Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 maja 2012 11:55 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 3,5 AWD+LPG
- Postawił flaszek: 6
- Dostał flaszek: 4
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
A co naprawiał u Ciebie ten fachman z Poznania,jaka wtedy miałeś usterkę,co wyszło? Ja ostatnio (po odbiorze z Krakowa) miałem już skrzynie w trybie awaryjnym już kilka razy (!) Zdejmowałem klemę na chwilę,sprawdzałem olej i jechałem dalej.I raz błąd P0700 wyskakiwał po przejechaniu 100 m,czasami 50 km ,a ostatnio ,czyli do wczoraj wyskoczył mi po tygodniu. Wydaje mi się ,że u mnie coś jest z elektryką,coś mi chyba podczas demontażu/montażu silnika naderwali (wyjmowali sam silnik,skrzynia wisiała w aucie)...(a cały silnik został pomalowany na srebrno dla ładności) i może jakiś kabelek nie ma masy lub coś gdzieś się nie zwiera lub przeciera się o coś lub już się przetarł.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Ja myślę, że co do kabla, to bedzie to,ale,,,teraz trzeba to znaleźć, a to juz nie jest proste....
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
-
- Posty: 271
- Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
- Lokalizacja: Siedlce
- Samochód: Chrysler Pacifica
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 8
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Poprzedni właściciel mojego auta serwisował je w Warszawie w Grand Auto Serwice ul. Wolińska, tel. 22 679 55 00 /dane z faktury którą posiadam/.
Może kolego ostry187 tam się dowiedz.
Ja serwisuję sobie sam drobne sprawy,a grubych nie miałem.
Sprawy związane z zawieszeniem te poważniejsze w tym i poprzednich autach naprawiam w Zielonce k. Warszawy.Szybko i sprawnie.
Może kolego ostry187 tam się dowiedz.
Ja serwisuję sobie sam drobne sprawy,a grubych nie miałem.
Sprawy związane z zawieszeniem te poważniejsze w tym i poprzednich autach naprawiam w Zielonce k. Warszawy.Szybko i sprawnie.
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II
LPG Stag 300 ISA II
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 maja 2012 11:55 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 3,5 AWD+LPG
- Postawił flaszek: 6
- Dostał flaszek: 4
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Dzięki za namiary.Jakby co to będę zmuszony się serwisować.Taką ogólną mechanikę to mam ogarniętą,ale jeśli chodzi o komputery,testery,elektronikę to już mam problem i potrzebuję pomocy z zewnątrz.Jutro zamontuję dodatkową masę (plecionkę) do śruby łączącej rozrusznik ze skrzynią.Dodatkowa masa jednocześnie dla rozrusznika i skrzyni nie zaszkodzi.Ciekawe tylko czy coś to pomoże.Podejrzewam,że nie pomoże ale tylko to mogę zrobić sam sobie pod blokiem.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Przeczytaj maila
A jak pytasz o moją przypadłość, to był zanik miedzi w dwóch przewodach dochodzących do jednej kostki łączącej wiązkę silnika z wiązka nadwozia od strony wiązki nadwozia. Żeby było ciekawiej nie przy samych konektorach ale kilka centymetrów od wtyczki. Przewód optycznie wyglądał na OK, ale jak pod izolacją "wyparowała" miedź to i elektrony nie miały jak dojść do celu.
Wiedza mechanika, właściwy schemat instalacji od PCM, doświadczenie, miernik, lutownica, cyna, koszulki termokurczliwe z klejem, opalarka oraz upór zrobiły swoje i auto jeździ do dziś bez podobnych przypadłości.
A jeśli coś robiłeś przy wiązce w sposób taki iż była przesuwana, zginana, odchylana itp, to kontakt, który wcześniej był mógł zaniknąć po jej poruszeniu.
U mnie czasem było OK, czasem głupiało. Wiedząc, że nie do końca mogłem ufać wtyczce (takiej dużej kwadratowej) dochodzącej do dekla ASB i dalej do sterowania zaworami, zdecydowałem o wymianie całej wiązki. A po jej wymianie ASB współpracowała wyłącznie pod rządami P0700 - bo siłą rzeczy rozpinając kostki i później je spinając musiałem poruszyć przewody i to co wcześniej się stykało i przewodziło, po robocie miało za daleko i tyle.
A jak pytasz o moją przypadłość, to był zanik miedzi w dwóch przewodach dochodzących do jednej kostki łączącej wiązkę silnika z wiązka nadwozia od strony wiązki nadwozia. Żeby było ciekawiej nie przy samych konektorach ale kilka centymetrów od wtyczki. Przewód optycznie wyglądał na OK, ale jak pod izolacją "wyparowała" miedź to i elektrony nie miały jak dojść do celu.
Wiedza mechanika, właściwy schemat instalacji od PCM, doświadczenie, miernik, lutownica, cyna, koszulki termokurczliwe z klejem, opalarka oraz upór zrobiły swoje i auto jeździ do dziś bez podobnych przypadłości.
A jeśli coś robiłeś przy wiązce w sposób taki iż była przesuwana, zginana, odchylana itp, to kontakt, który wcześniej był mógł zaniknąć po jej poruszeniu.
U mnie czasem było OK, czasem głupiało. Wiedząc, że nie do końca mogłem ufać wtyczce (takiej dużej kwadratowej) dochodzącej do dekla ASB i dalej do sterowania zaworami, zdecydowałem o wymianie całej wiązki. A po jej wymianie ASB współpracowała wyłącznie pod rządami P0700 - bo siłą rzeczy rozpinając kostki i później je spinając musiałem poruszyć przewody i to co wcześniej się stykało i przewodziło, po robocie miało za daleko i tyle.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 maja 2012 11:55 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 3,5 AWD+LPG
- Postawił flaszek: 6
- Dostał flaszek: 4
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Udało mi się "naprawić" skrzynie,mam już wszystkie biegi. Grzebałem i grzebałem,zamontowałem jeszcze jedną dodatkową masę i nic nie pomogło.Aż na koniec zrezygnowany i bez pomysłów i bez przekonania zajrzałem ot tak sobie na koniec do bezpieczników.Patrzę i oczom kuźwa nie wierzę....mam wypięte jakieś ustrojstwo,mała kostka z kilkoma pinami na pozycji (17) - EATX SOL RLY ,nie wiem co to jest za cholerstwo i za co odpowiada (najwyraźniej też za P0700) ale wpiąłem to coś i wszystko wróciło do normy.
Dziękuje wszystkim za wsparcie. P.S. A żeby nie było tak happy do końca,to na jeździe próbnej wyskoczył mi teraz "service tire system soon". Wszystkie czujniki potraktowałem magnesem,wszystkie czujniki zatrąbiły,ale napis service tire... pozostał.
Dziękuje wszystkim za wsparcie. P.S. A żeby nie było tak happy do końca,to na jeździe próbnej wyskoczył mi teraz "service tire system soon". Wszystkie czujniki potraktowałem magnesem,wszystkie czujniki zatrąbiły,ale napis service tire... pozostał.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
sam jesteś sobie sprawcą poważnych awarii :-)
Ale.... I sam je ogarniasz,więc,, koszt to tylko nerwy ;-) te kostki to przekaźniki :-)
Co do czujników.... Najwyższy czas,by padły baterie ;-)
Ale.... I sam je ogarniasz,więc,, koszt to tylko nerwy ;-) te kostki to przekaźniki :-)
Co do czujników.... Najwyższy czas,by padły baterie ;-)
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
-
- Posty: 318
- Rejestracja: 26 maja 2012 11:55 am
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Pacifica 3,5 AWD+LPG
- Postawił flaszek: 6
- Dostał flaszek: 4
Re: Silnik zgasł i nie chce odpalić = zwarcie przewodów (przetarta izolacja)
Tak właśnie jest jak się na mrozie,po ciemku,w nerwach samemu próbuje coś zrobić (dobrze,że jeszcze deszcz nie padał ). Ale przynajmniej mam teraz dobrze zmasowany silnik,skrzynie i rozrusznik I ładowanie mi się poprawiło,przez te wszystkie lata ładowanie miałem max do 13,5 a teraz to 14,2 .Nawet lata temu taki jeden "tutejszy" ,jego hiszpański nick przemilczę próbował za pomocą swojego przenośnego komputera coś mi jakoś podwyższyć ładowanie ale bez powodzenie...ale kilka stów (!) za chęć pomocy wziął . A to ustrojstwo może i jest jakimś przekaźnikiem ale jest o połowę mniejsze od tych przekaźników obok,ale nie ważne.A co do czujników w kołach,to dlaczego wszystkie trąbią?(wiem,że to nie odpowiedni temat w obecnym temacie "Silnik zgasł i..." itd.) Znajdę i napiszę coś w odpowiednim miejscu o czujnikach ciśnienia w kołach.