Sprzęgło wiskotyczne? hydrokinetyczne? - wymiana oleju
-
- Posty: 224
- Rejestracja: 20 wrz 2015 03:29 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Samochód: Pacifica 2006, 3,5 LPG
- Dostał flaszek: 1
Sprzęgło wiskotyczne? hydrokinetyczne? - wymiana oleju
Od jakiegoś czasu poszukuję Packi. Dzwoniłem dziś do 2 gości i każdy z nich twierdzi, że w sprzęgle wiskozowym wymieniali olej (taki sam jak w skrzyni). Czy to możliwe? Czytałem na forum, że wiskoza jest nierozbieralna i trzeba ja rozciąć, aby wymienić olej.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez symt, łącznie zmieniany 1 raz.
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
Mogą tak twierdzić dlatego że tylny most dzieli się na dwie części. W przedniej gdzie jest sprzęgło wiskotyczne leje się ATF taki sam jak w ASB. Natomiast część mostu w której masz mechanizm różnicowy leje się 75w90 przekładniowy olej i taki sam leje się do PTUsymt pisze:Dzwoniłem dziś do 2 gości i każdy z nich twierdzi, że w sprzęgle wiskozowym wymieniali olej
pozdrawiam. tedi
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
symt, nierozbieralna wiskozą nazywasz najpewniej tzw. sprzęgło hydrokinetyczne
przy ASB zwane też konwerterem (w PAC - z przodu, przy silniku)
http://www.korwex.pl/informacje-technic ... G3gdQ.dpbs
i rzeczywiście trzeba go (na ogół) rozciąć by wymienić tam olej.
W sprzęgle wiskotycznym - jak pisze tedi - znajdującym się w tylnym moście
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%9 ... iskotyczne
olej da się wymienić (zwykle) za pomocą fabrycznych otworów spustowych.
przy ASB zwane też konwerterem (w PAC - z przodu, przy silniku)
http://www.korwex.pl/informacje-technic ... G3gdQ.dpbs
i rzeczywiście trzeba go (na ogół) rozciąć by wymienić tam olej.
W sprzęgle wiskotycznym - jak pisze tedi - znajdującym się w tylnym moście
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%9 ... iskotyczne
olej da się wymienić (zwykle) za pomocą fabrycznych otworów spustowych.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
namieszalisce troche co do wymiany w wiskotycznym. czyli pc przed liftem to rzeczywicie olej mozna wymienic ale nie w samym srzegle i wymiana. mowiac delikatnie nie ma wplywu na poprawnosc jego dzialania,,,, no chyba ze ow oleju brak ktory pelni role bardziej chlodzaca niz smarujacą,,,
konwerter w asb jest rozbieralny ale przeciez nikt go nie wyjmuje z asb. by wymienic olej w skrzyni,,,,
pozatym,,, jak sie kupuje auto to najlepiej samemu wymienic oleje ,bo powiedzmy sobie szczerze,,, kto przed sprzedażą. dokladal by jeszcze. i wymienial oleje rozrzady itp itd,,,,,,
konwerter w asb jest rozbieralny ale przeciez nikt go nie wyjmuje z asb. by wymienic olej w skrzyni,,,,
pozatym,,, jak sie kupuje auto to najlepiej samemu wymienic oleje ,bo powiedzmy sobie szczerze,,, kto przed sprzedażą. dokladal by jeszcze. i wymienial oleje rozrzady itp itd,,,,,,
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Jak szczerze to szczerze.głodźillaryki pisze:bo powiedzmy sobie szczerze,,, kto przed sprzedażą. dokladal by jeszcze
Ja tak robię i oddaję w inne ręce auto do jazdy a nie do naprawy, przeglądu czy też blacharki.
I powiem więcej - dobrze mi z tym i inaczej nie chcę.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
głodźillaryki,
Wszyscy wiedzą jak bywa dość często, jednak siebie przywołałem jako zaprzeczenie 100%. Nie można traktować zjawiska jako generalnego i dotyczącego wszystkich transakcji - bo w tej powszechnej praktyce są też przypadki normalne i nie cwaniackie. Są uczciwi sprzedający, którzy nie używają kredek do opisania rzeczywistości i traktują kupującego poważnie i rzetelnie.
Myślę, że niezależnie od skali problemu (który istnieje - i co do tego nie mam zamiaru polemizować) nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i rzeczywistej weryfikacji stanu technicznego.
Wypada powtórzyć jak mantrę.
W obecnych czasach mamy rynek klienta a nie sprzedawcy. Klient może kupić albo nie. Sprzedawca musi sprzedać albo zezłomuje (auto). Jeśli istnieją wątpliwości co do stanu, historii, sprzedającego itd itp. często lepiej odpuścić i szukać dalej. Lepiej odpuścić niż wpakować się na minę - bo mina jak to mina - może dużo narozrabiać.
Wszyscy wiedzą jak bywa dość często, jednak siebie przywołałem jako zaprzeczenie 100%. Nie można traktować zjawiska jako generalnego i dotyczącego wszystkich transakcji - bo w tej powszechnej praktyce są też przypadki normalne i nie cwaniackie. Są uczciwi sprzedający, którzy nie używają kredek do opisania rzeczywistości i traktują kupującego poważnie i rzetelnie.
Myślę, że niezależnie od skali problemu (który istnieje - i co do tego nie mam zamiaru polemizować) nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i rzeczywistej weryfikacji stanu technicznego.
Wypada powtórzyć jak mantrę.
W obecnych czasach mamy rynek klienta a nie sprzedawcy. Klient może kupić albo nie. Sprzedawca musi sprzedać albo zezłomuje (auto). Jeśli istnieją wątpliwości co do stanu, historii, sprzedającego itd itp. często lepiej odpuścić i szukać dalej. Lepiej odpuścić niż wpakować się na minę - bo mina jak to mina - może dużo narozrabiać.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
- UV
- Posty: 565
- Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
- Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
- Samochód: AVD 2007 LPG
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 1
-
- Posty: 224
- Rejestracja: 20 wrz 2015 03:29 pm
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Samochód: Pacifica 2006, 3,5 LPG
- Dostał flaszek: 1
Miałem na myśli podzespół, którego naprawę opisał forumowicz. Olej wymieniał 2 dni. http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=4659pach pisze:symt, nierozbieralna wiskozą nazywasz najpewniej tzw. sprzęgło hydrokinetyczne
przy ASB zwane też konwerterem (w PAC - z przodu, przy silniku)
http://www.korwex.pl/informacje-technic ... G3gdQ.dpbs
i rzeczywiście trzeba go (na ogół) rozciąć by wymienić tam olej.
W sprzęgle wiskotycznym - jak pisze tedi - znajdującym się w tylnym moście
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sprz%C4%9 ... iskotyczne
olej da się wymienić (zwykle) za pomocą fabrycznych otworów spustowych.
Dodam, że chodzi o przedlifta.
Jeszcze pytanie do użytkowników AWD - czy rzeczywiście trzeba co 10 tys przekładać opony, a w przypadku pęknięcia jednej z nich wymieniać wszystkie 4 zamiast dwóch?
-
- Posty: 2534
- Rejestracja: 04 lip 2013 09:20 pm
- Lokalizacja: Poznań-okolica
- Samochód: DURANGO 5,7 HEMI HEV, była Pacyfica 4.0 Signature 08
- Postawił flaszek: 14
- Dostał flaszek: 16
jest to zdecydowanie wskazane, różnica kilku mm w średnicy kół na osiach przód/tyłsymt pisze:czy rzeczywiście trzeba co 10 tys przekładać opony
może skutkować poważną awarią układu przeniesienia napędu (efekty bywają różne, padnie najsłabszy element)
zależy w jakim stanie są opony jeśli różnica między nowymi a starymi będzie minimalna to powinno się udać, ale jeśli nie - wskazana wymiana wszystkichsymt pisze: w przypadku pęknięcia jednej z nich wymieniać wszystkie 4 zamiast dwóch?
pozdrawiam Piotr
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
http://cprojects.pl
__________________________
Umysł jest jak spadochron
Nie działa jeśli nie jest otwarty
-
- Posty: 184
- Rejestracja: 01 paź 2012 02:18 pm
- Lokalizacja: Lublin
- Samochód: była: 2005/Pacifica 3.5 Touring AWD/LPG BRC
Do sprzęgła wiskotycznego wchodzą dwa oleje - ATF+4 do obudowy sprzęgła (on głownie chłodzi sprzęgło) i wymienia się go, z tego co pamiętam, co 30 tys. km. I prawdopodobnie o tym oleju mówili sprzedający. Drugim olejem jest teoretycznie niewymienny olej w samym sprzęgle.symt pisze:Miałem na myśli podzespół, którego naprawę opisał forumowicz. Olej wymieniał 2 dni. http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=4659
Dodam, że chodzi o przedlifta.
Na forum jest wątek kolegi, który miał na osiach opony o różnej średnicy. Naprawa uszkodzonych podzespołów była dosyć kosztowna.symt pisze:Jeszcze pytanie do użytkowników AWD - czy rzeczywiście trzeba co 10 tys przekładać opony, a w przypadku pęknięcia jednej z nich wymieniać wszystkie 4 zamiast dwóch?
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Zalecenie jest zaleceniem nie obowiązkiem. Robisz jak uważasz za stosowne. Nie zastosowanie się do zalecenia nie grozi sankcjami w postaci choćby mandatu - ale warto pamiętać, że jak kto dba tak ma. Ja bym to robił. Wolę trochę zajęć fizycznych, dzięki którym nie wyhodowałem brzucha, niż gimnastykę jak powiązać koniec z końcem z powodu nieprzewidzianych istotnych wydatków na usunięcie awarii.symt pisze:AWD - czy rzeczywiście trzeba co 10 tys przekładać opony, a w przypadku pęknięcia jednej z nich wymieniać wszystkie 4 zamiast dwóch?
A co do wymiany jednej, dwóch czy choćby czterech opon.
Znów powiem - robisz jak chcesz. Jeśli masz nową-starą oponę o tym samym rozmiarze co aktualne, o tym samym bieżniku i parametrach opony, jeśli opona ta ma analogiczny obwód toczenia jak pozostałe to ja problemu nie widzę żeby zmienić jedną. Jeśli natomiast jest to opona inna, skutkiem założenia której będzie nieuzasadnione stałe "męczenie" ukladu przeniesienia napędu - w tym mechanizmów różnicowych to bym się trzy razy zastanowił. A gdybym po serii trzech zastanawiań uznał, że będzie OK to bym powtórzył cykl zastanawiań aż do skutku.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.