Jak na pontonie
Jak na pontonie
Panowie taka prośba, moja pacyfa zaczęła zachowywać się nak ponton na oceanie! Byłem na trzech stacjach i stwierdzili że nie ma tragedii amory 47â° przeguby do roboty ale to nie przyczyną raczej. Na jednej ze stacji stwierdzili że opona z takim profilem będzie pokazywać lekkie zaklamania na testach. Pytanie co wymienić pierwsze żeby ją utwardzic bo komfort jazdy poniżej marginesu
http://hodowlagoldenow.jimdo.com/
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 23 lut 2016 11:53 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Samochód: Chrysler Pacifica 3.5 2005r LPG
Witam.
-Ja mam tez lekkie bujanie pojechałem na sprawdzenie Amorów. U mnie przód 53% i tył 63% fachman z przeglądów powiedział ze na Amerykance trzeba brać około 10% poprawki na gore to ze chyba około 58% i tył 69%.
-Czy tak ktoś z Was słyszał tez takie stwierdzenie???
-Ja mam tez lekkie bujanie pojechałem na sprawdzenie Amorów. U mnie przód 53% i tył 63% fachman z przeglądów powiedział ze na Amerykance trzeba brać około 10% poprawki na gore to ze chyba około 58% i tył 69%.
-Czy tak ktoś z Was słyszał tez takie stwierdzenie???
[b][color=#400080]DAREX Pyta[/color][/b]
Wydaje mi się, że zależy od sprzętu diagnostycznego. Ostatnio byłem na jednej stacji, za jakieś 2 tygodnie na innej stacji. Test amortyzatorów różnił się o 5% jak z przodu tak i z tyłu. Zwróciłem uwagę, że był inny producent urządzenia diagnostycznego.
Jeśli amory mają blisko 50% to już są słabawe. Nowe mają max 80%.
Jeśli amory mają blisko 50% to już są słabawe. Nowe mają max 80%.
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 23 lut 2016 11:53 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Samochód: Chrysler Pacifica 3.5 2005r LPG
Ja to trochę inaczej zawsze sprawdzałem. Podchodziłem do Auta otwierałem drzwi i bujałem jak Auto dalej się buja to Amory do D... jak auto po jednym razie staje jak wryte to jest OK.
- Ale u Nas to już się trochę naczytałem ze może trochę bujać.
Nawet po rozmowie z jednym z Forumowiczów z mojego podwórka ze wymienił na Amory Monroe i nic dalej bujał i musiał Auto sprzedać bo dzieci nie mogły jeździć.
- To nie moje stwierdzenie tylko przytaczam. Pozdro...
- Ale u Nas to już się trochę naczytałem ze może trochę bujać.
Nawet po rozmowie z jednym z Forumowiczów z mojego podwórka ze wymienił na Amory Monroe i nic dalej bujał i musiał Auto sprzedać bo dzieci nie mogły jeździć.
- To nie moje stwierdzenie tylko przytaczam. Pozdro...
[b][color=#400080]DAREX Pyta[/color][/b]
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Fakt , że Paca ma zawieszenie o wiele bardziej miękko zestrojone niż samochody europejskie - to charakterystyczne dla "amerykańców" . Jednak czym innym jest miękkie zawieszenie a czym innym "bujanie" . To może być bardzo niebezpieczne , bo gdy będzie trzeba mocno skręcić na zakręcie z kiepską nawierzchnią to pojazd z kiepskimi amorami może wynieść z zakrętu do rowu albo przy prawym zakręcie na pojazd jadący z naprzeciwka .jarek pisze:moja pacyfa zaczęła zachowywać się nak ponton na oceanie!
Kolego a co do bujania mają wahacze ? Gdyby w zawieszeniu byłyby aż takie luzy to byś nie dał rady jechać - pojazd myszkowałby po drodze.jarek pisze:A może wahacze?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez Jędrek, łącznie zmieniany 3 razy.
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
jarek, ja pozwolę wyrazić swoją opinię i to ściśle na temat,,,, buja , a nie wezykuje więc. Wina amortyzatorów. I niczego innego, jako że zawieszenie jest miękkie. Spadek skuteczności amortyzatorów jest bardzo widoczny,,, a raczej odczuwalny,,, robi się po po prostu bardzo miekko,,,,
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)