Koszty po zakupie PAC = ?

Plusy dodatnie plusy ujemne Pacifica oraz inne dyskusje na temat CP

symt
Posty: 224
Rejestracja: 20 wrz 2015 03:29 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz
Samochód: Pacifica 2006, 3,5 LPG
Dostał flaszek: 1

Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: symt » 24 kwie 2019 09:26 pm

Ile włożyliście w swoją Packę po zakupie, aby doprowadzić ją do stanu bdb lub zbliżonego do fabrycznego? Nie chodzi o koszt materiałów eksploatacyjnych, lecz usunięcie skutków upływu czasu i zaniedbań poprzedników.
Ja przekroczyłem 8 tys.

andrzej sdl
Posty: 271
Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
Lokalizacja: Siedlce
Samochód: Chrysler Pacifica
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 8

Re: koszty po zakupie

Post autor: andrzej sdl » 25 kwie 2019 08:48 am

Ja po kilku miesiącach od zakupu wymieniłem przednią piastę i czujnik ciśnienia oleju.
Poza tym auto nie wymagało nakładu finansowego bowiem było na bieżąco serwisowane przez poprzedniego właściciela w jakimś warsztacie Chryslera w Warszawie.
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II

Awatar użytkownika
pach
Posty: 1570
Rejestracja: 13 maja 2014 06:15 pm
Lokalizacja: KS m.KR
Samochód: 4.0 AWD Ltd 2007
Postawił flaszek: 10
Dostał flaszek: 11

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: pach » 26 kwie 2019 04:19 pm

Odpowiedzi mogą tu być oczywiście tylko z gatunku:
"to zależy..." ;) Możesz trafić na (a) zadbany egzemplarz
(czyli 0) jak również na taki, (z) w którym musisz za chwilę
remontować silnik czy skrzynię (czyli kilka lub nawet
kilkanaście tys. zł), a między jednym a drugim
przypadkiem jest taka gama jak cały alfabet.
Ja np. miałem szczęście trafić na (a) ale po paru
latach remont skrzyni mnie nie ominął.
Pozdrawiam.
Race fast, safe caR

west26
Posty: 951
Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
Lokalizacja: Milicz
Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
Postawił flaszek: 15
Dostał flaszek: 16

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: west26 » 26 kwie 2019 08:10 pm

Moja masakra. Wkładasz i wkładasz i koniec daleko :mrgreen:. Sprzedana i mam spokój :mrgreen:. Trafisz na zaniedbane to masz pecha, kupisz w stanie od kogoś o auto dbał jesteś prawie szczęśliwcem. Prawie, ponieważ zawsze w aucie znajdziesz coś do roboty. Mogą to być pierdoły ale irytujące. Auto ma już swoje lata a i w nowy trzeba czasami złotówkami załatać dziury.
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: M. » 26 kwie 2019 10:39 pm

west26 pisze:
26 kwie 2019 08:10 pm
Moja masakra. Wkładasz i wkładasz i koniec daleko ...
Seba,
Nie bądź dwuznaczny ;) :P
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Awatar użytkownika
głodźillaryki
Posty: 1072
Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
Lokalizacja: Ryki
Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
Postawił flaszek: 12
Dostał flaszek: 18

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: głodźillaryki » 27 kwie 2019 08:51 am

Ja mimo, że kupiłem auto trochę zaniedbane, to nie narzekam, że dużo kasy poszło... Może dlatego, że nie liczyłem za bardzo :mrgreen:
Pewnie też koło 8tys. ,Ale..
. Można było pewnie przyoszczedzic ponad połowę np . na lakierowaniu , silniku, wnętrzu i innych pierdołach .
Ogólnie śmiało można powiedzieć, że to był dobry zakup i auto zaliczam do ....bezawaryjnych - (no ale co do tego mogę zmienić zdanie) :D
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)

west26
Posty: 951
Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
Lokalizacja: Milicz
Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
Postawił flaszek: 15
Dostał flaszek: 16

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: west26 » 27 kwie 2019 05:12 pm

M. pisze:
26 kwie 2019 10:39 pm
west26 pisze:
26 kwie 2019 08:10 pm
Moja masakra. Wkładasz i wkładasz i koniec daleko ...
Seba,
Nie bądź dwuznaczny ;) :P
No wiedziałem, że komentaż bydzie. Po pierwszej nocy byłem mokry :mrgreen:. Kupiłem auto zaniedbane ( choć na takie nie wyglądało) przywróciłem je do stanu używalności, ale wkładać w auto co tydzień ( pieniążki oczywiście bez żadnego podtekstu) nie miało większego sensu. Fakt: nigdy mnie nie zawiodło w trasie. To jest in plus. O in minus już się nie będę rozpisywać. Przypadek jakich wiele :P
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )

Edward
Posty: 9
Rejestracja: 16 lis 2018 09:14 pm
Lokalizacja: LUBLIN
Samochód: Chrysler Pacifica

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: Edward » 28 kwie 2019 12:18 pm

Ja włożyłem w auto po zakupie ok 7000 zł, włączając w to wymianę wszystkich płynów, rozrządu, serwis lpg oraz naprawę usterek (których w większości nie byłem świadom, przy zakupie), do tego naprawa klimy, którą odłożyłem na później i problem z tankowaniem, z czym już chyba nauczyłem się żyć. I nie było by problemu gdyby nie to, że ciągle coś w nim trzeba zrobić. Mam auto od 7 miesięcy i mniej więcej co 4 tygodnie coś muszę wymienić. Chodzi o części eksploatacyjne ale i tak jest to mocno irytujące, bo jedną część wymieniam i za chwilę odzywa się następna. Ale być może tak to już jest ze starym amerykaninem :S Co prawda auto do tej pory nie zawiodło i zawsze dojeżdżało do celu, ale jakoś nie mam do niego zaufania. Następna będzie chyba Honda Odyssey, ma o wiele lepsze opinie niż Chrysler.

andrzej sdl
Posty: 271
Rejestracja: 29 mar 2018 05:49 pm
Lokalizacja: Siedlce
Samochód: Chrysler Pacifica
Postawił flaszek: 2
Dostał flaszek: 8

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: andrzej sdl » 28 kwie 2019 12:30 pm

Masz przed czy polifta?
Chrysler Pacifica 4,0 AWD,2007 r
LPG Stag 300 ISA II

Edward
Posty: 9
Rejestracja: 16 lis 2018 09:14 pm
Lokalizacja: LUBLIN
Samochód: Chrysler Pacifica

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: Edward » 28 kwie 2019 01:45 pm

andrzej sdl pisze:
28 kwie 2019 12:30 pm
Masz przed czy polifta?
przed liftem, 2005 rok 3,5l fwd

Awatar użytkownika
głodźillaryki
Posty: 1072
Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
Lokalizacja: Ryki
Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
Postawił flaszek: 12
Dostał flaszek: 18

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: głodźillaryki » 29 kwie 2019 05:34 am

Edward , myślę, że tu nie chodzi o starego amerykanka,lecz o zaniedbania serwisowe z przeszłości....
Usterki i zużycie się kumuluje -dochodzi do tego , że wszystko na raz się sypie....
Myślę, że to dotyczy każdego auta,bez względu na markę. (Oczywiście bywają pewne wady fabryczne ,charakterystyczne dla danego modelu,ale to już co innego 😀 )
Usilnie staram się pisać poprawnie , i nie robić błędów ortograficznych ( czasami się to udaje...)

Edward
Posty: 9
Rejestracja: 16 lis 2018 09:14 pm
Lokalizacja: LUBLIN
Samochód: Chrysler Pacifica

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: Edward » 29 kwie 2019 10:02 pm

To samo powiedzieli mi w serwisie :) Samochód rzeczywiście nie był zbyt zadbany, choć nie wyglądał źle jak go kupowałem, do tego w ciągu ostatniego roku użytkowania przez poprzedniego właściciela więcej stał niż jeździł bo właściciel był za granicą. Po zakupie zrobiłem co trzeba, zobaczymy może w końcu auto się ułoży.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: M. » 30 kwie 2019 12:24 am

Edward pisze:
29 kwie 2019 10:02 pm
...zobaczymy może w końcu auto się ułoży.
Auto jest jak materac na łóżku. Ma już nie mniej niż 10 lat więc się z pewnością ułożył.
Powiem więcej - nawet wygniótł się tam gdzie najbardziej go cisną.
Łóżko fajne i funkcjonalne więc wystarczy popracować nad materacem. Może wymiana sprężyny lub kilku, może jakieś wiązania, może cokolwiek innego. A jeśli materac kauczukowy (zajefajny) to jak się zmęczy i siądzie - zostaje tylko wymiana całości.

Auto ma swoje lata, różne graty się wypracowują i trzeba częściej coś wymienić. Blacha koroduje, miedź w przewodach utlenia się, guma parcieje, smar gdzie był tam go już albo nie ma albo więcej w nim opiłków i smiecia niż smaru.
Wymiana wypracowanych elementów systematycznie jest mniej bolesna niż czekanie aż trzeba będzie zrobić remont generalny - nie silnika czy czegoś tam - remont generalny auta - od zderzaka przedniego po zderzak tylny.

Jak kto dba tak ma
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

abes2162
Posty: 210
Rejestracja: 15 maja 2017 02:52 pm
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Samochód: Pacifica 2007 AWD
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 10

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: abes2162 » 30 kwie 2019 08:25 am

M. - w samo sedno.

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: tedi » 01 maja 2019 10:25 pm

Mądrze powiedziane :)
pozdrawiam. tedi

Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl

Awatar użytkownika
Pantera
Posty: 16
Rejestracja: 16 maja 2019 07:49 am
Lokalizacja: Wyszków
Samochód: Chrysler pacifica 4.0
Dostał flaszek: 2

Re: Koszty po zakupie PAC = ?

Post autor: Pantera » 05 lip 2019 10:35 pm

witam
u mnie jak na razie koszty niewielkie profilaktycznie zregenerowałem wal 1000 zeta , gumy drążka stabilizacyjnego około 100 zeta , wymiana lewy cały wahacza przód , padła tylnia tuleja 300 zeta i wymieniłem alternator uzywany 140 zeta , oczywiście płyny , oleje , klocki a i dokupiłem felgi i to by było chyba na tyle

ODPOWIEDZ

Wróć do „DYSKUSJE O CHRYSLERA PACIFICA”