Błąd P0137
Błąd P0137
Panowie szukam pomocy ! Mam Pacyfkę od 2 m-cy i spotkała mnie taka historia .
W zeszły wt wieczorem jechałem po autostradzie i w pewnym momencie po mocniejszym depnięciu skoczyła mi do góry kontrolka temp. silnika . Zjechałem ,zatrzymałem się i stwierdziłem wyciek płynu w chłodnicy. Po dolaniu wody do chłodnicy dojechałem do najbliższego warsztatu , akurat do gazownika , który przy normalnym świetle stwierdził że spadł mi wąż (od wody) z reduktora gazu , dlatego był brak chłodzenia silnika i temp. silnika poszła do góry (Pojawił mi się też nowy błąd którego wcześniej nie było P0137). Założył mi ten wąż , uzupełnił chłodnicę Borygo i w sobotę po kilku dniach spotkało mnie coś podobnego . Mianowicie po depnięciu podczas jazdy kontrolka ponownie skoczyła do góry , tym razem zagotował się płyn w chłodnicy i zauważyłem pod maską że ucieka mi płyn (prawdopodobnie przez zbiorniczek wyrównawczy) . Dolałem wody , przejechałem może ze 3km i ponownie to samo , silnik się zagrzał , "wywaliło" wodę i ja ponownie stałem na poboczu . W końcu zawołałem lawetę która odstawiła moją pacyfkę do serwisu samochodów amerykańskich . Tam stwierdzili że w silniku tworzy się wysokie ciśnienie , które powoduje zagotowanie się wody i automatyczne "wywalenie" jej przez zbiornik wyrównawczy . Wszystkie węże są ok . Teraz aktualnie sprawdzają co się stało w rzeczywistości i straszą mnie że to prawdopodobnie uszczelką pod głowicą , lub pękniętą głowicą (Jestem w szoku bo myślałem że ten problem nie spotyka tych silników 3,5l). Panowie pomocy , co się mogło wydarzyć , dlaczego wzrasta mi tak drastycznie temp. silnika , no i skąd ten błąd P0137 .
W zeszły wt wieczorem jechałem po autostradzie i w pewnym momencie po mocniejszym depnięciu skoczyła mi do góry kontrolka temp. silnika . Zjechałem ,zatrzymałem się i stwierdziłem wyciek płynu w chłodnicy. Po dolaniu wody do chłodnicy dojechałem do najbliższego warsztatu , akurat do gazownika , który przy normalnym świetle stwierdził że spadł mi wąż (od wody) z reduktora gazu , dlatego był brak chłodzenia silnika i temp. silnika poszła do góry (Pojawił mi się też nowy błąd którego wcześniej nie było P0137). Założył mi ten wąż , uzupełnił chłodnicę Borygo i w sobotę po kilku dniach spotkało mnie coś podobnego . Mianowicie po depnięciu podczas jazdy kontrolka ponownie skoczyła do góry , tym razem zagotował się płyn w chłodnicy i zauważyłem pod maską że ucieka mi płyn (prawdopodobnie przez zbiorniczek wyrównawczy) . Dolałem wody , przejechałem może ze 3km i ponownie to samo , silnik się zagrzał , "wywaliło" wodę i ja ponownie stałem na poboczu . W końcu zawołałem lawetę która odstawiła moją pacyfkę do serwisu samochodów amerykańskich . Tam stwierdzili że w silniku tworzy się wysokie ciśnienie , które powoduje zagotowanie się wody i automatyczne "wywalenie" jej przez zbiornik wyrównawczy . Wszystkie węże są ok . Teraz aktualnie sprawdzają co się stało w rzeczywistości i straszą mnie że to prawdopodobnie uszczelką pod głowicą , lub pękniętą głowicą (Jestem w szoku bo myślałem że ten problem nie spotyka tych silników 3,5l). Panowie pomocy , co się mogło wydarzyć , dlaczego wzrasta mi tak drastycznie temp. silnika , no i skąd ten błąd P0137 .
Drogi kolego :
A czy gazownik sprawdził czy parownik się nie rozszczelnił i nie pompuje ci gazu do układu Chłodzenia ?
Znajomy tak miał w BMW i naprawiał całą głowice , uszczelki itp. i nic .
Kupa kasy w błoto , dopiero ktoś mu podpowiedział i wymieniał uszczelki w parowniku lub cały nie pamiętam i pomogło koniec kłopotów.
Pozdrawiam
Nie jestem specjalistą w mechanice ale to jest wytłumaczenie prawdopodobne.
Olo. Czy możesz odłączy parownik na krótko spiąć przewody od wody omijając parownik i sprawdzi czy na benzynie to samo . Popytaj może u gazownika co ci lpg montował czy to możliwe?
A czy gazownik sprawdził czy parownik się nie rozszczelnił i nie pompuje ci gazu do układu Chłodzenia ?
Znajomy tak miał w BMW i naprawiał całą głowice , uszczelki itp. i nic .
Kupa kasy w błoto , dopiero ktoś mu podpowiedział i wymieniał uszczelki w parowniku lub cały nie pamiętam i pomogło koniec kłopotów.
Pozdrawiam
Nie jestem specjalistą w mechanice ale to jest wytłumaczenie prawdopodobne.
Olo. Czy możesz odłączy parownik na krótko spiąć przewody od wody omijając parownik i sprawdzi czy na benzynie to samo . Popytaj może u gazownika co ci lpg montował czy to możliwe?
Nowa jakość nowe auto
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
uszczelka mogła dostać po du*** jak pierwszy raz spadł wąż
i to jest ewidentna wina gazownika, że tak dokonał montażu, że wąż został zsunięty
kiedyś miałem espace i tam taż taki jeden zamontował gaz po 4 miesiącach jak przyszła zima to się okazało, że nie ma ogrzewania
pojechałem do serwisu stwierdzili, że jest uszkodzona głowica w co wierzyć im nie chciałem bo dwa tygodnie wcześniej wymieniałem w nim uszczelki pod głowica notabene też pękł wąż do chodnicy ale wracając do tematu
Z V jest problem z odpowietrzeniem układu
trzeba poszukać odpowietrznika na bloku jak poszukasz skąd wychodzą węże do nagrzewnicy to znajdziesz odpowietrznik jak nie to daj znać podeślę Ci foto z lokalizacją, i procedura jest taka że uzupełniamy płyn zapalamy silnik jak złapie temperaturę to go gasimy i odpowietrzamy i tak kilka razy, odpowietrzenie przez zaworek czy baniaczek może nie przynieść oczekiwanych efektów
więc zacznij od takiego sposobu odpowietrzenia
sprawdź czy jest woda w oleju i olej w wodzie
ewentualnie możesz sprawdzić kompresję na poszczególnych cylindrach
P0137 jest to błąd O2 sensor circuit low voltage bakn 1 sensor 2
i jakoś mi się nie wiąże wcale z gotowaniem wody w układzie
i to jest ewidentna wina gazownika, że tak dokonał montażu, że wąż został zsunięty
kiedyś miałem espace i tam taż taki jeden zamontował gaz po 4 miesiącach jak przyszła zima to się okazało, że nie ma ogrzewania
pojechałem do serwisu stwierdzili, że jest uszkodzona głowica w co wierzyć im nie chciałem bo dwa tygodnie wcześniej wymieniałem w nim uszczelki pod głowica notabene też pękł wąż do chodnicy ale wracając do tematu
Z V jest problem z odpowietrzeniem układu
trzeba poszukać odpowietrznika na bloku jak poszukasz skąd wychodzą węże do nagrzewnicy to znajdziesz odpowietrznik jak nie to daj znać podeślę Ci foto z lokalizacją, i procedura jest taka że uzupełniamy płyn zapalamy silnik jak złapie temperaturę to go gasimy i odpowietrzamy i tak kilka razy, odpowietrzenie przez zaworek czy baniaczek może nie przynieść oczekiwanych efektów
więc zacznij od takiego sposobu odpowietrzenia
sprawdź czy jest woda w oleju i olej w wodzie
ewentualnie możesz sprawdzić kompresję na poszczególnych cylindrach
P0137 jest to błąd O2 sensor circuit low voltage bakn 1 sensor 2
i jakoś mi się nie wiąże wcale z gotowaniem wody w układzie
Dziękuję bardzo za podpowiedź .
Tego nie sprawdziłem , bo uznałem że gazownik nic mi już w tym temacie nie pomoże , dlatego po tym ponownym zagrzaniu się silnika auto pojechało na lawecie do serwisu samochodów amerykańskich w Gdańsku . Uznałem że będą mieli większą wiedzę na ten temat i że szybciej mi pomogą . Ale jak na razie auto stoi u nich od wczoraj i jedynie co im przychodzi do głowy , że albo jest to zapowietrzony układ chłodzenia , chociaż w tym przypadku twierdzą że w Pacyfikach układ chłodzenia odpowietrza się samoczynnie i jest to mało prawdopodobne . Dlatego stawiają prawdopodobnie na uszczelkę pod głowicą .
Nie wiem już sam , kompletnie się nie znam na samochodach , mechanikiem też nie jestem , ale myślałem że skoro mowa jest o uszczelce to powinien mi chociaż kapać olej pod autem . A tego objawu brak , bo pod autem nic mi do tej pory nie kapało .
Mimo wszystko bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź (nie miałem pojęcia że gaz może trafiać do układu chłodzenia), może faktycznie nie musi to wyglądać aż tak czarno jak myślałem.
Również dzięki Zyga za podpowiedź . Sprawdzę też ten trop .
Tego nie sprawdziłem , bo uznałem że gazownik nic mi już w tym temacie nie pomoże , dlatego po tym ponownym zagrzaniu się silnika auto pojechało na lawecie do serwisu samochodów amerykańskich w Gdańsku . Uznałem że będą mieli większą wiedzę na ten temat i że szybciej mi pomogą . Ale jak na razie auto stoi u nich od wczoraj i jedynie co im przychodzi do głowy , że albo jest to zapowietrzony układ chłodzenia , chociaż w tym przypadku twierdzą że w Pacyfikach układ chłodzenia odpowietrza się samoczynnie i jest to mało prawdopodobne . Dlatego stawiają prawdopodobnie na uszczelkę pod głowicą .
Nie wiem już sam , kompletnie się nie znam na samochodach , mechanikiem też nie jestem , ale myślałem że skoro mowa jest o uszczelce to powinien mi chociaż kapać olej pod autem . A tego objawu brak , bo pod autem nic mi do tej pory nie kapało .
Mimo wszystko bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź (nie miałem pojęcia że gaz może trafiać do układu chłodzenia), może faktycznie nie musi to wyglądać aż tak czarno jak myślałem.
Również dzięki Zyga za podpowiedź . Sprawdzę też ten trop .
Ostatnio zmieniony 01 gru 2009 08:03 pm przez olo, łącznie zmieniany 1 raz.
Hej ! Na benzynie był ten sam problem . Mechanicy sprawdzają dalej . Na razie udało im się znaleźć uszkodzony (połamany) plastikowy wirnik , prawdopodobnie od pompy wody . Także pompa do wymiany , przy okazji przydałby się rozrząd bo pasek się dosyć nieźle starł przy tym zdarzeniu.
Mam nadzieję że na tym się skończy i nic poważniejszego z silnikiem się nie stało . Chociaż martwi mnie to , bo za cholerę nie wiem jeszcze dlaczego ten wirnik się połamał ?
Czekam dalej na wieści od mechaników .
Mam nadzieję że na tym się skończy i nic poważniejszego z silnikiem się nie stało . Chociaż martwi mnie to , bo za cholerę nie wiem jeszcze dlaczego ten wirnik się połamał ?
Czekam dalej na wieści od mechaników .
Połamał sie ze starości biedaczysko, pamiętaj w takim razie że układ chłodzenia trzeba wypłukać miałem to omedze też znalazłem połamany wirnik ale wydawało mi się że wszystkie części od niego znalazłem, i założyłem pompę wody i się zaczeło grzanie silnika i dywagacje od czego, że niby głowica do roboty a były dwie i inne djagnozy aż potem podjechałem do zakładu który zajmuje się chłodnicami odłączyli chłodnice i pod nią podłączyli pompę swoją i wtedy to zobaczyłem co z niej wyleciał , następnie podpięli się pod silnik oczywiście wyjęli termostat i ogień po tej operacji temperatura silnika wróciła do normy cała operacja kosztowała mnie 1/4 ceny robocizny głowic. Także pamięta o płukaniu układu żeby się gdzieś nie zaklopsował
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
Witam. Panowie, wyskoczył mi błąd P0137, sonda lambda - zaniżone napięcie . Może mi ktoś powiedzieć co to znaczy (zaniżone napięcie). I co mam z tym zrobić? Bo zauważyłem ze za ostatnie 2 tygodnie bardzo dużo mi łyka paliwka. Wiem że temperatura grubo na (-). Ale jak zaleje za 200zl to wystarczy mi po mieście tylko na 130-150km.
Czekam na podpowiedz z Waszej strony.
Z góry dzięki.
Czekam na podpowiedz z Waszej strony.
Z góry dzięki.
LeonBar..
Błąd sondy
Panowie, mam pytanko dotyczące sondy właśnie.
Otóż będąc kiedyś u Zygi wybadaliśmy błąd sondy: bank pierwszy sonda druga, błąd pojawiał się sporadycznie może raz na miesiąc i kasował się sam po pewnym dystansie. W międzyczasie byłem na diagnostyce skrzyni w ASO-Bielany wroc. i potwierdzili przy okazji problem z sondą.
Teraz problem nasila się i błąd pojawia się częściej. Trzeba coś z tym zrobić i tu pytanie, gdzie w okolicy Wrocławia można wybadać na 100%, która to sonda(bo są dwie na każdym katalizatorze) zamówić i wymienić. Przy okazji wymienić chcę świece, bo na niskich obrotach silnik pracuje trochę nierówno, tzn. obroty są normalne w okolicach 900-1000, ale czuć "trzęsawkę" takie lekkie drgania.
Czekam na poradę, może polecicie jakiś dobry, sprawdzony warsztat?
Ps. jeszcze dojdzie diagnostyka silnika, może ktoś polecić kogoś zaufanego???
Otóż będąc kiedyś u Zygi wybadaliśmy błąd sondy: bank pierwszy sonda druga, błąd pojawiał się sporadycznie może raz na miesiąc i kasował się sam po pewnym dystansie. W międzyczasie byłem na diagnostyce skrzyni w ASO-Bielany wroc. i potwierdzili przy okazji problem z sondą.
Teraz problem nasila się i błąd pojawia się częściej. Trzeba coś z tym zrobić i tu pytanie, gdzie w okolicy Wrocławia można wybadać na 100%, która to sonda(bo są dwie na każdym katalizatorze) zamówić i wymienić. Przy okazji wymienić chcę świece, bo na niskich obrotach silnik pracuje trochę nierówno, tzn. obroty są normalne w okolicach 900-1000, ale czuć "trzęsawkę" takie lekkie drgania.
Czekam na poradę, może polecicie jakiś dobry, sprawdzony warsztat?
Ps. jeszcze dojdzie diagnostyka silnika, może ktoś polecić kogoś zaufanego???
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....
Mam podobne objawy błąd P 0137. Kasowanie przez rozłaczenie akumulatora daje chwilową
poprawę ale nie nadługo.
Mam pytanie do Vojcia - jak zakończyła się u Ciebie ta usterka? Czy wymieniłeś sondę lambda lub zrobiłeś coś innego?
Akumulator mam 1-roczny i doładowałem go na 100% więc aku jest OK.
Może ktoś inny również mi doradzić co z tym P 0137 zrobić.
poprawę ale nie nadługo.
Mam pytanie do Vojcia - jak zakończyła się u Ciebie ta usterka? Czy wymieniłeś sondę lambda lub zrobiłeś coś innego?
Akumulator mam 1-roczny i doładowałem go na 100% więc aku jest OK.
Może ktoś inny również mi doradzić co z tym P 0137 zrobić.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=2066macias920 pisze:... czy sonda z 4.0l będzie taka sama jak 3.5l
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.