Żywotność silnika w LPG
Żywotność silnika w LPG
Witam Wszystkich
Niestety jeszcze nie jestem posiadaczem upragnionej pacynki ale intensywnie poszukuje
Większość wystawionych do sprzedaży ma już instalacje LPG i to niektóre po 8/10 lat
oczywiście szukam z jak najkrótszym okresem a najlepiej bez ale dla ciekawości chciałbym się zapytać jak radzą sobie silniki po tak długim okresie gazowania?
Niestety jeszcze nie jestem posiadaczem upragnionej pacynki ale intensywnie poszukuje
Większość wystawionych do sprzedaży ma już instalacje LPG i to niektóre po 8/10 lat
oczywiście szukam z jak najkrótszym okresem a najlepiej bez ale dla ciekawości chciałbym się zapytać jak radzą sobie silniki po tak długim okresie gazowania?
- lutek34
- Posty: 1317
- Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
- Lokalizacja: Krosno
- Samochód:
- Dostał flaszek: 7
Akuratnie silniki Chryslera dobrze sobie radzą z LPG, w przeciwieństwie do silników japońskich, gdzie nie ma hydraulicznej kompensacji luzu zaworowego
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Śmiała teza.PREZES pisze:muszą być jakieś negatywne zmiany
A może mogą być pozytywne zmiany? Dlaczego myśleć tylko negatywnie skoro można w równie uprawniony sposób obojnako?
Jak już niejednokrotnie pisałem mam Ch T&C 3,3 2005 z przebiegiem... nie pamiętam ale rząd wielkości 350.000 km od 2006 w moich rękach. od początku u mnie zagazowany.
LPG działa na niego jak tężnie w Ciechocinku na człowieka. Od wymiany do wymiany nie dolewam oleju silnikowego. Cholerstwo stare a zdrowe.
Nie tyle ważne jest czy jest LPG czy też nie. Istotne jest kto i z jakim pojęciem montował i serwisował instalację, jakie ma komponenty, kto i jak ją eksploatował. Najlepszą instalację można spieprzyć i najgorsza może śmigać bezproblemowo.
Poza LPG wszakże jest cały ocean kwestii do uwzględnienia przy wyborze auta. Dodam coś co może nie wszystkim się spodoba ale jest oczywistą prawdą. Mówimy o wyborze auta leciwego - wręcz starego. Rząd wielkości 10 letniego lub starszego - takiego, którego wartość wyznacza nie przebieg i wyposażenie a stan techniczny, takiego auta, którego w żadem sposób nie można wpakować w statystyczne modele oceny. Coraz trudniej coś sensownego znaleźć, coraz trudniej coś podpowiedzieć, coraz trudniej podjąć prawdopodobnie prawidłową decyzję.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
PREZES, utarlo sie ze gaz to zlo bo ludzie jadą do gazownika... zaklada... potem 2-3 razy na przeglad.. a pozniej. jak jezdzi to jest ok i o to sie. nie dba... oczywiscie jest jeszcze kwestia pseudo. fachowcow gdzie ten gaz od początku jest zle ustawiony ... zle dobrane elementy instalacji do silnika....
chcesz kupic z gazem ? ok. patrz na caly samochód czy widac ze wlasciciel o wszystko dba... czy w książeczce z przegladami gazu ostanie wpisy nie kończą sie na pierwszych 3 przegladach... np.
jesli widac ze ktos nie dba o silnik. ... i o reszte to lpg nie bedzie napewno wyjatkiem i moze sie przyczynic do gorszego stanu silnika...
co do radzenia sobie silnika z gazem... podobnie jak M dam przyklad...
mam voyagera "z 11letnim gazem" a u mnie jest juz....z 9 lat ... instalacia 2gen. i cóż... wszystko zaczyna rdzewiec itd itp ale. na silnik nie narzekam... jakis czas temu mierzylem kompresje. i co prawda nie pamiętam dokladnie wynikow ale pamietam ze bylo rowno i bylem zadowolony a przebieg ponad 300 tys na liczniku...
chcesz kupic z gazem ? ok. patrz na caly samochód czy widac ze wlasciciel o wszystko dba... czy w książeczce z przegladami gazu ostanie wpisy nie kończą sie na pierwszych 3 przegladach... np.
jesli widac ze ktos nie dba o silnik. ... i o reszte to lpg nie bedzie napewno wyjatkiem i moze sie przyczynic do gorszego stanu silnika...
co do radzenia sobie silnika z gazem... podobnie jak M dam przyklad...
mam voyagera "z 11letnim gazem" a u mnie jest juz....z 9 lat ... instalacia 2gen. i cóż... wszystko zaczyna rdzewiec itd itp ale. na silnik nie narzekam... jakis czas temu mierzylem kompresje. i co prawda nie pamiętam dokladnie wynikow ale pamietam ze bylo rowno i bylem zadowolony a przebieg ponad 300 tys na liczniku...
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
Mariusz , ja mam Dodge Grand Caravan z 2003r i doświadczenia z LPG takie jak Ty . A te , z Twoich słów , które zacytowałem jest kwintesencją właściwej instalacji LPG .M. pisze:Nie tyle ważne jest czy jest LPG czy też nie. Istotne jest kto i z jakim pojęciem montował i serwisował instalację, jakie ma komponenty, kto i jak ją eksploatował. Najlepszą instalację można spieprzyć i najgorsza może śmigać bezproblemowo.
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
qrde,
Nie mam zapisywanych terminów i zakresów serwisów swoich aut. Nikt mi nie potwierdza, że sobie coś zrobiłem. Nie mam żadnej książki przeglądowej tak auta jak i instalacji LPG. Dotyczy to zresztą całego spectrum od wymiany oleju silnikowego po.... - a co mi tam - po serwis instalacji LPG - com ją sobie sam tak skonfigurował, dobrał, zamontował jak o obecnie której nie przeglądam (po ca' 40.000 km obejrzałem sobie mapy gazu i jak zobaczyłem prawie poziomą odchyłkę w okolicach zera dałem sobie spokój).
Aż się boję co ja zrobię jak zechcę sprzedać któreś auto... Toć nikt mi nie uwierzy.
Nie mam zapisywanych terminów i zakresów serwisów swoich aut. Nikt mi nie potwierdza, że sobie coś zrobiłem. Nie mam żadnej książki przeglądowej tak auta jak i instalacji LPG. Dotyczy to zresztą całego spectrum od wymiany oleju silnikowego po.... - a co mi tam - po serwis instalacji LPG - com ją sobie sam tak skonfigurował, dobrał, zamontował jak o obecnie której nie przeglądam (po ca' 40.000 km obejrzałem sobie mapy gazu i jak zobaczyłem prawie poziomą odchyłkę w okolicach zera dałem sobie spokój).
Aż się boję co ja zrobię jak zechcę sprzedać któreś auto... Toć nikt mi nie uwierzy.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
M w swoj specyficzny sposob odnosisz sie zapewne do mojego postu... wiec. ... cóż sa tacy co maja ksiazeczke od lpg ... rachunki... robia naprawy w aso itd wiec jak kupujemy auto z taka dokumentacją to cos znaczy prawda?
sa tez tacy jak ja... ludzie ktorzy nigdy w życiu nie byli u mechanika... a dawno juz nawet u kogos od lpg.. dodatkowo paragonow brak....a sprzet jes ok..
wtedy ow kupujacy patrzy na auto i jak widzi ze zaniedbane... cos cieknie ...cos trzeszczy... prawie lyse nalewki na zardzewialych felgach. to raczej dbalosci o instalacje lpg nie należy sie spodziewac-prawda?
sa tez tacy jak ja... ludzie ktorzy nigdy w życiu nie byli u mechanika... a dawno juz nawet u kogos od lpg.. dodatkowo paragonow brak....a sprzet jes ok..
wtedy ow kupujacy patrzy na auto i jak widzi ze zaniedbane... cos cieknie ...cos trzeszczy... prawie lyse nalewki na zardzewialych felgach. to raczej dbalosci o instalacje lpg nie należy sie spodziewac-prawda?
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
Mariusz nie pękaj kto jak kto ale ty z sprzedażą problemów miał nie będziesz.M. pisze:Aż się boję co ja zrobię jak zechcę sprzedać któreś auto... Toć nikt mi nie uwierzy.
Po za tym dla reszty biorących w dyskusji.
Pany ja kiedyś słyszałem od kogoś taka to anegdotę. Że samochodu również od mechanika się nie kupuje. A wiecie dlaczego bo najprawdopodobniej z tym samochodem jest cos nie tak i on sam nie może sobie z nim poradzić i dlatego sprzedaje
A co do tych przeglądów i paragonów dajcie spokój wejdźcie na ale drogo i zobaczcie. http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... t-1-5-1025
pozdrawiam. tedi
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
Lepiej stracić sekundę w życiu , jak życie w ciągu sekundy.
Od dużego silnika lepszy jest.......większy silnik :))))))))))))
www.autopiekuta.pl
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Ręczę, że jesteś w błędzie. (Celowo nie napisałem "Pan się myli", bo mogłoby to być niejednoznaczne)głodźillaryki pisze:M w swoj specyficzny sposob odnosisz sie zapewne do mojego postu
Mój wpis to tylko taka osobista refleksja w temacie.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
- głodźillaryki
- Posty: 1072
- Rejestracja: 29 paź 2015 06:35 pm
- Lokalizacja: Ryki
- Samochód: Pacifica 3.5 awd / dodge grand caravan 3.8
- Postawił flaszek: 12
- Dostał flaszek: 18
- Jędrek
- Posty: 1009
- Rejestracja: 11 lip 2015 04:21 pm
- Lokalizacja: Dęblin
- Samochód: Pacifica 4,0 z 2008r.
- Postawił flaszek: 2
- Dostał flaszek: 5
W tym temacie poruszamy kwestię eksploatacji instalacji LPG . Mam dodatkowe pytanie ; co sądzicie o stosowaniu lubryfikatorów w Naszych silnikach ? Wiem , że mają one hydrauliczną kompensację luzów zaworowych . Może jednak ktoś z forumowiczów ma doświadczenia w tej kwestii ?
Paca 4,0l SS z 2008r Pb + Lpg .
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Czyżby Twój olej wydawał się nie dosyć śliski?Jędrek pisze:co sądzicie o stosowaniu lubryfikatorów
Szczerze to w żadnym swoim aucie na przestrzeni dziejów nic nie dolewałem i nie mam powodów by albo narzekać na historię albo planować na przyszłość.
No to mały JOKE:
Jak pijesz whiskey? np z colą?
Whiskey to produkt (klasycznie) szkocki. Gdyby Szkoci uznali że tak należy, to wychodziłby z gorzelni gotowy mix.
Jak to ma się do oleju? Gdyby coś więcej było potrzebne w normalnych warunkach pracy oleju to by było w jego składzie.
Ot taka moja opinia.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
-
- Posty: 951
- Rejestracja: 19 lip 2015 12:06 am
- Lokalizacja: Milicz
- Samochód: Hyundai Santa Fe 2.7 AWD aut.
- Postawił flaszek: 15
- Dostał flaszek: 16
Dla zainteresowanych:
http://gazeo.pl/poradniki/eksploatacja/ ... ,5604.html
Przeczytać dwie strony.
http://gazeo.pl/poradniki/eksploatacja/ ... ,5604.html
Przeczytać dwie strony.
Nie każdy facet z widłami to Posejdon : )
- lutek34
- Posty: 1317
- Rejestracja: 13 lip 2014 10:52 am
- Lokalizacja: Krosno
- Samochód:
- Dostał flaszek: 7
Miałem Voyka przelatane z 220tys km na LPG, Pacifice z 160tys km bez lubryfikacji i nic się z silnikiem nie działo. Teraz gazowałem Subaryne w której nie ma hydraulicznej kompensacji luzu zaworowego i gazownik który ją gazował (ten sam co gazował Pacyne) założył lubryfikacje mechaniczną JLM tak na wszelki wypadek. Nie wiem czy to naprawdę coś daje, przejechane 4500km na LPG i płynu lubryfikacyjnego wcięło 600ml. Podstawa to dobrze wystrojona instalacja LPG a ta lubryfikacja to chyba taki kwiatek do kożucha.Jędrek pisze: Mam dodatkowe pytanie ; co sądzicie o stosowaniu lubryfikatorów w Naszych silnikach ?
Były dwie Pace 3.5l i 4.0l a teraz jest '08 Subaru Tribeca H6 3.6l+LPG BRC P&D Plus
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816
www.posadzkizywiczne.eu
auto laweta Krosno Rzeszów Dębica 501 705 816