Byłem kiedyś u tego gościa oglądać inną pacyfę. Jak dla mnie jest to kłamca nad kłamcami bo jechałem oglądać właśnie taką granatową, fwd, 2006r, a czekała na mnie srebrna 2007 awd.
Ponadto cały czas rozmawiałem z nim przez telefon (nawet godzinę przed wyjazdem) i nawet słowem nie wspomniał, że jest za granicą i przyjmie mnie jego żona (która niewiele wiedziała o aucie, a do tego w kilku kwestiach mocno naciągała prawdę).
Co do samego auta, które mogłem wtedy obejrzeć. Wg mnie było popowodziowe - każdy (dokładnie! każdy) element od spodu był zardzewiały, wszystkie drzwi od wewnętrznej strony już mocno zjedzone. Do tego coś działo się z przodem, błotnik na 100% był naprawiany.
Także pomimo, że to ogłoszenie wygląda całkiem przyjemnie, ja już nie chcę mieć nic wspólnego z tym sprzedającym i nie chce mi się kulać 70km w jedną stronę żeby się rozczarować i porozmawiać z jego żoną
A co do ceny - trzeba tutaj pamiętać, że jest to do opłat, a przy silnikach większych niż 2.0 te opłaty nie są małe.
