Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka = brak masy ?
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 gru 2016 10:44 am
- Lokalizacja: Brodniczka
- Samochód: PACYFA
- Postawił flaszek: 1
Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka = brak masy ?
Jakiś czas temu miałem niewielką stłuczkę z...płotem lewą stroną przodu samochodu.
No niestety stało się i samochód szybko wrócił do formy poza elektryką.
Od czasu stłuczki nie działa pilot w kluczyku, nie wyłącza zasilania zegarów po wyjęciu kluczyka, nie włącza się monitor nawigacji w zegarach po uruchomieniu samochodu.
Tymczasowo obróciłem o 180st odpowiedni bezpiecznik (nie pamiętam nazwy) w skrzynce bezpiecznikowej i teraz po wyciągnięciu kluczyka wyłącza całą elektronikę (także pamięć radia, klimatyzacji itp).
Poza tym reszta działa - immobilizer itp.
Sprawdziłem złącza PCM - wszystkie rozłączyłem, piny wyglądają na całe jak i przewody we wtyczkach.
Niestety mam tylko 1 kluczyk (2 czekają na wycięcie i zaprogramowanie) i nie mogę sprawdzić na innym pilocie, ale baterię w razie czego wymieniłem bez rezultatu.
Nie wiem gdzie szukać uszkodzenia, kluczykowanie nie pokazuje błędów.
Może powinienem rozebrać PCM, wyjąc z galarety płytę i przejrzeć?
A może podjechać na skaner i tam sprawdzić?
Pozdrawiam długoweekendowo !
No niestety stało się i samochód szybko wrócił do formy poza elektryką.
Od czasu stłuczki nie działa pilot w kluczyku, nie wyłącza zasilania zegarów po wyjęciu kluczyka, nie włącza się monitor nawigacji w zegarach po uruchomieniu samochodu.
Tymczasowo obróciłem o 180st odpowiedni bezpiecznik (nie pamiętam nazwy) w skrzynce bezpiecznikowej i teraz po wyciągnięciu kluczyka wyłącza całą elektronikę (także pamięć radia, klimatyzacji itp).
Poza tym reszta działa - immobilizer itp.
Sprawdziłem złącza PCM - wszystkie rozłączyłem, piny wyglądają na całe jak i przewody we wtyczkach.
Niestety mam tylko 1 kluczyk (2 czekają na wycięcie i zaprogramowanie) i nie mogę sprawdzić na innym pilocie, ale baterię w razie czego wymieniłem bez rezultatu.
Nie wiem gdzie szukać uszkodzenia, kluczykowanie nie pokazuje błędów.
Może powinienem rozebrać PCM, wyjąc z galarety płytę i przejrzeć?
A może podjechać na skaner i tam sprawdzić?
Pozdrawiam długoweekendowo !
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Marcin.W,
Dzwon czy też dzwonek lewym przodem....
Z lewej strony w rejonie przedniej podłużnicy masz najbardziej newralgiczny, a przy okazji czuły punkt auta - PCM z milionem przewodów biegnących w tym rejonie.
Obstawiam, że któryś przewód albo nie ma kontaktu (przecięcie, ubytek miedzi pod izolacją), albo zwarty do masy albo brak masy.
Każdy z tych powodów może wystąpić po nagłej przygodzie.
Jeśli masz dostęp do schematów i wiesz gdzie szukać, jeśli masz trochę poukładane w głowie jak czytać schematy i jak szukać, to przy odpowiednim poziomie oleju w głowie możesz spróbować.
Jeśli zaś traciłbyś dziewictwo w te klocki to chyba lepiej znaleźć fachowca i dać mu zarobić.
Dla Ciebie per saldo wyjdzie taniej. DRB, WiTech sporo pomaga w takich sprawach, tyle że trzeba go mieć a ponadto (nie mniej ważne) trzeba umieć z niego korzystać.
Dzwon czy też dzwonek lewym przodem....
Z lewej strony w rejonie przedniej podłużnicy masz najbardziej newralgiczny, a przy okazji czuły punkt auta - PCM z milionem przewodów biegnących w tym rejonie.
Obstawiam, że któryś przewód albo nie ma kontaktu (przecięcie, ubytek miedzi pod izolacją), albo zwarty do masy albo brak masy.
Każdy z tych powodów może wystąpić po nagłej przygodzie.
Jeśli masz dostęp do schematów i wiesz gdzie szukać, jeśli masz trochę poukładane w głowie jak czytać schematy i jak szukać, to przy odpowiednim poziomie oleju w głowie możesz spróbować.
Jeśli zaś traciłbyś dziewictwo w te klocki to chyba lepiej znaleźć fachowca i dać mu zarobić.
Dla Ciebie per saldo wyjdzie taniej. DRB, WiTech sporo pomaga w takich sprawach, tyle że trzeba go mieć a ponadto (nie mniej ważne) trzeba umieć z niego korzystać.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 cze 2017 09:06 pm
- Lokalizacja: Elbląg
- Samochód: Pacifica 3.5 AWD
- Dostał flaszek: 2
Marcin W. Mam obecnie taki sam problem jak ty. Rano normalnie odpaliłem samochód i potem jechałem drogą, gdzie były dość duże kałuże i po tym jak kolega M. napisał o tym PCM-ie przy lewym nadkolu to pierwsze skojarzenie jest takie, że może woda się tam dostała i dlatego jest taki cyrk. Też po wyjęciu kluczyka jest choinka na desce, nie działa pilot - ani klapa, ani drzwi - nie włącza się ekran nawigacji przed odpaleniem. Błędów brak. Odpięcie klemy nic nie dało.
Jeżeli udało ci się z tym uporać to będę wdzięczny za wskazówkę.
Wciśnięcie na chwilę awaryjnych powoduje, że licznik gaśnie, ale centralny i klapa z pilota dalej nie działają.
Jeżeli udało ci się z tym uporać to będę wdzięczny za wskazówkę.
Wciśnięcie na chwilę awaryjnych powoduje, że licznik gaśnie, ale centralny i klapa z pilota dalej nie działają.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 cze 2017 09:06 pm
- Lokalizacja: Elbląg
- Samochód: Pacifica 3.5 AWD
- Dostał flaszek: 2
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 gru 2016 10:44 am
- Lokalizacja: Brodniczka
- Samochód: PACYFA
- Postawił flaszek: 1
PacificMan - niestety jeszcze się do tego nie zabrałem - obowiązki rodzinne :-) i brak chwili na szukanie w schemacie.
Tymczasowo obróciłem "bezpiecznik" (nie pamiętam jak się nazywa) odpowiedzialny m.in. za podtrzymanie pamięci ustawień samochodu (patrząc od nadkola w skrzynkę bezpiecznikową górny lewy narożnik). Dzięki temu po wyjęciu kluczyka przynajmniej nie świecą się kontrolki i nie rozładowuje akumulatora. Nie pamięta także ustawień co czasem denerwuje.
Możesz sprawdzić - u mnie było tak wcześniej - masę pomiędzy silnikiem a kastą która znajduje się od przodu silnika - za chłodnicą. U mnie pomogło wcześniej.
Jeśli coś znajdziesz w temacie będę wdzięczny za info.
Może mi się uda w tym tygodniu chociaż schemat przejrzeć.
Tymczasowo obróciłem "bezpiecznik" (nie pamiętam jak się nazywa) odpowiedzialny m.in. za podtrzymanie pamięci ustawień samochodu (patrząc od nadkola w skrzynkę bezpiecznikową górny lewy narożnik). Dzięki temu po wyjęciu kluczyka przynajmniej nie świecą się kontrolki i nie rozładowuje akumulatora. Nie pamięta także ustawień co czasem denerwuje.
Możesz sprawdzić - u mnie było tak wcześniej - masę pomiędzy silnikiem a kastą która znajduje się od przodu silnika - za chłodnicą. U mnie pomogło wcześniej.
Jeśli coś znajdziesz w temacie będę wdzięczny za info.
Może mi się uda w tym tygodniu chociaż schemat przejrzeć.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 cze 2017 09:06 pm
- Lokalizacja: Elbląg
- Samochód: Pacifica 3.5 AWD
- Dostał flaszek: 2
Na razie nic konkretnego. Byłem u elektryka i wstępnie wskazał na PCM, lub deskę rozdzielczą, ale zamówił schematy i w tygodniu mam wstawić samochód, tym razem na dłużej. Ostatnio jeszcze oświetlenie wnętrza zaczęło wariować przy otwartych drzwiach i jakieś stukanie w liczniku (lub z BCM-a, ciężko dokładnie zlokalizować. ), przy którym wskazówki się ruszają po kilka mm. To wszystko musi być ze sobą powiązane.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że jak silnik pracuje, to wszystko jest OK i nie ma żadnych błędów, nawet po podpięciu pod komputer. Czary.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że jak silnik pracuje, to wszystko jest OK i nie ma żadnych błędów, nawet po podpięciu pod komputer. Czary.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 gru 2016 10:44 am
- Lokalizacja: Brodniczka
- Samochód: PACYFA
- Postawił flaszek: 1
Hmm....
Trochę mi to wygląda na problemy z akumulatorem - niskie napięcie, brak masy, ale elektryk na pewno to sprawdzał.
Były chyba nawet tu na forum posty o problemach z licznikiem spowodowanych alternatorem.
Schematy (książka serwisowa) jest do pobrania.
Są w niej wszystkie schematy i opisy elektryki.
Jak elektryk ogarnięty to pewnie dojdzie.
Jestem ciekaw rozwoju sytuacji no i życzę Ci by to była jakaś drobnostka (przetarty przewód, masa, wtyczka itp).
Trochę mi to wygląda na problemy z akumulatorem - niskie napięcie, brak masy, ale elektryk na pewno to sprawdzał.
Były chyba nawet tu na forum posty o problemach z licznikiem spowodowanych alternatorem.
Schematy (książka serwisowa) jest do pobrania.
Są w niej wszystkie schematy i opisy elektryki.
Jak elektryk ogarnięty to pewnie dojdzie.
Jestem ciekaw rozwoju sytuacji no i życzę Ci by to była jakaś drobnostka (przetarty przewód, masa, wtyczka itp).
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 sie 2017 03:16 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 cze 2017 09:06 pm
- Lokalizacja: Elbląg
- Samochód: Pacifica 3.5 AWD
- Dostał flaszek: 2
Kolego, ja cały czas się z tym bujam. W międzyczasie poszedł mi wkład stacyjki (nie mogłem odpalić auta) razem z kostką stacyjki. Myślałem, że po wymianie będzie ok, ale niestety problem jest nadal. We wrześniu będę miał samochód zastępczy bo wujek leci do Irlandii i wtedy go wstawię do mechanika, żeby mi to wreszcie zrobili. Być może to jakaś pierdoła ale może to być też PCM i BCM. Zobaczymy.
-
- Posty: 4
- Rejestracja: 18 sie 2017 03:16 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 gru 2016 10:44 am
- Lokalizacja: Brodniczka
- Samochód: PACYFA
- Postawił flaszek: 1
Re: Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka
Witam Panowie.
Czy komuś udało się ustalić przyczynę problemu?
Czy komuś udało się ustalić przyczynę problemu?
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 04 cze 2017 09:06 pm
- Lokalizacja: Elbląg
- Samochód: Pacifica 3.5 AWD
- Dostał flaszek: 2
Re: Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka
No i problem rozwiązany. Trochę czasu mi zajęło znalezienie odpowiedniego człowieka, który to ogarnie, ale udało się.
Problemem był przetarty przewód komunikacyjny, który masował do karoserii (tak powiedział elektryk) za zaślepką obok podnóżka (na lewą nogę) po stronie kierowcy. Wszystko działa jak należy, ożył też pilot i zamykanie, otwieranie z pilota.
Problemem był przetarty przewód komunikacyjny, który masował do karoserii (tak powiedział elektryk) za zaślepką obok podnóżka (na lewą nogę) po stronie kierowcy. Wszystko działa jak należy, ożył też pilot i zamykanie, otwieranie z pilota.
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 15 gru 2016 10:44 am
- Lokalizacja: Brodniczka
- Samochód: PACYFA
- Postawił flaszek: 1
Re: Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka
No to czeka mnie pracowity weekend ;-) Dzięki za podpowiedź.
Zobaczę, może u mnie też tam coś szwankuje.
Zobaczę, może u mnie też tam coś szwankuje.
Re: Nie działa pilot kluczyka, padła częściowo elektryka = brak masy ?
Czy udało się komuś ogarnąć ten problem??? Borykam się z nim i nie wiem od czego zaczac