magnetyzery

Sprawy związane tylko z problemami pracy na benzynie / pompy paliwa baki itp
darek
Posty: 22
Rejestracja: 16 lis 2009 03:09 pm
Lokalizacja:
Samochód:

magnetyzery

Post autor: darek » 24 lis 2009 10:05 am

Witam wszystkich, szukałem na forum tematu związanego z ograniczeniem spalania poprzez zastosowanie magnetyzerów, ale nie znalazłem (może dlatego, że jestem tu "nowy":) Jesli ktos ma doświadczenie z ich stosowaniem, chętnie dowiem się , jak ono wygląda. Dzowniłem do wynalazcy magnetyzera Multimag i tak mi zakręcił w głowie, że zstanowaim się , po co gaz , skoro mogę ok. 20 % paliwa zaoszczędzić ... :(
Darek_El_Kaczor

Awatar użytkownika
widlak
Posty: 1408
Rejestracja: 11 lis 2008 04:34 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Mazda CX9

Post autor: widlak » 24 lis 2009 12:37 pm

To takie placebo jak nie masz na co kasy wydawać tylko na to to lepiej kup sobie dobrą gorzałę miałem to w omedze poprzedni właściciel zamontował i oprócz tego że kurz sie na tym zbierał to nic to nie dawało.
Znam też przypadki ludzi którzy dali się na to nabrać i chcieli reklamować to powiedzieli im że na pewno coś jest z silnikiem więc trzeba naprawić silnik a potem zakładać magnetyzer.
Daj sobie spokój z tym.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.

winczek
Posty: 103
Rejestracja: 09 lip 2009 03:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: winczek » 24 lis 2009 12:48 pm

Nie no Widlaczek to na 100% działa :lol: . Dlatego w większości jeździmy na gazie :evil:
BTW Najlepszego byku.

Darek, a co miał Ci wynalazca powiedzieć, że to kit ???
----------------
winczek
----------------

darek
Posty: 22
Rejestracja: 16 lis 2009 03:09 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: darek » 24 lis 2009 01:08 pm

hihi, no nie spodziewałem się, że mi powie, żeg.. no wynalazł:) Na forach sa rózne opinie, więc stwierdziłe, że do ekspertów uderzę , dzięki za oszczędzenie pięciu stówek :D
Darek_El_Kaczor

minor666
Posty: 413
Rejestracja: 21 lis 2008 12:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: minor666 » 25 lis 2009 07:34 pm

O tych magnetyzerach było już głośno.........jakieś 25 lat temu zakładali je do PF 125, i Poloneza........i o kant d.....y rozbić . nawt nie wiedziałem ze to jeszcze jest w obiegu :mrgreen:

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 25 lis 2009 07:49 pm

Zawsze się trafia naiwnych ja miałem w 126P i palił tyle samo jak wywaliłem to stał się żywszy i później nie testowałem naciągających w oszczędności wynalazków typu turbinka itp.
Pozdrawiam
Nowa jakość nowe auto

minor666
Posty: 413
Rejestracja: 21 lis 2008 12:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: minor666 » 25 lis 2009 07:55 pm

pamię tam były też jakieś turbinki...."kowalskiego" chyba ....ja też nie wierzę w takie cuda :P

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 25 lis 2009 08:04 pm

To wszystko w czasach PRL tworzone było dla potrzeb władz ale teraz się nie sprawdza lepiej tankować na dobrych sprawdzonych stacjach niż montować jakieś wynalazki.
Pozdrawiam .
Ps. Kiedyś gdzieś tankując LPG facet był rozmowny i powiada
Najdziwniejsze fury jakie tankowałem LPG to
- lambo ???? tatuś nie dał na benzyna he he
- merc S klasa
- Porszak SUV chyba Caen
To się nazywa oszczędność
Nowa jakość nowe auto

minor666
Posty: 413
Rejestracja: 21 lis 2008 12:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: minor666 » 25 lis 2009 08:11 pm

Masz racje, do mnie na parking koło sklepu często zajeżdża Dodge RAM 1500......na Gazie, i jeden gość z seicento......też na gazie :mrgreen:

darek
Posty: 22
Rejestracja: 16 lis 2009 03:09 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: darek » 25 lis 2009 08:35 pm

a czy na gazie faktycznie się opłaca? jak sobie poczytam o róznych kłopotach z gazem, błedach w kompie samochodu oraz dodatkowych kosztach przeglądu, itd, to pojawia się pytanie, ile faktycznie można zaoszcędzić ?
Darek_El_Kaczor

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 25 lis 2009 08:44 pm

jak byś miał packe w diesel 3.0. osiągi podobne i cena paliwa tyż
Nowa jakość nowe auto

zyga
Posty: 3159
Rejestracja: 15 kwie 2009 06:47 am
Lokalizacja: DWR
Samochód: chevy / cadillac
Postawił flaszek: 4
Dostał flaszek: 8

Post autor: zyga » 26 lis 2009 07:27 am

minor666 pisze:pamię tam były też jakieś turbinki...."kowalskiego" chyba ....ja też nie wierzę w takie cuda
trzeba iść z duchem postępu !

http://www.neosocket.com/index.html

:):)
--
zyga
DWR - Dolnośląskie Wioski Różne

http://zygadlo.pl
http://mr-zy.ga/kont-akt

Obrazek on board

ferencsc
Posty: 1093
Rejestracja: 07 paź 2009 06:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: ferencsc » 26 lis 2009 09:16 am

Nie no zyga wypas zakupie do auta teściowej ma słabe radio
to znacznie poprawi " improvements in car audio" a i spalanie spadnie :lol:
Nowa jakość nowe auto

red bull
Posty: 134
Rejestracja: 10 wrz 2009 08:48 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: red bull » 26 lis 2009 01:25 pm

Kupiłem magnetyzery ze 2 lata temu . Założyłem do merca, przejeździłem ze 2 m-ce
i zwróciłem. zero różnicy czy też poprawy.
Pozdrawiam

minor666
Posty: 413
Rejestracja: 21 lis 2008 12:07 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: minor666 » 26 lis 2009 09:09 pm

Zyga super sprawa...........ciekawe dlaczego nie sprzedają tego w "MANGO TVSHOP" :mrgreen: :mrgreen:

mio
Posty: 18
Rejestracja: 20 cze 2010 02:35 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: mio » 13 sie 2010 01:22 pm

Przez przypadek trafilem na temat magnetyzerów, a, że sam ich używam od 98 roku (ciągle te same :-) ) wydaje mi się, że mogę się podzielić z wami moimi spostrzeżeniami.
Po zagazowaniu swojego pierwszego auta mialem straszny problem z analizą spalin - tak, że prawie nie przeszedłem 1 przeglądu (ale 50 PLN pomogło). Chodząc po necie trafilem na magnetyzery, trochę o nich poczytałem i... kupiłem (marki nie wspomnę, żeby nie być posądzony o kryporeklamę ;-) ). Efekt - spaliny w normie a zużycie paliwa spadło o ok.8 % - w sumie niewiele, co zresztą było bez znaczenia bo LPG kosztowal wtedy 0.70 PLN.
W 2005 kupilem Pt Cruisera, ktorego zaraz zagazowałem. Mając na względzie doswiadczenia z pierwszym autem również postanowiłem kupić magnetyzery. Pomyslałem sobie - po co przeplacać - i kupiłem w miarę "dobre" na allegro (dobre to znaczy nie tanie i z dobrym opisem) - efekt - 0. Kompletnie nic. Pomyślałem sobie - może lepsze auto czegoś takiego nie potrzebuje... ale nie dawało mi to spokoju i przełożyłem magnetyzery ze starego auta. Efekt - spalanie spadło z powyżej 13l do ciut poniżej 12 (już teraz nie pamitam), a po dolożeniu filtra K&N do 11,5 - 11,2 (chociaż nie wiem czy to miało wpływ czy też zmiana stacji LPG).
Cruiser poszedł do .... auto komisu :-), a magnetyzery zostały, tak więc przełożyłem je do Pacy, którą poprzedni również zagazowałem. Dodam, że od początku wlożony był do niej filtr K&N. Bez magnetyzerów - z nogą emeryta w gipsie spalanie nigdy nie zeszło (mieszane bo do pracy mam 30km) poniżej 16l . Po założeniu mag. i przejechaniu 4 kkm spalanie wynosi 14,6 (z ostatniego pomiaru).
To tyle ewangelii na dzień dzisiejszy.

orzeł
Posty: 482
Rejestracja: 30 mar 2009 11:36 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: orzeł » 13 sie 2010 05:06 pm

witaj może podaj nazwę tych magnetyzerów?
są samochody i była pacifica

mio
Posty: 18
Rejestracja: 20 cze 2010 02:35 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: mio » 13 sie 2010 07:40 pm

Te magnetyzery to Multimagi. Mogę załączyć zdjęcie jak je zamontowałem.

Enmicasa
Posty: 4
Rejestracja: 06 kwie 2010 12:38 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Enmicasa » 13 sie 2010 10:37 pm

Nie ufam tego typu wynalazkom tak jak strumienicom czy turbinkom dolotu po 29 zł z allegro. Mam znajomych którzy stosowali magnetyzery jak tylko sie pojawiły i to była klapa wiec nigdy nie założę tego w swoim aucie. A chcac oszczędzać w takim aucie jak Pacyfa to chyba gaz, dobry gaz załozony przez doświadczonego montera bedzie najlepszym rozwiązaniem. Jak byłem młody miałem 300M w gazie, później Grand Am'a w gazie później był Cherokee który palił ogromne ilosci gazu, ostatnio była przez dłuższy czas Maxima tez z lpg. Każde z tych aut miało dosc duże silniki i niestety na benzynie bym zbankrutował i jedynym najlepszym sposobem zaoszczędzenia pieniążków był gaz. A obecnie mam Lagune II w dieslu i narazie jestem zadowolony, a magnetyzerów nie założę chocby nie wiem co. Szkoda pieniedzy.

mio
Posty: 18
Rejestracja: 20 cze 2010 02:35 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: mio » 15 sie 2010 08:33 am

Cóż... każdy ma prawo do swojej opinii. Jestem człowiekiem poważnym i piszę o swoich obseerwacjach - tylko i wyłącznie. Jeśli ktoś mysli, że magnetyzery to złoty środek i po założeniu ich z automatu spalanie spadnie i będzie można butować to się myli. Magnetyzery dają efekt jedynie przy zachowaniu dotychczasowego stylu jazdy i to po 3-5 tys km. Nikogo nie mam zamiaru przekonywać, ale ma tylko jedno pytanie - po co są one stosowane w sporcie samochodowym???
Co do strumienic kolego - cóż też miałem (produkcji pana Węglarskiego z Sącza, ktory na ten temat wie chyba najwięcej w Polsce) i byłem naprawdę zadowolony.
A poza tym - kolego jakie doładownie jest stosowane w F1...... Strumienice - czyli efekt falowy :-)

Artekkkk
Posty: 279
Rejestracja: 18 maja 2009 12:16 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Artekkkk » 15 sie 2010 11:08 am

Powiem wam jedno z tymi magnetyzerami jest jak z lekami hemopatycznymi wszyscy mowia ze dzialaja ale nikt nie potrafi wyjasnic w jaki sposob. Jak dla mnie dzialanie tych rzeczy polega na oddzialywaniu na psychike zarowno chorego jak i kierowcy!!! Kto uwierzy temu pomagaja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
tedi
Posty: 2951
Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
Lokalizacja: .
Samochód:
Postawił flaszek: 7
Dostał flaszek: 4

Post autor: tedi » 15 sie 2010 11:59 am

Artekkkk pisze:Powiem wam jedno z tymi magnetyzerami jest jak z lekami hemopatycznymi wszyscy mowia ze dzialaja ale nikt nie potrafi wyjasnic w jaki sposob. Jak dla mnie dzialanie tych rzeczy polega na oddzialywaniu na psychike zarowno chorego jak i kierowcy!!! Kto uwierzy temu pomagaja
_________________
Dokładnie tak jest :)
Kilka lat temu pamiętam przyjechał do mnie jakiś klient abym mu coś podłubał w samochodzie a był to passat B3 na gaźniku.Podczas dłubania jakichś tam czynności rozmawiam z nim na temat magnetyzerów (bo miał tak owe zamontowane ) opowiada mi jakie to dobre i same superlatywy próbuje mi wciskać kity że zdemontował je z poprzedniego auta bo świetnie oszczędzało paliwo sobie myślę he he ciągnę temat dalej a on opowiada ze poprzedni jego wynalazek to był Polonez mówię ok :)
Dalej zamieniam się w słuch a ona nawija makaron na uszy no to w końcu nie wytrzymałem i pytam go kiedy to dziadostwo założył do tego passata a on na to ze zaraz po kupnie czyli jakieś pół roku temu ha ha ha uśmiałem się jak wprost go zapytałem i co natychmiast zadziałało pada odp. tak natychmiast odczuwalne po pierwszej wizycie na CPN mówię ok to dlaczego ma pan założone je na wężykach pod ciśnieniowych a nie na zasilaniu i powrocie paliwa ???? Zrobił takie duże :rolf: i powiedział i k.....a jeszcze sąsiadowi flaszkę postawiłem za to ze mi je zamontował
Już więcej do mnie nie przyjechał pewno ze wstydu bo tyle mi naopowiadał jakie to cudowne i co ważne on czuł różnice gdy go sprowadziłem na ziemie ze ok tylko jak to możliwe skoro to wcale nie jest prawidłowo zamontowane tyle z super wynalazków.

Enmicasa
Posty: 4
Rejestracja: 06 kwie 2010 12:38 am
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: Enmicasa » 15 sie 2010 09:29 pm

Artekkkk pisze:Powiem wam jedno z tymi magnetyzerami jest jak z lekami hemopatycznymi wszyscy mowia ze dzialaja ale nikt nie potrafi wyjasnic w jaki sposob.
Zgadzam sie w stu procentach

winczek
Posty: 103
Rejestracja: 09 lip 2009 03:11 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: winczek » 16 sie 2010 07:55 am

tedi pisze:Już więcej do mnie nie przyjechał pewno ze wstydu bo tyle mi naopowiadał jakie to cudowne i co ważne on czuł różnice gdy go sprowadziłem na ziemie ze ok tylko jak to możliwe skoro to wcale nie jest prawidłowo zamontowane tyle z super wynalazków.
Tedi Ty to nie umiesz się bawić ... tak człowieka ze złudzeń obedrzeć :mrgreen:
----------------
winczek
----------------

szunaj60
Posty: 596
Rejestracja: 26 lis 2008 02:29 pm
Lokalizacja:
Samochód:
Dostał flaszek: 1

Post autor: szunaj60 » 17 sie 2010 11:25 pm

A ja tam jestem człowiek z siwymi skroniami :P i w żadne uzdatniacze nie wierzę . Przerabiałem turbinki,magnetyzery uszlachetniacze oleju (po zastosowaniu korbowód bokiem wylazł w L300),szlifowanie gażnika na połysk jak psu jajca się świeciły i nic nie pomagało.Za komuny jak zabrakło kartek na paliwo to tylko flaszka pomagała .A paliwo naładowane polem magnetycznym to może i lepiej przepływa i nie pozostawia na ściankach nalotów ale jak to się ma w w stosunku do oleju do zaworów do tłoków ,tego nikt nie badał ;( .Kiedyś badaniami tymi zajmował się dr.inż G.Szyjka chyba z Politechniki Szczecińskiej :O .Ale dzisiaj kto tam myśli o zmniejszeniu paliwa to jest kasa i tylko to się liczy.Kabza jak najszybciej i jak najwięcej :devil: .Koncerny Naftowe trzymają łapę ,dlaczego padają pomysły na inne paliwa? :devil: ;)

Awatar użytkownika
UV
Posty: 565
Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
Samochód: AVD 2007 LPG
Postawił flaszek: 1
Dostał flaszek: 1

Post autor: UV » 09 wrz 2012 08:17 pm

mio pisze:Te magnetyzery to Multimagi.
Jak to fajnie brzmi jak z bajki o czarnoksiężniku. :evil:
******************************************

Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.

******************************************

ODPOWIEDZ

Wróć do „.: UKŁAD PALIWOWY :.”