chryslerforum.pl

Panowie, chciałbym sie stać posiadaczem Pacy w LPG. Czy warto zwracać uwagę na silniki ze względu na różnice w spalaniu ?
Czy są jeszcze jakieś inne za i przeciw w stosunku do 3,5 - 3,8 - 4,0 ?
Bedze wdzięczny za uwagi

Nie warto, każda pali tyle ile wlejesz i ile jeździł będziesz. To nie są ekonomiczne samochody, ale dużo więcej zależy od techniki jazdy niż od pojemności silnika
Czytałem, że 4.0 pali mniej niż 3.5, ponieważ ma inną skrzynię, ale ile w tym prawdy, to mógłby powiedzieć tylko ktoś, kto miał dwie takie i jeździł nimi w taki sam sposób

W zużyciu paliwa pierwsze skrzypce grają tak umiejętność jazdy samochodem jak i styl jazdy..
Cała reszta to drobny pikuś.

Depnie się na gaz i silnik 4.0 wypije 25-28l, przy spokojnej jeździe 15-18l gazu popłynie.

Ok, dzięki za uwagi Rozumiem że każdy z powyższych silników dobrze znosi lpg ?

Bardzo się nadają do lpg
I nie trzeba drogich wynalazków za niewiadomo ile tysięcy.

Ehh wszystko wskazuje na to że będzie trzeba kupic ten czołg

Jesli można coś doradzic...
Weź pod uwage też Voyagera... Może nie wygląda jak Pacifica,ale jest 100×bardziej funkcionalny i przestronny...

głodźillaryki pisze: ↑

15 sty 2018 05:21 am

Jesli można coś doradzic...
Weź pod uwage też Voyagera... Może nie wygląda jak Pacifica,ale jest 100×bardziej funkcionalny i przestronny...

Widzę że kolega czuje jakiś sentyment do voyagera. To już nie pierwszy post jak nakłaniasz do poważnego zastanowienia się na kupnem pacificy Chyba żałujesz przesiadki.
W każdym bądź razie zapraszam do postu "Spowiedź użytkownika" i tam napisania swojej opinii o Pacifice. Nawet jak nie jest ona pochlebna to chętnie ją przeczytam (bo sam na nią narzekam ).
Może takie oczyszczenie ci pomoże

głodźillaryki pisze: ↑

15 sty 2018 05:21 am

Jesli można coś doradzic...
Weź pod uwage też Voyagera... Może nie wygląda jak Pacifica,ale jest 100×bardziej funkcionalny i przestronny...

Jeśli Voyager jest 100x itp .. to po co kupowałeś Pacę ? Tego rodzaju porównania są co najmniej nieuprawnione , a rzekłbym nawet , że głupie . Mam i taki i taki pojazd ale to są pojazdy przeznaczone do zupełnie innych zadań . Jesli chodzi o pojazd "wszechstronny" to Voyek owszem ale jeśli chcesz komfortu to zdecydowanie Paca . To tak jakbyś się zastanawiał co jest lepsze : rower trójkołowy do wożenia wszystkiego czy elegancki rower do wygodnego podróżowania . Jak napisał Pan Hrabia Aleksander Fredro , "znajżesz umiar mocium panie " . Nigdy nie zamieniłbym Pacy na Vojka dlatego u mnie jest Vojek 2 pojazdem w rodzinie .

Do zupełnie innych zadań? No cóż ... można by o tym dyskutować.... Z natury to pojazdy do przewozu osób.
Nie porównujmy Voyagera do aut dostawczych i tak tego auta nie postrzegajmy bo dostawczak z niego marny ,tak jak z Pacificy auto luksusowe.
Komfort? Zależy co mamy na pokładzie... Paca lepiej się prowadzi na zakrętach
Czy jest w niej wygodniej?????? uważam ,że nie.... Inaczej się siedzi-w Vojtku trochę jak w dostawczaku Na minus dla Pacy -dosyc słaba widoczność na boki i szczególnie tył.... Minus to ładowność bo jak na kombi nie zachwyca,ale to wedle potrzeb...
Czemu się kupuje taki samochód? funkcjonalność? ekonomia? nic z tych rzeczy
Wedle gustu może być to po prostu ładny samochód.... Śmiem twierdzić,że się wyróżnia.
Wygląd,awd-to mi się podoba w tym aucie,reszta ...szału nie ma tak więc stąd moja rada by się dobrze zastanowić.

No więc sam sobie odpowiedziałeś . Voyek jest bardziej siermiężny ( wygląd zewnętrzny , wewnętrzny , jakość plastyków itd.. .) - bardzej do "roboty , taki wszechstronny . Ale Paca to typowy , elegancki pojazd do komfortowego podróżowania . Ze złożonym 3 rzędem bagażnik wystarczający .Ale i w Voyku gdy rozłożysz wszystkie siedzenia to bagaznik raczej symboliczny . Porównywanie tych pojazdów kompletnie bezzasadne. Każdy wybiera poprzez gust , kieszeń i własne potrzeby . Aby nie odejść za daleko od tematu ; spalanie w obu pojazdach praktycznie bez różnic : 13 - 16 l LPG + noga lekka lub ciężka .

Ogólnie pełna zgoda.... Szczególnie z punktu widzenia kierowcy Pacyfica to pojazd do komfortowej jazdy.
Ma swoje wady i zalety jak każde auto

Czy ja mogę zapytać o co kaman?
To jest dyskusja o spalaniu LPG?
Wszystkich zainteresowanych przywołuję do porządku.
Proszę to traktować jako ostatnie łagodne ostrzeżenie

Jak to czasem bywa.... dyskusja chwilowo poszła w zupełnie inną stone

głodźillaryki pisze: ↑

15 sty 2018 05:34 pm

Jak to czasem bywa.... dyskusja chwilowo poszła w zupełnie inną stone

A kto sprowokował zmianę kierunku?
Prekursorze?

Wychodzi, że wszystko od zakrętu (gdzie był zakaz skrętu) poleci do kosza.

Moja wina

Swiąteczna trasa.
Łącznie 350km.
90% 110km/h na "pilocie".
Do zbiornika wlano 62l gazu.
Przejechane 365km.
17l/100km wozem o wadze koło 2.5tony.
Miodzio...

Mam silnik 4,0 l ,lpg Stag 300 ISA 2,wtryski Hana,Silnik pracuje bardzo ładnie,na wolnych obrotach praktycznie bez wibracji.Nie pali wiele więcej niz poprzedni Mercedes W210 3,2 V na instalce Elpigaz.
W instalacji lpg najważniejsze są dobre wtryskiwacze.I to cala filozofia.
Także kolego możesz bez obawy zafundować sobie lpg.
W wersji z silnikiem 4,0 skrzynia jest 6 biegowa,a 6 bieg załącza sie po przekroczeniu 80 km/h i wówczas obroty silnika znacząco spadają.

Spalanie jest takie samo na wszystkich instalacjach lpg... Nie ważne czy macie za 3 tyś czy super cudo za 6tys. Jak jest wlasciwie ustawiona i sprawna to roznicy nikt nie odczuje....
Tak tak nie zgodzicie sie bo..... Cena czyni cuda i to tak na marginesie dyskusji✌

Popieram w 1000 %. Kuce trzeba karmić, a na wiatr to żaglówką można popływać . Wcześniej Hany teraz Keihiny a spalanie od 16 do prawie 30 po mieście bez względu na wtryski. Jedyna różnica to kultura pracy silnika. Albo instalacja ustawiona pod silnik albo pod portfel.

Pozwolicie że rozszerzę:
Dwie rzeczy mają wpływ na zużycie paliwa
1. Jakość instalacji - nie w odniesieniu do hardware-u a do jej ustawienia i wysterowania (tutaj bardziej kultura pracy silnika i jego żywotność wraz z modułem sterującym ECU)
2. Styl jazdy użytkownika samochodu.

Co do ustawień parametrów pracy istotne jest ciśnienie gazu jako bazowy parametr - i wedle moich obserwacji rozsądne jest na poziomie 1,1-1,2 bara - czyli nieco wyżej niż nastawy fabryczne. Do ustawionego ciśnienia gazu ustawiana jest instalacja w zakresie mnożnika czasu wtrysku gazu w stosunku do czasu wtrysku benzyny w pełnym zakresie obrotów i obciążeń silnika. Tak czy inaczej to sondy lambda i tak zadbają i stechiometryczny skład mieszaniny paliwowo-powietrznej, no chyba, że sobie nie będą w stanie poradzić, z racji totalnie "od czapy" wyregulowanego układu. Warto tez pamiętać, że nadmierny wysiłek tychże sond, może spowodować trwałą modyfikację map benzynowych ECU, efektem czego będzie nieprawidłowa praca silnika zasilanego benzyną. To taki efekt zjawiska naczyń połączonych. Stąd wielokrotnie sugerowane korzystanie z profesjonalnych i dobrych warsztatów obsługujących instalacje LPG, których mamy niestety bardziej mniej niż więcej.

Na każdej PRAWIDŁOWO zestrojonej instalacji LPG dwóch różnych użytkowników osiągnie różne wielkości zużycia paliwa - a nierzadko diametralnie różne. Tutaj przyczyną jest różny styl jazdy. A jeśli jeszcze dodać "uczenie się" skrzyni biegów stylu jazdy kierującego. to zużycie paliwa może różnić się o kilkadziesiąt procent dla dwóch kierujących jeżdżących tym samym autem przy tych samych nastawach. Ot jeden ma lekką, a drugi ciężką nogę.

Ja mam tę cięższą

Świadomość i samoakceptacja są więcej niż wskazane. Tak zdrowiej.
Sebciu - pełen szacun.
Tak trzymaj.

4.0 z gazem BRC P&D świeżo założona, trasa 1200km po Polsce 3/4 autostrada. Podróż rodzinna 5 osób plus bagaże, prędkość 110-130 km/h spalanie 16,4-17,2. Jak dla mnie rewelacja

Mam 3.8l v6. Nie udało mi się jeszcze zejść poniżej 19,5 litra. Nie mam ciężkiej nogi. Raczej normalna jazda bym powiedział. Od 90-120km/ h . Moim zdaniem rewelacji nie ma.

U mnie 3,8 w trasie około 15L miasto do 20L. Oba przypadki to jazda bez małolackiej fantazji. Jazda mieszana 17L.