Tuleje wahacza przedniego - wymiana

dobek007
Posty: 135
Rejestracja: 26 gru 2017 08:07 am
Lokalizacja: Chełm
Samochód: Pacifica 3.5
Postawił flaszek: 6
Dostał flaszek: 2

Tuleje wahacza przedniego - wymiana

Post autor: dobek007 » 11 lut 2018 12:30 am

Witam. Niedawno opisywałem jak wymienić tuleje tylne wahacza przedniego. Zakupiłem firmy TedGum i założyłem. Jakie jest moje zdziwienie jak po przejechaniu ok 1500 km mam do wymiany znowu te same tuleje. Bardziej już nie mogą być wybite. Wyglądają tak jakby guma odkleiła się od metalu. Moje pytanie do kolegów to-przyczyna?? Wadliwe tuleje? Zły montaż?? Dzisiaj mechanik mi mówił znajomy, że to może być moja wina, ponieważ źle je wprasowałem i nie pracowały w takim położeniu jak powinny. Jeżeli tak to jak należy je ustawić, jak fabrycznie są wyprasowane? Dodatkowo jakie kupić teraz aby to się nie powtórzyło? I czy mogę na wybitych tulejach tylnych wahacza przedniego zrobić ok 1100 km - czy nic nie może się wydarzyć z oponami etc??

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: M. » 11 lut 2018 12:35 am

dobek007 pisze:
11 lut 2018 12:30 am
...Wyglądają tak jakby guma odkleiła się od metalu. Moje pytanie do kolegów to-przyczyna?? Wadliwe tuleje? Zły montaż?? Dzisiaj mechanik mi mówił znajomy, że to może być moja wina, ponieważ źle je wprasowałem i nie pracowały w takim położeniu jak powinny....
A w jakiej pozycji dociągałeś śruby w tych tulejach?
Auto wisiało na podnośniku czy też stało i koła były obciążone całym ciężarem samochodu?
Co do wciśnięcia tulei w otwór wahacza - jeśli zrobisz tak samo jak było przed wyciśnięciem "starej" tulei, i jeśli nie będziesz cisnął tulei metalowej wewnętrznej a tylko zewnętrzną powinno być OK w zakresie połączenia tulei z wahaczem. Czym innym wszak jest pozycja zamontowania wahacza na aucie - stąd moje pytanie na starcie odpowiedzi.
dobek007 pisze:
11 lut 2018 12:30 am
...czy mogę na wybitych tulejach tylnych wahacza przedniego zrobić ok 1100 km...
Pytasz czy możesz? Odp. Możesz.
Gdybyś zapytał czy powinieneś odpowiedziałbym przecząco.
dobek007 pisze:
11 lut 2018 12:30 am
...czy nic nie może się wydarzyć z oponami etc??
Może, stąd moja odpowiedź na nie zadanie pytanie "czy powinieneś"
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: lutek34 » 11 lut 2018 08:11 am

Musisz w tym swoim manualu wymiany tulei dopisać co jest bardzo istotne żeby wprasowywać nowe tuleje za zewnętrzne pierścienie i całość skręcamy na opuszczonym samochodzie stojącym na kołach, taka pozycja dla tulei jest neutralna. Jak poskręcałeś wszystko na podnośniku, to po opuszczeniu na koła, na tuleje zaczynają działać siły skrętne i podczas postoju zaczyna już je zrywać a co dopiero podczas jazdy.
Co do twojej jazdy na takich tulejach, jeśli nie odczuwasz podczas jazdy efektu luzu na tulejach, samochód w miarę prosto się prowadzi to nic się nie stanie przez te 1000km
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

dobek007
Posty: 135
Rejestracja: 26 gru 2017 08:07 am
Lokalizacja: Chełm
Samochód: Pacifica 3.5
Postawił flaszek: 6
Dostał flaszek: 2

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: dobek007 » 11 lut 2018 09:39 am

Skręcałem auto na trzech deskach-przód był wyżej bo nie mogłem dojść do śrub. Może to był moj błąd??

dobek007
Posty: 135
Rejestracja: 26 gru 2017 08:07 am
Lokalizacja: Chełm
Samochód: Pacifica 3.5
Postawił flaszek: 6
Dostał flaszek: 2

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: dobek007 » 11 lut 2018 09:44 am

A co do luzów-odczuwam je na dołkach, jak koło w dołek wpadnie. Np na torach jest cisza. Mam wyjazd wlasnie do Wrocławia od siebie 550 km w jedna stronę. Przy okazji polecany na forum blacharz lakiernik ma mi progi w Łagiewnikach zrobic i konserwacje podwozia. Nie chciałbym aby w packę coś się stało więcej niż jest.

Dodatkowo jakie polecacie tuleje i gdzie kupić?? Mała i duża??

Awatar użytkownika
lutek34
Posty: 1317
Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
Lokalizacja: Krosno
Samochód:
Dostał flaszek: 7

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: lutek34 » 11 lut 2018 05:10 pm

dobek007 pisze:
11 lut 2018 09:39 am
Skręcałem auto na trzech deskach-przód był wyżej bo nie mogłem dojść do śrub. Może to był moj błąd??
Jeśli stał kołami na tych deskach całym swoim ciężarem, to teoretycznie powinno być dobrze, no może kilka mm byłby niżej jakby stał na równym.
Ja akuratnie tych tulei nie używałem z TedGum, ale używałem tuleje tego producenta w innych samochodach i nie miałem tak szybkich ich uszkodzeń. Do obu Pac te tylne (większe) kupowałem no name w US Olkusz a te mniejsze (takie same jak do Voyagera) kupowałem Moog i po wymianie nie miałem żadnych problemu.
Jeśli nie odczuwasz że samochód na równym myszkuje, tzn przy dodawaniu gazu ciągnie w jedną stronę a po odpuszczeniu gazu w drugą, to nie jest jeszcze tak żle i śmiało możesz zrobić te 1000km, widziałem przypadki gdzie tulei praktycznie nie było a ludzie nie zauważali problemu.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816

dobek007
Posty: 135
Rejestracja: 26 gru 2017 08:07 am
Lokalizacja: Chełm
Samochód: Pacifica 3.5
Postawił flaszek: 6
Dostał flaszek: 2

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: dobek007 » 11 lut 2018 08:56 pm

Hmmm tylko ze jak skręcałem to najpierw lewa strona była na deskach, tylko lewa. Następnie prawa i w chwili dokręcania tylko prawa była o te 12 cm wyżej na deskach. To mógł być błąd?

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: M. » 11 lut 2018 10:13 pm

Spróbuję na logikę.
Masz dwie tuleje metalowe a pomiędzy nimi guma. Leży sobie swobodnie i nic się nie dzieje.
Wciskasz w wahacz (pchając zewnętrzną tuleję do właściwego miejsca. Guma nie pracuje.
Zakładasz wahacz do auta, montujesz co trzeba, ale nie dokręcasz śruby przechodzącej przez tuleję. Opuszczasz auto. Guma w tulei nie pracuje - pomijając nacisk wynikający z ciężaru auta. Nam wszak chodzi o przypadek obrotu jednej tulei względem drugiej z napinaniem gumy pomiędzy nimi. Jak sobie auto stoi z luźną śrubą to guma ma lekko, a że jest to naturalna pozycja jej pracy (bez naprężeń) tak właśnie mieć powinna. Śruba luźna, auto stoi to elementy swobodnie się ustawiają w pozycji optymalnej. Stoi całym ciężarem na kołach to dokręcaj na chama. Teraz jak zawieszenie się ugnie (bo nierówność na drodze) to guma się napręży, ale za chwilę wróci do pozycji naturalnej - tak ma pracować.

Jeśli wszak na chama dokręcisz wspomnianą śrubę na całkowicie lub częściowo odciążonym aucie, to w naturalnej pozycji guma będzie już naprężona (jak bardzo to zależy w jakiej pozycji dokręcałeś na chama). Jak przy tak skręconym zawieszeniu wahacz pójdzie w górę (bo nierówność jezdni), to guma skręci się jeszcze bardziej - i zwykle przekroczy naprężenia dopuszczalne - a jak przekroczy to i i puści. Ot cała filozofia

Samą wymianę wahaczy robisz jak chcesz, ale ostatecznie dociągnięcie śrub odbywa się albo na kanale albo na podnośniku najazdowym w warunkach całkowitego opuszczenia auta.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

dobek007
Posty: 135
Rejestracja: 26 gru 2017 08:07 am
Lokalizacja: Chełm
Samochód: Pacifica 3.5
Postawił flaszek: 6
Dostał flaszek: 2

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: dobek007 » 11 lut 2018 11:07 pm

Dokładnie tak jak opisałeś. Flaszka za wypowiedz.

bunclik
Posty: 52
Rejestracja: 02 cze 2018 09:42 pm
Lokalizacja: Inowrocław
Samochód: Chrysler Pacifica Touring 3.5
Postawił flaszek: 15
Dostał flaszek: 1

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: bunclik » 11 lut 2019 03:23 pm

Tylko nie narzekaj ze znowu flaszkę dałem .

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Tuleje wahacza przedniego

Post autor: M. » 11 lut 2019 05:35 pm

bunclik pisze:
11 lut 2019 03:23 pm
Tylko nie narzekaj ze znowu flaszkę dałem .
Jakże bym śmiał... :lol:
Moje refleksje to nie narzekania. A jak nie mogę od środka to się wysmaruję od zewnątrz :P
a że mam zamiar dożyć 100-ki to prędzej czy później wykorzystam
Thx
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: ZAWIESZENIE :.”