Jak na pontonie

jarek
Posty: 126
Rejestracja: 11 lis 2014 06:39 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Jak na pontonie

Post autor: jarek » 23 maja 2016 09:24 am

Panowie taka prośba, moja pacyfa zaczęła zachowywać się nak ponton na oceanie! Byłem na trzech stacjach i stwierdzili że nie ma tragedii amory 47‰ przeguby do roboty ale to nie przyczyną raczej. Na jednej ze stacji stwierdzili że opona z takim profilem będzie pokazywać lekkie zaklamania na testach. Pytanie co wymienić pierwsze żeby ją utwardzic bo komfort jazdy poniżej marginesu
http://hodowlagoldenow.jimdo.com/

verbea
Posty: 1353
Rejestracja: 03 mar 2012 07:20 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: verbea » 23 maja 2016 10:22 am

jarek pisze:że nie ma tragedii amory 47‰
pewnie chodziło o 47%. Jak dla mnie to sprawność amorków jest bardzo niska. I to w amorkach upatrywałbym przyczyny. Aż dziwne że diagnosta stwierdził że taka sprawność jest dobra.

jarek
Posty: 126
Rejestracja: 11 lis 2014 06:39 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: jarek » 23 maja 2016 10:35 am

Nie powiedział że jest dobra tylko nie ma tragedii, pierw zrobię amory porozgladam się co i jak. Są jakieś specjalnie dedykowane firmy do naszych pacyf?
http://hodowlagoldenow.jimdo.com/

armo
Posty: 171
Rejestracja: 05 lis 2014 07:30 pm
Lokalizacja: Darłowo
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: armo » 23 maja 2016 10:38 am

jarek pisze:stwierdzili że nie ma tragedii amory 47‰
Poniżej 50% nadają się na śmietnik.

darex
Posty: 134
Rejestracja: 23 lut 2016 11:53 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Samochód: Chrysler Pacifica 3.5 2005r LPG

Post autor: darex » 24 maja 2016 08:12 pm

Witam.
-Ja mam tez lekkie bujanie pojechałem na sprawdzenie Amorów. U mnie przód 53% i tył 63% fachman z przeglądów powiedział ze na Amerykance trzeba brać około 10% poprawki na gore to ze chyba około 58% i tył 69%.
-Czy tak ktoś z Was słyszał tez takie stwierdzenie???
[b][color=#400080]DAREX Pyta[/color][/b]

armo
Posty: 171
Rejestracja: 05 lis 2014 07:30 pm
Lokalizacja: Darłowo
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: armo » 24 maja 2016 08:53 pm

Wydaje mi się, że zależy od sprzętu diagnostycznego. Ostatnio byłem na jednej stacji, za jakieś 2 tygodnie na innej stacji. Test amortyzatorów różnił się o 5% jak z przodu tak i z tyłu. Zwróciłem uwagę, że był inny producent urządzenia diagnostycznego.
Jeśli amory mają blisko 50% to już są słabawe. Nowe mają max 80%.

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Post autor: lutek34 » 24 maja 2016 09:23 pm

Panowie jeśli podczas jazdy buja przodem góra dół non stop, to amory są do wymiany. Po wymianie Pacynka się usztywnia i nie ma bujania.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

darex
Posty: 134
Rejestracja: 23 lut 2016 11:53 pm
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Samochód: Chrysler Pacifica 3.5 2005r LPG

Post autor: darex » 24 maja 2016 09:42 pm

Ja to trochę inaczej zawsze sprawdzałem. Podchodziłem do Auta otwierałem drzwi i bujałem jak Auto dalej się buja to Amory do D... jak auto po jednym razie staje jak wryte to jest OK.
- Ale u Nas to już się trochę naczytałem ze może trochę bujać.
Nawet po rozmowie z jednym z Forumowiczów z mojego podwórka ze wymienił na Amory Monroe i nic dalej bujał i musiał Auto sprzedać bo dzieci nie mogły jeździć.
- To nie moje stwierdzenie tylko przytaczam. Pozdro...
[b][color=#400080]DAREX Pyta[/color][/b]

jarek
Posty: 126
Rejestracja: 11 lis 2014 06:39 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: jarek » 24 maja 2016 10:43 pm

A może wahacze?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez jarek, łącznie zmieniany 1 raz.
http://hodowlagoldenow.jimdo.com/

Awatar użytkownika
Jędrek
Posty: 1009
Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
Lokalizacja: Dęblin
Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 5

Post autor: Jędrek » 25 maja 2016 11:28 am

jarek pisze:moja pacyfa zaczęła zachowywać się nak ponton na oceanie!
Fakt , że Paca ma zawieszenie o wiele bardziej miękko zestrojone niż samochody europejskie - to charakterystyczne dla "amerykańców" . Jednak czym innym jest miękkie zawieszenie a czym innym "bujanie" . To może być bardzo niebezpieczne , bo gdy będzie trzeba mocno skręcić na zakręcie z kiepską nawierzchnią to pojazd z kiepskimi amorami może wynieść z zakrętu do rowu albo przy prawym zakręcie na pojazd jadący z naprzeciwka .
jarek pisze:A może wahacze?
Kolego a co do bujania mają wahacze ? Gdyby w zawieszeniu byłyby aż takie luzy to byś nie dał rady jechać - pojazd myszkowałby po drodze.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez Jędrek, łącznie zmieniany 3 razy.
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .

Szymek
Posty: 164
Rejestracja: 07 gru 2013 06:50 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Szymek » 25 maja 2016 11:57 am

Wczoraj jechałem Aspenem...ten to dopiero "buja" w porównaniu do Packi. Pojechaliśmy sprawdzić amorki i było 63%

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 25 maja 2016 11:58 pm

Jak by co to posprzątane.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
głodźillaryki
Posty: 1072
Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
Lokalizacja: Ryki
Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
Postawił flaszek: 12
Dostał flaszek: 18

Post autor: głodźillaryki » 26 maja 2016 01:08 pm

jarek, ja pozwolę wyrazić swoją opinię i to ściśle na temat,,,, buja , a nie wezykuje więc. Wina amortyzatorów. I niczego innego, jako że zawieszenie jest miękkie. Spadek skuteczności amortyzatorów jest bardzo widoczny,,, a raczej odczuwalny,,, robi się po po prostu bardzo miekko,,,, :mrgreen:
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: ZAWIESZENIE :.”