Witam poszukuje osoby która posiada urządzenie do diagnostyki komputerowej z możliwością dodawania nowych sterowników
pozdrawiam
programowanie
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Re: programowanie
Cześć,
Może bym i coś podpowiedział, ale dopiero po zastosowaniu się do zasad panujących na forum.
Pozdrawiam
M.
Może bym i coś podpowiedział, ale dopiero po zastosowaniu się do zasad panujących na forum.
Pozdrawiam
M.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 06 lut 2019 01:31 pm
- Lokalizacja: Serock
- Samochód: Chrysler Town & Country
Re: programowanie
Witam serdecznie dostałem namiar od M .
Według M. morze pan mi pomóc , chciałbym w moim aucie uruchomić zdalne uruchomianie silnika aktywować czujnik deszczu.
Czujnik i okablowanie jest założone tak jak czujnik maski przedniej pilot
też ma funkcje odpalania ale brakuje mi sprzętu aby to aktywować . VIN 2C4RC1BGX********
Pozdrawiam.
kujawa97
Według M. morze pan mi pomóc , chciałbym w moim aucie uruchomić zdalne uruchomianie silnika aktywować czujnik deszczu.
Czujnik i okablowanie jest założone tak jak czujnik maski przedniej pilot
też ma funkcje odpalania ale brakuje mi sprzętu aby to aktywować . VIN 2C4RC1BGX********
Pozdrawiam.
kujawa97
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Re: programowanie
Panowie,
Takie uzgodnienia i dane to na PM.
Stąd też mała ingerencja i funkcja EDIT
Takie uzgodnienia i dane to na PM.
Stąd też mała ingerencja i funkcja EDIT
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Re: programowanie
Kto nie lubi pomagać innym?
Z pewnością w naszym gronie trudno szukać takich osobników.
Ktoś ma problem - to o nim pisze (umówmy się, że jest to pan Z).
Ktoś inny zna receptę na dolegliwości albo zna kogoś kto może zaradzić - odpowiada wyciągając pomocna dłoń.
Problemy bywają prozaiczne gdzie podpowiedź wystarcza. Są i takie, gdzie rozwija się daleko posunięta dyskusja, z której często rodzi się rozwiązanie.
Są też problemy, dla których nie ma oficjalnego rozwiązania - bo np. oficjalnie producent takiej opcji nie dopuszcza. Nie dopuszcza - ale wszak każdy problem można w końcu rozwiązać. Jak?
Pan Z ma problem. Pan A postanawia uruchomić łańcuszek ludzi dobrej woli w celu rozwiązania problemu. Kontaktuje się zatem z panem B bo pan A zna pana B, który coś może. Ale że pan B ma pewne ograniczenia, a zna pana C, który może więcej uzgadniają, że pan C uruchomi w porozumieniu z panem D jakąś szczególna procedurę tylko dlatego, że dobry znajomy pana C czyli pan B prosił o to. To że nie wymieniam dalszych panów to tak żeby nie zanudzać, ale łańcuszek osób włączonych w sprawę może być naprawdę długi.
W ten sposób para poszła w tłoki i potrzebny jest backup od pana Z. Panowie czekają a pan Z milczy. Wszystkim panom się odechciewa bo w biznesie rozmawia się konkretnie, a każda strona jest poważna.
Zatem panowie odpuszczają i zapominają o sprawie.
Jeśli pan Z się obudzi i zechce wrócić do tematu usłyszy, że nie da rady wejść do tej samej wody i zostanie z problemem sam. warto przypomnieć, że problem oficjalnie jest z gatunku niemożliwych do rozwiązania, tak samo jak nie można włożyć hełmu na lewą stronę.
A wystarczyło tylko albo podjąć konkretną decyzją w charakterze TAK lub NIE, albo określić czas na niezbędne zastanowienie i przed jego upływem określić się.
W biznesie czy to pozytywna odpowiedź czy też negatywna jest zawsze lepsza od jej braku. Przynajmniej wiemy co robimy, a nie czekamy na nie wiedzieć co. A często to co można zrobić dziś jutro może być niewykonalne. Trzeba czasem łapać okazje. Taka była. Była - to czas przeszły, nie mający nic wspólnego z teraźniejszym.
kolego kujawa97
Z przykrością muszę poinformować, że na własne życzenie zostałeś z problemem sam.
A co o wiele istotniejsze w moim podejściu do zagadnienia nastąpiła zmiana. Od teraz jakiekolwiek wsparcie z mojej strony, które angażować będzie osoby trzecie obejmować będzie wyłącznie aktywnych użytkowników naszego forum z istotnym dorobkiem i historią w naszej społeczności. Sorry ale nikt nie lubi robić z gęby cholewy i nikt rozsądny nie będzie unicestwiał dobrych i wieloletnich relacji dla zaspokojenia wirtualnej potrzeby kogoś o czyim istnieniu dowiedział się z pierwszego i jedynego wpisu na forum.
Klamka zapadła a temat uważam za wyczerpany i zamknięty.
Z pewnością w naszym gronie trudno szukać takich osobników.
Ktoś ma problem - to o nim pisze (umówmy się, że jest to pan Z).
Ktoś inny zna receptę na dolegliwości albo zna kogoś kto może zaradzić - odpowiada wyciągając pomocna dłoń.
Problemy bywają prozaiczne gdzie podpowiedź wystarcza. Są i takie, gdzie rozwija się daleko posunięta dyskusja, z której często rodzi się rozwiązanie.
Są też problemy, dla których nie ma oficjalnego rozwiązania - bo np. oficjalnie producent takiej opcji nie dopuszcza. Nie dopuszcza - ale wszak każdy problem można w końcu rozwiązać. Jak?
Pan Z ma problem. Pan A postanawia uruchomić łańcuszek ludzi dobrej woli w celu rozwiązania problemu. Kontaktuje się zatem z panem B bo pan A zna pana B, który coś może. Ale że pan B ma pewne ograniczenia, a zna pana C, który może więcej uzgadniają, że pan C uruchomi w porozumieniu z panem D jakąś szczególna procedurę tylko dlatego, że dobry znajomy pana C czyli pan B prosił o to. To że nie wymieniam dalszych panów to tak żeby nie zanudzać, ale łańcuszek osób włączonych w sprawę może być naprawdę długi.
W ten sposób para poszła w tłoki i potrzebny jest backup od pana Z. Panowie czekają a pan Z milczy. Wszystkim panom się odechciewa bo w biznesie rozmawia się konkretnie, a każda strona jest poważna.
Zatem panowie odpuszczają i zapominają o sprawie.
Jeśli pan Z się obudzi i zechce wrócić do tematu usłyszy, że nie da rady wejść do tej samej wody i zostanie z problemem sam. warto przypomnieć, że problem oficjalnie jest z gatunku niemożliwych do rozwiązania, tak samo jak nie można włożyć hełmu na lewą stronę.
A wystarczyło tylko albo podjąć konkretną decyzją w charakterze TAK lub NIE, albo określić czas na niezbędne zastanowienie i przed jego upływem określić się.
W biznesie czy to pozytywna odpowiedź czy też negatywna jest zawsze lepsza od jej braku. Przynajmniej wiemy co robimy, a nie czekamy na nie wiedzieć co. A często to co można zrobić dziś jutro może być niewykonalne. Trzeba czasem łapać okazje. Taka była. Była - to czas przeszły, nie mający nic wspólnego z teraźniejszym.
kolego kujawa97
Z przykrością muszę poinformować, że na własne życzenie zostałeś z problemem sam.
A co o wiele istotniejsze w moim podejściu do zagadnienia nastąpiła zmiana. Od teraz jakiekolwiek wsparcie z mojej strony, które angażować będzie osoby trzecie obejmować będzie wyłącznie aktywnych użytkowników naszego forum z istotnym dorobkiem i historią w naszej społeczności. Sorry ale nikt nie lubi robić z gęby cholewy i nikt rozsądny nie będzie unicestwiał dobrych i wieloletnich relacji dla zaspokojenia wirtualnej potrzeby kogoś o czyim istnieniu dowiedział się z pierwszego i jedynego wpisu na forum.
Klamka zapadła a temat uważam za wyczerpany i zamknięty.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.