Post
autor: M. » 07 kwie 2014 11:35 pm
buziaga,
We współczesnych autach (w tym w Pacce) sterowanie poszczególnymi obwodami elektrycznymi odbywa się za pośrednictwem komputera (oświetleniem jak dobrze pamiętam zajmuje się BODY). To on sprawdza czy płynie prąd taki jaki płynąć powinien i wtedy kiedy powinien. Jak stwierdzi że coś jest nie halo (w tym przypadku należy sądzić że płynie za duży prąd interpretowany jako skutek zwarcia w instalacji) deaktywuje układ coby się nie sfajczył. Z treści postu powyżej nie wynikają wszystkie okoliczności a zatem dywagując
Do sprawdzenia żarówki (ich moc i sprawność), ciągłość i izolacja przewodów, stan kostek połączeniowych instalacji elektrycznej oraz wyłączników w drzwiach, tych co ich otwarcie deaktywuje obwód. Jak dzieje się to w odniesieniu wyłącznie do jednych drzwi obstawiałbym wyłącznik co jest gdzieś w rejonie zamka. Zabawy będzie trochę - chyba że koledzy będą mięli inne pomysły.
[ Dodano: 07 Kwi 2014 11:37 pm ]
mpspycha,
Taka przyczyna nie skutkowałaby odmiennym zachowaniem po zdjęciu klemy.
Ostatnio zmieniony 07 kwie 2014 11:44 pm przez
M., łącznie zmieniany 1 raz.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
), ale od pewnego czasu kiedy otwieram drzwi ( którekolwiek lub klapębagażnika ) , zapalają się tylko lampki panelu środkowego nad deską rozdzielczą i oświetlenie dołu podłogi z przodu oraz drzwi. Wszystkie pozostałe boczne lampki przy drugim i trzecim rzędzie foteli oraz w bagażniku milczą w ciemności 
. Ręcznie każdą boczną mogę włączyć i wyłączyć, w bagażniku oczywiście takiej możliwości nie ma. W trakcie poszukiwań ( chyba przez przypadek 
) zauważyłam , że po odłączeniu i podpięciu ponownie akumulatora wszystko ładnie się zapala ale wystarczy po raz drugi zamknąć i otworzyć drzwi aby znowu za plecami kierowcy nastała ciemność. Nie mam już ochoty za każdym razem odpinać i wpinać akumulator żeby zaświecić sobie w bagażniku, więc bardzo proszę wymyślcie coś - tylko nie piszcie o użyciu latarki.
. Manetka jest ustawiona w prawidłowej pozycji włączenia oświetlenia wewnętrznego , kiedy ją przekręcam do pozycji 1, gaśnie wówczas i ta marna liczba lampek z przodu. Poza tym info istotne to to, że po odpięciu i ponownym wpięciu akumulatora i BEZ kręcenia manetką, zapala się wszędzie , ale to wszędzie i wszystko co trzeba. No ale tylko do drugiego zamknięcia drzwi :devil: Potem znowu tył nie świeci 
