Dziwny problem z maglownicą

Tomislaw
Posty: 87
Rejestracja: 31 gru 2009 04:32 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Dziwny problem z maglownicą

Post autor: Tomislaw » 23 cze 2012 06:06 pm

Witam,

Ostatnio miałem luzy na drążkach i wymieniałem je na raty.
Wymieniłem lewy i i było ok - po zdjęciu gumy przy maglownicy suchutko.
Tydzień później - przy wymianie z drugiej strony pojawiło się mnóstwo oleju.
Po odpaleniu auta na podnośniku wyrzygało maglownicą cąły olej tak, że pompa zaczęła chodzić na sucho!!

No i teraz najciekawsze - po zalaniu układu jeszcze raz płynem do wspomagania - zero wycieków!!
Koła kręcone na maxa lewo i prawo i nic! Przejechałem już kilkadziesiąt kilometrów i płynu nie ubywa ze zbiorniczka.

Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?

Pozdrawiam,
Tomek

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 23 cze 2012 11:46 pm

Tomislaw pisze:Czy ktoś spotkał się z czymś podobnym?
Tak bywa jak osłona drążka jest cała to nie po cieknie obawiam sie że masz maglownicę do regeneracji.

Heniek01
Posty: 183
Rejestracja: 30 lis 2009 07:28 pm
Lokalizacja: Poznań-Kielce
Samochód: FWD4.0LIMITED08
Dostał flaszek: 2

Post autor: Heniek01 » 24 cze 2012 10:06 pm

Pogadaj z Wojwes - naprawiał maglownicę , regenerował może podpowie szczegóły.

wojwes
Posty: 194
Rejestracja: 26 kwie 2010 07:46 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: wojwes » 27 cze 2012 12:26 pm

Tedi dobrze pisze. Jak osłona w całosci to nie cieknie, choć myślę, że nawet jak nie wylewa sie na zewnątrz to w układzie powinno zacząć brakować.
Może jeszcze za wcześnie,i kapie powoli i to co ci sie wylało przy zmianie końcówek długo sie napełniało.
Maglownica to nie przelewki, z jednej strony jak dobra to nie ma po co dotykać, ale z doswiadczenia radzę regenerować wczesniej, bo im później to zrobisz tym większe szanse na to, że juz jej regeneracja nie pomoże i trzeba kupić nową.

Tak jak napisał Heniek01, ja regenerowałem i gdy sie pojawiłem w warsztacie powiedzieli mi, że w dobrym momencie przyjechałem, bo nie ma duzo roboty - zaczęło dopiero cieknąć i sprawa jest prosta.
Nie wiem gdzie w Twoich okolicach regenerują, wiem o Łodzi, Kielcach i Lublinie.
Mnie interesowała tylko kompleksowe załatwienie sprawy i takich firm szukałem - wymontowują, regeneruja, składaja, zalewają, gwarancję dają i od 8.00 do 14.00 było pozamiatane.
https://zapunkty.blogspot.com

Tomislaw
Posty: 87
Rejestracja: 31 gru 2009 04:32 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Tomislaw » 29 cze 2012 12:09 am

wojwes pisze:Tedi dobrze pisze. Jak osłona w całosci to nie cieknie, choć myślę, że nawet jak nie wylewa sie na zewnątrz to w układzie powinno zacząć brakować.
Może jeszcze za wcześnie,i kapie powoli i to co ci sie wylało przy zmianie końcówek długo sie napełniało.
Ok - ja rozumiem, że zaczyna pojawiać się olej w gumach, ze zbiorniczka powoli ubywa, ale właśnie u mnie było zupełnie inaczej. Zmieniając jedną końcówkę - rozebrałem gumy - i było suchutko - ani śladu płynu!
Po tygodniu wymieniałem 2 stronę i znów zdjąłem gumy - i wylało się mnóstwo oleju. Po tym jak zdjąłem gumy - brat odpalił silnik - i MOMENTALNIE wyrzygał cały płyn z układu wspomagania do kanału !! aż pompa wspomagania zaczęła chodzić na sucho i piszczeć. Po zgaszeniu silnika, zakupie płynu i uzupełnieniu stanu, powycieraniu wszystkiego - znów na podnośniku odpaliliśmy auto - kręciliśmy kierownicą w lewo, w prawo - do maxa (ze zdjętymi gumami) - i noc nie wyciekało!! - nigdzie nie pojawił się olej.
Założyliśmy gumy - i od tego czasu zrobiłem jakieś 200 km - i nic nie ubyło ze zbiorniczka!!.

Zastanawiam się, czy mogło być tak, że przy odkręcaniu drążka od maglownicy - może gdzieś przegięliśmy na bok mocno tęn drążek - powstało jakieś naprężenie poprzeczne na maglownicy - i puścił siemering na nie na chwilęj?

Czy to jest w ogóle prawdopodobne?

T>

venom21
Posty: 51
Rejestracja: 10 kwie 2013 09:03 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Pacifica

Post autor: venom21 » 29 kwie 2013 07:56 pm

wojwes pisze:Tedi dobrze pisze. Jak osłona w całosci to nie cieknie, choć myślę, że nawet jak nie wylewa sie na zewnątrz to w układzie powinno zacząć brakować.
Może jeszcze za wcześnie,i kapie powoli i to co ci sie wylało przy zmianie końcówek długo sie napełniało.
Maglownica to nie przelewki, z jednej strony jak dobra to nie ma po co dotykać, ale z doswiadczenia radzę regenerować wczesniej, bo im później to zrobisz tym większe szanse na to, że juz jej regeneracja nie pomoże i trzeba kupić nową.

Tak jak napisał Heniek01, ja regenerowałem i gdy sie pojawiłem w warsztacie powiedzieli mi, że w dobrym momencie przyjechałem, bo nie ma duzo roboty - zaczęło dopiero cieknąć i sprawa jest prosta.
Nie wiem gdzie w Twoich okolicach regenerują, wiem o Łodzi, Kielcach i Lublinie.
Mnie interesowała tylko kompleksowe załatwienie sprawy i takich firm szukałem - wymontowują, regeneruja, składaja, zalewają, gwarancję dają i od 8.00 do 14.00 było pozamiatane.


I jaki koszt całej roboty?
Negro.

wojwes
Posty: 194
Rejestracja: 26 kwie 2010 07:46 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: wojwes » 29 kwie 2013 10:19 pm

800 zl, pazdziernik 2011
https://zapunkty.blogspot.com

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 28 cze 2015 12:12 am

Dziś wymieniąjąc tuleje wahaczy i drążków, miałem uniesiony przód, kręciłem na sucho kierownicą w prawo i lewo w celu ułatwienia sobie dojścia do śrub i w pewnym momencie z lewej strony maglownownicy zaczyna kapać olej. Odpaliłem silnik i rzygnęło olejem. Wielkie wku.........., ewidentnie lewy uszczelniacz musiał się przesunąć, kiedy nie było ciśnienia w układzie. Prawej strony jeszcze nie miałem poskładanej, na sucho pokręciłem kierownicą od końca do końca, myśląc że może lewy uszczelniacz wróci na swoje miejsce, dolałem trochę oleju do układu, odpaliłem silnik i nic poważenego się nie dzieje, kręce kierownicą od prawa do lewa i jest OK. Poskłądałem wszystko do kupy, przejechałem się kawałek i dalej jest OK, więc wygląda że uszczelniacz wrócił na swoje miejsce. Oczywiście nie powinno się tak dziać że podczas kręcenia kierownicą na wyłączonym silniku maglownica się rozczelnia i będe musiał swoją regenerować, ale gumowe osłony na końcach maglownicy, nie są uszczelniaczami maglownicy, jeśli uszczelniacz maglownicy przepuszcza, to olej wyleje się odpowietrzeniem tej gumowej osłony.

A tak zapytam, ktoś rozbierał maglownice w celu wymiany uszczelnień?
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 28 cze 2015 12:23 am

lutek34 pisze:Poskłądałem wszystko do kupy, przejechałem się kawałek i dalej jest OK, więc wygląda że uszczelniacz wrócił na swoje
Z pewnością wrócił na swoje miejsce i nigdy nie da o sobie znać to tak samo naprawczy system.
ps. sorry ale nie mogłem się powstrzymać :P
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 28 cze 2015 08:59 am

tedi pisze:
lutek34 pisze:Poskłądałem wszystko do kupy, przejechałem się kawałek i dalej jest OK, więc wygląda że uszczelniacz wrócił na swoje
Z pewnością wrócił na swoje miejsce i nigdy nie da o sobie znać to tak samo naprawczy system.
ps. sorry ale nie mogłem się powstrzymać :P
Tedi Tedi mam nadzieje że doczytałeś do końca to co napisałem wyżej.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: PRZENIESIENIE NAPĘDU :.”