Witam, noszę się z zamiarem zakupu Pacificy w wersji silnikowej 3,5V6 bez gazu. Odstrasza mnie jednak przebieg 320tys km (poza tym wszystko wygląda OK) . Czy ktoś z forumowiczów jest w stanie uświadomić mi jaka jest żywotność tych silników (oczywiście przy prawidłowej eksploatacji), czy 320 tys to już koniec , czy może te silniki żyją dłużej? Na zagranicznych stronach klubowicze chwalą nawet 500tys egzemplarze. Jak to wygląda w praktyce?
Z góry dziękuję za pomocne posty.
Żywotność silnika 3,5V6
- lutek34
- Posty: 1317
- Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
- Lokalizacja: Krosno
- Samochód:
- Dostał flaszek: 7
Ja sprzedałem Pace z silnikiem 3.5l z przebiegiem 310kkm w tym 200kkm przelatane na LPG i nic się nie działo a nowy nabywca, który kupił ja ode mnie po roku, pisał do mnie jaki to extra samochód.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
-
- Posty: 210
- Rejestracja: 15 maja 2017 02:52 pm
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Samochód: Pacifica 2007 AWD
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 10
JarekGo - zapraszam do przestrzegania zasad naszego forum - http://www.chryslerforum.pl/zasady-korz ... a-z-forum/
Co do Twojego pytania - to zależy jak ktoś wcześniej je eksploatował (i to nie tylko dotyczy naszych aut), według mnie można skutecznie "postarzeć" silnik o co najmniej 50-100 tys km. nie zmieniając oleju na czas, lub lejąc nieprawidłowy olej.
Przykład z mojego doświadczenia: Kilka lat temu w firmie dostaliśmy 6 nowych aut - legendarny silnik 1,9 TDI, 6 użytkowników i 6 takich samych samochodów, każdy jeździł po swojemu i zdarzyło się, że 2 kierowców nie przestrzegało zasad terminowego serwisu. Jeden z kolegów po 30 tys, a drugi po ponad 50 tys km dopiero pojechali na pierwszy serwis i między innymi pierwszą wymianę oleju. O ile ten pierwszy żył dalej bezboleśnie to w drugim przypadku okazało się, że silnik po 50 tys km dymił jak komin i wyraźnie głośniej pracował. Wymieniono olej w ASO i pozostałe elementy które powinny być wymienione podczas serwisów do 50 tys km ale dym i głośna praca pozostały - podobnie jak przed wymianą (później już był serwisowany tak jak być powinien). Już nigdy jednak nie działał tak jak te które od początku były serwisowane tak jak zaleca producent. Z tego co słyszałem dolatał do 120 tys i padł całkowicie.
Dbając o silnik można przejechać dużo, nie dbając mało. Nie podejmę się aby Ci odpowiedzieć ile to km.
Co do Twojego pytania - to zależy jak ktoś wcześniej je eksploatował (i to nie tylko dotyczy naszych aut), według mnie można skutecznie "postarzeć" silnik o co najmniej 50-100 tys km. nie zmieniając oleju na czas, lub lejąc nieprawidłowy olej.
Przykład z mojego doświadczenia: Kilka lat temu w firmie dostaliśmy 6 nowych aut - legendarny silnik 1,9 TDI, 6 użytkowników i 6 takich samych samochodów, każdy jeździł po swojemu i zdarzyło się, że 2 kierowców nie przestrzegało zasad terminowego serwisu. Jeden z kolegów po 30 tys, a drugi po ponad 50 tys km dopiero pojechali na pierwszy serwis i między innymi pierwszą wymianę oleju. O ile ten pierwszy żył dalej bezboleśnie to w drugim przypadku okazało się, że silnik po 50 tys km dymił jak komin i wyraźnie głośniej pracował. Wymieniono olej w ASO i pozostałe elementy które powinny być wymienione podczas serwisów do 50 tys km ale dym i głośna praca pozostały - podobnie jak przed wymianą (później już był serwisowany tak jak być powinien). Już nigdy jednak nie działał tak jak te które od początku były serwisowane tak jak zaleca producent. Z tego co słyszałem dolatał do 120 tys i padł całkowicie.
Dbając o silnik można przejechać dużo, nie dbając mało. Nie podejmę się aby Ci odpowiedzieć ile to km.
-
- Posty: 210
- Rejestracja: 15 maja 2017 02:52 pm
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Samochód: Pacifica 2007 AWD
- Postawił flaszek: 4
- Dostał flaszek: 10
Korzystanie z forum zaczynamy od przywitania w określonym do tego celu miejscu
viewforum.php?f=15
Przed zakupem wsłuchiwałem się w "muzykę" kilku silników 3,5 - słychać wyraźnie różnicę, w jednych cisza, a w innych "klekocze" góra lub dół silnika. Więc przed zakupem radzę Ci posłuchać kilku silników. Masz niedaleko - zapraszam do mnie posłuchać 4,0 jeśli miałoby to Ci pomóc w zakupie. Niestety nie mam wiedzy jakie przebiegi osiągają zakładając "książkową eksploatację".
viewforum.php?f=15
Przed zakupem wsłuchiwałem się w "muzykę" kilku silników 3,5 - słychać wyraźnie różnicę, w jednych cisza, a w innych "klekocze" góra lub dół silnika. Więc przed zakupem radzę Ci posłuchać kilku silników. Masz niedaleko - zapraszam do mnie posłuchać 4,0 jeśli miałoby to Ci pomóc w zakupie. Niestety nie mam wiedzy jakie przebiegi osiągają zakładając "książkową eksploatację".
- lutek34
- Posty: 1317
- Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
- Lokalizacja: Krosno
- Samochód:
- Dostał flaszek: 7
nie, to jakieś nietypowe silniki dla nas klubowiczów.JarekGo pisze: dla mnie istotne jest czy jako klubowicze macie jakieś doświadczenia z tymi silnikami
A tak na serio, to praktycznie każdy silnik da się wyremontować, jeśli by się zdarzyło że padnie.
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
To nie czasy Warszawy 223 lub Syreny 102, gdzie 100 kkm oznaczało remont silnika. Poza tym dziś mamy inne technologie i inne materiały eksploatacyjne - w tym oleje silnikowe.JarekGo pisze:czy 320 tys to już koniec , czy może te silniki żyją dłużej?
Osobiście wolę 350 kkm niż skręcone 99 kkm - żeby lepiej wyglądało i żeby auto szybciej się sprzedało.
500 kkm nie zdziwi mnie jeśli któreś auto forumowicza osiągnie na fabrycznym motorze. A jak eksploatowane po bożemu to nie zdziwi mnie więcej niż istotna nadwyżka ponad ten próg.
Z innej bajki - Voyek 3,3 2005 ma ca' 450 kkm i nigdy nic przy silniku nie było robione. Niemal od początku jeżdżę na LPG. Uwierzysz, że nie robię dolewek oleju? Nie? To Cię zaskoczę - nie robię - bo nie wymaga.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.