Coś z innej bajki.

[JakubWawa]

Jako że czynię duże starania by się stać posiadaczem Pacyfiki i korzystać z Waszej wiedzy to się pochwalę że oprócz różnych nietypowych które przewinęły się przez moje życie posiadam również taki zabytek.
Czy komuś uda się ustalić co to jest?

[Marx07]

czyżby Peugeot?
albo Fiat

[sulkevi]

Fiat 124 Coupe
Wygrałem przejażdżkę?
Ps. Zawsze możemy się potkać i na chwilę zamienić autami

[JakubWawa]

Strzał w dziesiątkę: Fiat 124 Sport Coupe.
Chętnie Bym Ci udostępnił auto do wypróbowania ale jest obecnie nie ubezpieczone i bez przeglądu ( jako zabytek może być ubezpieczany nawet na miesiąc) i czeka na nowego właściciela bo jak kupię Chryslera to oba mi się już nie zmieszczą do garażu.
Ale zawsze możesz sobie go obejrzeć i posiedzieć w środku:) nawet kręcąc kierownicą

[Józek]

Nie szkoda sprzedawać po tylu latach posiadania takiego pięknego auta? Jak widzę czarne tablice WZA to masz go z 15lat? Kupa czasu. Mi by chyba było szkoda.

I pytanie: Czarne blachy to nie rejestracja na zabytek... a jak na zabytek to przegląd wieczysty...

Piszę to jako eks posiadacz youngtimera bez żółtych blach:

Foto nie mojej (moja ładniejsza)

[JakubWawa]

Celowo nie rejestruję Fiata na żółte tablice bo i tak po 40 roku od daty produkcji nie mam obowiązku ciągłości OC a przegląd to tylko kwestia podjechania w każdej chwili na stację przeglądów.
Z żółtymi tablicami niby wygodniej ale pamiętam jak wyprzedawałem swoje auta zabytkowe to było duże zainteresowanie z zagranicy ale sprzedaż była właściwie niemożliwa. Musiałem sprzeda dużo taniej w Polsce.
Fiat został ostatni bo to pierwszy własnoręcznie odbudowany zabytek. Trochę szkoda ale garaż ma swoją pojemność a nie będę go trzymał na ogródku. Z resztą nie ma wielu chętnych na takie auta. Łatwo się sprzedaje te do 4000 zł i te w okolicach 100 tys euro.

[Józek]

Trochę się nie zgodzę. Sprzedaz za granicę jest mozliwa, chyba ze mowisz o autach pow. 40lat i wyjatkowych w sensie historii. Ze sprzedaza kalsykow za kilkanascie i kilkadziesiat tys zl tez nie ma problemow. Sprzedawalem kilka takich aut i kilu moich znajomych i nie bylo problemow.

Wrzuc wiecej zdjec fiata i opisu. Uwielbiam klasyczne auta i zdjec i opisow nigdy dosc.

[Józek]

Trochę się nie zgodzę. Sprzedaz za granicę jest mozliwa, chyba ze mowisz o autach pow. 40lat i wyjatkowych w sensie historii. Ze sprzedaza kalsykow za kilkanascie i kilkadziesiat tys zl tez nie ma problemow. Sprzedawalem kilka takich aut i kilu moich znajomych i nie bylo problemow.

Wrzuc wiecej zdjec fiata i opisu. Uwielbiam klasyczne auta i zdjec i opisow nigdy dosc.

[Józek]

Piekne auto i kawal roboty. Szacunek