Jaki nowy reduktor - co polecacie?
Jaki nowy reduktor - co polecacie?
Niedawno odebrałem auto od gazownika po przeglądzie instalacji.
Diagnoza. Reduktor do wymiany. Ktoś wstawił jakieś gów.. za 170zł bo prawdopodobnie musiał wymienić przed sprzedażą.
Stąd problem że podczas ostrego depnięcia przy ok 5tys obrotów odcina gaz i przełącza na benzynę.
Koszt reduktora z wymianą pośrednich elementów typu wężyki, krócce, itp i zapewne do tego dochodzi jakieś strojenie i regulacja instalacji + robocizna. Wszystko zostało wycenione na 1100zł.
Z tego co powiedział fachowiec reduktor jaki byłby zastosowany jest o jedną półkę wyźszy od PRINSa, niestety nazwy nie zapamiętałem
Pytanie do znających temat. Czy koszt jaki został mi podany to cena normalna, za duża czy jest ok? Jeśli w ogóle da się to określić.
Jakby nie było to koszt 1/4 inst w moim aucie więc pojawiają się wątpliwości.
Instalacja jaka siedzi w moim wozidełku to BRC
Diagnoza. Reduktor do wymiany. Ktoś wstawił jakieś gów.. za 170zł bo prawdopodobnie musiał wymienić przed sprzedażą.
Stąd problem że podczas ostrego depnięcia przy ok 5tys obrotów odcina gaz i przełącza na benzynę.
Koszt reduktora z wymianą pośrednich elementów typu wężyki, krócce, itp i zapewne do tego dochodzi jakieś strojenie i regulacja instalacji + robocizna. Wszystko zostało wycenione na 1100zł.
Z tego co powiedział fachowiec reduktor jaki byłby zastosowany jest o jedną półkę wyźszy od PRINSa, niestety nazwy nie zapamiętałem
Pytanie do znających temat. Czy koszt jaki został mi podany to cena normalna, za duża czy jest ok? Jeśli w ogóle da się to określić.
Jakby nie było to koszt 1/4 inst w moim aucie więc pojawiają się wątpliwości.
Instalacja jaka siedzi w moim wozidełku to BRC
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970 01:00 am przez MyaS, łącznie zmieniany 1 raz.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
MyaS,
Nie mam pojęcia co Ty masz tam w LPG pozakładane, ale jak w ramach serwisu obsługowego gazownik w miejsce jakiegoś jak mówisz gówna chce Ci włożyć PRINS-a to ja wymiękam.
Konia z rzędem temu, kto znajdzie wśród użytkowników forum 5 takich reduktorów.
Jeśli chcesz to bierz i płać i pewnie płacz. A jak płakać nie chcesz to zrób shopping na rynku. Oferta jednego, drugiego, trzeciego porównaj, wyciągnij wnioski i zdecyduj.
A jak Ci się nie chce to w ciemno bierz KME GOLD i będzieś miał spokój na lata za mniejsze pieniądze z pewnością.
Chcesz znać ceny detaliczne reduktorów PRINS i GOLD?
GOLD do 325 KM PLN 305
Prins do 400KM PLN 900
Źródło www.drypa.pl
Taka mała refleksja, choć nie znam gazownika i nikogo nie chciałbym urazić więc zadam pytanie naszemu forumowemu myśliwemu:
Krzysiu. Kiedy wypada okres ochronny na jelenie?
Używany reduktor LPG???
A czemu go ktoś zdjął??? Bo mu na gazie za drogo??? Bo mu nie wyrabia??? Czy bo się wystarczająco napracował??? Czy ktoś będzie wiedział ile popracował i w jakim stanie???
Sorry. Ale za pieniądze jakie ktoś chce za słabszy używany masz nowy mocniejszy właściwy dla Pacy.
PO CO RZEŹBIĆ???
Nie mam pojęcia co Ty masz tam w LPG pozakładane, ale jak w ramach serwisu obsługowego gazownik w miejsce jakiegoś jak mówisz gówna chce Ci włożyć PRINS-a to ja wymiękam.
Konia z rzędem temu, kto znajdzie wśród użytkowników forum 5 takich reduktorów.
Jeśli chcesz to bierz i płać i pewnie płacz. A jak płakać nie chcesz to zrób shopping na rynku. Oferta jednego, drugiego, trzeciego porównaj, wyciągnij wnioski i zdecyduj.
A jak Ci się nie chce to w ciemno bierz KME GOLD i będzieś miał spokój na lata za mniejsze pieniądze z pewnością.
Chcesz znać ceny detaliczne reduktorów PRINS i GOLD?
GOLD do 325 KM PLN 305
Prins do 400KM PLN 900
Źródło www.drypa.pl
Taka mała refleksja, choć nie znam gazownika i nikogo nie chciałbym urazić więc zadam pytanie naszemu forumowemu myśliwemu:
Krzysiu. Kiedy wypada okres ochronny na jelenie?
Sorry ale zadam pytanie bo muszę.slawexx pisze:Wstaw reduktor genius max , na allegro 300 zł , używany. Ma 240kw i chodzi bez zastrzeżeń .
Używany reduktor LPG???
A czemu go ktoś zdjął??? Bo mu na gazie za drogo??? Bo mu nie wyrabia??? Czy bo się wystarczająco napracował??? Czy ktoś będzie wiedział ile popracował i w jakim stanie???
Sorry. Ale za pieniądze jakie ktoś chce za słabszy używany masz nowy mocniejszy właściwy dla Pacy.
PO CO RZEŹBIĆ???
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Uffffverbea pisze:Właśnie trwa więc nic się nie da z tym zrobić:)...
I całe szczęście że ten temat teraz wyszedł. Się znaczy że nikt nie upoluje naszego kolegi. (Tekst bez konotacji personalnych)
Chyba lepiej byłoby powiedzieć, że w obecnym czasie gazownik nie ma prawa polować jelenia.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Właśnie nie chce włożyć PRINSa tylko o jeszcze półkę wyższy... dlatego się zdziwiłem.M. pisze:MyaS,
Nie mam pojęcia co Ty masz tam w LPG pozakładane, ale jak w ramach serwisu obsługowego gazownik w miejsce jakiegoś jak mówisz gówna chce Ci włożyć PRINS-a to ja wymiękam.
Na miejscu przy odbiorze auta zapytałem dlaczego nie może być tańszy KME GOLD właśnie, ponieważ przed wizytą oblukałem z grubsza ceny.
Pan stwierdził że absolutnie KME GOLD w tym samochodzie się nie sprawdzi "bo nie". Dla mnie to już było podejrzane...
Wielkie dzięki. Trzeba będzie podjechać do innego gazownika. Szkoda że do "mojego" starego fachury mam 200 kilometrów...
Swoją drogą przegląd też kosztował niebotyczne pieniądze. U mojego starego gazownika płaciłem 80zł, tutaj dałem 100zł więcej...
Gdybym miał czas to oddałbym w sprawdzone ręce gdzie gazowałem dwa poprzednie auta i przejeździłem jakieś 7/8 lat bez problemu.
Jeszcze raz, dzięki. Rzeczywiście jelenia nie upoluje ale był blisko
Czy ten "specjalista" kiedykolwiek zakładał instalację do czegoś większego niż 1,6 16v?MyaS pisze:Pan stwierdził że absolutnie KME GOLD w tym samochodzie się nie sprawdzi "bo nie". Dla mnie to już było podejrzane...
Kiedyś byl taki polityk co mówił "nie bo nie" i już go nie ma:)
Jeśli chcesz to zakładaj co ci poleci ( w końcu to fachowiec) a jeśli nie to załóż co podpowiadają użytkownicy pacuni.
P.S zapytaj kolegów z trójmiasta na pewno polecą jakiegos prawdziwego fachowca.
Pozdrawiam
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
"Fachowiec" chce rozpocząć polowanie - on nie kieruje się Twoim ( to do MyaS ) interesem a swoją korzyścią . Forumowicze natomiast dzielą się swoimi doświadczeniami bezinteresownie i dużo wiedzą . Wybór - komu zaufać - wybór prosty . A tak na marginesie ; ja mam instalację KME i reduktor KME GOLD . Sprzęt zacnie śmiga - polecam .verbea pisze:Jeśli chcesz to zakładaj co ci poleci ( w końcu to fachowiec) a jeśli nie to załóż co podpowiadają użytkownicy pacuni.
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
MyaS,
Gazownik mówi KME GOLD zdecydowanie nie, a ja mówię KME GOLD zdecydowanie tak.
A Ty sobie wybierz.
Jak Jędrek powiedział:
Gazownik ma (w tym) interes, kolegom z forum praktycznie wisi co zrobisz. Koledzy, na podstawie swoich doświadczeń w takich samych autach dzielą się spostrzeżeniami tak dobrymi jak i złymi. Kto może mieć interes w tym, żeby ściemniać i polecać byle cokolwiek polecić?
Jak zawsze to będzie Twoja decyzja, Twoja kasa pójdzie na naprawę, Ty będziesz jeździł tym autem i albo będziesz się cieszył albo będziesz psioczył na cały świat że zrobiłeś, zapłaciłeś i jak miałeś tak masz nadal.
Nie znaczy to wcale że na Prins-ie nie będzie hulał. I owszem - będzie (albo lepiej jest taka szansa) - tylko czemu nie wybrałeś Bentley-a? To też samochód taki sam jak Pacifica. Robi dokładnie to samo, działa tak samo, jest zrobiony z tego samego i w taki sam sposób. Tylko inaczej kosztuje w zakupie, serwisie, częściach. Nie mówiąc już o tym, że żeby coś przy nim zrobić będziesz jeździł do serwisu pewnie nie 200 km a jakieś dwa razy dalej.
Masz wszak wybór - choć wiem, że najtrudniej jest podjąć decyzję - własną.
Gazownik mówi KME GOLD zdecydowanie nie, a ja mówię KME GOLD zdecydowanie tak.
A Ty sobie wybierz.
Jak Jędrek powiedział:
Gazownik ma (w tym) interes, kolegom z forum praktycznie wisi co zrobisz. Koledzy, na podstawie swoich doświadczeń w takich samych autach dzielą się spostrzeżeniami tak dobrymi jak i złymi. Kto może mieć interes w tym, żeby ściemniać i polecać byle cokolwiek polecić?
Jak zawsze to będzie Twoja decyzja, Twoja kasa pójdzie na naprawę, Ty będziesz jeździł tym autem i albo będziesz się cieszył albo będziesz psioczył na cały świat że zrobiłeś, zapłaciłeś i jak miałeś tak masz nadal.
Nie znaczy to wcale że na Prins-ie nie będzie hulał. I owszem - będzie (albo lepiej jest taka szansa) - tylko czemu nie wybrałeś Bentley-a? To też samochód taki sam jak Pacifica. Robi dokładnie to samo, działa tak samo, jest zrobiony z tego samego i w taki sam sposób. Tylko inaczej kosztuje w zakupie, serwisie, częściach. Nie mówiąc już o tym, że żeby coś przy nim zrobić będziesz jeździł do serwisu pewnie nie 200 km a jakieś dwa razy dalej.
Masz wszak wybór - choć wiem, że najtrudniej jest podjąć decyzję - własną.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Powiem tak : przedmioty z samej swojej natury nie są ani złe ani dobre . To ludzie , którzy ich używają , używają ich do dobrych lub złych celów . To samo urządzenie własciwie i mądrze zamontowane będzie sprawiało korzyści a jeśli "fachura" spi...y swoją robotę no to wiadomo co dalej ..... . Każda decyzja niesie z sobą konsekwencje - te dobre ale złe też .M. pisze:Nie znaczy to wcale że na Prins-ie nie będzie hulał
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
Co nieco się wyjaśniło.
Dzwoniłem dzisiaj do drugiego serwisu LPG w Gdańsku. Diagnoza przez telefon Pana mnie zasmuciła.
1200 zł za wymianę na oryginalny BRC i nic innego nie wchodzi w grę.
Ok pomyślałem. Czas odezwać się do "mojego" starego, sprawdzonego gazownika który ma swój serwis 200 kilometrów ode mnie.
Szybki telefon, 15 minutowa rozmowa i sprawa wyjaśniona.
Pytałem skąd u gazowników takie branie na oryginalne reduktory BRC za 1000zł, jak oni to nazywają w swojej branży "cegły" czyli bodajże Genius Max.
Sprawa wygląda jasno. Najmniej roboty. Zdjęcie starego reduktora i w jego miejsce podpięcie nowego na zasadzie "plug & drive"
Cena kosmiczna, zarobek szybki, klient wyprany z pieniędzy.
Mój fachowiec zdecydowanie polecił mi KME Gold. Co wiąże się z podpięciem owego reduktora? Z tego co zrozumiałem pozostaje tylko kwestia rzeźbienia z czujnikiem temperatury który montuje się dość niestandardowo ale przy odrobinie cierpliwości i chęci bezproblemowa robota.
Wstępnie jesteśmy ugadani na wymianę właśnie na KME Gold. Niestety trochę muszę poczekać na wolny termin ale warto.
Zachciało mi się kombinowania z innymi gazownikami
Na szczęście dzięki forum, starym znajomościom i pewnej opatrzności uda się uniknąć bezsensownych kosztów oraz będę miał pewność że wszystko będzie perfekcyjnie zamontowane i będzie działać bezproblemowo przez długi czas.
Nawet koszt paliwa w ramach dojazdu jest tego wart.
No tak. Kwestia główna czyli finansowa. 200 zł robota razem z mapowaniem, przeglądem, itd. + koszt samego reduktora.
Myślę że to dobra opcja
Jeszcze raz dzięki za sugestie i podpowiedzi.
Dzwoniłem dzisiaj do drugiego serwisu LPG w Gdańsku. Diagnoza przez telefon Pana mnie zasmuciła.
1200 zł za wymianę na oryginalny BRC i nic innego nie wchodzi w grę.
Ok pomyślałem. Czas odezwać się do "mojego" starego, sprawdzonego gazownika który ma swój serwis 200 kilometrów ode mnie.
Szybki telefon, 15 minutowa rozmowa i sprawa wyjaśniona.
Pytałem skąd u gazowników takie branie na oryginalne reduktory BRC za 1000zł, jak oni to nazywają w swojej branży "cegły" czyli bodajże Genius Max.
Sprawa wygląda jasno. Najmniej roboty. Zdjęcie starego reduktora i w jego miejsce podpięcie nowego na zasadzie "plug & drive"
Cena kosmiczna, zarobek szybki, klient wyprany z pieniędzy.
Mój fachowiec zdecydowanie polecił mi KME Gold. Co wiąże się z podpięciem owego reduktora? Z tego co zrozumiałem pozostaje tylko kwestia rzeźbienia z czujnikiem temperatury który montuje się dość niestandardowo ale przy odrobinie cierpliwości i chęci bezproblemowa robota.
Wstępnie jesteśmy ugadani na wymianę właśnie na KME Gold. Niestety trochę muszę poczekać na wolny termin ale warto.
Zachciało mi się kombinowania z innymi gazownikami
Na szczęście dzięki forum, starym znajomościom i pewnej opatrzności uda się uniknąć bezsensownych kosztów oraz będę miał pewność że wszystko będzie perfekcyjnie zamontowane i będzie działać bezproblemowo przez długi czas.
Nawet koszt paliwa w ramach dojazdu jest tego wart.
No tak. Kwestia główna czyli finansowa. 200 zł robota razem z mapowaniem, przeglądem, itd. + koszt samego reduktora.
Myślę że to dobra opcja
Jeszcze raz dzięki za sugestie i podpowiedzi.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
MyaS,
Skoro tak to na zlocie stawiasz flaszki każdemu któremu zawdzięczasz istotne oszczędności.
Nie uchodzi byś się dzięki radom wzbogacił więc będzie szczytny cel jak by nie było
Skoro tak to na zlocie stawiasz flaszki każdemu któremu zawdzięczasz istotne oszczędności.
Nie uchodzi byś się dzięki radom wzbogacił więc będzie szczytny cel jak by nie było
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
No tak tylko nie wiem czy wiesz ale ten reduktor wcale do najlepszych nie należy. Jedynie do najdroższychslawexx pisze:Ja mam instalacje BRC i siedzi w zestawie "cegła" Genius Max . Tak jak wcześniej pisałem ma 240kW , nie mylić z KM. Po przeliczeniu jednostek mocy daje nam to ok 330 KM , czyli zapasu mocy jest sporo na tym reduktorze .
Często pękająca obudowa, puszczanie bąbli do układu chłodzenia to podobno standard a za tą cenę takie rzeczy nie powinny się dziać.
Za kwotę trzykrotnie mniejszą można dostać reduktor z którym jest mniej problemów niż z przereklamowanym Geniusem.
Gdyby ten reduktor był wart swojej ceny to pewnie bym się wielce nie zastanawiał a że nie jest to szukam lepszej i tańszej opcji.
hmm. Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii w internecie na forach. Pewnie ludzie sobie coś wymyślają albo producenci tańszych reduktorów im płacą za złe opinie na temat Geniusa.
Nie napinaj się tak. Przemyśl sobie to na chłopski rozum. Czy nie jest logicznym wybrać nowy reduktor 3x tańszy o zbliżonej a nawet lepszej jakości?
Chyba że ktoś lubi wyrzucać pieniądze bez wcześniejszego zastanowienia to takie pytanie jest nie na miejscu.
Używany na allegro? Nie dziękuję za używkę. Odpowiedź dlaczego masz chociażby w jednym z wpisów wyżej, kolegi M..
Bardzo fajnie że jeździsz 5 lat bezawaryjnie na nim. Cieszę się Twoim szczęściem - na prawdę i bez sarkazmu.
Nie napinaj się tak. Przemyśl sobie to na chłopski rozum. Czy nie jest logicznym wybrać nowy reduktor 3x tańszy o zbliżonej a nawet lepszej jakości?
Chyba że ktoś lubi wyrzucać pieniądze bez wcześniejszego zastanowienia to takie pytanie jest nie na miejscu.
Używany na allegro? Nie dziękuję za używkę. Odpowiedź dlaczego masz chociażby w jednym z wpisów wyżej, kolegi M..
Bardzo fajnie że jeździsz 5 lat bezawaryjnie na nim. Cieszę się Twoim szczęściem - na prawdę i bez sarkazmu.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Panowie,
Jak czasami wspominam nie ma ważniejszych świąt jednych od drugich lub drugich od pierwszych. Każde mają swoje znaczenie.
Są reduktory o lepszej sławie i o gorszej. Ten najlepszy jak się trafi da Wam do wiwatu zaraz po montażu (i dobrze że wtedy bo jest gwarancja) albo trochę później albo jeszcze trochę później. Jak się dobrze trafi będzie OK przez długo.
Analogicznie ten z niskiej półki ogólnie będzie badziewie, ale jak się trafi posłuży przez lata/
Ot zmienna stochastyczna albo jak kto woli rządzi tu rozkład Gaussa.
Niezależnie zaś od wszystkiego należy zwrócić uwagę na kilka aspektów.
Podstawowy to odpowiedni w zakresie mocy. Jak za mało KM to lipa. Jak za dużo to niekoniecznie dobrze (będzie się przegrzewał/
Kolejna rzecz - są konstrukcje nowatorskie i niestety wadliwe (nie pamiętam oznaczenia reduktora tłokowego firmy KME - zajefajny ale bardzo zawodny i niebezpieczny - tak było, a jak jest obecnie nie sprawdzałem). Zatem unikać wynalazków
To co piszą na forach jest jakąś wskazówką, ale kto pisze opinie pozytywne (może przedstawiciele producenta) a kto negatywne (może konkurencja) tego nie wiemy. To jakiś trop ale nie wyrocznia. Potrzebna jeszcze myśląca głowa.
No i jeszcze jedno. Każdy reduktor ma swoja żywotność. Toć tam styka się gorący płyn chłodniczy z lodowatym (bo rozprężającym się gazem, który przechodzi z fazy ciekłej w lotną i pochłania ogromne ilości ciepła z otoczenia. Co je rozdziela? Ano zwyczajna (no prawie zwyczajna) guma. A guma się starzeje, sztywnieje, parcieje, rozpada się. Proces ten następuje wolniej albo szybciej ale ZAWSZE postępuje. Guma ta to membrana.
Nie ma zatem reduktorów wiecznych. Zawsze przyjdzie taki moment, że zawiedzie i trzeba go będzie wymienić. Co zrobić żeby służył dłużej niż krótko? Patrz powyżej: dobrze dobrać i systematycznie serwisować instalację LPG. Proste - nieprawdaż?
Jak czasami wspominam nie ma ważniejszych świąt jednych od drugich lub drugich od pierwszych. Każde mają swoje znaczenie.
Są reduktory o lepszej sławie i o gorszej. Ten najlepszy jak się trafi da Wam do wiwatu zaraz po montażu (i dobrze że wtedy bo jest gwarancja) albo trochę później albo jeszcze trochę później. Jak się dobrze trafi będzie OK przez długo.
Analogicznie ten z niskiej półki ogólnie będzie badziewie, ale jak się trafi posłuży przez lata/
Ot zmienna stochastyczna albo jak kto woli rządzi tu rozkład Gaussa.
Niezależnie zaś od wszystkiego należy zwrócić uwagę na kilka aspektów.
Podstawowy to odpowiedni w zakresie mocy. Jak za mało KM to lipa. Jak za dużo to niekoniecznie dobrze (będzie się przegrzewał/
Kolejna rzecz - są konstrukcje nowatorskie i niestety wadliwe (nie pamiętam oznaczenia reduktora tłokowego firmy KME - zajefajny ale bardzo zawodny i niebezpieczny - tak było, a jak jest obecnie nie sprawdzałem). Zatem unikać wynalazków
To co piszą na forach jest jakąś wskazówką, ale kto pisze opinie pozytywne (może przedstawiciele producenta) a kto negatywne (może konkurencja) tego nie wiemy. To jakiś trop ale nie wyrocznia. Potrzebna jeszcze myśląca głowa.
No i jeszcze jedno. Każdy reduktor ma swoja żywotność. Toć tam styka się gorący płyn chłodniczy z lodowatym (bo rozprężającym się gazem, który przechodzi z fazy ciekłej w lotną i pochłania ogromne ilości ciepła z otoczenia. Co je rozdziela? Ano zwyczajna (no prawie zwyczajna) guma. A guma się starzeje, sztywnieje, parcieje, rozpada się. Proces ten następuje wolniej albo szybciej ale ZAWSZE postępuje. Guma ta to membrana.
Nie ma zatem reduktorów wiecznych. Zawsze przyjdzie taki moment, że zawiedzie i trzeba go będzie wymienić. Co zrobić żeby służył dłużej niż krótko? Patrz powyżej: dobrze dobrać i systematycznie serwisować instalację LPG. Proste - nieprawdaż?
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
- Lokalizacja: Milicz
- Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
- Postawił flaszek: 15
- Dostał flaszek: 16
U mnie śmiga takie coś:
http://allegro.pl/reduktor-parownik-mag ... 90351.html
Tani i sprawuje się bez problemów.
http://allegro.pl/reduktor-parownik-mag ... 90351.html
Tani i sprawuje się bez problemów.
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
west26,
To jest wspomniany przeze mnie, na pomysł montażu którego gazownik odmówił współpracy.
W owym czasie (wiem ze słyszenia) ten typ reduktora (nowatorski) powodował więcej niż wiele problemów z wybuchami i pożarami włącznie. Możliwe, że się sytuacja zmieniła, ale coś w pamięci mi zostało i w tym kierunku nie patrzę póki co przynajmniej.
To jest wspomniany przeze mnie, na pomysł montażu którego gazownik odmówił współpracy.
W owym czasie (wiem ze słyszenia) ten typ reduktora (nowatorski) powodował więcej niż wiele problemów z wybuchami i pożarami włącznie. Możliwe, że się sytuacja zmieniła, ale coś w pamięci mi zostało i w tym kierunku nie patrzę póki co przynajmniej.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
west26,
Znane mi i niejako przywołane opinie pochodzą z dawnych czasów (będzie jakieś 5 lat z pewnością). Z pewnością też producent jak coś stwierdził nie halo to modyfikował - inaczej poszedłby z torbami jak nic.
Jak wygląda kwestia dziś nie mam pojęcia. Jeśli są pewne to urządzenie warte grzechu.
Nie mam gdzie stestować bo w Aspenie wsadziłem KME TWIN-a - a tam mam drobne 350+ KM do obsłużenia.
Znane mi i niejako przywołane opinie pochodzą z dawnych czasów (będzie jakieś 5 lat z pewnością). Z pewnością też producent jak coś stwierdził nie halo to modyfikował - inaczej poszedłby z torbami jak nic.
Jak wygląda kwestia dziś nie mam pojęcia. Jeśli są pewne to urządzenie warte grzechu.
Nie mam gdzie stestować bo w Aspenie wsadziłem KME TWIN-a - a tam mam drobne 350+ KM do obsłużenia.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 12 cze 2010 10:34 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Samochód: Chrysler Pacifica 3,5 Touring Pb/Lpg
Zmieniałem jakiś czas temu właśnie na Magic III Big. Zastanawiałem się czy to będzie dobry wybór, ale po przeczytaniu wątków z lpg-forum postanowiłem taki zamontować. Producent sprzedaje poprawione wersje i nie ma z nimi problemów.
Spadki ciśnienia znikome, bardzo szybko się nagrzewa. Bardzo mały, także nie ma problemu ze znalezieniem miejsca pod maską.
Zrobiłem na nim 30.000km, znajomy ponad 2 razy tyle.
Spadki ciśnienia znikome, bardzo szybko się nagrzewa. Bardzo mały, także nie ma problemu ze znalezieniem miejsca pod maską.
Zrobiłem na nim 30.000km, znajomy ponad 2 razy tyle.
-
- Posty: 81
- Rejestracja: 12 cze 2010 10:34 pm
- Lokalizacja: Gdynia
- Samochód: Chrysler Pacifica 3,5 Touring Pb/Lpg
Zakładałem zestaw Elpigazu: stella, wtryski verde (schowane pod kolektorem), reduktor vega-i sport. Wymieniałem reduktor i wtryski na taki sam zestaw po 100.000km.
Po kolejnych 90.000km dałem się namówić na regeneracje wtryskiwaczy i niestety nie byłem zadowolony. Przy próbie dostania się do nich konieczny był demontaż kolektora za każdym razem.
Postanowiłem wymienić wszystko na nowe: węże gazowe, wtryskiwacze ACW01 BFC, reduktor Magic III BIG. Wtryski kazałem zamontować na wierzchu (wężyki wtrysk-wkrętka trochę długie, ale różnicy nie czuję).
Wtryskiwacze polecił mi ojciec, który miał je w jeepie grandzie. Wystarczająco szybkie, nie kleją się, nie ma problemu przy przełączeniu na gaz. Napewno lepsze od poprzednich.
Na temat reduktora już pisałem.
Jestem zadowolony z gratów, wszystko w tej chwili mam na wierzchu i bardzo łatwy dostęp serwisowy.
Po kolejnych 90.000km dałem się namówić na regeneracje wtryskiwaczy i niestety nie byłem zadowolony. Przy próbie dostania się do nich konieczny był demontaż kolektora za każdym razem.
Postanowiłem wymienić wszystko na nowe: węże gazowe, wtryskiwacze ACW01 BFC, reduktor Magic III BIG. Wtryski kazałem zamontować na wierzchu (wężyki wtrysk-wkrętka trochę długie, ale różnicy nie czuję).
Wtryskiwacze polecił mi ojciec, który miał je w jeepie grandzie. Wystarczająco szybkie, nie kleją się, nie ma problemu przy przełączeniu na gaz. Napewno lepsze od poprzednich.
Na temat reduktora już pisałem.
Jestem zadowolony z gratów, wszystko w tej chwili mam na wierzchu i bardzo łatwy dostęp serwisowy.