Awaria wspomagania

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Awaria wspomagania

Post autor: bewup33 » 05 cze 2011 07:29 pm

Ostatnio mojej Pacy przytrafiła się awaria układu wspomagania. Najechałem na jakieś wystające dziadostwo i została zerwana rurka metalowa umiejscowiona pod chłodnicami a odpowiadająca za przepływ cieczy w układzie wspomagania. Cała ciecz momentalnie zeszła z układu a wspomaganie zniknęło. Mam pytanie do forumowiczów. Czy bez płynu w układzie wspomagania mogę dojechać do mechanika czy grozi to np. zatarciem maglownicy. Proszę o pilną odpowiedź

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 05 cze 2011 07:32 pm

grozi uszkodzeniem pompy
załóż jakiś wężyk na te zerwane rurki i tą drogę do mechanika jakoś dojedziesz nawet jak by miało z niego wyciekać pompa nie może kręcić na sucho bo pójdą uszczelnienia
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: bewup33 » 05 cze 2011 07:39 pm

ok dzięki za szybką odpowiedź. Nie wiem jak się tam dostanę do tych rurek bo auto stoi na parkingu i nie ma jak wjechać na kanał żeby tam się dostać. No ale to już moje zmartwienie:)

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Awaria pompy

Post autor: bewup33 » 10 cze 2011 08:35 pm

Witam ponownie. Autko zostało odholowane i usterka usunięta ale tylko powierzchownie:( Nic już nie leci i nie cieknie z rozerwanych przewodów bo są wymienione na nowe, ale powstał nowy problem. W trakcie jazdy zanika wspomaganie:( Gdy obroty silnika są w okolicach 1000 to nie da się kręcić kołem kierownicy, gdy w trakcie jazdy zwiększają się obroty, wspomaganie wraca i kierownica pracuje leciutko. Specjalista u którego były robione przewody od wspomagania twierdzi iż to wina jakiegoś zaworu w pompie i trzeba ja regenerować albo kupiuć nową. Czy ktoś ma jakąś radę? Co robić z tym problemem

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 10 cze 2011 09:16 pm

a może specjalista zrobił zły przekrój węża i jest nie odpowiednie ciśnienie

pompa to raczej naprawa przez KWE

Kompletna
Wymiana
Elementu
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 10 cze 2011 09:39 pm

A może po prostu źle odpowietrzył i w zaworze jest bąbel powietrza i lipa miałem tak w maździe co prawda przeszło samo ale u gościa u którego byłem powiedział że jak nie przejdzie trzeba wąż od pompy odpiąć i podać pod ciśnieniem płyn.
A może być tak jak miałem w omedze że na wolnych brak na wyższych było ale niestety pompa do wymiany a stało się to po paru bączkach i pompa oddała duch, a ty jak pojechałeś trochę bez płynu to mogła się trochę podetrzeć i teraz nie daje takiego ciśnienia jak powinna. Czyli tak jak napisał przedmówca KWE.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Pompa wsp

Post autor: bewup33 » 10 cze 2011 09:56 pm

Przekrój węża chyba jest dobry, bo dzisiaj wieczorem jak trochę przygazowałem packę( byłem wk......y) to odzyskała sprawność na niższych obrotach silnika i udało mi sie nawet zaparkować bez walki z kierownicą. Co do jazdy bez płynu w pompie to nie ma takiej opcji bo przwód został zerwany w trakcie parkowania i jak tylko usłyszałem zgrzyt to wyłaczyłem auto. No chyba że specjaliści z warsztatu próbowali samodzielnie testować wytrzymałość pompy bez smarowania w trakcie jej "naprawy" Zobaczę jutro co sie bedzie działo może przez noc stanie się cud i pompa zacznie śmigać jak wcześniej. Zna ktoś może cenę nowej pompy?

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 10 cze 2011 11:37 pm

bewup33, skoro odzyskała sprawność na niższych obrotach to może rzeczywiście był nieodpowietrzony układ. Napisz co będzie jutro.
http://allegro.pl/pompa-wspomagania-chr ... 53264.html
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Poprawa

Post autor: bewup33 » 16 cze 2011 07:24 pm

Jest w końcu poprawa. Winny był chyba jednak zapowietrzony układ wspomagania po naprawie. Po dłuzszej trasie wspomaganie powróciło do stanu sprzed naprawy. Swoją drogą to dziwne że nie odpowietrzono tego układu po naprawie( no chyba że nie ma takiej możliwości ) Autko naprawiałem w wawie na ogrodniczej 9. Koszty to 200 zł laweta i prawie 600 za naprawę urwanego przewodu. Trochę sporo jak dla mnie:( Właściciel wydawał się kompetentny i fachowy podczas rozmowy , tylko dlaczego nie odpowietrzyli układu. Czyzby jednak brak fachowości lub wiedzy? Co wy na to?

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Re: Poprawa

Post autor: widlak » 16 cze 2011 08:26 pm

bewup33 pisze:Czyzby jednak brak fachowości lub wiedzy? Co wy na to?
Raczej rutyna nikt tak naprawdę nie sprawdza czy zapowietrzone czy nie podłączając przyrząd do pomiaru ciśnienia czy podaje odpowiednie, za dużo zachodu i takie skutki potem są, bo przecież samo się odpowietrzy, co innego jeżeli robisz sam sposobem domowym z przynajmniej 3 litrowym zapasem płynu, wyciągasz część starego ze zbiorniczka dolewasz nowego i tak do wykorzystania 3 litrów wtedy masz pewność że układ nie zapowietrzy się.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

bewup33
Posty: 82
Rejestracja: 11 mar 2009 07:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: bewup33 » 17 cze 2011 04:29 pm

Nie jestem przekonany do końca czy to rutyna:) Odbierając samochód z naprawy pan majster powiedział że autko jest zrobione ale jest mały problem bo wspomaganie nie jest całkowicie sprawne i raz działa a raz nie. mechanik jeździł po ulicach żeby je rozruszać i się nie udało. Więc dodatkowo postawiono diagnozę że może być zatarta pompa a właściwie jakiś zawór który tam jest. I najlepiej wymienić pompę tylko ze to będą kolejne koszty więc lepiej zabrać autko i pojeździć żeby zobaczyć co się będzie działo:) hmm , jak dla mnie dziwna diagnoza i porada. Autko zabrałem ale droga do domu to była męka bo na każdym skrzyżowaniu wspomaganie zanikało i była walka z kierowicą. Podsumowując: moim skromnym zdaniem mechanik powinien wiedzieć że pompa może być zapowietrzona i powinien w pierwszej kolejności wykluczyć ten problem a dopiero później szukać innych przyczyn. Chyba ktoś poszedł na łatwiznę wziął pieniążki i wysłał klienta do domu z niesprawnym autem. Od razu chciałbym zaznaczyć iż moim celem nie jest zniechęcenie przyszłych klientów tego zakładu do naprawy pacek właśnie tam, bo pomimo iż naprawa dość mnie zdenerwowała finansowo jak i co do rezultatu to właściciel wzbudzał zaufanie tylko chyba jednak zabrakło wiedzy i dośwadczenia

hubi541
Posty: 2
Rejestracja: 29 maja 2013 07:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: hubi541 » 09 lip 2013 09:48 am

Ja mam znacznie inny problem. Gumowa oslona maglownicy rozsypala sie. Ciezko znalezc gdzies taka oslone do Pacifiki. Czy ktos wymienial juz taka czesc i czy moze posuje odvoyagera?

qba
Posty: 118
Rejestracja: 11 cze 2012 08:38 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: qba » 09 lip 2013 12:28 pm

Chodzi co o osłonę pyłową drążka kierowniczego?
http://sklepjeep.redcart.pl/p/1918/1355 ... ysler.html

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: UKŁAD NAPĘDOWY :.”