Problem napędu w AWD

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Problem napędu w AWD

Post autor: ferencsc » 07 paź 2009 08:34 pm

Drodzy koledzy .
Jak już pisałem mam moje cacko od roku , przejechałem 32000 km , autko z 2007r. Łaczny przebieg około 40 000km ( w serwisie twierdzą że orginalny ).

Ostatnio jakies 2000 km. wstecz nadwozie nagle dostawało wibracji w przedziale 40 do 80 km/h.
Odstawiłem do "servisu " wymienili jakieś sprzęgło czy cuś na wale napędowym i kazali jeżdzić (skasowali niezłą kase ) Teraz po przejechaniu około 2000 zaczeło się dziac to samo narazie ciszej. Opinia mechanika do wymiany cały wał wraz z tylnym mostem cena 12 000zł.
Jestem przerazony co jeszcze mogą chcieć wymieniać i za jaką kase ,????

Kochani jestem z warszawy ja wiem że tu się kasuje "idiotów" bo stać ich na ameryka?skie cacka
Proszę pomóżcie może ktoś już miał takie kłopoty , może jakiś uczciwy mechanik , warsztat .

Pozdrawiam zdruzgotany Krzysiek
Nowa jakość nowe auto

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 07 paź 2009 10:22 pm

weź rachunek za naprawę i kłuć się o reklamację naprawy, mogli nie naprawiać jak po 2000 jest to samo znaczy, że spitolili naprawę lub nie powinni jej nawet zaczynać

napisz dokładnie co wymienili

wibracje mogą się brać z łożysk na podporach wału zaczyna latać i zaczynają się schody tylko nie wiem dlaczego kwalifikują od razu cały tylny most

za taką kwotę to można sobie wsadzić kilka takich tylnych mostów
http://www.allegro.pl/item751623613_chr ... _tyln.html
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 07 paź 2009 11:36 pm

Zyga a jak dostał luzu na łożyskach i trochę tak kolega polatał to wał dostał bici i albo na wyważenie co jest trudne ale do zrobienia miałem tak z wałem w omedze miałem z rozwaloną podpora trochę jeździłem a potem wał trzeba było wyważać. Zmieniałem ze trzy podpory i ciągle przez jakiś czas było ok a potem to samo aż trafiłem na fachowca od meśków i zrobił to w ciągu 3 godzin i po problemie. A tak w ogóle to rachunek i do nich partaczy niech teraz to robią i ma być dobrze a doraźne naprawy - zobaczymy może to pomoże a nie pomogło to wymieniamy następne i takie jest wróżenie z fusów w tych naszych serwisach.

A tak na marginesie to ostatnio z mazdą walczyłem ze wspomaganiem pojechałem do aso a oni że pompa nie dałem im zarobić umówiłem się z gościem z forum mazdy przełożyłem pompę to samo jadę do nich z powrotem oni to magiel a ja niech posprawdzają ciśnienia albo co oni że nie bo to na pewno magiel. I co rozmowa z zygą okazała się jak zwykle owocna i zapieczone sworznie wymiana na nowe i lata :), takie to mamy serwisy bez pojęcia tylko naciągać :devil:
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 08 paź 2009 09:52 am

Panowie :
z rachunkiem i kłótniami to ja już byłem , może TVN Turbo by pomogło a tak to mają wszystko w poważaniu . Wymienili sprzęgiełko gomowe między wałem a tylnym mostem , stwierdzili że powino pomóc bo chcieli zrobic taniej a teraz nie policzą za robocizne .
Dzięki za kontakt na mosty .Powiedzieli że jest uszkodzone sprzęgło wiskozowe most jes nierozbieralny i należy go wymienc .
Może mi ktoś podpowiedziec czy chwilowo mogę zdjąc samemu wał i podrużowac tylko na przednim , czy może to uszkodzi reduktor ???? tak bym pokolei sam wykluczał co do wymiany a co nie.
Sam zostane mechanikiem mojej bestji (z waszą pomocą napewno się uda)

Pozdrawiam wszystkich sympatycznych posiadaczy pacy
Ostatnio zmieniony 08 paź 2009 04:18 pm przez ferencsc, łącznie zmieniany 1 raz.
Nowa jakość nowe auto

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 08 paź 2009 09:56 pm

teoretycznie auto nie powinno jeździć bez wału lub może dojść do sytuacji, że straci napęd na przednią oś, do ko?ca nie wiadomo jak to działa

proponuję znaleźć kogoś co naprawia skrzynie biegów nie koniecznie automatyczne i zawieść mu most do przeglądu, w aso też wahacze wymienia się w całości mimo, iż na fiszkach są pokazane tuleje i sworze? jako pozycja asortymentowa, szkoda że naprawy przez KWE (Kompletna Wymiana Elementu) nie stosują tak chętnie jak auto jest na gwarancji

jeżeli są wibracje to jest gdzieś luz, równie dobrze mogły siąść przeguby w tylnych przegubach, pojawić się luzy w tylnych piastach lub setka innych rzeczy wklep sobie w youtube "jeep death wobble" wibracje auta, które pojawiają się przy specyficznych warunkach jazdy, tak że najpierw potwierdź gdzieś diagnozę z serwisu może mechanicy coś przeoczyli
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 09 paź 2009 12:03 pm

Dzięki Zyga za odpowiedz tak zrobiłem .
Byłem dzisiaj u poleconego mechanika na Wojcieszynie koło Wawy (mały warsztacik ale wygląda że ludzikowie znają się na żeczy robia tylko amerykany).
Podzielę się ich pierwszymi uwagami
-wał jest krzywy bije 2mm. zmieżyli przymnie na samochodzie. Lecz nie wymieniamy na nowy tylko wyważamy i prostujemy
- prawdopodobnie po wyluzowaniu się śrob rozbił częś łączącą metalowo gumową z tylnim mostem co spowodowało również uszkodzeniem mostu jest widoczne rozszczelnienie i wyciek oleju .Podobnie jak ASO do wymiany ale nie koniecznie na nowy ( dają gwarancjie na używany )
- co do jazdy bez wału stwierdzili że niema problemu za dwie godziny odbieram furkę tylko z przednim napędem gdyż wyważenie wału u specjalisty może potrwac ok 2 dni a dzisiaj jes piątek.

Dzięki za wszystko będe informowa jak się sprawa rozwinie i ile mnie to będzie kosztowac

Pozdrawiam Krzysiek.
Nowa jakość nowe auto

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Zgodnie z tym co obiecałem opowiadam co i za ile

Post autor: ferencsc » 17 paź 2009 11:20 am

Drodzy koledzy
w prywatnym warsztacie w Wojcieszynie bardzo fajni mechanicy , znają się na żeczy
zapłaciłem może dużo ale warto
- wywazenie wału napędowego 600zł.
- naprawa tylnego mostu 1600 zł.
- robocizna i koszty inne 600zł.
suma 2800zł.

Ponad to Panowie znależli przyczyne usterki w moim cacku

I tak okazało sie że jestem baran bo wymieniłem dwie opony z przodu na taki sam rozmiar 235/55/19 tej samej firmy tylko producent italja a nie usa . Opony z tyłu pozostały orginalne okazało się po pomiarach że opona nowa ma obwód o 7cm. wiekszy niż stara co powodowało inną prędkość kół przednich i tylnych a następnie doprowadziło do usterki .
Most się poprostu zużył , łącznik gumowy międzu wałem a mostem rozleciał powodując skrzywienie wału.

Ale teraz pomykam bestją cisza spokój po prostu Bajka . znów nówka furka

DLA ZAINTERESOWANYCH ZMIENIAJCIE CZTERY OPONY LUB SPRAWDZIE ICH OBWÓD aby wam się to nieprzytrafiło , chyba że nie macie napędu AWD
Pozdrawiam Wszystkich
Nowa jakość nowe auto

truckdriver
Posty: 5
Rejestracja: 03 lis 2009 12:04 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: truckdriver » 04 lis 2009 06:23 pm

Mogę tylko potwierdzić,że jazda Pacificą AWD bez wału jest w pelni możliwa.Nie wiem tylko jak długo,ale awaryjnie można jeździć.Żadnych błędów komputer nie wykazał.Wał zdemontowałem z powodu jakiś dziwnych odgłosów dochodzących z miejsca, gdzie wał łączy się ze skrzynią biegów.Odgłosy były bardzo podobne do dźwięku, jaki wydają zużyte przeguby.Najbardziej było to słyszalne ,gdy auto prawie stało w miejscu przy skręconych do maksimum kołach.Po demontażu wału wszystkie stukania i pukania ustały.Przejechałem tak ok 700 kilometrów.
truckdriver

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 04 lis 2009 11:21 pm

truckdriver pisze:Najbardziej było to słyszalne ,gdy auto prawie stało w miejscu przy skręconych do maksimum kołach.Po demontażu wału wszystkie stukania i pukania ustały.
Zgadza sie kolego to jest walniety reduktor.Mi tak tyrkocze od prawie roku i nic z tym nie robie z uwagi ze to nie poteguje sie.A jak bedzie trzeba to poprostu reduktor wymienie na inny.
Ostatnio zmieniony 28 sty 2014 07:55 pm przez tedi, łącznie zmieniany 1 raz.

truckdriver
Posty: 5
Rejestracja: 03 lis 2009 12:04 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: truckdriver » 05 lis 2009 02:01 pm

Dzięki Tedi za szybką odpowiedź.
Z powodu nadchodzącej zimy postanowiłem jednak wał przykręcić do tego walniętego reduktora, a w najbliższym czasie poszukam nowego.Zawsze to lepiej mieć napęd na wszystkie koła.Opony jeszcze z USA .wiec wielosezonowe.
A czy któryś z kolegów może mi powiedzieć jak dokładnie brzmi nazwa tego reduktora po angielsku lub może ma jakiś nr katalogowy (czego mam konkretnie szukać).? A może można to jakoś naprawić, wymienić jakieś łożyska czy coś w tym stylu? czy tylko można to naprawić przez wymianę całej części?

pozdrawiam i życze bezawaryjnej jazdy
truckdriver

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 05 lis 2009 02:40 pm

truckdriver pisze:A czy któryś z kolegów może mi powiedzieć jak dokładnie brzmi nazwa tego reduktora po angielsku lub może ma jakiś nr katalogowy (czego mam konkretnie szukać).?
wysyłałem Ci to już na @
Power Transfer Unit
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

truckdriver
Posty: 5
Rejestracja: 03 lis 2009 12:04 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: truckdriver » 09 lis 2009 12:27 pm

Dziękuje za odpowiedzi !
No to już będę wiedział czego szukać.Z tego co widzę, to chyba w dość szybkim czasie pada ten power transfer unit ,bo u mnie po 60 tys kilometrów.
truckdriver

grzeskiel

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 10:15 am

witam wszystkich mam takisam problem z tym stukaniem możecie mi wierzyc to nie transfer rozebralem go i jest idealny wydaje mi sie że problem jest w mechanizmie różnicowym.Jeżeli wie ktos o co wtym chodzi prosze opomoc.

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 29 lis 2009 10:26 am

grzeskiel a może byś się tak zalogował, zarejestrował i przywitał :devil:
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 01:21 pm

zalogowalem sie przepraszam a przywitać sie przywitalem.jeszcze raz proszeo pomoc i jeszcze mam pytanie jak spraedzić wskazniki ponoc mozna przez wciśnięcie przycisku kasowania licznika dziennego.pozdrawiam i dziękuje.
grześ

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 01:24 pm

Rozbierales reduktor ???
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 01:35 pm

oczywwiście jestem mechanikiem nic tam niema skomplikowanego dwa kola i dwa lożyska które sa jak nowe jak ktos wcześniej juz pisal problem znika po zdemontowaniu walu u mnie jest toi samo więc szuka przyczyny widzalem jeszcze dwie pacyfici i bylo to samo
grześ

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 01:38 pm

Ok chetnie bym poklikal z toba o tym na GG jesli masz czas bo mam podobny problem z moim reduktorem a po co tu nabijac posty bez sensu bo prywatne wiadomosci masz zablokowane
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

Awatar użytkownika
golden35
Posty: 108
Rejestracja: 22 lis 2008 09:31 am
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: golden35 » 29 lis 2009 01:42 pm

witam i proponuje ten temat poruszać na forun inni też mają problemy z reduktorkiem np.ja.Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 01:46 pm

Oki ja chetnie i tu porozmawiam stym ze on jakos tak pisal ze rozbieral i chcialem podpytac go bo sam sie przymierzam do sprawdzenia i niewiem ile z nim roboty by go wyjac.A w sumie jak tak sie z kims gada to wielu ma ten problem tylko nie kazdy o nim wspomina

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 01:55 pm

pyta ktos o wyjęcie wyjac jest dosyć cięzko alejest to mozliwe ja swoja pacifice sprawdzalem na rózne sposoby , podnosilem przód aby zalaczyc tylne kola wtedy niema zadnych trzaskow na wet po skreceniu kól czyli problem jest w napedzie osi przedniej.
grześ

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 01:59 pm

No moze masz racje ale jak wal odepniesz i znika tzn. ze jednak reduktor stuka
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 02:02 pm

Podejrzewam, że jest to mechanizm różnicowy skrzyni biegów, ponieważ ten reduktor bierze napęd od niego a po odlączeniu walu mechanizm jest odprężony od tylniej osi.
grześ

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 02:04 pm

Tak tylko u mnie jest jeszcze luz na wyjsciu na wal tylnej osi i po wlanczaniu biegu np. z R na D tez stuknie bo to raczej naturalne jak jest luz moim zdaniem jest to luz miedzyzebny
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 29 lis 2009 02:11 pm

Luz ten powinien być ale nie za duży, skasować można go grubością podkladki pod pokrywą. ale jeżeli będzie za mały może hałasować przekładnia. przy włączanianiu biegów źle pracują zawory w skrzyni biegów dlatego stuka
grześ

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 02:18 pm

Zawory sa oki stuknie wtedy jak zmienia kierunek obrotow walu
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 29 lis 2009 02:57 pm

grzeskiel pisze: jeszcze mam pytanie jak spraedzić wskazniki ponoc mozna przez wciśnięcie przycisku kasowania licznika dziennego.pozdrawiam i dziękuje.
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=752

problem jeszcze może być w pół osi
z tego co widziałem jedna z nich jest jakoś kosmicznie długa i przechodzi na drugą stronę, może trzeba by się na tym skupić, w jednym z biuletynów jest opis, że stuki mogą się pojawiać jeżeli mamy źle dociągnięte półośki w piastach

tu jeszcze macie inny biuletyn
Obrazek
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 03:29 pm

Tak gdzies czytalem o tym ponoc nie powinny byc dokrecone za mocno.Ja juz popuszczalem i dociagalem zadnych zmian.Narazie nie jest żle od poczatku tak mam i nic sie nie pi........li mocniej ale fakt wkyrza czlowieka to
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

zibi lajkonik
Posty: 55
Rejestracja: 03 sty 2009 08:28 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: zibi lajkonik » 29 lis 2009 04:35 pm

witam i dołączę do tematu.Czy to chdzi oproblem stuków chyba z przekładni głównej dochodządzych przy zmianie biegu z D na R i jednoczesnym skręcie kół?.U mnie trwa tak od ponad roku.Przez pierwsze metry póki dobrze nie zazebi stuka a potem przestaje i tak do następnego wrzucenia R.Czy macie tak samo ?
pozdrawiam

r
zibi lajkonik

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 05:02 pm

Tak wlasnie u mnie jest dokladnie tak samo jak zawracam np. cofam i nastepnie w przod to przez pierwsze kilka obrotow kola pstryka niezaleznie w ktora strone kola skrecona a przy zmianie biegow juz nie stuka ani nie szarpie

Mam to prawie od 1,5 Roku jak tylko kupilem

Awatar użytkownika
golden35
Posty: 108
Rejestracja: 22 lis 2008 09:31 am
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: golden35 » 29 lis 2009 06:21 pm

a u mnie jest tak samo jak u Was ale nie ma zależności od skręcenia kół na prosto po zmianie biegu jest kilka pstryknięć.Dodam że mam tak od ponad roku .

Artekkkk
Posty: 279
Rejestracja: 18 maja 2009 12:16 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Artekkkk » 29 lis 2009 06:24 pm

Ale czy ktos z was wchodzil pod spód auta i sie wsluchiwal. Ja mam podobne stuki mechanik zdiagnozował ze to robi tylny most a jako ze mam pewnie padniete sprzeglo wiskotyczne w tylnym moscie przymierzam sie do wymiany calego mostu. Już go nawet kupiłem. Swoją drogą pytając o cenę tego sprzęgła w ASO powiedzieli mi 3600 zł.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 29 lis 2009 06:32 pm

Ja poczatkowo jak na to zwrucilem uwage to myslalem ze ktorys przegub mi nawala. Ale jak zaczolem nasluchiwac to okazalo sie ze pstyka z przodu ale od srodka i to nie zaleznie czy skrecam w lewo czy w prawo natomiast na wprost cisza.
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

peter
Posty: 31
Rejestracja: 18 wrz 2009 01:32 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: peter » 30 lis 2009 12:32 pm

Widzę, że wszyscy mamy podobną sytuację, tylko u mnie czasami jest ten stuk a czasami go nie ma. Osoba od której kupiłem moją Packę powiedziała mi, że taki stuk to przeniesienie napędu na tylną oś i spotkał się z tym we wszystkich Packach z AWD.
Wnioskuję, że może to być prawdą, gdyż jak zauważyłem problem ten jest tylko w przypadku AWD. Nadmienię, że mam mały przebieg tz 44000 km

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 30 lis 2009 01:16 pm

No ja jak kupowalem to miala przebieg 71000 km i jak do tad nic sie nie dzieje nie narasta to lecz denerwuje.Co do problemow to byc moze jest to naturalne albo przypadłosc AWD.Moja w momencie jak ja kupowalem to na podstawie carfaxu miala jeszcze gwarancje na uklad napedowy,mozna wnioskowac ze ktos kto ja kupowal wykupil sobie dodatkowo.Kto wie moze ten problem jest na szersza skale ale niestety nasze ASO nie respektuje ich gwarancji a szkoda.
Szperajac po forach z USA z tego co mi sie udalo natrafic na informacje to to ze komus sie zablokowal i nawet stracil przyczepnosc do drogi ale moze sie myle i tlumaczenie bylo slabe.Oby tak nikomu sie nie stalo i mam nadzieje ze to nie rozwali skrzyni biegow np. pedzac na trasie 100 lub wiecej.Na Allegro taki reduktor mozna kupic juz od klocka tylko jaka miec pewnosc ze ten nasz akurat jest do bani :((

ps. fakt ze jak powoli sie manewruje to tego stuku niema jedynie jak sie depnie

zibi lajkonik
Posty: 55
Rejestracja: 03 sty 2009 08:28 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: zibi lajkonik » 30 lis 2009 07:04 pm

Odnoszę wrażenie że coś się nie udało inżynierom z chryslera z dopracowaniem napędu 4x4.Moje Paci miała 18000km jak ją kupowałem i tak od początku coś pstrykało przy skręcie kół i zmianie biegu z D na R i odwrotnie.Stuki dochodzą z tego co słyszłem będąc pod samochodem z miejsca gdze wał łączy się z reduktorem który podobno jest nierozbieralny.Zyga parę dni temu w jednym z postów dołączył opis tego problemu w języku angielskim ale mam trochę problemów z przetłumaczniem tego tekstu. może tam jest wytłumaczenie naszego problemu i jego naprawy Pozdrawiam.
zibi lajkonik

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 30 lis 2009 11:26 pm

zibi lajkonik pisze:Paci miała 18000km jak ją kupowałem i tak od początku coś pstrykało przy skręcie kół i zmianie biegu z D na R i odwrotnie
Ok a napisz jaki masz teraz przebiek i czy cos wiecej sie dzieje.Czy to narasta czy moze jest coraz bardziej a jesli nie to moze niema czym sie martwic.Ja u siebie nic wiecej nie zauwazyłem a po tych postach zastanawiam sie czy wogóle to ruszac a nie czekac na rozwój wydażeń zawsze mozna zmienic na inny reduktor.Czesci uzywanych jest do naszych autek coraz wiecej :)
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 01 gru 2009 12:50 am

A panowie tak z innej beczki wszystkie poduszki silnika i skrzyni są w porządku, a to już sprawdzaliście http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.p ... t=poduszka

To jest poduszka olejowa (w środku jest olej) jak jest pęknięta delikatnie olej wycieka i mamy stuki :)

Ja posiadam FWD i przy zmianie z D na R i przy mocnym dawaniu w pedał też stuka u siebie podejrzewam właśnie tą poduszkę no chyba że zawory w skrzyni źle pracują :(
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 01 gru 2009 09:29 am

widlak pisze:A panowie tak z innej beczki wszystkie poduszki silnika i skrzyni są w porządku, a to już sprawdzaliście
Czesc tak masz racje tylko ze u mnie to jest typowy stukot bardzo zbliżony do stukow jak siada przegub kazdy z nas pewno sie spotkal z tym odglosem.Moje pierwsze podejżena wlasnie padly na jeden z nich lecz szybko sie okazalo ze to dochodzi wlasnie z reduktora.Dokladniej opisujac to walniety przegub stuka zazwyczaj jak skrecamy na maksa najczesciej w jedna syrone a te opisywane przez nas problemy (u mnie tak wlasnie jest) nie zaleznie w ktora strone skrecam i wystarczy leko skrecic nie musi to byc skret na maxa.
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

zibi lajkonik
Posty: 55
Rejestracja: 03 sty 2009 08:28 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: zibi lajkonik » 02 gru 2009 04:56 pm

tedi pisze:
zibi lajkonik pisze:Paci miała 18000km jak ją kupowałem i tak od początku coś pstrykało przy skręcie kół i zmianie biegu z D na R i odwrotnie
Ok a napisz jaki masz teraz przebiek i czy cos wiecej sie dzieje.
Witaj Tedi.Teraz mam przejechane 42000km.i nic innego się nie dzieje.Problem nie narasta tylko wkurza.Szczególnie wcześnie rano słychać to dobitnie.Wrażenie słuchowe jest takie jakby koła zębate nie odrazu zazębiały a po chwili zaskakują i wszystko się uspokaja.Staram się wolno ruszać póki wszystko nie zaskoczy.


Pozdrawiam
zibi lajkonik

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 02 gru 2009 05:38 pm

zibi lajkonik pisze:Staram się wolno ruszać póki wszystko nie zaskoczy.
Czyli dokladnie opisales to co ja stwierdzilem nic poza tym sie nie dzieje. Z tym ze ja az tak powoli nie musze ruszac jedynie staram sie nie deptac ostro przy skrecie.Oczywiscie po zmianie kierunku jazdy np. z cofania i ponownie w przód.Bo jak juz przestanie to i na zakretach nic sie nie dzieje
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 02 gru 2009 05:59 pm

no dobra ale jak ustaliliśmy,że tylny most załącza się przy jakimś tam uślizgu przedniej osi
a to stuka przy ruszaniu i przy skręconych kołach to w tym czasie można domniemywać, że sam wał kręci się bez obciążenia, a odpięcie wału likwiduje stukanie
to bym się przyglądnął jeszcze zabierakowi i przegubowi na nim
mam na myśli ten element
Obrazek
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Artekkkk
Posty: 279
Rejestracja: 18 maja 2009 12:16 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Artekkkk » 02 gru 2009 06:27 pm

Nie bardzo rozumiem co ma do stukow w reduktorze skrecanie kol! Jesli to wina reduktora bedzie stukal tez przy kolach ustawionych na wprost. Ja milem podobne stuki jakby zepsuty przegub ale pykalo przy mocno skreconych kolach zazwyczaj przy cofaniu. Ale przestalo po wymianie tuleji wachacza i drazkow kierowniczych.

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 03 gru 2009 05:59 am

Artekkkk pisze:Nie bardzo rozumiem co ma do stukow w reduktorze skrecanie kol!
czysto teoretycznie
jedna z pół osi jest na tyle długa, że przechodzi prawie na drugą stronę

Obrazek
fotka z amerykany.pl

i teraz jak popatrzymy na przekrój takiego dyfra
Obrazek

to widać, że jak będą zmęczone łożyska zaznaczone na żółto, i pół oś będzie pracowała tak jak jest zielona strzałka to luz na satelitach zaznaczonych na czerwono będzie się powiększał i może stukać

ale to tylko teoria
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

zibi lajkonik
Posty: 55
Rejestracja: 03 sty 2009 08:28 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: zibi lajkonik » 03 gru 2009 07:18 pm

Według mnie to co opisał Zyga jest najbardziej prawdopodobną przyczyną naszej usterki.Też wydaje mi się że problem tkwi w niewłaściwym zazębianiu się satelit.Pewnie niedługo pojadę do serwisu chryslera i ciekawe co oni o tym sądzą
zibi lajkonik

grzeskiel
Posty: 33
Rejestracja: 29 lis 2009 01:06 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: grzeskiel » 31 gru 2009 09:00 pm

Jeżeli zagłębimy się w działanie reduktora to dojdzemy do wniosku że on nie tylko przekazuje napęd jezeli uslizgują się kola przednie ponieważ podczas skretu działa mechaniz róznicowy a to daje efek t usłizgu kól poniewaz zmienia sie predkość obrotowa jednego z kół. W mojej pacyfice strzela takze w momencie szarpniecia do przodu lub do tyłu.
grześ

olo
Posty: 11
Rejestracja: 19 paź 2009 10:27 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: olo » 04 sty 2010 01:19 pm

Panowie , miałem ten sam problem z "pstrykaniem" podczas ruszania , niezależnie czy do przodu lub tyłu , zawsze przy skręconych kołach (niekoniecznie na maxa , już lekkie skręcenie powodowało pstrykanie) . Na początku grudnia mechanicy wymienili mi sworznie , lecz się okazało że nie mieli racji i po kolejnych dwóch dniach wymienili kompletną przednią półoś (prawą) . Od tego momentu pożegnałem się z tym denerwującym stukaniem .

Szogun
Posty: 50
Rejestracja: 04 sty 2010 11:22 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szogun » 04 sty 2010 01:25 pm

Też mam to delikatne klikanie.
Jak uważacie - czy samo klikanie przy ruszaniu na skręconych kołach jest już wystarczającym powodem do wymiany przegubów - czy może zaczekać aż coś zacznie huczeć przy jeździe na wprost, albo aż coś odpadnie ? :-)

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 04 sty 2010 01:34 pm

Szogun pisze:czy może zaczekać aż coś zacznie huczeć przy jeździe na wprost, albo aż coś odpadnie ? :-)
jak jeździsz w koło komina to sobie można czekać jak chrupnie dalej od domu to się zaczyna problem
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

Szogun
Posty: 50
Rejestracja: 04 sty 2010 11:22 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szogun » 04 sty 2010 02:04 pm

jak jeździsz w koło komina to sobie można czekać jak chrupnie dalej od domu to się zaczyna problem

OK.
Ale czy może przed tym "chrupnięciem" są jakieś dodatkowe objawy?
Jeżdże swoją PACĄ już ponad rok i od początku mi klika. Zaryzykowałem i wybrałem się nawet do Chorwatów pomoczyć nogi w morzu. Trochę tych kilometrów już narobiłem, a klika cały czas tak samo-nic głośniej.
Ostatnio zmieniony 04 sty 2010 02:09 pm przez Szogun, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: PRZENIESIENIE NAPĘDU :.”