Mocowanie koła zapasowego na hak
Mocowanie koła zapasowego na hak
Długo podchodziłem do tego tematu. Zrobiłem bagażnik do wożenia koła zapasowego na hak. Bagażnik jest odchylany co umożliwia otwarcie klapy . Poniżej zdjecia
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
- Lokalizacja: Milicz
- Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
- Postawił flaszek: 15
- Dostał flaszek: 16
Mocowanie koła zapasowego na hak
Zasłania Ci tablicę. Jak dorobisz nową to będziesz musiał dać też podświetlenie. Można pociągnąć od gniazda, a jak będziesz ściągał to wystarczy odpiąć wtyczkę. Ale pomysł bardzo fajny.
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )
Tablica już jest tylko jutro będę mocował. A świateł nie potrzeba. Wystarczy odblask (tak mi powiedziano na stacji diagnostycznej) Koło dostanie jeszcze pokrowiec. Oczywiście całość jest już pomalowana. pozdrawiam
Tak wygląda bagażnik przed pomalowaniem
Tak wygląda bagażnik przed pomalowaniem
Ostatnio zmieniony 02 lut 2017 05:46 pm przez verbea, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
- Lokalizacja: Milicz
- Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
- Postawił flaszek: 15
- Dostał flaszek: 16
Naprawdę powiedzieli , że nie trzeba podświetlać tablicy rejestracyjnej Ciekawe na co się powołali ? Znajomy musiał zrobić podświetlenie w Vitarze ( też był na stacji diagnostycznej ) bo też dzięki możliwości zakupu 3 tablicy wozi koło ogromnych rozmiarów ( auto przystosowane do rajdów przeprawowych ) na ramieniu za tylną burtą i zasłania cały tył.verbea pisze: A świateł nie potrzeba. Wystarczy odblask (tak mi powiedziano na stacji diagnostycznej)
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Krzysiu , Twój Dodge nabrał "terenowego" wyglądu ale jest jedno pytanie . Jak Twój patent będzie sprawował się w praktyce . We wszystkich pojazdach koło na tylnej klapie (ma ono stosunkowo duży ciężar ) jest przykręcane albo do drzwi albo do solidnego stelaża . Boję się czy drgania wywoływane przez poruszający się pojazd skumulowane na tej pionowej "sztycy" i haku ( czyli w jednym dolnym punkcie - prawo dźwigni ) nie zdemolują Twojego patentu ? Praw fizyki nie da się oszukać a jednopunktowe , dolne a nie centralne mocowanie koła może Ci przysporzyć kłopotów . Obym się mylił - bezpośrednia eksploatacja to pokaże .
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
-
- Posty: 2534
- Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
- Lokalizacja: Poznań-okolica
- Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
- Postawił flaszek: 14
- Dostał flaszek: 16
mocowanie koła na haku w stanach jest dość popularne i można nabyć wiele różnych uchwytów, od stałych przez uchylne do tyłu, na bok, czy też połączone z dodatkowymi akcesoriami...Jędrek pisze: We wszystkich pojazdach koło na tylnej klapie (ma ono stosunkowo duży ciężar ) jest przykręcane albo do drzwi albo do solidnego stelaża
wystarczy wpisać "spare tire carrier hitch mount" i propozycji sporo do wyboru
istotne jedynie jaki typ haka masz zamontowany, bo to głównie te na rurę kwadrat
pozdrawiam Piotr
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Może tak a może nie.Jędrek pisze:Praw fizyki nie da się oszukać a jednopunktowe , dolne a nie centralne mocowanie koła może Ci przysporzyć kłopotów
Trafiłem onegdaj na mieście taki wynalazek jak mój z koncepcyjnie podobnym do krzyśkowego rozwiązaniem. Sam się nad tym ostro zastanawiałem, też mialem niejakie wątpliwości - ale wszak na zdjęciu auto jeździ z takim samym i na chłopski rozum jest git
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
- Lokalizacja: Milicz
- Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
- Postawił flaszek: 15
- Dostał flaszek: 16
Mocowanie koła zapasowego na hak
Więc dla jasności umysłu. Uchwyt nie jest mocowany na kuli haka tylko hak jest wykręcony, a w to miejsce jest wstawiony uchwyt z wejściem o przekroju kwadratowym lub prostokątnym co uniemożliwia bujanie się koła na boki. Dobrze myślę czy nie . Jeżeli nie to proszę mnie poprawić.
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )
-
- Posty: 2534
- Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
- Lokalizacja: Poznań-okolica
- Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
- Postawił flaszek: 14
- Dostał flaszek: 16
to jest rozwiązanie stosowane przy hakach typu jak poniżej, gdzie uchwyt wstawiamy zamiast hakawest26 pisze:wstawiony uchwyt z wejściem o przekroju kwadratowym lub prostokątnym co uniemożliwia bujanie się koła na boki.
Krzysiek zrobił mocowanie na kuli haka
pozdrawiam Piotr
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
Dokładnie tak. Moje jest na kuli haka.
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt ... et=1&w=800
Mocowanie wygląda tak jak w tym bagażniku
https://www.google.pl/imgres?imgurl=htt ... et=1&w=800
Mocowanie wygląda tak jak w tym bagażniku
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
Mocowania na haku są teraz b.solidne.
Mam tak mocowany bagażnik na 3 rowery (= co najmniej 50kg, rozpietość ok. 1,5 m)
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.p ... a%E5%BCnik (post z 21.05.16),
Zapas waży około połowę tego, zatem jeśli tylko
jest patentowy zacisk, to nie powinno być
problemu ze stabilnością.
Mam tak mocowany bagażnik na 3 rowery (= co najmniej 50kg, rozpietość ok. 1,5 m)
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.p ... a%E5%BCnik (post z 21.05.16),
Zapas waży około połowę tego, zatem jeśli tylko
jest patentowy zacisk, to nie powinno być
problemu ze stabilnością.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
W to akurat nie wątpiłem ani przez sekundę. Zobaczymy jak będzie za 110.000km hihihiverbea pisze:i jest wszystko ok
Czuję wszak istotny niedosyt.
A gdzie profesjonalny rysunek techniczny? Czy może czekasz jeszcze na Urząd Patentowy?
A może podasz termin uruchomienia produkcji seryjnej?
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 gru 2015 10:54 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
Jakoś sobie nie wyobrażam wożenia takiego czegoś z tyłu auta. Być może często łapiesz "gumy" i to dlatego. Osobiście jeżdżę od 10 lat bez zapasu w osobówce i od 3,5 roku w busie( w którym jest gdzie go wrzucić ) i nic poważnego się nie dzieje z kołami , a za to raz straciłem przegub napędowy i... nie miałem w zapasie . Osobiście uważam, zapas za piąte koło u wozu i jest 100 innych rzeczy , które bardziej trwale mogą unieruchomić auto, a ich nie wozimy w zapasie.
Tato, czy ten silnik jest zepsuty? Nie synku , to diesel...
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Tylko pogratulować - i niech tak będzie na wieki wieków.Frank Drebin pisze:nic poważnego się nie dzieje z kołami
też kilka lat nie miałem tego rodzaju przygód. Jak przyszła to w sobotę przy okazji ostatnich sprawunków przed wyjazdem na urlop. A na zapasie dojazdówka. Jak jechać na kilka dni w dalszą trasę? Jaki wulkanizator w Warszawie pracuje? Znalazłem dzięki taksówkarzowi, zrobiłem (dojechałem rzecz jasna na dojazdówce) i wszystko dalej było OK. A po powrocie jeszcze dwa razy do nich jeździłem z innymi kołami. Ot takie prawo serii.
Zważ, że fabryka każde auto wypuszcza z kołem zapasowym.
Wiem, wiem. Można wziąć assistance i ci zrobią w trasie. Tylko kwestia czasu i pogody zwykle w najmniej szczęśliwym miejscu.
Można też taki plaster na sumienie w postaci łaty w spray-u - choć nie zadziała w każdym przypadku.
Są kraje w Europie, gdzie tak jak u nas gaśnica i trójkąt obowiązkowe jest wożenie koła zapasowego.
Nie dziwi mnie zatem pomysł i realizacja Krzyśka. Zabrał miejsce fabryczne to znalazł inne. Równie dobrze mógł wrzucić na bagażnik dachowy jak to często widać w Defenderach. Jego rozwiązanie jest moim zdaniem jednak lepsze i bardziej funkcjonalne.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Rocznie ponad 10 tys kilometrów przejeżdżam za granicami kraju. Najczęściej jadę z żoną i 3 dzieci. Co mi poradzisz jak złapię gumę gdzieś w serbi o 3 nad ranem?. To że mi się to nigdy nie zdarzyło nie zmienia faktu że lubię być przygotowany na taką ewentualność. W samochodzie wożę tez interfejs diagnostyczny delphi i interfejs do lpg - nie używałem ale kto wie co się zdarzy.
Koło zabieram tylko na wycieczki za granicę lub dalsze po kraju z rodzinką.
Pozdrawiam
Koło zabieram tylko na wycieczki za granicę lub dalsze po kraju z rodzinką.
Pozdrawiam
-
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 gru 2015 10:54 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
Nie musisz mi tłumaczyć dlaczego Kol. verbea, zrobił coś takiego, widac było potrzebne, a ja tylko napisałem, ze nie wyobrażam sobie wożenia czegoś takiego szpetnego z tyłu auta. Koło ma być z boku , a nie z tyłu .
Nie mam haka i mi to nie grozi.
Zawsze miałem spore auta i w sigmie kombi i evasion'ie wchodziły 2 rowery (koła20 i 24")dla dzieciaków + bagaże bez problemów.
Zawsze mogę wrzucić dojazdówke do "kufra" a resztę dużego załadunku do "trumny" jak zajdzie taka potrzeba.
Jadąc za granice raczej wrzuciłbym dojazdówkę
Nie mam haka i mi to nie grozi.
Zawsze miałem spore auta i w sigmie kombi i evasion'ie wchodziły 2 rowery (koła20 i 24")dla dzieciaków + bagaże bez problemów.
Zawsze mogę wrzucić dojazdówke do "kufra" a resztę dużego załadunku do "trumny" jak zajdzie taka potrzeba.
Wiesz dobrze , że to nie prawda i tendencja jest odwrotna. W krajach o których piszesz w większości dotyczy to aut tam rejestrowanych, ale są i takie w których jest to obowiązkowe i wiele innych rzeczy też dla tranzytu.M. pisze:Zważ, że fabryka każde auto wypuszcza z kołem zapasowym.
Jadąc za granice raczej wrzuciłbym dojazdówkę
Tato, czy ten silnik jest zepsuty? Nie synku , to diesel...