Chrysler Aspen

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 22 paź 2016 12:25 pm

Damian pisze: jedno pytanie, padł mi jeden czujnik tpms. Na wyświetlaczu u góry pojawił się komunikat "CHECK TPMS SYSTEM" i oznaczenie koła, którego problem dotyczy z kreską zamiast wskazania ciśnienia. Po wymianie czujnika na nowy - pokazuje prawidłowo ciśnienie ale komunikat "Check tpms system" pojawia się nadal okresowo. Wcześniej wymieniałem już jeden czujnik w kole i tego problemu nie było.
czujniki w Twoim aucie były pewnie od nowości, i skoro jeden padł a za chwilę drugi, można się spodziewać że za kolejną chwilę skończą się baterie w kolejnych... na ten moment prawdopodobnie bateria w kolejnym się kończy i okresowo, z zależności od warunków zewnętrznych (temp) system traci sygnał i wyrzuca komunikat.

w kwestii zdalnego odpalania się nie wypowiem bo u mnie akurat nie zamontowali ;)
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 22 paź 2016 09:38 pm

Mam zdalne odpalanie. Ja przed wyłączeniem silnika po jeździe zawsze wyłączałem panel klimatyzacji całkowicie przy pomocy PWR i robiłem też to w Pacce. Robię to w Aspenie. Po odpaleniu z kluczyka będąc już w aucie panel klimy jest ciemny ale słyszę że nadmuchy działają i myślę że jest to zaprogramowane i o to chodzi aby przed wyjazdem powiedzmy odmrozić czy odparować kabinę. Nie wiem czy tylną szybę i lusterka też uruchamia automatycznie. Czyli ciemny panel klimy to ten typ tak ma.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 25 paź 2016 11:25 pm

Ponownie witam. Wymieniłem termostat co było stosunkowo łatwą czynnością. Stwierdziłem że stary termostat posiadał na tym miedzianym trzpieniu zarysowania mechaniczne co mogło świadczyć iż w trakcie pracy "szorował" o inny element i mógł się zawieszać. Jednak po odpaleniu silnika i dmuchawa na Hi wiało zimnym powietrzem lecz silnik dogrzałem tylko do 60 stp. Wcześniej dolałem 1l płynu do zbiorniczka. Pomyślałem iż układ jest zapowietrzony dlatego poczekałem do temperatury otwarcia termostatu i wyłączyłem silnik. Płyn się przelał i ponownie dolałem 1l płynu. Odkręciłem korek na chłodnicy powoli, delikatnie - trochę po syczało. Odpaliłem silnik i dmuchawa na Hi i ...ciepełko w aucie. Wskaźnik w normie. Płyn nie ubywał. Jednak w tylnej części t.j pasażerskiej nadal dmucha zimne powietrze. Przyjechałem do roboty i nie wiem czy w tylnej części zaczęło w końcu grzać. Jednak stwierdziłem że muszę dolać ponownie trochę płynu około 0,5l. I teraz pytanie... wydaje mi się że na tylną część auta jest dodatkowa nagrzewnica, czy jakieś inne ustrojstwo i czy ten element trzeba jakoś odpowietrzyć? Może w trakcie jazdy jakoś samo się odpowietrza dlatego ponownie ubyło mi płynu...hm..Szukam w necie informacji ale brak. Dlatego ponownie zawitałem z prośbą do zacnego forum :D

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 25 paź 2016 11:35 pm

Szymek,
Z tyłu masz odrębny set nagrzewnica / klima.
Nie masz tam nic do odpowietrzania - powinno się samo. Jeśli nie od razu się zrobiło - daj szansę - daj trochę czasu. Przewody aluminiowe pod spodem karoserii są dość długie, biegną nisko, są powyginane na boki w górę i w dół - musi się płyn poprzeciskać i wypchnąć powietrze.
U mnie po remoncie szybko zrobiło się jak trzeba. Choć mam prócz pompy wody jeszcze dodatkową pchającą płyn do ogrzewania środka - w tym tyłu.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 25 paź 2016 11:36 pm

Szymek pisze:wydaje mi się że na tylną część auta jest dodatkowa nagrzewnica,
jest oczywiście
Załączniki
AC_nagrzewnica aspen tył.jpg
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 28 paź 2016 09:53 am

Flaszka za ryciny. M. miałeś rację - hm jak zwykle? ;)
Po służbie dolałem jeszcze ze 0,5l płynu i pojechałem do chaty te 20km no i grzeje jak trzeba, tył też, temp silnika w normie więc myślę że problemem był termostat.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 17 lis 2016 11:14 pm

Witam ponownie. Mam taki problem w moim Aspenie może któryś z szanownych kolegów ma podobne objawy lub pomoże wskazać co może być przyczyną a mianowicie. Gdy jadę w granicach np 80km/h i obroty silnika są niewielkie tako około 1100 to słyszę taki rezonans jakby buczenie. Ustaje to jak dodam gaz czyli obroty zwiększą się. Troszkę sytuacja jest podobna do tego jak jedziemy "manualem" i przeciągamy zmianę biegu na niższy bieg np jedziemy na 5 biegu i trzeba wrzucić 4 albo 3 bo silnik ma za ciężko. Moja sytuacja jest trochę wkurzająca gdyż jadąc spokojnie te np 80 skrzynia wrzuciła najwyższy bieg czyli obroty spadły do minimum to wtedy można nie naciskając pedału gazu jechać tak lecz no po prostu buczy mi w kabinie. Zreperowałem nieszczelność na kolektorach wydechowych i myślałem że to od tego może być ten dźwięk jednak to nie to.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 01 gru 2016 09:40 pm

Kilka postów wcześniej pytałem się czy włącznik świateł powinien się podświetlać i teraz potwierdzam że tak jest podświetlony. Kolejne kilka postów co do odpalania z kluczyka to uruchamia się jeszcze podgrzewanie tylnej szyby lusterek i uruchamiany jest nawiew na przednią szybę. Jak wchodzę do auta to jest ciepło a na gaz przełącza się po kilku metrach. Co do buczenia to może jestem przewrażliwiony ale słyszę to i może poduszki silnika lub skrzyni są do wymiany lub jakiś element silnika styka się z ramą lub częścią kabiny i rezonuje nie jest to jakiś duży mankament ale mnie wkurza.
P.S. Ogólnie fajny jest Aspen porównując Pacifikę to ma trochę mniej charakteru rodzinnego. Np małe schowki no brakuje mi haczyków za siedzeniami kierowcy i pasażera na zakupy. Co do prędkości przelotowych to myślę że komfortowe pokonywanie km to tak do 140 /h później z uwagi że bryła mało aerodynamiczna to zaczyna jakoś tak wiać a szczególnie w okolicy lusterek które są wielkości autokaru.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 10 sty 2017 03:37 pm

I rozwiązałem problem "buczenia" "burczenia" w moim Aspenie. Mianowicie po różnych próbach jazdy w różnych warunkach z różnymi prędkościami, obciążeniem trybem skrzyni biegów na biegach 2, 1 i z przyciskiem Tow/Haul stwierdziłem jednoznacznie, iż przyczyna leży w skrzyni biegów. Wyło czy buczało tylko na ostatnim po zapięciu Lock. I co było przyczyną....za mała ilość oleju w skrzyni. Dolałem prawie 2l i po problemie. Dlaczego wcześniej nie zwróciłem uwagi na stan oleju? Bo zawieżyłem mechanikom z warsztatu, który w Trójmieście ma opinię, iż pracują tam spece od Amerykanów. Nie chcę podać miejsca tego warsztatu gdyż zrobi się niepotrzebna dyskusja jednak zrobili błąd podstawowy i to trochę żenuje. Wracając rozmawiałem z gościem od ASB i powiedział żę ta skrzynia która jest w Aspenie to spokojnie bez remontu zrobi 400 000km. Może dlatego nic nie padło w niej bo jest taka prosta i odporna.

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 09 kwie 2017 10:56 pm

mając na uwadze wcześniejszą dyskusję, oraz mając okazję pomknąć pustą autostradą,
postanowiłem sprawdzić jak to z tymi obrotami jest.
wyszło że przy 200km/h mamy 3900 obr/min ;)
aaaa... i nie mam już ogranicznika :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 24 kwie 2017 05:06 pm

Ponownie witam szanowne nieliczne grono posiadaczy Aspenów. Mam pytanie czy istnieje jakaś regulacja w ustawieniach tylnego mostu. Chodzi mi dokładnie o ustawienia mostu prostopadle do osi pojazdu ale w osi mostu. Wydaje mi się że u mnie jakby most był przesunięty osiowo w lewą stronę czyli w dużym zobrazowaniu jakby robił 4 ślady. No nie robi tylko piszę aby to zobrazować. Z tyłu mostu na obudowie mechanizmu różnoczasowego jest zamontowany taki łącznik, śmigiełko do którego przykręcone są dwie belki płaskie i wyprowadzone do ramy. Tak pomyślałem że tym można wyregulować położenie mostu ale tam przy tym łączniku nie ma żadnej regulacji. Są tylko dwie nakrętki i belka w lewo a druga w prawo do ramy.

Damian
Posty: 157
Rejestracja: 01 lis 2011 04:44 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Damian » 24 kwie 2017 05:21 pm

Witam.
Ja mam dokładnie u siebie to samo, tylko, że w prawo przesunięty. I jeździłem po różnych serwisach, ba, nawet wymieniłem most na drugi( ale to akurat z innego powodu) i prosiłem mechaniora, żeby spróbował go ustawić na środku i niestety dalej mam przesunięty. Mechanik stwierdził, że nie da się inaczej zamontować, na tej regulacji co piszesz ustawił maxymalnie jak się da ale nie wiele tym wskórał. Powiedział- Uwaga !!!- żeby jechać do blacharza na ramę i naciągnąć lekko ramę w przeciwnym kierunku ( nie wiem co mam o tym myśleć) może jest to efekt uderzenia po wypadku i ma rację ?
Serwis Elektroniki Przemysłowej

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 24 kwie 2017 05:37 pm

Czyli jest jakaś regulacja? To na tych drążkach? one się chyba nazywają jako drążki Watt'a?

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 24 kwie 2017 05:47 pm

Szymek, Damian,
Mocowanie tylnego mostu do ramy nie posiada elementów regulacyjnych. I na tym mógłbym zakończyć.
Aczkolwiek...
Sprawdziłbym (na stanowisku do pomiaru geometrii zawieszenia choćby HUNTER - posiada dane regulacyjne Aspena, czy osie przednia i tylna są równoległe, a jeśli nie, to czy kąt pomiędzy nimi mieści się w granicach tolerancji.
Rama postawiona jest na moście za pośrednictwem sprężyn - brak wpływu na ustawienie. Same sprężyny sprawy nie załatwią zatem są po dwa wzdłużne wahacze na każdą stronę. Ten dolny - dłuższy - w postaci rurki a właściwie cienkościennej rureczki z dwoma oczkami na końcach i tulejami metalowo gumowymi. Warto sprawdzić czy są proste. Raczej nie spodziewam się by proste mogly mieć inną długość.
Drugi wahacz po każdej stronie to ten górny o przekroju prostokąta i wyprofilowany w kształcie prawie litery "Z". Też warto sprawdzić czy nie jest któryś odkształcony. Lewy i prawy są zamienne, aczkolwiek istotne jest który koniec idzie do przodu a który do tyłu.
Kolejna rzecz to stabilizator tylny - bez wpływu na geometrię.
No i śmigło montowane do dekla tylnego mostu z łącznikami do odpowiednich uch w ramie. Nie pamiętam czy dałoby się założyć odwrotnie - wówczas by przesuwało.
Możliwe jest, że zgięte lub odkształcone łączniki mogą dawać taki efekt.
Warto sprawdzić punkty mocowania drążków reakcyjnych /wahaczy opisanych powyżej. Tak w odniesieniu do gniazd w ramie jak i uch przy belce mostu. Przy uderzeniach bocznych np w koło potrafią się nie tylko poodkształcać ale i urwać. A wówczas to już nieco grubsza sprawa.
Jeśli wszakże okaże się, że mocowania na tylnym moście są przesunięte lub odkształcone albo zgoła, że byly niefachowo naprawiane, to zanosi się na to, że będę miał na zbyciu most Aspena/Durango z serii 8,25" z przełożeniem 3,55 z okrągłym deklem montowanym na 10 śrub (te 10 śrub to bardzo ważny parametr przy dobieraniu mostów w Chryslerze hehehe - serio)

Zapomniałem wspomnieć o amortyzatorach tylnych - ale mówię o nich tylko dla porządku - nie wpływają na ustawienie mostu. Szukajcie skrzywień i odkształceń.
No i dla porządku weryfikacja tulei metalowo gumowych wszystkich elementów oraz ich dokręcenia. Można ciut uzyskać na wykorzystaniu tolerancji średnic śruba - tuleja - choć naprawdę niewiele.

W tym temacie może coś napisze kolega Krzyś, który ogarnął podobny temat z sukcesem.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 24 kwie 2017 08:11 pm

Dziękuję M. za dość wyczerpującą odpowiedz. Tak też myślałem leżąc na chodniku i oglądając tylne zawieszenie. Na przeglądzie zbieżność kół jest ustawiona idealnie no i nie zdziera opon ale jest różnica w osi położenia mostu. Kolega mechanik zdjął odkręcił łącznik od tego śmigiełka i kazał mi ruszać budą auta a następnie łącznik oparł obudową o śrubę śmigiełka (nie wkładając przez otwór) no i było prawie idealnie - trochę za duże przesunięcie w drugą stronę z kolei. No ale po między otworem tulei w łączniku a obudową jest około 3cm odległości. To za ile poszedłby most?

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 24 kwie 2017 08:40 pm

Szymek pisze:za ile poszedłby most?
Dawałem za niego PLN 1100 jak dobrze pamiętam.
Puszczę nieco taniej z pewnością. Zawsze możesz coś proponować.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 25 kwie 2017 03:46 pm

Ja z mostem męczyłem się dość długo ale temat ogarnąłem. Tez miałem przesunięty most w prawo o około 1cm. Najpierw wymieniłem "sierżanta" co nic nie dało. W kolejnej próbie (po sprawdzeniu że rama jest prosta) doszedłem do wniosku że można przestawić lekko budę (znów bez rezultatu) Na koniec wywaliłem wszystkie wahacze i się im dokładnie przyjrzałem. Przy użyciu giętarki wahacze dostały odpowiedni kształt (nie były idealnie proste) Jeden musiałem trochę przegiąć . Most był na swoim miejscu.
P.S generalnie w Aspenie to dość częsta przypadłość. Wszystko jest tutaj bardzo duże i nawet minimalnie podgięty uchwyt wahacza czy też sam wahacz może spowodować przesunięcie mostu. I nie chodzi tutaj o to że auto mogło mieć dzwona. Samo użytkowanie ciężkiego auta może też dać takie objawy. Może producent coś nie do końca dobrał odpowiedni rodzaj stali

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 25 kwie 2017 11:25 pm

Generalnie te wahacze są dość długie i ten wielki ciężki most praktycznie wleczony jest przez 4 wahacze. Będę musiał powalczyć z tymi wahaczami czyli generalnie rozbiórka mostu. NO to dzięki Panowie. Ogarnę temat to napiszę. A może ktoś z Was ma taki problem przejścia obrotów z wolnych na nieco wyższe? U mnie jak lekko dodam gaz to obroty nie mogę utrzymać po wyżej 1000 idą do góry gdzieś na 2000 i nie mogę delikatnie przejść z wolnych stopniowo do 2000 ale to tylko na P i chyba na N. Czy Aspeny tak mają czy coś u mnie jest nie tak.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 26 kwie 2017 12:52 am

Szymek pisze:Czy Aspeny tak mają
Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem....
A tak na serio to mimo że mam HEMI to jest to inny silnik i inne auto więc bez porównań i doświadczeń w tym zakresie, które mogłyby coś pokazywać. Niestety, choć z mojej strony raczej się nie smucę.
Tylko tak sobie myślę... Po co cisnąć pedał gazu na postoju. Silnik tej mocy bez oporów wynikających z ruchu auta MUSI szybko wchodzić na obroty. Wszak nic go nie hamuje.
Mój jak ciepły to na postoju nie chce mruczeć bo zgaszony. Musiałbym się specjalnie wysilić żeby odpalić. A i podczas jazdy skubany też często nie kręci wałem korbowym.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 26 kwie 2017 09:35 am

Nie miałem żadnego problemu z obrotami, pracą skrzyni biegów i innymi.

Damian
Posty: 157
Rejestracja: 01 lis 2011 04:44 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Damian » 26 kwie 2017 05:45 pm

U mnie faktycznie diagnoza Mariusza i Verbea się sprawdziła tzn oba wahacze po lewej stronie są zgięte. Górny nieznacznie a dolny trochę bardziej a więc szukam wachaczy.
Co do obrotów u mnie w całym zakresie chodzą płynnie.
Mam jeszcze jedną zagwozdkę, mianowicie ze zdalnym odpalaniem. Raz działa a raz nie. Z reguły działa jak jest sucho i ciepło. Jak jest wilgotno albo zimno to odezwie się czasami pompa paliwa i cisza.
Czy winy szukać w wiązce co może być powiązane z wilgocią ?
Serwis Elektroniki Przemysłowej

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 26 kwie 2017 07:12 pm

Damian,
Hybryda z racji swojej funkcjonalności nie ma możliwości odpalania zdalnego zatem nie mam doświadczenia. Obstawiam z symptomów brak kontaktu lub upływy prądu. Patrzyłbym po przewodach choc idzie ciepło i raczej nikt nie będzie rozgrzewał auta na postoju przed wyjęciem z domu. Zatem jest czas żeby na spokojnie zdiagnozować.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 26 kwie 2017 08:14 pm

M. pisze:idzie ciepło i raczej nikt nie będzie rozgrzewał auta na postoju przed wyjęciem z domu
wiem wiem ciepłe auto lepiej się wyjmuje :P :mrgreen:

ale czasem milej wsiadać do zdalnie schłodzonego ;)
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 26 kwie 2017 08:35 pm

mpspycha,
Ale Ty to jesteś.
Nie przepuścisz żadnej skuchy...
:wink:
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 27 kwie 2017 01:07 am

Co do odpalania z pilota to u mnie to odpala zawsze jednak jak wyskakuje błąd to silnik się wyłącza. Błąd wyskakuje P0456 i pojawia się regularnie po skasowaniu po kilkuset km. Mimo iż odpalam z pilota po niewykasowanym błędzie to zawsze odpali ale po kilku sec wyłącza się.

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 27 kwie 2017 06:44 pm

Każde auto zza wielkiej wody które posiada system zdalnego odpalania wyłączy silnik po kilku sekundach gdy świeci się błąd. To nawet logiczne. Jak jest błąd to znaczy że coś jest nie tak więc elektronika chroni silnik.

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 27 kwie 2017 11:11 pm

Tak ja to rozumiem jak najbardziej. Chciałem tylko odpowiedzieć Damianowi że auto po odpaleniu może się samo wyłączyć i jest to normalne jak wyskoczy błąd ale zawsze silnik odpala. Gdy słychać tylko pompę jak u kolegi to jest problem i ten objaw nie jest prawidłowy.
P.S. Dzisiaj zakupiłem filtr K&N do Aspena i zastanawiam się nad środkowym tłumikiem tej firmy
http://www.ebay.pl/sch/i.html?_odkw=thr ... d&_sacat=0
tylko jeszcze nigdy nie kupowałem na ebaju no i nie wiem jaki dokładnie kupić. Kolega ma taki w Navigatorze i brzmi soczyście i nawet nie przeszkadza w jeździe bo przy nieobciążonym silniku wogóle go nie słychać.

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 28 kwie 2017 09:53 am

A nie lepiej kupić jakiś sprawdzony wydech? Magnaflow lub Flowmaster? Ja miałem w JGC Magnaflow i efekt był niesamowity. Koledzy z forum mogą potwierdzić

mpspycha
Posty: 2534
Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
Lokalizacja: Poznań-okolica
Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
Postawił flaszek: 14
Dostał flaszek: 16

Post autor: mpspycha » 28 kwie 2017 10:20 am

verbea pisze:Koledzy z forum mogą potwierdzić
potwierdzam :mrgreen: :mrgreen:
pozdrawiam Piotr

http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty

peter
Posty: 31
Rejestracja: 18 wrz 2009 01:32 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: peter » 30 lip 2017 12:52 am

Szymek,
czy uporałeś się z błędem P0456. Ja ze swoim walczyłem kilka miesięcy i się udało. Najpierw sprawdzałem szczelność przy korku wlewu, potem w komorze silnika przy jakimś zaworze (mechanik tak podpowiedział) i na końcu udało się. Juz nie pamiętam, ale wymieniłem coś przy filtrze oparów umieszczonym koło baku paliwa (dostęp oczywiście od spodu samochodu). Nie jest łatwo wyjąć, ale się udało.
Pozdrawiam
Piotr

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 31 lip 2017 01:48 pm

Witam peter. Wiesz co mój Aspen został sprzedany i poszedł do Holandii tzn do Niemiec przy granicy z Holandią. Powiem tobie że żałuję swojej decyzji gdyż nie ma alternatywy na Aspena. Szukam podobnego auta co by spełniał wszystkie aspekty Aspena z prostotą silnika i bez pierdół typu PDF'y, rozciągający się rozrząd, mogące się "popsuć" wtryski, z prostym jak w żuku zawieszeniu mogący przewieść 8 osób, i wjechać w błoto po lusterka....tak jestem zły a żona mówi że "głupi".... Pozostały mi tylko alufelgi 18 z rocznymi zimówkami :(
I chyba wrócę do Aspena. P.S. kolega miał Navigatora III. Też fajny jakość materiałów taka sobie te plastyki takie srebrne jak od Forda. Sprzedał Navi i kupił Aspena. Wsadził amorki jakieś bilsteina które całkowicie eliminują pływanie auta i jeździe teraz jak auto z europy - tak twierdzi. Tu na forum jeden kolega nosił się z zamiarem sprzedaży jedynego takiego w Polsce ;) ale chyba się rozmyślił bo wysłałem mu zapytanko na Priv i coś bez odpowiedzi. Jakby co to mpspycha mój mail jastarnia@wp.pl

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 31 lip 2017 06:04 pm

Szymek pisze:Tu na forum jeden kolega nosił się z zamiarem sprzedaży jedynego takiego w Polsce ale chyba się rozmyślił bo wysłałem mu zapytanko na Priv i coś bez odpowiedzi.
Jedyny taki to niby ja?
Nie rozmyśliłem się ale też jeszcze nie jestem gotowy. W pierwszej kolejności Dodge Durango HEMI HEV będzie na koniec wakacji jak dobrze pójdzie. Ten jest faktycznie jedyny taki w PL. Bez ściemy
Załączniki
IMG_20170408_080921[1].jpg
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen

Post autor: dominik » 15 lis 2017 02:50 pm

Zdaje się, że na otomoto wisi jeden Asp Hemi Hev, ale cośtam ma uszkodzone z ładowaniem, to ten jedyny czy jest drugi? :) Durango byćmoże jedyne rzeczywiście :)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler Aspen

Post autor: M. » 15 lis 2017 07:34 pm

To nie mój. Niewiele brakowało, żeby był, ale ktoś (z Mińska Mazowieckiego) uprzedził mnie.
Znam auto z czasów USA, znam z czasu naprawy po imporcie, znam auto (z opowieści) w zakresie samodzielnych działań technicznych. I dlatego też nie patrzę w tę stronę, co więcej - cieszę się, że nie zacząłem go licytować.
Sorry ale nie będę dyskutował szczegółów i detali.
Mój przez prawie 2 lata zwiększył wskazanie licznika przejechanych mil o ponad 50.000 mil z zerowymi problemami i jedną naprawą w trakcie. Musiałem wymienić jedną końcówkę drążka kierowniczego. Niedługo chyba będę musiał sprawdzić czy fabryczne klocki się zdarły czy też są jeszcze OK. Prawie 75.000 mil to chyba całkiem całkiem wynik jak idzie o ten element w blisko 3 tonowym aucie.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
dominik
Posty: 47
Rejestracja: 14 lis 2017 11:20 am
Lokalizacja: Kraków
Samochód:
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 2

Re: Chrysler Aspen

Post autor: dominik » 16 lis 2017 10:15 am

Ach, znalazłem teraz więcej o nim od Ciebie, nie wiem czemu zakodowałem, że pisałeś że to jedyny taki w PL :)
Widzę że chyba zniknął teraz z ogłoszeń, więc może ktoś się nakusił na niego :)
U mnie wszystko przemawia za 300C z HEMI, ale to temat na tak za pół roku pewnie :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „ASPEN”