Paca 4.0 AWD - zwana tulipankiem :D
Paca 4.0 AWD - zwana tulipankiem :D
Jak obiecałem tak zrobiłem.
Zamieszczam krótki opis i parę zdjęć niestety trochę niedomytej Packi
Dlaczego tulipanek? Nasza 5-letnia córka jak zobaczyła to auto pierwszy raz powiedziała że będzie się nazywać tulipanek i tak nam się spodobało że nazwa przylgnęła.
Rok: 2007
Przebieg: 185 000 km
Silnik: 4.0 LPG - BRC
Napęd: AWD
Wersja Touring czyli wszystko co powinna mieć. Jedynie brak navi.
Kolor: Nie znam się chyba jakaś czerwona perła?
Do rąk przy zakupie dostałem wydruk z Autocheck.
Serwisowany był do końca.
Przy przebiegu 178 000 km był wymieniany olej, teraz jest 185 000 km, ubytków oleju nie widać, bagnet mokry
Przy 188 000 km ma być zrobiony przegląd skrzyni co wynika z ustaleń serwisowych i kartek które odkryłem w aucie np przy silniku
Niestety brak alufelg i opon letnich.
Podobno przed sprzedażą ktoś Pani z podjazdu ukradł koła
Brak także jednego relingu.
Dodatkowo zamontowana kamerka cofania ponieważ Pani przerysowała prawą stronę. Nadkole i zderzak. Nadkole było malowane co widać na zdjęciach
Wczoraj byłem z Packą u "mojego" mechanika. Wrzuciliśmy go na podnośnik i przez 20 minut szukaliśmy "dziury w całym"
Czego się doszukaliśmy to:
Prawa strony tył - do wymiany elastyczne przewody hamulcowe bo są zardzewiałe.
Lekko poci się simmering w tylnym moście ale nie powinno to w niczym przeszkadzać. Ubytek jest bardzo nieznaczny.
Lekko przypocony dół silnika ale przez ten cały czas nawet kropla oleju nie spadła nam pod samochód. Silnik ogółem od dołu suchy od góry też.
Niczego niepokojącego nie widać. Nie był spawany, sklejany, na siłę malowany w celu ukrycia czegoś.
Mocowania całe, niepozrywane.
Widać trochę nalot rdzy na progach od dołu
Ogólne podsumowanie.
Silnik - igła
Skrzynia - igła
Blachy - bardzo ładne
Zawieszenia - wzorowe, nie słychać nawet najmniejszego puknięcia
Do zrobienia:
- tylne przewody hamulcowe
- oczyszczenie podwozia ze śladów rdzy, zabezpieczenie podkładem, farbą antykorozyjną i barankiem.
No i trzeba się rozejrzeć za porządnymi alusami + opony co dość sporo nadszarpnie mój budżet
W poniedziałek auto idzie na rozrząd, olej silnikowy i olej skrzyni biegów do serwisu w Gdyni który był polecany w innym dziale o nazwie JM Service bodajże
To tyle miłego oglądania
Zamieszczam krótki opis i parę zdjęć niestety trochę niedomytej Packi
Dlaczego tulipanek? Nasza 5-letnia córka jak zobaczyła to auto pierwszy raz powiedziała że będzie się nazywać tulipanek i tak nam się spodobało że nazwa przylgnęła.
Rok: 2007
Przebieg: 185 000 km
Silnik: 4.0 LPG - BRC
Napęd: AWD
Wersja Touring czyli wszystko co powinna mieć. Jedynie brak navi.
Kolor: Nie znam się chyba jakaś czerwona perła?
Do rąk przy zakupie dostałem wydruk z Autocheck.
Serwisowany był do końca.
Przy przebiegu 178 000 km był wymieniany olej, teraz jest 185 000 km, ubytków oleju nie widać, bagnet mokry
Przy 188 000 km ma być zrobiony przegląd skrzyni co wynika z ustaleń serwisowych i kartek które odkryłem w aucie np przy silniku
Niestety brak alufelg i opon letnich.
Podobno przed sprzedażą ktoś Pani z podjazdu ukradł koła
Brak także jednego relingu.
Dodatkowo zamontowana kamerka cofania ponieważ Pani przerysowała prawą stronę. Nadkole i zderzak. Nadkole było malowane co widać na zdjęciach
Wczoraj byłem z Packą u "mojego" mechanika. Wrzuciliśmy go na podnośnik i przez 20 minut szukaliśmy "dziury w całym"
Czego się doszukaliśmy to:
Prawa strony tył - do wymiany elastyczne przewody hamulcowe bo są zardzewiałe.
Lekko poci się simmering w tylnym moście ale nie powinno to w niczym przeszkadzać. Ubytek jest bardzo nieznaczny.
Lekko przypocony dół silnika ale przez ten cały czas nawet kropla oleju nie spadła nam pod samochód. Silnik ogółem od dołu suchy od góry też.
Niczego niepokojącego nie widać. Nie był spawany, sklejany, na siłę malowany w celu ukrycia czegoś.
Mocowania całe, niepozrywane.
Widać trochę nalot rdzy na progach od dołu
Ogólne podsumowanie.
Silnik - igła
Skrzynia - igła
Blachy - bardzo ładne
Zawieszenia - wzorowe, nie słychać nawet najmniejszego puknięcia
Do zrobienia:
- tylne przewody hamulcowe
- oczyszczenie podwozia ze śladów rdzy, zabezpieczenie podkładem, farbą antykorozyjną i barankiem.
No i trzeba się rozejrzeć za porządnymi alusami + opony co dość sporo nadszarpnie mój budżet
W poniedziałek auto idzie na rozrząd, olej silnikowy i olej skrzyni biegów do serwisu w Gdyni który był polecany w innym dziale o nazwie JM Service bodajże
To tyle miłego oglądania
Co do wersji to touring ma różne wersje wyposażenia. Twoja akurat nie jest za bogata, ale wyposażenie przecież nie jeździ.
Z opisu wygląda, że stan techniczny jest bardzo dobry. W tym roczniku potrafią już gnić od spodu:/ W zawieszeniu bardzo często coś słychać. Obejrzyj dokładnie przy reduktorze czy coś nie cieknie, bo też często bywa. A awaria reduktora jest baaaardzo bolesna.
No i z rozrządem nie czekaj chwili, bo pewnie nikt nie wymienił, a już najwyższy czas.
Ile takie autko kosztowało jeśli można wiedzieć?;)
Z opisu wygląda, że stan techniczny jest bardzo dobry. W tym roczniku potrafią już gnić od spodu:/ W zawieszeniu bardzo często coś słychać. Obejrzyj dokładnie przy reduktorze czy coś nie cieknie, bo też często bywa. A awaria reduktora jest baaaardzo bolesna.
No i z rozrządem nie czekaj chwili, bo pewnie nikt nie wymienił, a już najwyższy czas.
Ile takie autko kosztowało jeśli można wiedzieć?;)
Mam drugie auto do jeżdżenia na codzień więc za dużo kilometrów Packą do poniedziałku nie zrobię
Panowie z JM service mam nadzieję że jeszcze się jej dobrze przyjrzą. Tak jak pisałem większych wycieków nie widać, niby wszystko jest wporządku, podczas jazdy nic nie hałasuje.
Kwota jaką byłem zmuszony zapłacić to 27tys. po dość mocnym spuszczeniu z ceny przez sprzedającego.
Panowie z JM service mam nadzieję że jeszcze się jej dobrze przyjrzą. Tak jak pisałem większych wycieków nie widać, niby wszystko jest wporządku, podczas jazdy nic nie hałasuje.
Kwota jaką byłem zmuszony zapłacić to 27tys. po dość mocnym spuszczeniu z ceny przez sprzedającego.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
MyaS,
Gratulacje z racji zakupu.
Mam wszak dylemat bo jak widzę stoisz w rozkroku. W poście piszesz, że to Touring - co znajduje potwierdzenie w aucie.
W profilu zaś chwalisz się (moim zdaniem niesłusznie) Limited-em.
Zgodzisz się że to niejaka ekwilibrystyka?
BTW. Może się zobaczymy za kilka dni na Morskiej. za jakiś tydzień+ powinienem pojechać do Michała
Gratulacje z racji zakupu.
Mam wszak dylemat bo jak widzę stoisz w rozkroku. W poście piszesz, że to Touring - co znajduje potwierdzenie w aucie.
W profilu zaś chwalisz się (moim zdaniem niesłusznie) Limited-em.
Zgodzisz się że to niejaka ekwilibrystyka?
BTW. Może się zobaczymy za kilka dni na Morskiej. za jakiś tydzień+ powinienem pojechać do Michała
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Mój błąd. Nie wiem skąd wzięło mi się limited może dlatego że PT Cruiserem w takiej wersji do niedawna jeździłemM. pisze:MyaS,
Gratulacje z racji zakupu.
Mam wszak dylemat bo jak widzę stoisz w rozkroku. W poście piszesz, że to Touring - co znajduje potwierdzenie w aucie.
W profilu zaś chwalisz się (moim zdaniem niesłusznie) Limited-em.
Zgodzisz się że to niejaka ekwilibrystyka?
BTW. Może się zobaczymy za kilka dni na Morskiej. za jakiś tydzień+ powinienem pojechać do Michała
Zdecydowanie za nazwijmy to ,,dobry'' egzemplarz w tym roczniku + Limited trzeba dać co najmniej + 10 000tys. także jeśli wszystko z nim ok to bardzo dobry zakup.armo pisze: MyaS napisał/a:
Kwota jaką byłem zmuszony zapłacić to 27tys. po dość mocnym spuszczeniu z ceny przez sprzedającego.
Jeśli stan techniczny jest zgodny z tym co pisałeś to nie przepłaciłeś;)
edit:
nawet jeśli to Touring
pozdrowienia
Prawda jest niestety taka że to czy zakup był udany wyjdzie w praniu i można będzie to stwierdzić za około pół roku.
Stając oko w oko z prawdą, kupując auto używane zawsze się cholernie ryzykuje. Nie da się w przeciągu pół godziny podczas oględzin doszukać wszystkiego.
Zawsze samochód kupuje się trochę w ciemno a niektóre kwasy wychodzą dopiero po pewnym czasie użytkowania auta.
Naocznie, na słuch, na pewną wiedzę można wstępnie określić czy auto jest godne zainteresowania czy lepiej sobie odpuścić. Silnika u klienta nie rozbierze się na części pierwsze
Mam nadzieję że auto będzie się dobrze sprawowało. Jestem przygotowany na eksploatację bo części trzeba wymieniać jak w każdym samochodzie, to nie deskorolka
Stając oko w oko z prawdą, kupując auto używane zawsze się cholernie ryzykuje. Nie da się w przeciągu pół godziny podczas oględzin doszukać wszystkiego.
Zawsze samochód kupuje się trochę w ciemno a niektóre kwasy wychodzą dopiero po pewnym czasie użytkowania auta.
Naocznie, na słuch, na pewną wiedzę można wstępnie określić czy auto jest godne zainteresowania czy lepiej sobie odpuścić. Silnika u klienta nie rozbierze się na części pierwsze
Mam nadzieję że auto będzie się dobrze sprawowało. Jestem przygotowany na eksploatację bo części trzeba wymieniać jak w każdym samochodzie, to nie deskorolka
-
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 maja 2014 12:46 pm
- Lokalizacja: Pruszków
- Samochód: 2007 Pacifica 4.0 FWD LPG, 2008 Sebring 2.4
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 6
W deskorolce też trzeba, ponad 20 lat temu jeździłem i wymiany były baaaardzo kosztowne... Patrząc na dzisiejsze ceny aż żałuję, że nie mam tych ponad 20 lat mniej
Tak czy inaczej gratuluję zakupu, piękny kolor - dla Pacy idealny
Tak czy inaczej gratuluję zakupu, piękny kolor - dla Pacy idealny
Moja Pacifica http://forum.chryslerforum.pl/viewtopic.php?f=123&t=4808
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Tu bym troszku dyskutował z tym "idealny" . Mam takiej czerwieni Dodge Grand Caravana i , według mnie , do tego typu kształtu nadwozia ten kolor jest wspaniały . Natomiast Paca to inna bajka - idealnie w czerni metalu . Takie jest moje zdanieprzemy_slav pisze:piękny kolor - dla Pacy idealny
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
Zgadzam się z Tobą. Sam szukałem czarnej. Ale ciężko znaleźć Pacę w naprawdę dobrym stanie technicznym a jeszcze trudniej w dobrym stanie tech. w wymarzonym kolorze.Jędrek pisze:Tu bym troszku dyskutował z tym "idealny" . Mam takiej czerwieni Dodge Grand Caravana i , według mnie , do tego typu kształtu nadwozia ten kolor jest wspaniały . Natomiast Paca to inna bajka - idealnie w czerni metalu . Takie jest moje zdanieprzemy_slav pisze:piękny kolor - dla Pacy idealny
Nigdy bym nie powiedział że będę miał auto w takich barwach, prędzej bym kogoś wyśmiał. Ale jak to mówią jak się nie ma co się lubi...
cena dobra. ja co prawda zaplacilem 10 000 iecej ale mam maxymalnie wyposazona SS (oprocz xenon). Twoj Tourin jest bardzo biedny. No i co najabrdziej w Pacach mnie razi to wlasnie te szare plastiki od dołów zderzakow. Szcerze to mnie sie w ogole nie podoba wizualnie ale grunt zeby Tobie sie podobała no i oczywiscie dobrze sprawowala Pozdrawiam i spokojnej eksploatacji
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby sobie pomalować i będzie prawie Limited. Prawie...maciekx87 pisze:...najabrdziej w Pacach mnie razi to wlasnie te szare plastiki od dołów zderzakow. Szcerze to mnie sie w ogole nie podoba wizualnie...
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Gratuluję.maciekx87 pisze:cena dobra. ja co prawda zaplacilem 10 000 iecej ale mam maxymalnie wyposazona SS (oprocz xenon). Twoj Tourin jest bardzo biedny. No i co najabrdziej w Pacach mnie razi to wlasnie te szare plastiki od dołów zderzakow. Szcerze to mnie sie w ogole nie podoba wizualnie ale grunt zeby Tobie sie podobała no i oczywiscie dobrze sprawowala Pozdrawiam i spokojnej eksploatacji
Mnie na SS nie stać. Już do mojego musiałem dokładać a jeśli chodzi o wyposażenie to dla mnie jest to skok porażający ponieważ dotąd miałem auta gdzie maksymalnym wypasem była manualna klima na przód i elektr otwierane przednie szyby.
Tak więc w Pacy czuję się jak w prezydenckiej limuzynie i nie za bardzo jeszcze kumam co do czego służy
Mi to wystarczy, żonie się podoba, dzieci zachwycone a ja jak wsiadam i przekręcam kluczyk to mam uśmiech od ucha do ucha. Nic więcej nie potrzeba
-
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 maja 2014 12:46 pm
- Lokalizacja: Pruszków
- Samochód: 2007 Pacifica 4.0 FWD LPG, 2008 Sebring 2.4
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 6
Autko świeżo odebrane od Pana Michała z JM Service w Gdyni.
Wymieniony kompletny rozrząd, olej silnikowy z filtrem oleju i powietrza, olej skrzyni biegów + filtr skrzyni.
Zrobiłem Panu Michałowi listę rzeczy które ewentualnie mnie niepokoiły i na które chciałem aby zerknął okiem.
Dodatkowo został wymieniony pasek klinowy i rolka alternatora.
Sprawdzili wszystkie płyny eksploatacyjne w tym olej w moście oraz w reduktorze skrzyni.
Sprawdzone zawieszenie.
Tylnych przewodów hamulcowych nie ruszać póki co. Jak to stwierdził Pan Michał są "za***iste".
Trochę słychać z przodu przegub ale nie przejmować się tym. Podobno jest dużo zachodu z wymianą i mam się zgłosić jak zacznie naprawdę mocno dokuczać
Z tyłu tak jak pisałem wcześniej. Lekko poci się uszczelniacz mostu. Mieści się w normie ale kontrolować. Gdyby nie dawało spokoju zgłosić się na wymianę lecz jeździć można bez problemu.
Gratis chyba też została wymieniona żarówka stop z tyłu bo jadąc do serwisu nie działała
Ogólne wrażenia pozytywne.
Autko wczoraj o godzinie 16 odstawiłem, dzisiaj dostałem telefon przed 15 że jest do odbioru
Stan auta dobry, nie ma się w zasadzie do czego przyczepić.
Można lać i jeździć - co mnie niezmiernie cieszy!
Z reguły miałem pecha co do samochodów używanych i w końcu trafił się dobry egzemplarz z którego mam nadzieję będę zadowolony.
W poniedziałek jadę do gazownika na gruntowny przegląd razem z jazdą i ustawianiem map. Trochę mnie skasuje ale warto.
No i zaczynam na poważnie szukać laczków do mojej Pacy. Prawdopodobnie 19". Niestety cholernie ciężko dostać...
aha byłbym zapomniał.
Serwis jak najbardziej polecam. Przyznam szczerze że nie skasowali mnie jakoś specjalnie dużo. Powiem wręcz że bylem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Wymieniony kompletny rozrząd, olej silnikowy z filtrem oleju i powietrza, olej skrzyni biegów + filtr skrzyni.
Zrobiłem Panu Michałowi listę rzeczy które ewentualnie mnie niepokoiły i na które chciałem aby zerknął okiem.
Dodatkowo został wymieniony pasek klinowy i rolka alternatora.
Sprawdzili wszystkie płyny eksploatacyjne w tym olej w moście oraz w reduktorze skrzyni.
Sprawdzone zawieszenie.
Tylnych przewodów hamulcowych nie ruszać póki co. Jak to stwierdził Pan Michał są "za***iste".
Trochę słychać z przodu przegub ale nie przejmować się tym. Podobno jest dużo zachodu z wymianą i mam się zgłosić jak zacznie naprawdę mocno dokuczać
Z tyłu tak jak pisałem wcześniej. Lekko poci się uszczelniacz mostu. Mieści się w normie ale kontrolować. Gdyby nie dawało spokoju zgłosić się na wymianę lecz jeździć można bez problemu.
Gratis chyba też została wymieniona żarówka stop z tyłu bo jadąc do serwisu nie działała
Ogólne wrażenia pozytywne.
Autko wczoraj o godzinie 16 odstawiłem, dzisiaj dostałem telefon przed 15 że jest do odbioru
Stan auta dobry, nie ma się w zasadzie do czego przyczepić.
Można lać i jeździć - co mnie niezmiernie cieszy!
Z reguły miałem pecha co do samochodów używanych i w końcu trafił się dobry egzemplarz z którego mam nadzieję będę zadowolony.
W poniedziałek jadę do gazownika na gruntowny przegląd razem z jazdą i ustawianiem map. Trochę mnie skasuje ale warto.
No i zaczynam na poważnie szukać laczków do mojej Pacy. Prawdopodobnie 19". Niestety cholernie ciężko dostać...
aha byłbym zapomniał.
Serwis jak najbardziej polecam. Przyznam szczerze że nie skasowali mnie jakoś specjalnie dużo. Powiem wręcz że bylem bardzo pozytywnie zaskoczony.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Czemu się nie dziwię? I to nie dlatego jakobym był "naganiaczem" dla Michała.MyaS pisze:...aha byłbym zapomniał.
Serwis jak najbardziej polecam. Przyznam szczerze że nie skasowali mnie jakoś specjalnie dużo. Powiem wręcz że bylem bardzo pozytywnie zaskoczony.
O złych doświadczeniach każdy opowie nie jednemu, nie pięciu ale pewnie kilkudziesięciu znajomym.
Dobre doświadczenia - to stan przez nas oczekiwany i często traktujemy jako normę - że tak być powinno, więc o czym tu gadać.
MyaS,
Dobrze wybrałeś auto - taka jak rozumiem jest Twoja opinia.
Dobrze wybrałeś serwis - to z kolei jest moja opinia.
Jak masz dobrze to gratulacje i na Boga - nie popsuj tego. Mówię to pomimo, że wewnętrznie jestem przekonany, że chyba niepotrzebnie - zwłaszcza, że w odniesieniu do Twojej osoby.
Pozdrawiam
I nieograniczonej szerokości
M.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Właśnie ja z mechanikami miałem historie różne i do dzisiaj je mam.
Jeden trzymał auto tydzień. Nie znalazł usterki i rozłożył ręce. Inny po wymianie części zostawił auto na zapłonie do rozładowania akumulatora. Jeszcze inny nie zrobił nic w aucie i skasował 400 zł za roboczogodziny. Kolejny naprawił jedno, zepsuł drugie i nie chciał się przyznać że to jego wina...
Porażka.
Póki co nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale wszystko wskazuje na to że z serwisu będę zadowolony. Wyjdzie w czasie
Uwierz mi że o auto będę dbał jak o żadne inne które miałem.
Można powiedzieć że uznaję je za nowego członka rodziny Może nie dosłownie bo jakby nie patrzeć to kawałek blachy, trochę plastiku i oleju ale po trochu jednak człowiek do samochodu też potrafi się przywiązać.
Poniżej rodzinna fotka świeżo po zakupie.
Cała rodzinka Chryslerów w kupie. Brak tylko mojego drugiego maluszka na zdjęciu - Neona.
Jeden trzymał auto tydzień. Nie znalazł usterki i rozłożył ręce. Inny po wymianie części zostawił auto na zapłonie do rozładowania akumulatora. Jeszcze inny nie zrobił nic w aucie i skasował 400 zł za roboczogodziny. Kolejny naprawił jedno, zepsuł drugie i nie chciał się przyznać że to jego wina...
Porażka.
Póki co nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca ale wszystko wskazuje na to że z serwisu będę zadowolony. Wyjdzie w czasie
Uwierz mi że o auto będę dbał jak o żadne inne które miałem.
Można powiedzieć że uznaję je za nowego członka rodziny Może nie dosłownie bo jakby nie patrzeć to kawałek blachy, trochę plastiku i oleju ale po trochu jednak człowiek do samochodu też potrafi się przywiązać.
Poniżej rodzinna fotka świeżo po zakupie.
Cała rodzinka Chryslerów w kupie. Brak tylko mojego drugiego maluszka na zdjęciu - Neona.
-
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 maja 2014 12:46 pm
- Lokalizacja: Pruszków
- Samochód: 2007 Pacifica 4.0 FWD LPG, 2008 Sebring 2.4
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 6