz
dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna ubranego jak
dziecko.

10. Internacjonalizm
miłość francuska polskiego anglisty z włoską germanistka na szwedzkiej
amerykance w hiszpa?skim hotelu

11. Idiota
osoba inteligentna w sposób alternatywny

12. Kłamstwo
najszczersza kobieca prawda

13. Kanibale
ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.

14. Kac
suszenie po zalaniu.

15. Monogamia
represjonowana poligamia.

16. Młotek
kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z naprowadzaniem trzonkowym.

17. Niepewność
dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina rozporek, a drugi
zaczyna malować usta

18. Nic
pól litra na dwóch.

19. Nudziarz
człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chce mówić.

20. Obrzydliwość
chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa język.

21. Optymista
niedoinformowany pesymista.

22. Praca grupowa
rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne osoby.

23. Pesymista
optymista z bagażem doświadcze?.

24. Prawda
przekonywująco powiedziane kłamstwo.

25. Piękno
ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.

26. Ręka
kostno-mięśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we wszystkich
płaszczyznach.Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie pojedynczej
zastosowanie szersze.

27. Rozwód
słowo wywodzące się z łaciny. Oznacza wyrwanie genitali przez portfel.

28. Samochód
urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w przestrzeni, a
także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W rękach samic
śmiertelna bron.

29. Sedes
siedzenie dla mających gówno do roboty.

30. Sumienie
to ten cichy głosik, który szepce, ze ktoś patrzy
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 25 wrz 2009 11:26 pm

> Małże?stwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli natarg,aby kupić
> > kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym.
> > Zaszli w dziwną uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik
> > z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ichgłos:
> > - Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
> > Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich małyczłowieczek i
> > powiedział:
> > - Mam dla was specjalne sandały, które mają
magicznąmoc.Sprawiają, że
> > jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
> > Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak mażzrobił
> > się bardzo sceptyczny.
> > Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym
niewierzył w ich
> > moc.
> > Zapytał więc sklepikarza:
> > - Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
> > - Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią -odpowiedział
> > sklepikarz.
> > Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodziłsię.
> > Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł
> > silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania
> > i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalnąpotęgę seksu.
> > W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go
doskłonu, oparł
> > o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na
nimużywać.Sklepikarz
> > zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy
> > nie krzyczał:
> > - Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy !

[ Dodano: Pią Wrz 25, 2009 23:27 ]
Dresiarze to najtroskliwsi ludzie jakich znam. Zawsze jak przechodzę obok
>> nich pytają czy mam jakiś problem.
>> > ***
>> > Viagra light: stać nie stoi, ale w slipach się ładnie układa.
>> > ***
>> > Szef- człowiek, który nigdy nie widzi jak pracujesz, ale zawsze
>> zauważy kiedy odpoczywasz.
>> > ***
>> > NESCAFE - wiodący producent słoików do bułki tartej ...
>> > ***
>> > Spytałem dziś żonę:
>> > - Wczoraj w nocy, gdy się kochaliśmy, udawałaś...?
>> > - Nie - odpowiedziała - naprawdę spałam.
>> > ***
>> > Pracownicy w firmie urlopy dzielą na dwie kategorie:
>> > - urlop własny,
>> > - urlop przełożonego.
>> > ***
>> > Modlitwa kobiety przed posiłkiem: "I spraw, Panie Boże, by te
>> wszystkie kalorie poszły w cycki!"
>> > ***
>> > News z WSI24: Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz!
>> > Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł.
>> > ***
>> > Wraz z wprowadzeniem nowego hasła - "Palce lizać", personel KFC
>> wycofał papier toaletowy z firmowych ubikacji.
>> > ***
>> > Zagadka. Na łące leży facet, na plecach ma plecak, wokół latają
>> muchy. Pytanie: Co jest w plecaku? Odpowiedź: Spadochron.
>> > ***
>> > Uwaga! Zaginął ratlerek bez jednej łapy. Znaki szczególne: upada,
>> kiedy zaczyna sikać.
>> > ***
>> > Producenci lodów modlą się, żeby lato było upalne, producenci
>> kremów modlą się o to, aby lato było słoneczne, producenci parasoli
>> modlą się o deszczowe lato, a producenci wódki się nie modlą - nie
>> mają czasu, muszą produkować.
>> > ***
>> > Przeciętna ameryka?ska kobieta ma wymiary 90-60-90...... Z tym,że
>> > oni liczą w calach...
>> > ***
>> > Wg facetów gra wstępna jest bez sensu. To tak jakby trąbić przez 15 minut
>> > przed wjazdem do garażu.
>> > ***
>> > Dzieci są jak pierdnięcia, da się wytrzymać tylko z własnymi.
>> > ***
>> > Facet powinien być jak bajka - mieć dobry koniec.
>> > ***
>> > - Zenek, ty flegmatyku jeden, jak chcesz zostać fotografem?
>> > Dlaczego zdjęcie ślimaka jest nieostre?
>> > - Poooruszył się ...
>> > ***
>> > Nowa woda kolo?ska: dzięki aromatowi nawozu, połączonego z
>> delikatnymi nutami ko?skiego potu, zapewni ci wolne miejsce w
>> dowolnym środku transportu publicznego.
>> > ***
>> > Człowiek uczył się podpatrując zwierzęta. Tai-chi wymyślił mnich
>> obserwujący walkę czapli ze żmiją. Jogę z kolei wymyślił inny mnich,
>> gdy zobaczył psa liżącego sobie jajka.
>> > ***
>> > - Gienia! Jak to jest?! Ja ciągle piję i piję, a ty ciągle brzydka
>> > i brzydka!
>> > ***
>> > Na dobrym filmie w ciągu dwóch godzin główny bohater zdąży pannę
>> poznać, wyrwać, wyobracać i rzucić. W życiu tak nie jest... chyba, że
>> na wyjeździe integracyjnym z firmy.
>> > ***
>> > Jeśli ożenisz się z miss to tak, jakbyś kupił mercedesa klasy S.
>> Masz pewność, że produkt został sprawdzony przez co najmniej pięciu
>> specjalistów.
>> > ***
>> > Ostatnio pojawiła się możliwość płacenia komórką za przejazd
>> pociągiem do Wołomina. Jeden przejazd - jedna komórka.
>> > ***
>> > Gdyby nie Radio Maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak
>> > wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie.
>> > ***
>> > - Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem?
>> > - Dwulatka można zostawić samego z nianią.
>> > ***
>> > Podawanie wysokości pensji w wartości brutto jest jak podawanie
>> długości członka razem z kręgosłupem...
>> > ***
>> > Uczeni skrzyżowali buraka, marchew, groszek, ziemniaka i... świnię.
>> Wyszedł obiad.
>> > ***
>> > Zbierz dziesięć nakrętek od Coca-Coli, piętnaście paczek po LM'ach,
>> 3 opakowania od czekolady, puste butelki, plastikowe kubeczki i w
>> ogóle weź ty k*rwa posprzątaj w tym pokoju!
>> > ***
>> > Kynolog odwiedził znajomych, którym niedawno urodziły się
>> > trojaczki. Długo przyglądał się male?stwom, po czym wskazując palcem:
>> > - Ja bym zostawił tego.
>> > ***
>> > - Kocha pan swoją żonę?
>> > - Oczywiście! A co ona gorsza od innych?!
>> > ***
>> > Kobieta jest przeciwie?stwem psa. Pies wszystko rozumie, ale nic
>> > nie może powiedzieć...
>> > ***
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 05 lis 2009 05:42 pm

15 lipca 1410 roku. Wstaje świt. W lesie budzi się polski obóz. Poranny
posiłek, modlitwa. Jagiełło staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu
posłów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrik von Jungingen, proponuje, by zamiast
toczyć tu krwawą bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z każdej
ze stron. Niech oni stoczą pojednek, a który z nich zwycięży, tego strona
uznana zostanie za zwycięską w całej bitwie.
Po chwili namysłu Jagiełło się zgodził. Posłowie odjechali, a Jagiełło
podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek - pójdziesz walczyć o
wygraną bitwę ?
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam rady.
Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... Po prostu nie dam rady...
Król udał się więc do kolejnego rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygraną bitwę ?
- Sorki Władek, wczoraj byla imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i
wiesz.... Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał się więc Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygraną bitwę ?
- Królu złoty, nie dam rady. Była imprezka ...
- Tak, tak, wiem - u Zawiszy. Kto jeszcze tam był ?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska, niech się ustawią w szeregu pod lasem..
Stanęło więc polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, bedzie pojedynek o wygraną bitwę. Czy ktoś z was jest w
stanie stanać do niego ?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy pospuszczali.
Nikt nie chce ... Nagle slychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójde !!!
Rozglądają się i widzą - stary dziad z brodą do pasa, ubrany w jakiś
taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie bylo.
Dali więc dziadkowi długi dwuręczny miecz.
Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignać więc ciagnie go za
sobą .... Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu
wielkim jak stodoła zakuty cały w lśniącą zbroję wielki jak dąb rycerz.
Jagiełło chwyta się za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszczą:
- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! W noooooogggiiiiiiiiiiiiiii!!
Rycerz niemiecki jednak juz ruszyl, dopadl dziadka który wogóle nie
zamierzal uciekać, podniósl sie tuman kurzu. Nic nie widać tylko jakieś
takie jeki slychać. Po chwili wiatr oczyscil pole z pylu. Patrza Polacy,
A tam koń bez nóg, krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i trzesącą sie reka
trzyma miecz na gardle Niemca. I mówi:
- Masz szczescie ch***, ze krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb
upierdolił!!

[ Dodano: Czw Lis 05, 2009 17:59 ]
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym, tutaj tramwaj a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię, jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie skąd oni się biorą...

z inej beczki:
Pan Bóg pyta Adama i Ewę:
- Kto chce sikać na stojąco?
- Ja, ja, ja! - wyrywa się Adam.
- W porządku. W takim razie dla Ewy zostaje wielokrotny orgazm.

"Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dzwignią 22, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów". To instrukcja obsługi zraszacza !!!!!

Dowcipy.pl
Humor i kawały → Psychoanalitycy

Rozmawia dwóch psychologów:
- Wiesz, mówi pierwszy. Wystarczy krzyknąć "Aaaaaa!" w bibliotece, a wszyscy się na Ciebie gapią w milczeniu.
- A próbowałeś zrobić to samo w samolocie? - pyta drugi. Wszyscy się przyłączają.


Kto to jest psychoanalityk?
- To człowiek, który nie ma problemów tak długo, dopóki mają je jego pacjenci.


Facet zjawia się u psychiatry.
- Kim pan jest z zawodu? – pyta psychiatra na wstępie.
- Mechanikim samochodowym – odpowiada pacjent.
Na to lekarz:
- Proszę w takim razie położyć się pod kozetką i odprężyć...

Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.
Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...
Nowa jakość nowe auto

ODPOWIEDZ

Wróć do „Joke tekstowe. ”