Proszę o sprawdzenie Paki VIN:2C8GF68434R335612
2004r. AWD 3,5V6 bez gazu
https://www.otomoto.pl/oferta/chrysler- ... xtor=SEC-8
Przy okazji, czy w ogóle warto sobie głowę zawracać? (przebieg)
2C8GF68434R335612
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
JarekGo,
Co Ci powie Carfax dla auta 13-o letniego?
W USA chwilę, w PL całą wieczność.
Skąd wiesz co działo się z autem w kraju? Z USA mogła trafić przysłowiowa dziewica orleańska, a w Polsce mogła zaliczyć 10 dzwonów.
Tylko dokładne oględziny i sprawdzenie auta. Plus kwity co się z nim działo w minionych okresach.
Carfax Ci tego nie powie.
Co Ci powie Carfax dla auta 13-o letniego?
W USA chwilę, w PL całą wieczność.
Skąd wiesz co działo się z autem w kraju? Z USA mogła trafić przysłowiowa dziewica orleańska, a w Polsce mogła zaliczyć 10 dzwonów.
Tylko dokładne oględziny i sprawdzenie auta. Plus kwity co się z nim działo w minionych okresach.
Carfax Ci tego nie powie.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
JarekGo,
Chyba daleki od prawdy nie będę twierdząc, że przytłaczająca większość sprowadzanych aut z USA była tam po mniejszym lub większym dzwonie. Większość z nich wyszła z USA na SALVAGE CERIFICATE - nie bite oraz część bitych w różnym stopniu wyszła na oryginalnym dokumencie TITLE.
Carfax nie powie Ci jak było bite - mogło być faktyczną szkodą całkowitą, mogło być zarysowane. Oba stany techniczne mogły wyjść z USA na jednym bądź drugim kwicie. Zdjęć auta z chwili wyjazdu z USA, jeśli miało to miejsce wiele lat temu raczej w sieci nie odszukasz. Może je mieć pierwszy właściciel, drugi raczej nie, kolejny z pewnością nie, a pośrednik na pewno nie.
Co do restrykcji - jeśli by były to auto wedle naszego prawa nie mogłoby zostać zarejestrowane (JUNK, NONREBUIKDABLE, WATER, FIRE itd) choć były przypadki, że zarejestrowane były. A jeśli auto posiada obecnie rejestrację to nikt Ci jej nie odbierze.
Kolor - każdy może sobie auto przemalować bo lubi inny kolor. Ważne czy kolor w dokumentach rejestracyjnych jest z grubsza zgodny z tym co widać na aucie.
Powtórzę jeszcze raz. Auto jako nowe jeździło w Ameryce 2-3 lata (zwykle). Pozostały okres tutaj - w Polsce (też zwykle).
W obecnym stanie faktycznym o wiele ważniejsze jest jak auto było eksploatowane, serwisowane, w jakim jest stanie technicznym obecnie, niż to jakie było kilka lub kilkanaście lat temu. To co było wówczas źle, w chwili obecnej może być OK, to co było wtedy OK dziś może wymagać istotnych nakładów.
Chyba daleki od prawdy nie będę twierdząc, że przytłaczająca większość sprowadzanych aut z USA była tam po mniejszym lub większym dzwonie. Większość z nich wyszła z USA na SALVAGE CERIFICATE - nie bite oraz część bitych w różnym stopniu wyszła na oryginalnym dokumencie TITLE.
Carfax nie powie Ci jak było bite - mogło być faktyczną szkodą całkowitą, mogło być zarysowane. Oba stany techniczne mogły wyjść z USA na jednym bądź drugim kwicie. Zdjęć auta z chwili wyjazdu z USA, jeśli miało to miejsce wiele lat temu raczej w sieci nie odszukasz. Może je mieć pierwszy właściciel, drugi raczej nie, kolejny z pewnością nie, a pośrednik na pewno nie.
Co do restrykcji - jeśli by były to auto wedle naszego prawa nie mogłoby zostać zarejestrowane (JUNK, NONREBUIKDABLE, WATER, FIRE itd) choć były przypadki, że zarejestrowane były. A jeśli auto posiada obecnie rejestrację to nikt Ci jej nie odbierze.
Kolor - każdy może sobie auto przemalować bo lubi inny kolor. Ważne czy kolor w dokumentach rejestracyjnych jest z grubsza zgodny z tym co widać na aucie.
Powtórzę jeszcze raz. Auto jako nowe jeździło w Ameryce 2-3 lata (zwykle). Pozostały okres tutaj - w Polsce (też zwykle).
W obecnym stanie faktycznym o wiele ważniejsze jest jak auto było eksploatowane, serwisowane, w jakim jest stanie technicznym obecnie, niż to jakie było kilka lub kilkanaście lat temu. To co było wówczas źle, w chwili obecnej może być OK, to co było wtedy OK dziś może wymagać istotnych nakładów.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Teraz już kompletnie zgłupiałem. Próbowałem sam rozszyfrować ten VIN na ogólnodostępnych stronach i raz wychodzi wersja Base, a raz Touring. Sam już nie wiem co myśleć, optycznie nie bardzo pasuje na BASE, bo i pamięć foteli , elektryczne pedały, 6 osobowa w skórze, automatyczna klima i parę innych rzeczy. No , ale ja się nie znam.