LPG a zima !!!
Re: LPG a zima !!!
Musiałeś zatankować gazu z dużą ilością wilgoci (wody), obawiam się, że czeka Cię spuszczanie wody z reduktora, bo ona niestety sama nie wyparuje.warmik pisze:Witam
jak tam u was bo u mnie zamarzł gaz , tankowałem na BP i po nocy juz sie nie przełącza a zatankowałem do pełna :devil:
Re: LPG a zima !!!
Warmik albo za mało płynu w układzie chłodzenia albo za wysoko reduktor wyżej niż zbiorniczek wyrównawczywarmik pisze:ale to już pewnie dopiero jaka będzie ciepło lub auto postoi dłużej w ciepłym garazupiotr e38 pisze:Musiałeś zatankować gazu z dużą ilością wilgoci (wody), obawiam się, że czeka Cię spuszczanie wody z reduktora, bo ona niestety sama nie wyparuje.warmik pisze:Witam
jak tam u was bo u mnie zamarzł gaz , tankowałem na BP i po nocy juz sie nie przełącza a zatankowałem do pełna :devil:
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
Zalecenia z montażówki Diego G3:
- nie zaleca sie szeregowego podłaczania reduktora do układu chłodzenia silnika. Ten
sposób podłaczenia moe spowodowac ograniczenie przepływu cieczy chłodzacej silnika
poprzez przekrój poprzeczny reduktora.
- reduktor musi byc zamontowany poniej zbiornika wyrównawczego pojazdu. Monta
powyej moe prowadzic do zapowietrzenia reduktora i ograniczenia moliwosci
odparowywania gazu.
- reduktora nie naley montowac cewka zaworu gazowego do dołu ze wzgledu na
moliwosc zabrudzenia sie i zatarcia zaworu.
- nie zaleca sie szeregowego podłaczania reduktora do układu chłodzenia silnika. Ten
sposób podłaczenia moe spowodowac ograniczenie przepływu cieczy chłodzacej silnika
poprzez przekrój poprzeczny reduktora.
- reduktor musi byc zamontowany poniej zbiornika wyrównawczego pojazdu. Monta
powyej moe prowadzic do zapowietrzenia reduktora i ograniczenia moliwosci
odparowywania gazu.
- reduktora nie naley montowac cewka zaworu gazowego do dołu ze wzgledu na
moliwosc zabrudzenia sie i zatarcia zaworu.
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....
Siema, widać problem kolegi warmik'a, powrócił.
Dzisiaj u nas w Gdańsku z rana -12 no i niestety gazior się nie załączył.
Do roboty mam ca. 12km także powinien się załączyć.
Mam instalację Prins i sytuacja wyglądała tak, że po pewnym czasie od startu jadąc na Pb switch od LPG wydał potrójny pisk taki jak kiedy się kończy LPG i nie przełączył z Pb na LPG. Po jakimś czasie próbowałem z ręki przełączyć ale również wydawał tylko pojedynczy pisk i nic (przytrzymywałem na chwilę przycisk).
Najciekawsze jest to, że jak dojechałem do roboty to zrobiłem mały teścik - wyłączyłem autko i jeszcze raz je uruchomiłem i po chwili zabangliło - normalnie przełączył się na LPG (temp. -12).
Stąd moje pytanka:
- jak się z ręki przełącza w czasie jazdy z Pb na LPG? - może coś źle robiłem
- co może być nie tak? - informacyjnie tankuję tylko na BP i nigdy nie miałem problemów
Dodam jeszcze, że od zakupu nic nie robiłem przy instalacji (przejechałem ok. 7000km) planowałem jechać na przegląd, czyszczenie filtra, etc. ale na planach się skończyło
Pozdro
Dzisiaj u nas w Gdańsku z rana -12 no i niestety gazior się nie załączył.
Do roboty mam ca. 12km także powinien się załączyć.
Mam instalację Prins i sytuacja wyglądała tak, że po pewnym czasie od startu jadąc na Pb switch od LPG wydał potrójny pisk taki jak kiedy się kończy LPG i nie przełączył z Pb na LPG. Po jakimś czasie próbowałem z ręki przełączyć ale również wydawał tylko pojedynczy pisk i nic (przytrzymywałem na chwilę przycisk).
Najciekawsze jest to, że jak dojechałem do roboty to zrobiłem mały teścik - wyłączyłem autko i jeszcze raz je uruchomiłem i po chwili zabangliło - normalnie przełączył się na LPG (temp. -12).
Stąd moje pytanka:
- jak się z ręki przełącza w czasie jazdy z Pb na LPG? - może coś źle robiłem
- co może być nie tak? - informacyjnie tankuję tylko na BP i nigdy nie miałem problemów
Dodam jeszcze, że od zakupu nic nie robiłem przy instalacji (przejechałem ok. 7000km) planowałem jechać na przegląd, czyszczenie filtra, etc. ale na planach się skończyło
Pozdro
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]
@di, sprawdź poziom płynu w układzie chłodzenia, bo albo go jest niewiele brak albo reduktor jest ciut za wysoko i nie dogrzewa go, ewentualnie może być problem z czujnikiem temperatury przy reduktorze, na zimnym sprawdź poziom płynu bo na ciepłym poziom się podnosi troszku więc odczyt jest zafałszowany.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
Mayki, tylko nie wiem kiedy ostatni właściciel coś dziargał przy instalacjiMayki pisze:Po 7000 to raczej bez sensu jest wymieniać filtry
ale podejrzewam, że mały przeglądzik się jej już należy.
widlak, sprawdzę poziom jak tylko autko ostygnie i dam znać co dalej, dzięki za sugestię.
[ Dodano: Sob Sty 28, 2012 19:43 ]
Płynu chłodniczego brakowało, dolałem ca. 1 szklankę.
Niestety dzisiaj takie same objawy, dodatkowo przy niskim poziomie w zbiorniku przełączył mi na Pb i tyle, nie chciał z powrotem na LPG (a powinno być jeszcze na 80 km LPG). Pojechałem na stację i zalałem do pełna gaziora i chodzi normalnie na LPG.
Umówię się w tygodniu na przegląd instalacji i zdam raport.
Planuje pojechać tutaj: http://www.autogazgdansk.pl/autogazgdansk4.html
Pozdro.
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
@di,
Jaki masz reduktor LPG?
Może czas wyczyścić zawór odcinający dopływ gazu.
Miałem to w Scorpionie GT (standardowa przypadłość).
U siebie wymieniłem na nowy (kompletny zestaw zintegrowanego z reduktorem zaworu odcinającego) - nie występuje jako część zamienna - dostałem po spotkaniu z producentem reduktora pod Bydgoszczą.
Tłoczek zaworu ZAWSZE musi chodzić bez zacięć i dobrze jest go od czasu do czasu wyczyścic do metalu (niewskazane używanie benzyny z racji występujących elementów gumowych - zalecane czyśczenie bardzo drobnym papierem ściernym z nalotu) - tak wypowiedział sie producent. Dotyczy to także a może nawet bardziej tulei w której lata tłoczek.
UWAGA:
Demontaż zaworu odcinającego reduktora jedynie przy pustym zbiorniku albo przy 100% pewności sprawności zaworu odcinającego wielozaworu albo przy zakręconym kurku w wielozaworze!!!
Jaki masz reduktor LPG?
Może czas wyczyścić zawór odcinający dopływ gazu.
Miałem to w Scorpionie GT (standardowa przypadłość).
U siebie wymieniłem na nowy (kompletny zestaw zintegrowanego z reduktorem zaworu odcinającego) - nie występuje jako część zamienna - dostałem po spotkaniu z producentem reduktora pod Bydgoszczą.
Tłoczek zaworu ZAWSZE musi chodzić bez zacięć i dobrze jest go od czasu do czasu wyczyścic do metalu (niewskazane używanie benzyny z racji występujących elementów gumowych - zalecane czyśczenie bardzo drobnym papierem ściernym z nalotu) - tak wypowiedział sie producent. Dotyczy to także a może nawet bardziej tulei w której lata tłoczek.
UWAGA:
Demontaż zaworu odcinającego reduktora jedynie przy pustym zbiorniku albo przy 100% pewności sprawności zaworu odcinającego wielozaworu albo przy zakręconym kurku w wielozaworze!!!
- tedi
- Posty: 2951
- Rejestracja: 18 lis 2008 09:55 pm
- Lokalizacja: .
- Samochód:
- Postawił flaszek: 7
- Dostał flaszek: 4
Słuszna uwaga sam kiedyś ratowałem gościa co chciał sobie wymienić filtr gazu a nie zakręcił zaworu w butli .Jak zaczęło syczeć to stał wryty i nie wiedział dlaczego pod biegłem do jego bagażnikamaur pisze:UWAGA:
Demontaż zaworu odcinającego reduktora jedynie przy pustym zbiorniku albo przy 100% pewności sprawności zaworu odcinającego wielozaworu albo przy zakręconym kurku w wielozaworze!!!
LPG a zima !!!
Nie rozumię po co zakręcać gaz przy wymianie filtrów, u mnie gość wymieniał filtry i powiedział, że jak jest nagły wypływ gazu to sam się blokuje. Posyczało trochę i przestało, wymienił kilka filtrów, przykręcił i nie mam żadnego problemu. Dzisiaj przy -18 odpaliłem bez problemu, ale zauważyłem, że musiałem chwilę jechać aby się przełączył na LPG, tylko to spalanie w zimie aż się boję tankować
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
wujek,
jako że temat wielozaworu nie dotyczy bezpośrednio podstawowego tematu, założyłem nowy
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?p=22341
Jeśli chcesz zajrzyj a wszystko będzie jasne.
Nie róbmy bałaganu na forum idąc w boczne uliczki.
jako że temat wielozaworu nie dotyczy bezpośrednio podstawowego tematu, założyłem nowy
http://www.pacificaforum.pl/viewtopic.php?p=22341
Jeśli chcesz zajrzyj a wszystko będzie jasne.
Nie róbmy bałaganu na forum idąc w boczne uliczki.
-
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 lis 2011 01:27 pm
- Lokalizacja: Radzyń Podlaski
- Samochód: chrysler pacyfica
Temperatura otoczenia ma bardzo duży wpływ na tankowanie naszych aut.Dlaczego.
Gaz propan butan jak sama nazwa mówi jest mieszaniną dwóch gazów propanu i butanu z czego butan jest cięższy i przy niskich temperaturach oddziela się od propanu i opada na dno czyli się oddziela.Po dłuższej przerwie nietankowania na stacji auto gazu poniżej 5 stopni celsjusza wystarczy 30 min aby butan opadł.MORAŁ
Nie lejemy do zbiorników mieszaniny gazu tylko sam butan a niestety na nim się nie pojedzie a jeżeli pojedzie to spali go dwa razy tyle!!!
RADA
Przy niskich temperaturach Tankujmy zawsze po kimś a jeżeli nie mamy pewności ,że ktoś przed nami się tankował to powiedz obsłudze dystrybutora aby go po prostu zamieszał ,
jeżeli gościu jest w temacie to od razu załapie
Gaz propan butan jak sama nazwa mówi jest mieszaniną dwóch gazów propanu i butanu z czego butan jest cięższy i przy niskich temperaturach oddziela się od propanu i opada na dno czyli się oddziela.Po dłuższej przerwie nietankowania na stacji auto gazu poniżej 5 stopni celsjusza wystarczy 30 min aby butan opadł.MORAŁ
Nie lejemy do zbiorników mieszaniny gazu tylko sam butan a niestety na nim się nie pojedzie a jeżeli pojedzie to spali go dwa razy tyle!!!
RADA
Przy niskich temperaturach Tankujmy zawsze po kimś a jeżeli nie mamy pewności ,że ktoś przed nami się tankował to powiedz obsłudze dystrybutora aby go po prostu zamieszał ,
jeżeli gościu jest w temacie to od razu załapie
boegas
Byłem i tak:Umówię się w tygodniu na przegląd instalacji i zdam raport.
Planuje pojechać tutaj: http://www.autogazgdansk.pl/autogazgdansk4.html
-ustawili mi temp. przejścia na LPG z 30 na 40 stC
-wydłużyli czas przejścia, nakładki Pb/LPG
-skasowali 0 PLN
Ale dzisiaj przy -17stC, przełączył na LPG i za chwilę z powrotem na Pb, za 1 km wyłączyłem silnik i włączłem po czym za chwilę przełączyłem sam na LPG i poszła na LPG.
Czy możliwe, że nadal przełącza się przy za niskiej temperaturze???
Jakie macie temperatury u siebie???
Pozdro
[ Dodano: Wto Sty 31, 2012 07:14 ]
Prinsmaur pisze:@di,
Jaki masz reduktor LPG?
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]
@di, niestety zmartwię cię masz zasyfiony reduktor niestety pins tak ma zbiera się syf w nim pozostaje albo nowy inny reduktor albo zestaw naprawczy i wymiana mycie.
Maź która się tam zebrała zanim się rozgrzeje i osiągnie płynną postać powoduje mniejszą lub żadną wydajność reduktora w takie mrozy i kiedy dobrze auto rozgrzejesz maź osiągnie stan płynny reduktor wraca do żywych.
Maź która się tam zebrała zanim się rozgrzeje i osiągnie płynną postać powoduje mniejszą lub żadną wydajność reduktora w takie mrozy i kiedy dobrze auto rozgrzejesz maź osiągnie stan płynny reduktor wraca do żywych.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
widlak, w cale się nie zmartwiłem, najważniejsze to rozwiązanie problemu.widlak pisze:@di, niestety zmartwię cię
Rozmawiałem z gościem z serwisu chwilę temu i twierdzi, że możemy dalej zwiększać temperaturę przełączenia, ale raczej zasyfiały jest reduktor i być może wtryski.
Czy iść w komplet i czyścić reduktor razem z wtryskami???
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]
b]@di[/b], co do czyszczenia to sprawa się ma tak wszystkie bebechy z reduktora membrany oringi i inne gumowe lub gumo podobne powinny być wywalone reszta umyta i pewności nie masz że za miesiąc trzy rok nie będzie to samo. Wiesz jak wychodzi regeneracja albo albo. Może nowy reduktor ? i inny ?
Co do mycia listw i całe instalacji to gdzieś opisałem to ale jak znajdę to wkleję można robić to zapobiegawczo co jakiś czas ale jak będą robić to niech zrobią.
Co do mycia listw i całe instalacji to gdzieś opisałem to ale jak znajdę to wkleję można robić to zapobiegawczo co jakiś czas ale jak będą robić to niech zrobią.
Czego się nauczysz,
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
tego ci ogień nie spali,
woda nie zabierze,
złodziej nie ukradnie.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
Co do regeneracji reduktora w pełni sie zgadzam z widlakiem podobnie jeśli idzie o to co się poosadzało i co blokuje przepływ gazu w jakichs zakamarkach reduktora, zakrętach lub szczelinach. Regeneracja czasem sie udaje a czasem efekt żaden. Ja w swoich autach jeśli juz to wymieniam.
Co prawda nie sprawdzałem bezpośrednio ale rozważając wymianę Scorpiona GT w Pacce, dostałem info o podobno bardzo dobrym i wydolnym temperaturowo i cisnieniowo (francuskim???) reduktorze Guertner - produkt mało popularny ale dostepny w Polsce w przyzwoitych pieniądzach - rząd wielkości PLN 350 czy coś takiego i podobno bez kłopotu obsługuje 350KM.
Od siebie dodam tylko, że przy okazji wymiany reduktora sprawdź działanie zawodu odcinającego - czy się nie blokuje.
Co prawda nie sprawdzałem bezpośrednio ale rozważając wymianę Scorpiona GT w Pacce, dostałem info o podobno bardzo dobrym i wydolnym temperaturowo i cisnieniowo (francuskim???) reduktorze Guertner - produkt mało popularny ale dostepny w Polsce w przyzwoitych pieniądzach - rząd wielkości PLN 350 czy coś takiego i podobno bez kłopotu obsługuje 350KM.
Od siebie dodam tylko, że przy okazji wymiany reduktora sprawdź działanie zawodu odcinającego - czy się nie blokuje.
A więc byłem na przeglądzie w http://www.autogazgdansk.pl/autogazgdansk4.htmldam cynk co z tego wyszło
Wymieniłem komplet filtrów + węże gumowe, okazało się, że miałem jeszcze założone filtry fabryczne - 2008r. Filtry byłe zabite na maksa, węże wyglądały również nieciekawie także zostały również wymienione. Po wymianie auto duuuużo lepiej pracuje na postoju no i jakby ma większe kopnięcie (takie mam przynajmniej odczucie). Na lato umówiłem się na mycie wtrysków i zobaczymy. Także na razie jestem zadowolony.
Za całą usługę - filtry PRINS + węże oddałem 190 zł; do montażu nie mam uwag.
Także jakby ktoś z pobliża chciał zaryzykować wizytę w tym warsztacie to uważam, że warto.
Pozdro
[i]Col. John 'Hannibal' Smith: I love it when a plan comes together.[/i]
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
@di,
Gratulacje z powodu sukcesu technicznego.
A na przyszłość i przy okazji dla innych: Jak dopływ LPG do reduktora będzie dławił przepływ gazu (zabity filtr fazy ciekłej, zblokowana igła elektrozaworu przed reduktorem) to te nasze 350 koników będzie głodne, i kiedy będziesz chciał dać im po d...ie to zawsze pójdą na benzynę. Stąd producenci dają opcję wielozaworu "SUPER", rurki 8mm w miejsce 6 a dbanie o drożność filtrów to niestety już leży w rękach użytkownika auta. Standardowa wymiana filtrów w PL to 10.000km, choć nierzadko konieczne jest zrobienie tego i po 3.000km. Jaki gaz tak często serwisujemy filtry.
Gratulacje z powodu sukcesu technicznego.
A na przyszłość i przy okazji dla innych: Jak dopływ LPG do reduktora będzie dławił przepływ gazu (zabity filtr fazy ciekłej, zblokowana igła elektrozaworu przed reduktorem) to te nasze 350 koników będzie głodne, i kiedy będziesz chciał dać im po d...ie to zawsze pójdą na benzynę. Stąd producenci dają opcję wielozaworu "SUPER", rurki 8mm w miejsce 6 a dbanie o drożność filtrów to niestety już leży w rękach użytkownika auta. Standardowa wymiana filtrów w PL to 10.000km, choć nierzadko konieczne jest zrobienie tego i po 3.000km. Jaki gaz tak często serwisujemy filtry.