Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Hal9000
Posty: 13
Rejestracja: 28 gru 2018 07:42 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: 300C
Postawił flaszek: 4

Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 » 11 sty 2020 10:56 am

Zepsul mi się Chrysler 300C Touring 2006 3.5L RWD, 170 tys przebiegu. Przy wyprzedzeniu zaczal tracic moc, a po chwili nagle cale auto "wysiadlo", jakby wszystko odcięło, nie mialem nawet hamulca. Nie wiem czy to cokolwiek może pokazać, ale wysyłam film z kamerki jak jechałem, widać, jak w trakcie wyprzedzania nie ma mocy i się męczy. W 1 minucie 1 sekundzie dokładnie słychać jak coś się dzieje i cały samochód się "wyłącza". Od tej pory jadę bez gazu i bez hamulca, na końcu hamuję ręcznym. Pozniej nie moglem go w ogole uruchomić (prąd był). https://youtu.be/xdyQ6p4DQ2M

Mechanik stwierdził (który sam ma 300C), że silnik sie zatarl, ale jest to bardzo dziwne. Olej w silniku miałem wymieniany jakieś 2 tys km temu. Przed tą trasą nie sprawdzałem, ale nie paliły się żadne kontrolki, a po awarii tylko kontrolka chyba awarii wtrysku. Po awarii pod maską gdzie bądź był olej, nie byłem w stanie stwierdzić źródła.
Macie pomysły co właściwie mogło się stać? I co powinienem zrobić? Mechanik mowi ze koszt remontu silnika 6-8 tys. zł. Boję się, że to zrobi, a dalej będą jakieś problemy, bo w zasadzie nie wiem co się dokładnie stało. Nie znam się na tym, co właściwie oznacza zatarcie i co się robi z silnikiem w takim wypadku?
Czy da się kupić nowy silnik i ile kosztuje?

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: od dwoch tygodni mialem problem z hamulcami z przodu, jak naciskalem choć troche mocniej, to cos "biło", na pedale bylo czuc bardzo mocne wibracje i samochod wrecz lekko rzucalo. To nie mogl byc chyba ABS, bo jednak dziwne zeby az tak mocno i wcześnie reagowal. Tarcze wygladaly na w bardzo dobrym stanie, kola wywazone, ciśnienie dobre. Dwoch mechanikow nie wiedzialo o co chodzi i nie umialo mi nic z tym zrobic.
No i zastanawiam sie czy jednak jakos nie bylo to powiązane z tą awarią. Bo dziwna koincydencja. Niedawno dwa razy paliła się też kontrolka "ESP BAS", i wydaje mi sie, ze to też może mieć jakis związek z tym hamowaniem, bo: "Asystent hamowania (BAS — Brake Assist) jest funkcją systemu ABS. Gdy czujnik pedału hamulca wykryje, że kierowca bardzo szybko nacisnął na pedał, wysyła informację do pompy ABS, która zwiększa ciśnienie w układzie hamulcowym niewspółmiernie do siły nacisku na pedał hamulca – z reguły wytwarza ciśnienie maksymalne" - to by pasowało do tego, co mi się działo, tzn lekko naciskałem hamulec a ten szarpał. Choć później ta kontrolka się już nie świeciła.

Dziękuję bardzo!

P.S. Na marginesie, auto zepsuło mi się na ruchliwej drodze. Wzbudziło to wielkie poruszenie wśród setek mijających mnie kierowców i ich pasażerów. Nigdy nie widziałem u rodaków tak wielkiej, szczerej radości, tak szerokich uśmiechów, tak błyszczących oczu. Mam wrażenie, że dzięki temu małemu zdarzeniu będą mieli naprawdę dobry nowy rok. Cieszę się, że mogłem pomóc :D
Obrazek
Obrazek

andrzej sdl
Posty: 271
Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
Lokalizacja: Siedlce
Samochód: Chrysler Pacifica
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 8

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: andrzej sdl » 11 sty 2020 11:32 am

A jakieś zapisane błędy ktoś sprawdził?
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II

Hal9000
Posty: 13
Rejestracja: 28 gru 2018 07:42 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: 300C
Postawił flaszek: 4

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 » 11 sty 2020 04:47 pm

Nie, jak to zrobić?

Awatar użytkownika
głodźillaryki
Posty: 1072
Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
Lokalizacja: Ryki
Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
Postawił flaszek: 12
Dostał flaszek: 18

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: głodźillaryki » 11 sty 2020 06:04 pm

Co do hamulca.... To chyba wiesz,że bez wspomagania,to można cisnąć i cisnąć i tak jak by go nie było....?
Zatarcie,czy raczej zablokowanie silnika,to rozpoznasz po rozruszniku... Nie zakręci,choć słychać ze puknie i przygasną kontrolki....
Natomiast jesli chodzi o radość przyjeżdżających koło Ciebie..... No cóż,,, mamy regulamin więc nie będę przystwarzał roboty M. :lol:
Jest jak jest -tacy jesteśmy :S
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: M. » 12 sty 2020 12:43 am

głodźillaryki pisze:
11 sty 2020 06:04 pm
...mamy regulamin więc nie będę przystwarzał roboty M. :lol:
I słusznie.
Moje wzruszenie nie pozwala mi ścisnąć Cię za gardło. :mrgreen: :lol: :P

No i chyba "przysparzał" a nie "przystwarzał" - sorry za te uszczypliwość - patrz Twoje motto w podpisie :rolf:
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
głodźillaryki
Posty: 1072
Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
Lokalizacja: Ryki
Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
Postawił flaszek: 12
Dostał flaszek: 18

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: głodźillaryki » 12 sty 2020 08:07 am

:P M. Twój post jest nie na temat temat ;) ;) ;) ;) :P
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: M. » 12 sty 2020 05:34 pm

Merytorycznie nie przyjmuję krytyki. Przeczytaj raz jeszcze.
Twój natomiast z całą pewnością nie traktuje o temacie. hihihi
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

andrzej sdl
Posty: 271
Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
Lokalizacja: Siedlce
Samochód: Chrysler Pacifica
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 8

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: andrzej sdl » 12 sty 2020 06:59 pm

Hal9000 pisze:
11 sty 2020 10:56 am
Czy da się kupić nowy silnik i ile kosztuje?
Nowy silnik na pewno dużo ale używka z gwarancją dużo mniej.Ale taka opcja po wcześniejszej dokładnej diagnozie co jest nie halo w aucie bo to wyjdzie najtaniej.
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II

Hal9000
Posty: 13
Rejestracja: 28 gru 2018 07:42 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: 300C
Postawił flaszek: 4

Re: Chrysler 300C padł – co mogło się stać i jak go przywrócić do życia?

Post autor: Hal9000 » 13 sty 2020 11:02 am

andrzej sdl pisze:
12 sty 2020 06:59 pm
Hal9000 pisze:
11 sty 2020 10:56 am
Czy da się kupić nowy silnik i ile kosztuje?
Nowy silnik na pewno dużo ale używka z gwarancją dużo mniej.Ale taka opcja po wcześniejszej dokładnej diagnozie co jest nie halo w aucie bo to wyjdzie najtaniej.
A jak znalezc uzywkę z gwarancją? Bo póki co nie mogę w ogóle znaleźć takiego modelu :|

A czy może mieć sens sprowadzenie używki z USA? I czy jakimś cudem da się mieć pewność, że taki sprowadzany (ale też nawet kupowany w Polsce) silnik nie będzie miał rozmaitych ukrytych wad itp?
Dziękuję bardzo

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: UKŁAD NAPĘDOWY :.”