Problem z jazda na benzynie. Potrzebna POMOC!
Problem z jazda na benzynie. Potrzebna POMOC!
Koledzy, potrzebuje podpowiedzi!
W mojej Pacyfie coś zwariowało..., ale od początku. Jakiś czas temu zbyt duża woda wdarła sie do kompa (kałuża chowało się 3/4 koła dojechałem bez problemu do domu postawiłem w garażu) i po kilku dniach rano już samochód nie odpalił. Laweta, magik elektryk i diagnoza komp do wymiany. Kupiłem używany komp i założył mi elektryk niestety na benzynie samochód nie miał mocy szarpało im dusiło nie chciał jeździć, po jakim czasie objaw zaczął się pojawiać też na gazie. Elektryk wypiął sondę i na gazie od tamtej pory jazda super, benzyna katastrofa, oboty warjuja nie ma mocy pokazywał błędy sond lambda. Nie mając pomysłu co dalej pojechałem do serwisu Chyryslera. W serwisie stwierdzili że komp, który kupiłem używany ma inny soft i wgranie softu powinno pomóc. Po kilku godzinach spędzonych w serwisie mechanik poddał się mówiąc, że nie da się wgrać nowego softu do tego kompa. Zaznaczam że robil to dobry fachowiec z polecenia znajomego(nie zapłaciłem nic mimo że był to serwis więc diagnostyka itp. 0 złotych. Padła decyzja o zakupie nowego komputera. Kupiłem i dalej nic. Jak było tak jest na benzynie nie da się jeździć na gazie mozna pod warunkiem wypięcia sondy - i tak się morduje ale teraz posatnowiłem że naprawie to tylko czego szukać. Obecnie pokazują się błedy o zbyt ubogiej mieszance paliwowo - powietrznej i wypadaniu zaplonu na 1 i 6 garku, a ostatnio na wszystkich, tzn. błąd z oznaczeniem 300. Padło podejrzenie że może wtryskiwacze się zacieły. Wyczyszczono podobno wszystkie jakimś środkiem nic się nie zmienia i teraz nie wiadomo czy może to listwa paliwowa - szukanie po omacku co mnie denerwuje bo nie mam na to czasu. Prosze o pomoc może ktoś miał podobny przypadek i udało mu się. W poniedzialek jest umówiony u gazownika na "wymontowanie" instalacji gazu tak żeby samochód go nie widział i zobaczymy może od gazu wariuje. Jeżdże na gazie już 3 lata i nie wiem co może być. Problem z samochodem pojawił się dopiero po zalaniu woda. Dzięki z góry za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
W mojej Pacyfie coś zwariowało..., ale od początku. Jakiś czas temu zbyt duża woda wdarła sie do kompa (kałuża chowało się 3/4 koła dojechałem bez problemu do domu postawiłem w garażu) i po kilku dniach rano już samochód nie odpalił. Laweta, magik elektryk i diagnoza komp do wymiany. Kupiłem używany komp i założył mi elektryk niestety na benzynie samochód nie miał mocy szarpało im dusiło nie chciał jeździć, po jakim czasie objaw zaczął się pojawiać też na gazie. Elektryk wypiął sondę i na gazie od tamtej pory jazda super, benzyna katastrofa, oboty warjuja nie ma mocy pokazywał błędy sond lambda. Nie mając pomysłu co dalej pojechałem do serwisu Chyryslera. W serwisie stwierdzili że komp, który kupiłem używany ma inny soft i wgranie softu powinno pomóc. Po kilku godzinach spędzonych w serwisie mechanik poddał się mówiąc, że nie da się wgrać nowego softu do tego kompa. Zaznaczam że robil to dobry fachowiec z polecenia znajomego(nie zapłaciłem nic mimo że był to serwis więc diagnostyka itp. 0 złotych. Padła decyzja o zakupie nowego komputera. Kupiłem i dalej nic. Jak było tak jest na benzynie nie da się jeździć na gazie mozna pod warunkiem wypięcia sondy - i tak się morduje ale teraz posatnowiłem że naprawie to tylko czego szukać. Obecnie pokazują się błedy o zbyt ubogiej mieszance paliwowo - powietrznej i wypadaniu zaplonu na 1 i 6 garku, a ostatnio na wszystkich, tzn. błąd z oznaczeniem 300. Padło podejrzenie że może wtryskiwacze się zacieły. Wyczyszczono podobno wszystkie jakimś środkiem nic się nie zmienia i teraz nie wiadomo czy może to listwa paliwowa - szukanie po omacku co mnie denerwuje bo nie mam na to czasu. Prosze o pomoc może ktoś miał podobny przypadek i udało mu się. W poniedzialek jest umówiony u gazownika na "wymontowanie" instalacji gazu tak żeby samochód go nie widział i zobaczymy może od gazu wariuje. Jeżdże na gazie już 3 lata i nie wiem co może być. Problem z samochodem pojawił się dopiero po zalaniu woda. Dzięki z góry za wszelką pomoc.
Pozdrawiam.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
a rozbiereliście go ? pod tą klapką elektronika jest zalana nidy nie zstygającym żelemMopiko pisze:woda wdarła sie do kompa
to nie było dobre posunięcieMopiko pisze: Elektryk wypiął sondę i na gazie od tamtej pory jazda super, benzyna katastrofa
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=2004Mopiko pisze:Prosze o pomoc może ktoś miał podobny przypadek i udało mu się
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=1918
zacznik od postu wyżej gdzie jest procedura ze startem po resecie
sondy muszą działać, napisz jeszcze czy teraz masz zgody soft i numer komputera
poszukaj na forum są osoby, które przechodziły zmianę komputera jak i wgrywanie odpowiedniej wersji do komputera np.: Phman_plwro
napisz dokładnie jakie masz błędy po kluczykowaniu
Dzięki za szybka odpowiedź. Komputer został rozebrany i elektryk stwierdził że jakieś ściezki się utleniły i nie ma połączenia. Powiedział również że bardzo dziwna sprawa jeśli chodzi o zalanie, wspomnial własnie o tym żelu ale kiedys musi być ten pierwszy raz. Sondę musiałem wypiąć bo nie dało się jechać szybciej bym szedł piechotą nie miałem wyjścia. Co do sond po wymianie komputera w serwisie sprawdzali sondy i podbno są sprawne. Soft wgrywali po Vin-ie więc zakładam że chyba jest wszystko ok. Co do numeru mam tylko stary numer kompa, nowego nie posiadam i ciężko będzie mi teraz dostać się do niego. Obecnie błąd to : P 0032 - pewnie dlatego że jest sąda wypieta. Inne nie występują. Poprzednio było P 0172, P 0300, P 0301, P 0306 ale teraz nie występują, rozładował mi się akumulator i pewnie dlatego się skasowały, poza tym obecnie jeżdze tylko na gazie na benzynie jak wiesz nie da się. Odpala się na benzynie, ale stoi w garażu więc ma ciepło i szybko się przełącza na gaz. Zaraz rozłącze klemy żeby się znów zresetował i zapnę sondę spróbuje pojechac kawałek i wtedy napiszę jakie wyskoczyły błędy.
Pozdrawiam
[ Dodano: Sob Lut 11, 2012 11:36 ]
Aha i jeszcze jedno szukając już wszystkiego dotarłem do informacji że w stanach auto miało akcje serwisową zwiazaną z wymiana pompy paliwa. Pytanie teraz jest jedno czy została wymieniona czy nie. Może to się teraz zaczęło ujawnać. Mam sie umówić do serwisu w celu sprawdzenia ii ewentulanej reklamacji pompy podciągając to pod akcje serwisową. Sami mi to podpowiedzieli. Idę odłączyć klemy.
[ Dodano: Sob Lut 11, 2012 12:09 ]
Zresetowały się błędy. Sonda zapieta. Obecnie na gazie super bez problemu, na benzynie da się jechać ale czuć że samochód jest trochę słabszy. Poprzednio po wymianie komputera błędy wyskoczyło dopiero po przejechaniu około 200 km. Dziś tyl nie zrobie ale bedę jeździł w i zaobserwuje co się dzieje. Wtedy napiszę. teraz w poniedziałek gazownik może się polepszy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
[ Dodano: Sob Lut 11, 2012 11:36 ]
Aha i jeszcze jedno szukając już wszystkiego dotarłem do informacji że w stanach auto miało akcje serwisową zwiazaną z wymiana pompy paliwa. Pytanie teraz jest jedno czy została wymieniona czy nie. Może to się teraz zaczęło ujawnać. Mam sie umówić do serwisu w celu sprawdzenia ii ewentulanej reklamacji pompy podciągając to pod akcje serwisową. Sami mi to podpowiedzieli. Idę odłączyć klemy.
[ Dodano: Sob Lut 11, 2012 12:09 ]
Zresetowały się błędy. Sonda zapieta. Obecnie na gazie super bez problemu, na benzynie da się jechać ale czuć że samochód jest trochę słabszy. Poprzednio po wymianie komputera błędy wyskoczyło dopiero po przejechaniu około 200 km. Dziś tyl nie zrobie ale bedę jeździł w i zaobserwuje co się dzieje. Wtedy napiszę. teraz w poniedziałek gazownik może się polepszy.
Pozdrawiam
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
to raczej chodziło o zmianę oprogramowania sterowania pompyMopiko pisze:Mam sie umówić do serwisu w celu sprawdzenia ii ewentulanej reklamacji pompy
więc można sobie darować
chyba za szybko czytałeś poprzedniego postaMopiko pisze:Obecnie na gazie super bez problemu
daj temu silnikowi nacieszyć się chwilę Pb niech zobaczy co dobre i poustawia mu się wszystko jak powinno a sonda niech załapie kilka razy swoją temperaturę
Jeśli chodzi o jazdę na benzynie to po wymianie komputera jeździłem na niej do momentu aż zaczął silnik nierówno pracować, brak mocy itp. Wtedy przełączyłem na gaz i obajwy byly takie same jak na PB. Dopiero jak wypiąłem sondę na gazie było ok, na benzynie bez zmian. Dziś sprawdzałem i Pb i gaz po resecie. Narazie jest ok na gazie, benzyna czuć brak mocy, ale da się z tym jeździc.. Teraz jeżdze na benzynie zobacze po ilu kilometrach zacznie znów wariować.
Witam
Wczoraj wizyta u gazownika i "wymontowanie gazu" - zadnej zmiany. Błąd P0171. Po "wmontowaniu" gazu, wyzerowaniu błędów jazda na ciepłym silniku na benzynie ok, może czuć odrobine słabszy ale i tak lepiej niż wcześniej, na wolnych obrotach delikatne szarpanie słabo wyczuwalne. Dojechałem do domu bez żadnego błędu. Dziś rano samochód odpalam szarpie mocniej, ale i tak jest lepiej niż wcześniej. Zacząłem jechać i po chwili wywaliło błąd P306. Na zimnym silniku trochę szarpało i słabo jechał po rozgrzaniu już było lepiej nieznaczne szarpanie, błąd cały czas ten sam. Doradzono mi czyszczenie wtryskiwaczy ultradzwiękami może to pomoże? Podpowiedźcie proszę czy to ma w ogole sens. Dzięki pozdro.
Wczoraj wizyta u gazownika i "wymontowanie gazu" - zadnej zmiany. Błąd P0171. Po "wmontowaniu" gazu, wyzerowaniu błędów jazda na ciepłym silniku na benzynie ok, może czuć odrobine słabszy ale i tak lepiej niż wcześniej, na wolnych obrotach delikatne szarpanie słabo wyczuwalne. Dojechałem do domu bez żadnego błędu. Dziś rano samochód odpalam szarpie mocniej, ale i tak jest lepiej niż wcześniej. Zacząłem jechać i po chwili wywaliło błąd P306. Na zimnym silniku trochę szarpało i słabo jechał po rozgrzaniu już było lepiej nieznaczne szarpanie, błąd cały czas ten sam. Doradzono mi czyszczenie wtryskiwaczy ultradzwiękami może to pomoże? Podpowiedźcie proszę czy to ma w ogole sens. Dzięki pozdro.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
P0306 to wypadanie zapłonu na 6 cylnindrze, czy czyszenie pomoże - loteria robiłęm i np. ostatnio się nie powidło po czysczeniu silnik chodził jeszcze gorzej niż przed
a nic nie pisałeś o świcach, może trzeba zacząć od podstaw zmierzyć kompresję silnika, i zaglądnąc do świec
listwa wtryskowa kosztuje na a-o 240 zł pojedyńczy wtryskiwacz 45
a nic nie pisałeś o świcach, może trzeba zacząć od podstaw zmierzyć kompresję silnika, i zaglądnąc do świec
listwa wtryskowa kosztuje na a-o 240 zł pojedyńczy wtryskiwacz 45
Cześc,
Jak mówiłeś jeżdże na benzynie, dolałem jakiś środek LIQUID MOLY(jakoś tak na nim pisało podobno bardzo dobry) do czyszczenia wtryskiwaczy, rozłączyłem klemy aby się komp zresetował i nadal nic tylko błędy się zmieniają. Po resecie wyskoczył 306, po następnym resecie 171 i jest. Czasem jedzie dobrze innym razem szarpie nie mam pojęcia od czego. Najgorzej jest obecnie przy 1500 obrotów. Po przekroczeniu 1500 jedzie nie szarpie, trochę słaby. Przejechałem jakieś 300 km na benzynie i nie wiem co dalej robic. Zastanawiam się nad czyszczeniem ultradzwiękami nie mam nic do starcenia. Zyga pytanie do Ciebie może ja bym udał się do Ciebie na serwis, jest trochę daleko ale nie mam już pojęcia co robic, zastanawiam się nad wymianą wtrysków i listwy paliwowej jeżeli po czyszczeniu nic się nie zmieni. Tylko czy ten zabieg pomoże oto jest pytanie. Pozdrawiam
Jak mówiłeś jeżdże na benzynie, dolałem jakiś środek LIQUID MOLY(jakoś tak na nim pisało podobno bardzo dobry) do czyszczenia wtryskiwaczy, rozłączyłem klemy aby się komp zresetował i nadal nic tylko błędy się zmieniają. Po resecie wyskoczył 306, po następnym resecie 171 i jest. Czasem jedzie dobrze innym razem szarpie nie mam pojęcia od czego. Najgorzej jest obecnie przy 1500 obrotów. Po przekroczeniu 1500 jedzie nie szarpie, trochę słaby. Przejechałem jakieś 300 km na benzynie i nie wiem co dalej robic. Zastanawiam się nad czyszczeniem ultradzwiękami nie mam nic do starcenia. Zyga pytanie do Ciebie może ja bym udał się do Ciebie na serwis, jest trochę daleko ale nie mam już pojęcia co robic, zastanawiam się nad wymianą wtrysków i listwy paliwowej jeżeli po czyszczeniu nic się nie zmieni. Tylko czy ten zabieg pomoże oto jest pytanie. Pozdrawiam
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
A ten P0306 jest dalej ?
Czy został już tylko P0171
W dziale warsztat są oznaczenia cylindrów i oznaczenia sond.
Na twoim miejscu zamineił bym miejscami sondy + cewki i wtryskiwacze zobaczył czy bład nie przechodzi dalej przy tej okazji zmierzył bym kompresję silnika.
A przed tym wszystkim sprawdził ciśnienie paliwa, jakie robi pompa.
Jak masz gdzie wycyścić ultradzwiękami to spróbuj w nagorszym wypadku, będzie chodzić gorzej, to wymienisz wtryski, i przy okazji zamień mijscami to co pisałem wyżej.
Czy został już tylko P0171
W dziale warsztat są oznaczenia cylindrów i oznaczenia sond.
Na twoim miejscu zamineił bym miejscami sondy + cewki i wtryskiwacze zobaczył czy bład nie przechodzi dalej przy tej okazji zmierzył bym kompresję silnika.
A przed tym wszystkim sprawdził ciśnienie paliwa, jakie robi pompa.
Jak masz gdzie wycyścić ultradzwiękami to spróbuj w nagorszym wypadku, będzie chodzić gorzej, to wymienisz wtryski, i przy okazji zamień mijscami to co pisałem wyżej.
Witam,
Dawno nie pisałem ale w końcu zająłem się autem. Nie mogłem wcześniej nie było mnie. Wyjąłem listwę z wtryskami i na pewno jeden nie chodził czarny jak smoła. Pozostałem wzrokowo ok. Błąd cały czas 171 i nic innego. Wymieniłem świece, wyczyszczone wtryski i dramat. W tej chwili samochód ani na benzynie ani na gazie szarpie dławi się całkowita katastrofa. Podpieliśmy wtryski i zawiesza się "jakaś iglica i leje się z wtrsyku". Wtrysk lub wszystkie chyba już teraz całkowity szmelc. Co do ciągnięcia lewego powietrza nie wiem obecnie jest rozebrany sprawdzę jak założymy nową listwę. Jednym słowem czyszczenie wtrysków nic nie dało, a wręcz przeciwnie teraz w ogóle nie jeździ. Benzyna zalewa silnik bo wtrysk się nie zamyka. Kupiłem listwę z wtryskami jak założe napisze czy są jakieś zmiany.
Dawno nie pisałem ale w końcu zająłem się autem. Nie mogłem wcześniej nie było mnie. Wyjąłem listwę z wtryskami i na pewno jeden nie chodził czarny jak smoła. Pozostałem wzrokowo ok. Błąd cały czas 171 i nic innego. Wymieniłem świece, wyczyszczone wtryski i dramat. W tej chwili samochód ani na benzynie ani na gazie szarpie dławi się całkowita katastrofa. Podpieliśmy wtryski i zawiesza się "jakaś iglica i leje się z wtrsyku". Wtrysk lub wszystkie chyba już teraz całkowity szmelc. Co do ciągnięcia lewego powietrza nie wiem obecnie jest rozebrany sprawdzę jak założymy nową listwę. Jednym słowem czyszczenie wtrysków nic nie dało, a wręcz przeciwnie teraz w ogóle nie jeździ. Benzyna zalewa silnik bo wtrysk się nie zamyka. Kupiłem listwę z wtryskami jak założe napisze czy są jakieś zmiany.
Cześć wszystkim,
Kupiłem na allegro listwę wtryskową i wtryski, mechanik założył i działa. Wszystko wróciło do normy. Pojeździłem na benzynie około 300 km i bajka. Dzięki za pomoc ale tak jak pisał Zyga czyszczenie wtrysków nic nie dało tylko się pogorszyło. Wymiana załatwiła problem i wszystko było ok do momentu jak przełączyłem na gaz. Krótka jazda i wyrzuciło błąd P420 i P171. Wiem co oznaczają, a pytanie czy może macie jakieś sugestie z czym to może być związane. samochód jeździ super na benzynie i na gazie tylko na tym oststani pojawiły się te błędy poza nimi nic. Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.
Kupiłem na allegro listwę wtryskową i wtryski, mechanik założył i działa. Wszystko wróciło do normy. Pojeździłem na benzynie około 300 km i bajka. Dzięki za pomoc ale tak jak pisał Zyga czyszczenie wtrysków nic nie dało tylko się pogorszyło. Wymiana załatwiła problem i wszystko było ok do momentu jak przełączyłem na gaz. Krótka jazda i wyrzuciło błąd P420 i P171. Wiem co oznaczają, a pytanie czy może macie jakieś sugestie z czym to może być związane. samochód jeździ super na benzynie i na gazie tylko na tym oststani pojawiły się te błędy poza nimi nic. Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
Teraz jak już masz dobrze jeżdzące auto na benzynie, to trzeba ustawić mapy wtrysków gazorych. Zaprosić gazownika na jazdę z laptopem na kolanach, żeby zrobił korekty.
Może obecnie gas jest ustawiony do benzyny, która jak wiadomo nie domagała.
Jak po korekatch będzie tak samo to musisz się zabrać za sondę.
Na początek zamienić ją miejscami.
Może obecnie gas jest ustawiony do benzyny, która jak wiadomo nie domagała.
Jak po korekatch będzie tak samo to musisz się zabrać za sondę.
Na początek zamienić ją miejscami.
Mopiko, przed wyjazdem odepnij klemy odpal na benzynie niech pochodzi do pierwszego włączenia wentylatorów bez klimy i na benzynce jedź do gazownika bo jak już błędy ci się sypnęły to zanim dojedziesz go gazownika to rozjedziesz mapę benzyny
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
Błąd 420
Cześć. Znów minęło sporo czasu ale wiecie rodzina i praca i jakoś leci dzień za dniem. Jak radziliście wgrałem nowe mapy paliwowe w serwisie na nowy komputer. Na benzynie dojechałem do gazownika i ustawił mi gaz dopiero wtedy zacząłem normalnie jeździć. Obecnie auto super jeździ na benzynie i na gazie nie ma żadnej różnicy oprócz portfela poza błędem czyli numer 420. Wiem katalizator, tylko pytanie czy istnieje jakaś możliwość naprawy, regeneracji, oszukania go emulatorem, aby nie świecił się czek silnika i nic się nie stało później. Zastanawiam się czy zamiana sond jak radziliście coś pomoże czy dać sobie z tym spokój. Jak pisałem z samochodem jest wszystko ok poza święcącym się czekiem silnika. Dzięki za podpowiedzi.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
Katalizator sprawdzisz na stacji diagnostycznej analizatorem spalin. Chyba, że wali z rury wydechowej zbukami (siarkowodór) to masz pewnika, że do wymiany się szykuje.
Zacznij od sprawdzenia jak pracują sondy, (komp + wykres) + analiza spalin na Pb i LPG.
Jak masz gdzieś dojście do tokarki to możesz wytoczyć dystanse i odsunąć sondę od środka rury ale to temat na dłuzszą rozprawę. Sprawdz analizę i sondy jak pracują bo jak faktycznie będzie przytkany kat to możesz sobie zawory zesmażyć.
Zacznij od sprawdzenia jak pracują sondy, (komp + wykres) + analiza spalin na Pb i LPG.
Jak masz gdzieś dojście do tokarki to możesz wytoczyć dystanse i odsunąć sondę od środka rury ale to temat na dłuzszą rozprawę. Sprawdz analizę i sondy jak pracują bo jak faktycznie będzie przytkany kat to możesz sobie zawory zesmażyć.
-
- Posty: 366
- Rejestracja: 31 lip 2010 09:51 pm
- Lokalizacja: Wrocław
- Samochód: Pacifica 3.5l 2005 LPG
- Dostał flaszek: 1
Problem podobno pojawia się podczas deszczowej pogody. A wtedy łatwo o przebicia, których komp po kilku dniach nie pokaże.
Poza tym (o ile dobrze pamiętam) 0420 pojawia się po teście skuteczności katalizatora, który to test jest uruchamiany przez ECU co jakiś czas, co dodatkowo utrudnia diagnozę.
Anyway kawałek taśmy izolacyjnej i kanał to nie jest jakiś duży wydatek do spróbowania na początek.
Poza tym (o ile dobrze pamiętam) 0420 pojawia się po teście skuteczności katalizatora, który to test jest uruchamiany przez ECU co jakiś czas, co dodatkowo utrudnia diagnozę.
Anyway kawałek taśmy izolacyjnej i kanał to nie jest jakiś duży wydatek do spróbowania na początek.