A rzecz omawiana miała się u mnie tak
:
Żeby zdemontować badziew (mowa a plastyku przed malowaniem), zdejmujemy osłonki z ramion wycieraczek przy użyciu nóżyka i patrzymy co widzimy:
Nasadki metryczka 15 i demontujemy obydwie nakrętki następnie pociągamy za ramie wycieraczki i zdejmujemy z wypustu, po zdemontowaniu od wewnątrz mamy literki, np.:
"Py" - strona pasażera, "Dy" - strona kierowcy, przydaje się przy montażu
Sam badziew trzyma sie na 10 zatrzaskach, 2 plastikowych pinach na krawędziach i 2 gumowych pinach na gumach przymocowanych do nadkoli, poniżej foto, niebieskie to zatrzaski, czerwone plastikowe piny na bokach:
Foto gumowych pinów montowanych na nadkolach:
Ja demontowalem w taki sposób że zacząłem odciągać badziew na środku i wyskakiwał z zatrzasków, na krawędziach również odciągałem i nie demontowałem wcale 2 pinów na krawędziach - nie pouszkadzałem ich, przy odciaganiu wyskoczyły i tyle miałem je w ręku.
Jedyne co można zdemontować przed malowaniem to guma uszczelniająca od maski i ją zdjąłem - malowałem do krawędzi tej uszczelki. Badziew wykleiłem taśmą przed malowaniem i dokładnie odtłuściłem benzyną ekstrakcyjną. Po zabezpieczeniu mamy coś takiego:
Kratek nie malowałem tylko je zakleiłem. Malowałem również 2 piny na krawędziach a dokładnie ich łby.
W kuchni żonki znalazłem farbę strukturalną dinitrol 820 kolor czarny
:
Malowałem w sumie 3 warstwy i wyszło tak:
Przed montażem i po
:
Chyba najlepiej montować od dołu ("przez silnik"), przy zakładaniu ramion wycieraczek trzeba zwrócić uwagę aby odpowiednio nasuwać ramiona co by było tak jak przed demontażem - chodzi o kąt ustawienia ramion.
Ps. Przy montażu uważajcie na narożniki nowopomalowanej osłony mogą się porysować o krawędź maski - najlepiej czymś zabezpiczyć, ogacić lub etc.
Wyszło bardzo bardzo najs.
Joł!
