viewtopic.php?f=43&t=5021&p=54183
został ogarnięty, wiec parę uwag na ten temat na podstawie tych doświadczeń.
Może się przyda komuś z podobną bolaczką
Przyczyna bicia silnika i jego regeneracja
Przyczyną luzu u mnie NIE była odkręcona nakrętka mocowania wiatraka, a jednak luz (wyrobienie) jego silnika. Po jego rozebraniu widać (zdjęcia poniżej), że ten silnik ma dwa, konstrukcyjnie, słabe punkty. Po pierwsze, po jednej stronie wałka ma tulejkę mosiężną pełniąca rolę łożyska. Jest ona wprasowana w blaszany dekiel silnika (od strony kabiny). Łożysko jest tylko jedno â jedynie od strony mocowania wiatraka. Tulejka w deklu wyrabia się i powstaje luz (=âÂÂbicieâÂÂ) wiatraka co miało miejsce u mnie. Po drugie, od wewnątrz obudowy silnika, odpadają (odklejają się) otaczające rotor, półkoliste magnesy (są tam 4) co powoduje stuki silnika. Samo łożysko oraz szczotki - były we wszystkich silnikach w całkiem dobrym stanie.
Powyższe uszkodzenia tego silnika - są do naprawy. Mogą to zrobić zakłady, które regenerują silniki (przewijają itp. â alternatory, rozruszniki, czy silniki sprzętu AGD) - przez wymianę tulejki, dopasowanie końca oski (= wyrównanie lub podtoczenie - jeśli potrzeba) lub/i wklejenie magnesów. Silnik jest łatwo rozebrać odginając kilka âÂÂwąsówâ jego blaszanej pokrywy (dekla) i podważając następnie wewnątrz - plastikowy krążek, do którego od spodu są przymocowane szczotki komutatora.
Mnie po dłuższych poszukiwaniach się udało się kupić na all dwa takie używane silniki (komplet z jednej chłodnicy). Jeden okazał się trochę wyrobiony, ale znacznie mniej niż mój, w drugim były oderwane magnesy. Wymieniłem więc mój na ten âÂÂlepszyâ i dwa (pozostałe) - poszły do renegeracji. Polegała ona na wymianie wytartych tulejek, usunięciu nierówności wałków i wklejeniu na miejsce odspojonych magnesów. Przy okazji - łożyska zostały jednak wymienione na nowe. Po regeneracji â oryginał wrócił na miejsce â jak poniżej.
De/montaż
Demontaż plastikowej obudowy chłodnicy z oboma wiatrakami jest oczywiście konieczny by się dostać do silnika . Opis http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=2207 Kolegi widlak-a jest tu bardzo przydatny. Dodałbym tylko, że warto zatkać czymś natychmiast króciec chłodnicy i zdejmowany zeń wąż - by całej okolicy pod maską nie oblać płynem chłodzącym (i zminimalizować jego straty). Korzystnie jest też przykryć zawczasu wszystko pod maską na co się może wylać płyn chłodniczy przy zdejmowaniu węża np. jakimś jednym dużym workiem plastikowym, po którym będzie on ściekał pod auto (a nie po licznych tam wiązkach przewodów itp.).
W moim przypadku po pierwszej wymianie silniczka i zamontowaniu węza chłodnicy trzeba było - delikatnie wpompować do zbiornika wyrównawczego trochę powietrza pod ciśnieniem z kompresora, żeby definitywnie odpowietrzyć (przez oba odpowietrznik â chłodnicy i termostatu) cały układ po zakończeniu montażu i dolaniu płynu (2l). Po odpaleniu silnika na początku, wskaźnik temp był przez jakiś czas na max i dodatkowo świeciła się żółta kontrolka silnika. Odpowietrzanie układu (jw.) i rozłączenie na chwilę aku przywróciły wskaźnik temperatury do normalnych wskazań, a kontrolka silnika się już nie zapaliła. De-/montaż trwały za pierwszym razem blisko 3 godz.
Za drugim razem (powrót na miejsce zregenerowanego oryginalnego silnika) poszło oczywiście sprawniej. Straty płynu były znacznie mniejsze (ok. 1l) i wystarczyło po dolaniu ścisnąć tylko parę razy wąż do chłodnicy by po rozgrzaniu silnika układ dało się w pełni odpowietrzyć.
Jeszcze jedno â wbrew pozorom silniki obu wiatraków różnią się trochę, adekwatnie do rozmiarów wiatraków. Lewy silnik jest âÂÂgrubszyâ = o nieco większej mocy, bo i ten wiatrak jest trochę większy. Prawy jest nieco cieńszy. Oba silniki maja jednak tę samą średnicę i rozstaw śrub, tak że doraźnie można je zamienić (co tez zrobiłem na czas regeneracji).
Poniżej parę fotek poszczególnych części silnika: silnik z obu stron, zdjęty dekiel + tulejka wyjęta z drugiego egz., krążek ze szczotkami, rotor â widać przesunięty (odklejony) jeden z magnesów, łożysko.
