Packa 4.0 Prins szarpanie

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Packa 4.0 Prins szarpanie

Post autor: maciekx87 » 19 cze 2016 01:17 pm

witam
kilka tyg temu zalozylem instalacje Prins VSI 2.0. Auto ogólnie chodzi bardzo dobrze ale jest jeden mankament. Przy delikatnym przyspieszaniu od 90-140kmh poszarpuje. Przy ostrym przyspieszaniu tego nie ma. Swiece zaplonowe nowe ngk takie jak producent przewiduje. Jezdzilismy z gazownikiem ponad godzine i pod kompem poustawial, wszystkie parametry w normie, tak jak byc powinno. Zasugerowal ze byc moze ktoras cewka pada i teraz na gazie to sie ukazuje. Mial ktos podobny przypadek ?
Pozdrawiam
Maciek.
Załączniki
IMG_1590.JPG
IMG_1598.JPG
IMG_1592.JPG
IMG_1595.JPG
IMG_1596.JPG
IMG_1601.JPG
IMG_1597.JPG

pankot
Posty: 69
Rejestracja: 21 maja 2015 02:49 pm
Lokalizacja: Łódź
Samochód: 4.0 AWD->FWD Ltd 2007

Post autor: pankot » 19 cze 2016 11:08 pm

Witaj, borykałem się z tym samym problemem przez długi czas. Pomogło rozebranie listw, skrócenie węży i zamontowanie pojedyńczych wtryskiwaczy tuż przy wtryskach benzynowych. Mają teraz kilka centymetrów a nie kilkanaście.

Od tej przepustnicy to daleka droga i coś mi się wydaje, że długość wężyków masz różna dla jednej i drugiej listwy.

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: maciekx87 » 20 cze 2016 06:51 am

pankot, na oko tak to wyglada ze te wtryskiwacze od tylnej głowicy maja dluzsze wężyki. Ale czy w ogole jest mozliwe aby upchnac je (wtryskiwacze gazowe) gdzies pod kolektor tak aby ta droga byla najkrotsza ?
czy musowa jest wymiana wtryskiwaczy?
chcialbym pozistac przy tym Prinsie bo ogolnie instalka swietnie śiga poza tym podszarpywaniem, no i wiadomo trzy tygodnie ją mam i jak nie patrzec to kosztowala 4500zl ....

dexus
Posty: 412
Rejestracja: 08 sty 2015 02:00 pm
Lokalizacja: Czchów
Samochód: 300C 5,7 HEMI LPG
Postawił flaszek: 1
Dostał flaszek: 2

Post autor: dexus » 20 cze 2016 08:01 am

Na oko ciężko powiedzieć co do długości wężyków, jednak jeśli nawiertki są obok wtrysków benzyny to na tylnej głowicy są one dużo płycej pod kolektorem niż te z przodu, stąd może się wydawać że są dłuższe. Co do szarpania przy delikatnym dodaniu gazu miałem to samo. Najbardziej odczuwalne było przy prędkościach autostradowych. Kumaty gazownik ustawił mi mapę i po problemie (niestety co jakiś czas wracało i musiałem wgrywać mapę od nowa). Obecnie założyłem nowe wtryskiwacze hana (z redukcją było to samo) bez żadnych redukcji średnicy wtryskiwaczy. Przy kalibracji wtryskiwaczy krzyczy że średnica dysz jest zbyt duża, jednak mapa ładnie się ustawia (jeszcze ją dopracowuję) i problem z szarpaniem całkowicie zniknął.

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: maciekx87 » 20 cze 2016 08:05 am

No to nie pozostaje mi nic innego jak atakowanie gazownika. Specjalista z niego podobno dobry, w mojej okolicy najlepszy i kazdy go poleca. No trudno, jak będę w pl to musze mu auto na dzien oddac i niech walczy. Jak ktos ma jeszcze jakies sugestie to prosze pisac:)

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 20 cze 2016 02:16 pm

maciekx87 pisze:ogolnie instalka swietnie śiga poza tym podszarpywaniem
Tutaj przywolam ciążę. W ciąży się albo jest albo nie. Instalacja albo działa dobrze albo źle. U ciebie skoro PRINS - a zatem Książę wśród instalacji gazowych - poszarpuje, to dobrze nie jest i wymaga poprawy. Niezależnie czy zapłaciłeś 1 czy 100 czy cokolwiek pomiędzy - nie twój ból - to zadanie gazownika co montował.
Jak by co zostawiając mu auto do poprawki pierwszej, drugiej czy dziesiątej, z racji faktu, że coś spaprał możesz żądać od niego na czas usuwania usterki auta zastępczego. Będzie doping żeby zrobić sprawnie i skutecznie. A jak się podda to niech przywróci auto do stanu pierwotnego, zabiera zabawki i zwraca kasę.
maciekx87 pisze:czy w ogole jest mozliwe aby upchnac je (wtryskiwacze gazowe) gdzies pod kolektor
Można - pokazywałem nawet moją instalację na STAG-u i HANA-ch zrobioną w ten sposób.
maciekx87 pisze:czy musowa jest wymiana wtryskiwaczy?
Jeśli to gazownik konfigurował instalację, dobierał komponenty to kwestia zmiany z tych na inne nie jest Twoim bólem. Upewnij się wszak, że to co Ci założy (ewentualnie w ramach zamiany) nie będzie gorsze i nie będzie tańsze niż to za co zapłaciłeś. Porównanie cen choćby na stronie firmy MEGAPOL Skarżysko kamienna.

I jeszcze jedno odnośnie długości wężyków od wtryskiwacza do wkrętki.
Kiedyś był gaźnik i mieszanka leciała dalekoooooo od przepustnicy do zaworów przez cały kolektor ssący. Dziś wtryskiwacz benzynowy jest tuż nad zaworem ssącym. Dlaczego taka zmiana? Pełna analogia do istotności długości wężyków LPG?
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: maciekx87 » 21 cze 2016 06:09 am

M., masz racje Mariusz, jest zapłacone więc odstawiam auto i odbiore jak bedzie zrobione. To działa zero-jedynkowo...albo instalka działa (100%sprawnie) albo nie działa.

Awatar użytkownika
M.
Posty: 4979
Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
Lokalizacja: Warszawa
Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
Postawił flaszek: 39
Dostał flaszek: 60

Post autor: M. » 21 cze 2016 10:12 am

maciekx87 pisze:To działa zero-jedynkowo...
Proste jak:
- konstrukcja parasola,
- życiorys milicjanta
- 5 metrów drutu w kieszeni (to ostatnie tylko u niektórych)
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

pankot
Posty: 69
Rejestracja: 21 maja 2015 02:49 pm
Lokalizacja: Łódź
Samochód: 4.0 AWD->FWD Ltd 2007

Post autor: pankot » 22 cze 2016 10:02 am

maciekx87 pisze:czy w ogole jest mozliwe aby upchnac je (wtryskiwacze gazowe) gdzies pod kolektor?
Można, mnie zainspirował M. po długich poszukiwaniach trafiłem do gazownika co nie widział problemu, żeby tak zrobić. Trzeba tylko rozebrać te potrójne listwy i każdy wtrysk idzie osobno. Nie wiem tylko czy Twoje są rozbieralne. Jak nie, niech wymieni. Ma działać dobrze.

Od siebie dodam jeszcze, że po takiej przeróbce auto zdecydowanie lepiej reaguje na wciśnięcie gazu, a różnica pomiędzy gazem a benzyną jest praktycznie niezauważalna.
Przynajmniej ja przy spokojnej jeździe jej nie czuję.

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: maciekx87 » 22 cze 2016 09:44 pm

pankot, pytanie czy będą wtrysku pojedyncze Print bo innych nie chce.

maciekx87
Posty: 55
Rejestracja: 08 lis 2015 08:03 pm
Lokalizacja:
Samochód:

Post autor: maciekx87 » 22 cze 2016 09:45 pm

pankot, dałbym ewentualnie namiary na gaziarza?skąd on jest?

jeszcze jedno pytanie, dziś sobie tu w de u znajomego polskiego mechanika przy okazji podlaczylem kompa pod Pace. Wszystko ok poza jednym kodem "c121c". Ktos co to moze byc ? Gdzies na w necie czytalem ze w przypadku Jeepa Compassa chodzilo o przepustnice. A jak to jest z Pacą ?
a tak w ogóle to gadalem dzis przez telefon z moim gaziakiem i powiedział, że spróbujemy to rozebrać, te listwy wtryskiwaczy na pojedyncze i spróbuje je upchnąć pod kolektor. Miejmy nadzieje, że to rozwiąże problem :)

pankot
Posty: 69
Rejestracja: 21 maja 2015 02:49 pm
Lokalizacja: Łódź
Samochód: 4.0 AWD->FWD Ltd 2007

Post autor: pankot » 26 cze 2016 04:27 pm

Na forum jest zdjęcie instalacji M.
Zdjęcia swojej nie mam bo obiecałem sobie zrobić przy wymianie świec bo już ponad 20.000 przelatałem na gazie, ale jakoś tak nie mam motywacji aby to zrobić :)

Jeśli chodzi o gazownika, to nawet miałem założyć wątek w dziale Warsztaty LPG
i obiecuję zrobić to w wolnej chwili.

Namiary:
RUDI CAR Stryków k. Łodzi
tel. 532 379 221
https://www.facebook.com/RUDI-CAR-14373 ... 0/?fref=ts

Warsztat niepozorny i pewnie bym tam nie zajrzał gdyby nie polecenie.
Człowiek słowny, terminowy, nie drogi i jak się okazuje skuteczny.

Sorry za mały offtopic:
Dodatkowy + jest taki, że podjechałem po pracy o godzinie 16.00 a o 19.00 wracałem już z przerobioną instalacją. Dla mnie to szok, bo wszystkie inne wizyty u gazowników wiązały się z odstawieniem auta na fajrant o 17 i odbiorem za 1-2 dni choć i była taka co trwała 2 tygodnie - ale temat na oddzielny wątek ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „LPG problemy z pracą instalacji”