Konserwacja podwozia
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 30 lis 2009 07:28 pm
- Lokalizacja: Poznań-Kielce
- Samochód: FWD4.0LIMITED08
- Dostał flaszek: 2
Konserwacja podwozia
Podpowiedzcie proszę czy pacyfiki 2005 mają karoserię wykonaną w technologii OCYNK czy należy je zakonserwować , jeśli tak to jaki środek byłby najlepszy wg doświadczeń kolegów . Znam technologię VALVOLINE ale u mnie nie ma firmy która by to zrobiła . Co i kogo byście polecili ?
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez Heniek01, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
aluminiowa jest maska i tylna klapa
ocynkowane są chyba tylko wewnętrzne ranty klapy i drzwi
jak pojedziesz na myjnię i umyjesz podwozie to farba która jest teraz napylona od dołu spłynie i zostanie sam podkład, nie znam technologi VALVOLINE u mnie na wsi robi się takie rzeczy baranem* 3 warstwy barana potem jeszcze pasta na spawy w zakamarki i taką mamy technologię - do tego fajnie wygląda
*
JEST TO ŚRODEK WYKONANY NA BAZIE ŻYWIC WINYLOWO - KAUCZUKOWYCH, PRZEZNACZONYCH DO ZABEZPIECZENIA ELEMENTÓW PODWOZIA POTOCZNIE NAZYWANY "BARANKIEM". NIE ZAWIERA ASFALTU ANI BITUMÓW.
ŚRODEK OCHRONY KAROSERII
ANTIGRAVITEX BOLL 1 LITR (1,2 kg)
ocynkowane są chyba tylko wewnętrzne ranty klapy i drzwi
jak pojedziesz na myjnię i umyjesz podwozie to farba która jest teraz napylona od dołu spłynie i zostanie sam podkład, nie znam technologi VALVOLINE u mnie na wsi robi się takie rzeczy baranem* 3 warstwy barana potem jeszcze pasta na spawy w zakamarki i taką mamy technologię - do tego fajnie wygląda
*
JEST TO ŚRODEK WYKONANY NA BAZIE ŻYWIC WINYLOWO - KAUCZUKOWYCH, PRZEZNACZONYCH DO ZABEZPIECZENIA ELEMENTÓW PODWOZIA POTOCZNIE NAZYWANY "BARANKIEM". NIE ZAWIERA ASFALTU ANI BITUMÓW.
ŚRODEK OCHRONY KAROSERII
ANTIGRAVITEX BOLL 1 LITR (1,2 kg)
Najlepszym środkiem do konserwacji w czasach komuny to było wypryskanie podwozia przepracowanym olejem a następnie jazda po piaszczystej drodze. Efekt po roku był taki że auto miało podwozie cacuś ale nadkola i progi były do wymiany.
Nastepny sposób to jak ktoś miał znajomości w stoczni to se załatwiał(kosztowało to sporo) farbę okrętówkę.
A następny to wymalowanie podwozia masą bitumiczną
Po tych wszystkich sposobach to podwozie wytrzymywało od nowości do 5-lat.Po tem to kleiło się wszystko i na wszystko,w podwoziu to był cement, nitowane blachy,koce ognio odporne klejone na żywicę,o papierze po cemencie nie wspomnę i jakoś to śmigało
Nastepny sposób to jak ktoś miał znajomości w stoczni to se załatwiał(kosztowało to sporo) farbę okrętówkę.
A następny to wymalowanie podwozia masą bitumiczną
Po tych wszystkich sposobach to podwozie wytrzymywało od nowości do 5-lat.Po tem to kleiło się wszystko i na wszystko,w podwoziu to był cement, nitowane blachy,koce ognio odporne klejone na żywicę,o papierze po cemencie nie wspomnę i jakoś to śmigało
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
Koledzy czytam i sie zastanawiam po co te problemy nasze autka te juz najstarsze to max 6 lat maja i nie widze zeby az tak sie martwic.One nie zgniją tak jak nasz fiat za czasow komuny.Wtedy robili auta z zasiarczonej blachy gniły na potege.No chyba ze macie zamiar jeździć nimi ze 20 lat.
Moje zdanie poprostu uzytkowac ewentualnie jesli wystapi jakies ognisko korozji wtedy je zabezpieczyc i tyle.
Moje zdanie poprostu uzytkowac ewentualnie jesli wystapi jakies ognisko korozji wtedy je zabezpieczyc i tyle.
-
- Posty: 183
- Rejestracja: 30 lis 2009 07:28 pm
- Lokalizacja: Poznań-Kielce
- Samochód: FWD4.0LIMITED08
- Dostał flaszek: 2
Dzięki za podpowiedzi .Trochę pływałem po morzach i oceanach i farby okrętowe są mi znane,gorzej z ich zdobyciem obecnie . Wyszedłem z założenia że lepiej zabezpieczyć autko wcześniej / myślę że wszyscy tak myślą - którzy hołdują marce i naszemu prestiżowi /widząc na codzień ile złomu jeżdzi po naszych drogach . Pozdrawiam .
a ja ostatnio przeżyłem szok, wszedłem sobie pierwszy raz pod moje auto i okazało się że porobiły się jakieś pęcherze z rdząna na dolnych progach. no więc wziąłem śrubokręt no i zacząłem usuwać te pęcherze żeby to jakoś pużniej zabezpieczyć przed dalszą korozją . pęcherze schodziły z kawałkami blachy aż zrobiła się dziura wielkości pięści.auto 2004 rok i czy aby nie za szbko ta rdza ???
-
- Posty: 715
- Rejestracja: 06 gru 2011 11:26 am
- Lokalizacja: Szczecin
- Samochód: Pacifica Limited 2017
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 1
ZABEZPIECZENIA ANTYKOROZYJNE PODWOZIA
troszkę odkurzę temat, pogoda ku temu sprzyja
Antykorozyjne zabezpieczenia podwozia samochodu to:
-profilaktyczne zabezpieczenie przed rdzą
-utrzymanie auta w lepszej kondycji
-ochrona przed solami sypanymi zimą na nasze drogi (główna przyczyna powstawania korozji).
Prace zabezpieczające należy wykonywać umieszczając auto na podnośniku pionowym lub nad kanałem
Jak zabezpieczamy auta od korozji?
-najpierw oczyszczamy podwozie (ciśnieniowo, oczywiście po zdjęciu osłon)
-później bardzo dokładnie przygotowujemy odtłuszczone powierzchnie
-konieczne jest osuszenie podwozia
-w tym momencie na idealnie przygotowane podłoże nakładamy pod ciśnieniem zabezpieczenie antykorozyjne
-potrzeba czasu i temperatury, by utrwalić i właściwie wysuszyć dodatkową ochronę
-wtedy dopiero można założyć zdjęte uprzednio osłony
-pozostaje koniecznie po roku uzupełnić ubytki.
i tak na przykład:
Do tych celów można stosować technologię :
- Rust Stop A - do przekrojów zamkniętych
- Rust Stop B do podwozia
Stosowana metoda zabezpieczeń jest ekologiczna. Polega na podaniu pod ciśnieniem mieszaniny preparatu i powietrza.
Produkt jest w postaci oleistej głęboko penetrującym środkiem, mającym zastosowanie głównie w ochronie czasowej nadwozi i podwozi samochodów, przekrojów zamkniętych w samochodach, różnego rodzaju połączeń blach (szwów, zgrzewów), zgięć blach, zawiasów.
Można go stosować na pojazdach zarówno nowych, jak i kilkuletnich, gdyż zatrzymuje rozwój korozji.
Do ochrony podwozia można też zastosować środki produkowane na bazie wosków lub bitumitów, dostępne jako produkty gotowe do nałożenia. Grubość powłoki antykorozyjnej wynosi od 0,5 do 2,0 mm. Warstwę ochronną nakłada się wtedy pędzlem.
Antykorozyjne zabezpieczenia podwozia samochodu to:
-profilaktyczne zabezpieczenie przed rdzą
-utrzymanie auta w lepszej kondycji
-ochrona przed solami sypanymi zimą na nasze drogi (główna przyczyna powstawania korozji).
Prace zabezpieczające należy wykonywać umieszczając auto na podnośniku pionowym lub nad kanałem
Jak zabezpieczamy auta od korozji?
-najpierw oczyszczamy podwozie (ciśnieniowo, oczywiście po zdjęciu osłon)
-później bardzo dokładnie przygotowujemy odtłuszczone powierzchnie
-konieczne jest osuszenie podwozia
-w tym momencie na idealnie przygotowane podłoże nakładamy pod ciśnieniem zabezpieczenie antykorozyjne
-potrzeba czasu i temperatury, by utrwalić i właściwie wysuszyć dodatkową ochronę
-wtedy dopiero można założyć zdjęte uprzednio osłony
-pozostaje koniecznie po roku uzupełnić ubytki.
i tak na przykład:
Do tych celów można stosować technologię :
- Rust Stop A - do przekrojów zamkniętych
- Rust Stop B do podwozia
Stosowana metoda zabezpieczeń jest ekologiczna. Polega na podaniu pod ciśnieniem mieszaniny preparatu i powietrza.
Produkt jest w postaci oleistej głęboko penetrującym środkiem, mającym zastosowanie głównie w ochronie czasowej nadwozi i podwozi samochodów, przekrojów zamkniętych w samochodach, różnego rodzaju połączeń blach (szwów, zgrzewów), zgięć blach, zawiasów.
Można go stosować na pojazdach zarówno nowych, jak i kilkuletnich, gdyż zatrzymuje rozwój korozji.
Do ochrony podwozia można też zastosować środki produkowane na bazie wosków lub bitumitów, dostępne jako produkty gotowe do nałożenia. Grubość powłoki antykorozyjnej wynosi od 0,5 do 2,0 mm. Warstwę ochronną nakłada się wtedy pędzlem.
Nie jedź szybciej, niż twój Anioł Stróż potrafi latać ;)
Ja osobiście z ogromnym sukcesem na walkę z rdzą we wszystkich moich autach obecnych i byłych używam środków firmy Chemserch.
Także i obecnie moja packa dostała pakiet zabezpieczający aczkolwiek jak na razie jest bardzo czysta.
Tam gdzie już pojawi się rdza stosuje środek Chelade (Chemserch)
Na czyste wolne od rdzy elementy lub zabezpieczone idzie Rebund - też tej firmy
Także i obecnie moja packa dostała pakiet zabezpieczający aczkolwiek jak na razie jest bardzo czysta.
Tam gdzie już pojawi się rdza stosuje środek Chelade (Chemserch)
Na czyste wolne od rdzy elementy lub zabezpieczone idzie Rebund - też tej firmy
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
Vojcju jak jedzie się estakadą na nowy dwór to tam robią przeglądy i jest też konserwacja podwozi. Widziałem zrobionego dodge ram u nich i powiem Ci, że zacnie to wyglądało. Jak nie zapomnę to poszukam Ci jutro namiarów jak bym się długo nie odzywał to napisz na talku bo ostatnio rzadko zaglądam na forum.
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?t=626aganina pisze:...chciałam się dodatkowo pochwalić iż zabezpieczyłam sobie przed zimą spodzik mojej Packi - teraz mogę wjeżdżać do wody jako łódź podwodna ihihhhih - żart oczywiście ale spód wygląda pięknie czarny zdjątka poniżej
Przy ww okazji - chciałbym odświeżyć temat
zabezpieczenia anty-korozyjnego podwozia.
U mnie są już widoczne na podwoziu miejsca gdzie
"ruda" zaczyna atakować, i można by je miejscowo konserwować,
ale może lepiej zrobić już cale podwozie.
Jakie macie doświadczenia?
Jakie preparaty polecacie? Koszty?
Ew. rekomendacje zakładów, które to dobrze robią?
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
pach,
Jak coś się zaczęło to warto zadbać i o miejsca zaatakowane i o te, które zaatakowane niebawem zostaną (a właściwie w których już przeprowadzony atak ujawni się).
Jak będę do tego bardziej przygotowany i będę dysponował pełniejszą dokumentacja fotograficzna pokażę com zrobił ze swoim nowym nabytkiem.
Na ten moment powiem, że rama poszła do ocynku ogniowego i na proszek (nie do wykonania w Pacy choćby z powodu braku ramy), a spód nadwozia po dokładnym piaskowaniu widocznie zaatakowanych miejsc oraz potencjalnie narażonych zabezpieczony został podkładem epoksydowym, na który pójdzie epoksyd uszczelniający (materiały standardowo stosowane w marynistyce więc woda, wilgoć, sól i inne ścierwa im nie obce) produkcji OLIVA Gdynia (oddział koncernu TEKNOS).
Na całość pójdzie czarna guma elastyczna i będzie spokój na lata.
Na pytane kto to zrobił odpowiem że ja - rzecz jasna poza cynkiem i poza proszkiem - tutaj działali fachowcy w branży posiadający stosowna infrastrukturę.
Jak coś się zaczęło to warto zadbać i o miejsca zaatakowane i o te, które zaatakowane niebawem zostaną (a właściwie w których już przeprowadzony atak ujawni się).
Jak będę do tego bardziej przygotowany i będę dysponował pełniejszą dokumentacja fotograficzna pokażę com zrobił ze swoim nowym nabytkiem.
Na ten moment powiem, że rama poszła do ocynku ogniowego i na proszek (nie do wykonania w Pacy choćby z powodu braku ramy), a spód nadwozia po dokładnym piaskowaniu widocznie zaatakowanych miejsc oraz potencjalnie narażonych zabezpieczony został podkładem epoksydowym, na który pójdzie epoksyd uszczelniający (materiały standardowo stosowane w marynistyce więc woda, wilgoć, sól i inne ścierwa im nie obce) produkcji OLIVA Gdynia (oddział koncernu TEKNOS).
Na całość pójdzie czarna guma elastyczna i będzie spokój na lata.
Na pytane kto to zrobił odpowiem że ja - rzecz jasna poza cynkiem i poza proszkiem - tutaj działali fachowcy w branży posiadający stosowna infrastrukturę.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
Szacun To chyba wieki wytrzyma.
Tylko, że wymaga rozmontowania całego podwozia
i dojścia do cynkowni + malowania proszkowego tak dużych elementów
na co "zwykły" użytkownik PAC (abstrahując od braku ramy ) nie ma
na ogół szans. Pozostaje więc czyszczenie od spodu i jakiś dobry
preparat od konserwacji + ochrony.
Prócz ruchomych i gumowych części
- trzeba przy tym w PAC na coś specjalnie uważać?
Tylko, że wymaga rozmontowania całego podwozia
i dojścia do cynkowni + malowania proszkowego tak dużych elementów
na co "zwykły" użytkownik PAC (abstrahując od braku ramy ) nie ma
na ogół szans. Pozostaje więc czyszczenie od spodu i jakiś dobry
preparat od konserwacji + ochrony.
Prócz ruchomych i gumowych części
- trzeba przy tym w PAC na coś specjalnie uważać?
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
Robi wrażenie! Od kolegi maur'a to fabryki powinny się uczyć. Nic tylko później nabyć taki egzemplarzmaur pisze:Na ten moment powiem, że rama poszła do ocynku ogniowego i na proszek (nie do wykonania w Pacy choćby z powodu braku ramy), a spód nadwozia po dokładnym piaskowaniu widocznie zaatakowanych miejsc oraz potencjalnie narażonych zabezpieczony został podkładem epoksydowym, na który pójdzie epoksyd uszczelniający (materiały standardowo stosowane w marynistyce więc woda, wilgoć, sól i inne ścierwa im nie obce) produkcji OLIVA Gdynia (oddział koncernu TEKNOS).
Na całość pójdzie czarna guma elastyczna i będzie spokój na lata.
Na pytane kto to zrobił odpowiem że ja - rzecz jasna poza cynkiem i poza proszkiem - tutaj działali fachowcy w branży posiadający stosowna infrastrukturę.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Michel,
Robię dla siebie więc co mam sobie żałować... Pozwoliłem sobie pójść po bandzie zaczynając od zakupu maszyny do piaskowania. A dalej to już tylko żmudna robota. Efekty już niebawem.
A komentując Twoje ostatnie zdanie powiem że już miałem kilka zapytań w rodzaju "Kiedy sprzedajesz?" albo "Za ile?"
Póki co chcę sam pocieszyć się tym, co kosztuje mnie mnóstwo czasu i niemało kasy. Ale czy stać nas na to żeby oszczędzać? Dziś oszczędzać żeby później płacić wielokrotność?
pach,
Faktem jest że trzeba było rozbebeszyć całość ale ku mojemu zaskoczeniu okazuje się że warto. Auto w miarę nowe (2009) a taki sworzeń zwrotnicy pracujący na stożku co prawda ma fabrycznie nie dokręconą nakrętkę. W wielu miejscach trzeba poprawić fabrykę - wszak oni robią auta na okres ok 5 lat - później w tamtejszych warunkach kierunek huta. Każde wykonanie taki okres wytrzyma a oszczędności w produkcji mogą być znaczące.
Jak auto jest w PL to nie na kolejne 5 lat a na dłużej - więc warto zadbać i na starcie zrobić co trzeba i jak trzeba żeby później był spokój - spokój na początku dla mnie a później dla tego co przejmie pałeczkę.
A co do cynku itd.
Żyjemy w XXI wieku i już z lekka zapomniałem co znaczy "załatwiać". Nie trzeba szukać dojść ani jakoś specjalnie kombinować. Wystarczy znaleźć firmę co robi takie rzeczy i im zlecić robotę.
Nikt nikomu łaski nie robi. Robią to co uzgodnisz i jak uzgodnisz a Ty płacisz. Czysty układ - fakt tanio nie było.... O tym Pssssst
Robię dla siebie więc co mam sobie żałować... Pozwoliłem sobie pójść po bandzie zaczynając od zakupu maszyny do piaskowania. A dalej to już tylko żmudna robota. Efekty już niebawem.
A komentując Twoje ostatnie zdanie powiem że już miałem kilka zapytań w rodzaju "Kiedy sprzedajesz?" albo "Za ile?"
Póki co chcę sam pocieszyć się tym, co kosztuje mnie mnóstwo czasu i niemało kasy. Ale czy stać nas na to żeby oszczędzać? Dziś oszczędzać żeby później płacić wielokrotność?
pach,
Faktem jest że trzeba było rozbebeszyć całość ale ku mojemu zaskoczeniu okazuje się że warto. Auto w miarę nowe (2009) a taki sworzeń zwrotnicy pracujący na stożku co prawda ma fabrycznie nie dokręconą nakrętkę. W wielu miejscach trzeba poprawić fabrykę - wszak oni robią auta na okres ok 5 lat - później w tamtejszych warunkach kierunek huta. Każde wykonanie taki okres wytrzyma a oszczędności w produkcji mogą być znaczące.
Jak auto jest w PL to nie na kolejne 5 lat a na dłużej - więc warto zadbać i na starcie zrobić co trzeba i jak trzeba żeby później był spokój - spokój na początku dla mnie a później dla tego co przejmie pałeczkę.
A co do cynku itd.
Żyjemy w XXI wieku i już z lekka zapomniałem co znaczy "załatwiać". Nie trzeba szukać dojść ani jakoś specjalnie kombinować. Wystarczy znaleźć firmę co robi takie rzeczy i im zlecić robotę.
Nikt nikomu łaski nie robi. Robią to co uzgodnisz i jak uzgodnisz a Ty płacisz. Czysty układ - fakt tanio nie było.... O tym Pssssst
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- UV
- Posty: 565
- Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
- Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
- Samochód: AVD 2007 LPG
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 1
No nie źle Mariusz
Skromnie mówiąc też zadbałem wiosną o konserwację podwozia w tradycyjny sposób.
Co wystarczy autku na kilka lat.
Ku mojemu zdziwieniu po dokładnym oczyszczeniu podwozia okazało się że stan jest idealny.
Skromnie mówiąc też zadbałem wiosną o konserwację podwozia w tradycyjny sposób.
Co wystarczy autku na kilka lat.
Ku mojemu zdziwieniu po dokładnym oczyszczeniu podwozia okazało się że stan jest idealny.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
Mariusz flaszka dla Ciebie poleciała. P.S to samo robiłem z terenówką (tyle że w terenówce dosyć łatwo wyciągnąć ramę) A pacificę to zwyczajnie karcherem gorąca wodą umyłem podwozie a następnie 5 opakowań bola. W profile zamknięte jakiś specyfik wurth i podejrzewam że starczy jej do kresu wytrzymałości.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
maur,
Nie ma co dyskutować czy warto - bo warto oczywiście
Tylko, że nie każdego stać (czasowo i finansowo) na taki zakres prac.
Mimo, że np. mnie (a pewnie i większość posiadaczy PAC) zależy
na jak najlepszej kondycji autka przez dłuższy czas to jednak,
chętnie bym zrobił - dobrze - ale podwozie od dołu jakąś
sprawdzoną techniką i odpowiednimi preparatami,
więc temat dalej - aktualny.
Nie ma co dyskutować czy warto - bo warto oczywiście
Tylko, że nie każdego stać (czasowo i finansowo) na taki zakres prac.
Mimo, że np. mnie (a pewnie i większość posiadaczy PAC) zależy
na jak najlepszej kondycji autka przez dłuższy czas to jednak,
chętnie bym zrobił - dobrze - ale podwozie od dołu jakąś
sprawdzoną techniką i odpowiednimi preparatami,
więc temat dalej - aktualny.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
- UV
- Posty: 565
- Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
- Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
- Samochód: AVD 2007 LPG
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 1
pach
Niestety zawiodę cię.
Auto oddałem do renomowanej firmy i oto całe szczegóły.
Zapewniam cię robota nie została zrobiona po łebkach.
Mariusz
Masz idealną równowagę we flaszkach.
Wszystkie które dostałeś, rozdałeś.
Niestety zawiodę cię.
Auto oddałem do renomowanej firmy i oto całe szczegóły.
Zapewniam cię robota nie została zrobiona po łebkach.
Mariusz
Masz idealną równowagę we flaszkach.
Wszystkie które dostałeś, rozdałeś.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
Mariusza to żaden koncern samochodowy nie pobije w innym przypadku doprowadziło by do upadku firmy.
To jest podobnie jak z Mercedesem w 124 gdyby następcy nie zepsuli to krucho by było z nim
To jest podobnie jak z Mercedesem w 124 gdyby następcy nie zepsuli to krucho by było z nim
pozdrawiam. tedi
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
No to trudno , ale gratuluję "renomowanej firmy"UV pisze:pachNiestety zawiodę cię. Auto oddałem do renomowanej firmy i oto całe szczegóły. Zapewniam cię robota nie została zrobiona po łebkach...
Może ktoś się jeszcze odezwie z jakimiś radami co do preparatów
lub/i takiej własnie godnej polecenia firmy najchetniej
oczywiście w Małopolsce
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
-
- Posty: 206
- Rejestracja: 08 cze 2011 11:40 pm
- Lokalizacja: Siewierz
- Samochód: Opel Insignia
Ja robiłem konserwacje tym środkiem NOXUDOL 900, a więcej szczegółów na stronie http://www.noxudol.pl/antykorozja. A na czyszczoną powierzchnie fachowiec kład Cortanin.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
jak się nie da jak się dapach pisze:Tylko, że wymaga rozmontowania całego podwozia
i dojścia do cynkowni + malowania proszkowego tak dużych elementów
na co "zwykły" użytkownik PAC (abstrahując od braku ramy ) nie ma
na ogół szans. Pozostaje więc czyszczenie od spodu i jakiś dobry
preparat od ko
http://patrykstal.pl/step1/patrol-y61-na-zawsze/
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 sie 2010 03:57 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
Co prawda packi nie konserwowałem ale odbudowuje do zabawy w błocie Pajero I 1988r. Osobiście całą ramę i podwosie wypiaskowałem, pokryłem podkładem epoksybowym a z powłoką miałem problem i znalazłem coś takiego jak RAPTOR LINER U-pol. To środek bardo odporny na zarysowania i uszkodzenia początkowo stosowany do nadrysku pak w pick-upach. Jak na razie jest super ... można do barwić pigmentem na dowolny kolor.
-
- Posty: 3159
- Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
- Lokalizacja: DWR
- Samochód: chevy / cadillac
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 8
Czarny to nie ja to kolega Patryk, ja mam tam jakiś udział w tym projekcie ale raczej bardzo skromny.czarny góra pisze:jeśli to twoje odbicie w tej kuli lustrzanej
Obawiam się, obecny właściciel patrola nie będzie chciał się z nim szybko rozstać, bo to takie auto na zawsze ale nic nie stoi na przeszkodzie ,żeby zrobić drugie podobne albo inne. Namiary na Patryka są na stronie .
-
- Posty: 69
- Rejestracja: 21 maja 2015 02:49 pm
- Lokalizacja: Łódź
- Samochód: 4.0 AWD->FWD Ltd 2007
W moim przypadku konserwacja podwozia objęła również demontaż tylnej belki bo wyglądała fatalnie, rozebranie jej na części, wypiaskowanie i pomalowanie.
Przy okazji rozbierania belki okazało się, że mam do wymiany kilka tulej, 2 wahacze i cztery podpory tylnej belki bo były kompletnie wybite. ( komfort jazdy na nierównościach po wymianie +500% )
Wywaliłem też starą butlę gazową bo wyglądała jak jeden wielki strup.
Powinienem zrobić też wydech ale musi poczekać na lepsze czasy.
Wygląda już zdecydowanie inaczej
Niestety, trochę za ciemno i fotki kiepskie ale powtórzę podczas montażu butli
Przy okazji rozbierania belki okazało się, że mam do wymiany kilka tulej, 2 wahacze i cztery podpory tylnej belki bo były kompletnie wybite. ( komfort jazdy na nierównościach po wymianie +500% )
Wywaliłem też starą butlę gazową bo wyglądała jak jeden wielki strup.
Powinienem zrobić też wydech ale musi poczekać na lepsze czasy.
Wygląda już zdecydowanie inaczej
Niestety, trochę za ciemno i fotki kiepskie ale powtórzę podczas montażu butli
- lutek34
- Posty: 1317
- Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
- Lokalizacja: Krosno
- Samochód:
- Dostał flaszek: 7
Jak tak wszystko chcesz zabezpieczyć, to nie zapomnij o przednich sankach. Od dołu wydają się że są OK a od góry pod tymi tulejami korodują jak cholera.
Ja sanki demontowałem do wymiany skrzyni i jak je miałem na ziemi to zabezpieczyłem skorodowane miejsca.
Ja sanki demontowałem do wymiany skrzyni i jak je miałem na ziemi to zabezpieczyłem skorodowane miejsca.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Na mój gust warto było wymienić progi po całości. Sztukowanie tego co widać na zdjęciu wskazuje na czekającą auto i właściciela "never ending story" - to co było dziś OK i zostało, niedługo będzie trzeba zrobić, zostawiając to co dziś zostało zrobione. Czy sztukowanie kawałków, czy zrobienie całości czasu pochłonie tyle samo, lakierowania dokładnie tyle samo, różnica w materiale kosmetyczna. Koszty zatem absolutnie porównywalne. Jeśli niebawem trzeba będzie robić raz jeszcze to koszty się podwoją a i strata czasu oraz zachód też nie bez znaczenia.pach pisze:W kilku miejscach konieczne
były już wstawki nowej blachy
Przez zimę to by zaczynało chrupać od listopada. A tak to tylko końcówkę zimy - bo latem to zupełnie inaczej. Dalej to dopiero następne słoty.lutek34 pisze:Planowa, to chyba przed zimą
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- pach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
- Lokalizacja: KS m.KR
- Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
- Postawił flaszek: 10
- Dostał flaszek: 11
Wiem, wiem, Mariusz - znając Twoje kompleksowe podejście do konserwacji (i nie tylko )
- zaprezentowane w tym wątku (22.08.14) Jednak tu - to nie ten zakres prac
i też uszkodzenia nie były de facto na tyle poważne. Konserwacja ustabilizuje
rdzę, ale jak przyjdzie pora to i progi będą wymienione.
- zaprezentowane w tym wątku (22.08.14) Jednak tu - to nie ten zakres prac
i też uszkodzenia nie były de facto na tyle poważne. Konserwacja ustabilizuje
rdzę, ale jak przyjdzie pora to i progi będą wymienione.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR
Race fast, safe caR
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Carl, trochę czarnego ? Tu bym odradzał czarne.... cokolwiek by to było....
Dlaczego? bo jeśli pojawi sie rdza to w początkowym stadium jej nie widać..... a potem.... jest często za późno na konserwację....
Akcji w stylu bitex lub autoguma na nie odrdzewione i zabezpieczone antykorozyjnie podłoże odradzam.....
Dlaczego? bo jeśli pojawi sie rdza to w początkowym stadium jej nie widać..... a potem.... jest często za późno na konserwację....
Akcji w stylu bitex lub autoguma na nie odrdzewione i zabezpieczone antykorozyjnie podłoże odradzam.....
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
Progi u dołu są mocowane na plastikowe nity.
obciąć łebki lub wywiercić. Boki progów natomiast to zatrzaski i po końcach trochę tasmy dwustronnej.
Nakładki na drzwiach to taśma dwustronna po całości na górze i dole
obciąć łebki lub wywiercić. Boki progów natomiast to zatrzaski i po końcach trochę tasmy dwustronnej.
Nakładki na drzwiach to taśma dwustronna po całości na górze i dole
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)
-
- Posty: 490
- Rejestracja: 03 lip 2017 09:52 am
- Lokalizacja: Kraków
- Samochód: Pacifica 4.0 AWD 2008 SS LPG Prins 2
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 21
Re: Konserwacja podwozia
Koledzy i koleżanki,
szczególnie z południa kraju - czy ktoś z Was w ostatnim czasie robił konserwację podwozia i może polecić kogoś, kto to porządnie zrobi? Interesują mnie osoby/firmy z Krakowa i szeroko pojętej okolicy (oczywiście w granicach rozsądku ).
Mam do zakonserwowania dwa samochody (jeden to oczywiście PACka), ale stan ich podwozi jest taki, że - w mojej ocenie - aby to porządnie zrobić, to wymagane jest piaskowanie.
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
szczególnie z południa kraju - czy ktoś z Was w ostatnim czasie robił konserwację podwozia i może polecić kogoś, kto to porządnie zrobi? Interesują mnie osoby/firmy z Krakowa i szeroko pojętej okolicy (oczywiście w granicach rozsądku ).
Mam do zakonserwowania dwa samochody (jeden to oczywiście PACka), ale stan ich podwozi jest taki, że - w mojej ocenie - aby to porządnie zrobić, to wymagane jest piaskowanie.
Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
Piotr