Jak wydłużyłem zasięg na zbiorniku gazu?
Jak wydłużyłem zasięg na zbiorniku gazu?
Pomysł dopadł mnie całkiem przypadkiem ale, że się sprawdził, to dziele się nim z Wami.
Potrzebne:
-laptop
-program do sterownika gazowego
-interfejs
-podstawowa wiedza o sofcie.
Otóż, w każdym sterowniku jest ustawiany pewien parametr, który możemy zmienić. Jest to przełączanie z powrotem na benzynę, przy parametrze ciśnienia gazu w zbiorniku LPG w jednostce czasu.
I tak ustawienia fabryczne to: 0,5 bara w czasie 0,5 sekundy. Możemy poruszać się w dół ale zalecam ostrożność. Zmieniamy doświadczalnie o 0,1 bara, nie za dużo bo mogą pojawić się szarpnięcia, kiedy osiągniemy zbyt niskie ciśnienie.
Ja po próbach ustawiłem 0,4 bara przy czasie reakcji 0,2 sekundy.
Co zyskałem?
Na zbiorniku dotychczas robiłem ok. 400-420 km. Po zmianie robię 500-520 km.
Podkreślam, nie zmniejszyłem zużycia, zwiększyłem tylko zasięg! Ale to daję rzadsze wizyty na stacji benzynowej.
Podkreślam też, że nie ma ŻADNYCH skutków ubocznych.
Poniżej fotka z mojego programu.
Potrzebne:
-laptop
-program do sterownika gazowego
-interfejs
-podstawowa wiedza o sofcie.
Otóż, w każdym sterowniku jest ustawiany pewien parametr, który możemy zmienić. Jest to przełączanie z powrotem na benzynę, przy parametrze ciśnienia gazu w zbiorniku LPG w jednostce czasu.
I tak ustawienia fabryczne to: 0,5 bara w czasie 0,5 sekundy. Możemy poruszać się w dół ale zalecam ostrożność. Zmieniamy doświadczalnie o 0,1 bara, nie za dużo bo mogą pojawić się szarpnięcia, kiedy osiągniemy zbyt niskie ciśnienie.
Ja po próbach ustawiłem 0,4 bara przy czasie reakcji 0,2 sekundy.
Co zyskałem?
Na zbiorniku dotychczas robiłem ok. 400-420 km. Po zmianie robię 500-520 km.
Podkreślam, nie zmniejszyłem zużycia, zwiększyłem tylko zasięg! Ale to daję rzadsze wizyty na stacji benzynowej.
Podkreślam też, że nie ma ŻADNYCH skutków ubocznych.
Poniżej fotka z mojego programu.
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 sie 2010 03:57 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
Witam
Vojciu jaki masz system LPG i pojemność butli ???
Ja mam KME Diego a butlę wsadzili mi 53l i tyle tankuję a czasem nawet wchodzi 57l to są cuda
Spalanie mam na poziomie około 22l ale ostatnio mnie zaskoczyła moja Pacusia
spaliła około 16,5l (wszystko jazda po mieście) myslę że jest to spowodowane "lżejszą nogą" ze względu na warunki atmosferyczne (śnieg)
Pozdrawiam
Vojciu jaki masz system LPG i pojemność butli ???
Ja mam KME Diego a butlę wsadzili mi 53l i tyle tankuję a czasem nawet wchodzi 57l to są cuda
Spalanie mam na poziomie około 22l ale ostatnio mnie zaskoczyła moja Pacusia
spaliła około 16,5l (wszystko jazda po mieście) myslę że jest to spowodowane "lżejszą nogą" ze względu na warunki atmosferyczne (śnieg)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 19 gru 2012 08:37 pm przez raoaba, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie jest butla 84 litry. Powinno wchodzić około 67 litrów gazu. Przy montażu poprosiłem i podkręcili trochę zawór (ten który odbija przy pełnej butli) i tak zamiast 80% wchodzi około 90% czyli jakieś 74 litry. Przy średnim spalaniu około 16 litrów wychodzi 460 kilometrów. Minus jest taki że poza granicami naszego kraju mają słabsze pompy i nie potrafją tyle nabić. Pozdrawiam
P.S nadmieniam iż w innych autkach miałem czasem tak, żę zawór był całkowicie zblokowany i wchodziło prawie 100% pojemności. Jeździłem tak wiele lat więc chyba bezpiecznie.
P.S nadmieniam iż w innych autkach miałem czasem tak, żę zawór był całkowicie zblokowany i wchodziło prawie 100% pojemności. Jeździłem tak wiele lat więc chyba bezpiecznie.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
verbea,
Bezpieczne to jest ale niekoniecznie.
Nie zmieniałbym ustawienia pływaka (doginanie) - prędzej zmiana zbiornika na większy - całkiem wysokie wchodzą do naszych autek.
Zważ, że blisko masz wydechy (sorry ja mam 2 ty jeden) więc w określonych warunkach butla może się grzać (a sądzę że masz 720mm średnicę), no i ciśnienie może rosnąć.
Po coś wprowadzono 80% - z pewnością nie po to, żeby użytkownikom uprzykrzyć życie.
Ja w swój zbiornik 79 litrów leję max 63-64 litry gazu i odbija i jest mi z tym dobrze.
Po takim tankowaniu trasa z Warszawy do Zakopanego np. na jeden przysiad.
Bezpieczne to jest ale niekoniecznie.
Nie zmieniałbym ustawienia pływaka (doginanie) - prędzej zmiana zbiornika na większy - całkiem wysokie wchodzą do naszych autek.
Zważ, że blisko masz wydechy (sorry ja mam 2 ty jeden) więc w określonych warunkach butla może się grzać (a sądzę że masz 720mm średnicę), no i ciśnienie może rosnąć.
Po coś wprowadzono 80% - z pewnością nie po to, żeby użytkownikom uprzykrzyć życie.
Ja w swój zbiornik 79 litrów leję max 63-64 litry gazu i odbija i jest mi z tym dobrze.
Po takim tankowaniu trasa z Warszawy do Zakopanego np. na jeden przysiad.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Poniżej specyfikacja instalki jednak to wartości wyjściowe. Wiele poprawek i zmian ustawień jeszcze wprowadziłem. Opisywałem na forum w różnych tematach związanych z LPG i skrzynią biegów głównie.raoaba pisze:Witam
Vojciu jaki masz system LPG i pojemność butli ???
Ja mam KME Diego a butlę wsadzili mi 53l i tyle tankuję a czasem nawet wchodzi 57l to są cuda
Spalanie mam na poziomie około 22l ale ostatnio mnie zaskoczyła moja Pacusia
spaliła około 16,5l (wszystko jazda po mieście) myslę że jest to spowodowane "lżejszą nogą" ze względu na warunki atmosferyczne (śnieg)
Pozdrawiam
Pojemność tankowania max. 72 litry.
- Załączniki
Ostatnio zmieniony 20 gru 2012 01:39 pm przez Vojciu, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię te kanapy na kółkach :). Coraz bardziej....
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 sie 2010 03:57 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
-
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 sie 2010 03:57 pm
- Lokalizacja:
- Samochód:
- UV
- Posty: 565
- Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
- Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
- Samochód: AVD 2007 LPG
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 1
No cóż nie jestem takim magikiem jak Vojciu.
Jeżdżę tak jak ustawił mi gazownik.
Mimo to na zbiorniku gazu pokonuję od 480 do 570 kilometrów, przy średnim spalaniu 16l/100km.
A dzieje się to dzięki maksymalnie dużemu zbiornikowi jaki zamontowałem tj.96l.
od nowości nie działa mi zawór odbijający i nie zamierzam tego naprawiać.
A wiadomo im zimniej tym więcej można gazu napchać do butli.
Latem trzymam się zasady 96l-20% zresztą wiele wiecej nie wejdzie.
Zimą przy -15stopniach C nie obawiam się napchać nawet 90l gazu.
Takie napychanie uzasadniam tym że tam gdzie jeżdżę stacji z gazem jest jak na lekarstwo.
Nawet nie jestem w stanie przejechać całej trasy tylko na gazie.
Jeżdżę tak jak ustawił mi gazownik.
Mimo to na zbiorniku gazu pokonuję od 480 do 570 kilometrów, przy średnim spalaniu 16l/100km.
A dzieje się to dzięki maksymalnie dużemu zbiornikowi jaki zamontowałem tj.96l.
od nowości nie działa mi zawór odbijający i nie zamierzam tego naprawiać.
A wiadomo im zimniej tym więcej można gazu napchać do butli.
Latem trzymam się zasady 96l-20% zresztą wiele wiecej nie wejdzie.
Zimą przy -15stopniach C nie obawiam się napchać nawet 90l gazu.
Takie napychanie uzasadniam tym że tam gdzie jeżdżę stacji z gazem jest jak na lekarstwo.
Nawet nie jestem w stanie przejechać całej trasy tylko na gazie.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
Nie zawsze mów, co wiesz,
ale zawsze wiedz, co mówisz.
******************************************
Witam,
Ja również mam zbiornik 95 litrowy i najwięcej zatankowałem 82 litry gazu. A przejechane kilometry na takiej ilości gazu, są różne od 603 km do najmniej 380 km. I cenna uwaga gaz w Niemczech i Norwegii jest sporo lepszy, gdyż sporo więcej kilometrów można przejechać .Pozdrawiam
Ja również mam zbiornik 95 litrowy i najwięcej zatankowałem 82 litry gazu. A przejechane kilometry na takiej ilości gazu, są różne od 603 km do najmniej 380 km. I cenna uwaga gaz w Niemczech i Norwegii jest sporo lepszy, gdyż sporo więcej kilometrów można przejechać .Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 14 sty 2013 10:17 pm przez siwy, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam.
Mnie panowie gazownicy zamontowali butle 51L, nie szło ich przekonac do większej.
Zasłaniali się przepisami bezpieczeństwa co do odległości jaka może być do wydechu i że większa nie wejdzie z powodu dwóch tłumików. ciekawi mnie zatem jak tam upychacie te monstrualne butle.
Spalanie mniejsze niż 20L/100km w trójmieście zadowala mnie dostatecznie by nic nie grzebać. Jak się doczytałem tu na forum, zbyt uboga mieszanka wypala gniazda zaworów.
Pozdro.
Mnie panowie gazownicy zamontowali butle 51L, nie szło ich przekonac do większej.
Zasłaniali się przepisami bezpieczeństwa co do odległości jaka może być do wydechu i że większa nie wejdzie z powodu dwóch tłumików. ciekawi mnie zatem jak tam upychacie te monstrualne butle.
Spalanie mniejsze niż 20L/100km w trójmieście zadowala mnie dostatecznie by nic nie grzebać. Jak się doczytałem tu na forum, zbyt uboga mieszanka wypala gniazda zaworów.
Pozdro.
- UV
- Posty: 565
- Rejestracja: 19 lip 2012 07:47 am
- Lokalizacja: https://www.google.no/maps/place/Steinr ... ta=!3m1!4b
- Samochód: AVD 2007 LPG
- Postawił flaszek: 1
- Dostał flaszek: 1
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
max,
To co mówili montujący instalację to jedna kwestia, a jak sądzę dostałeś to co było w magazynie jako jedynie słuszne rozwiązanie.
Nikt nie znający się na rzeczy nie podejmie merytorycznej dyskusji jak przywoływane są jakieś przepisy. Choć Bogiem a prawdą zadałbym pytanie czy zbiornik o rozmiarze koła zapasowego montowany w jego miejsce to zbrodnia? Za blisko tłumika? A dla gumy opony koła zapasowego za blisko nie było? Jakoś ani się nie przygrzała ani tym bardziej nie zapaliła.....
fala76,
W kwestii bezpieczeństwa jestem ortodoksem i w żadnym calu nie popieram takiego działania. 80% napełnienia gazem zbiornika określona w warunkach homologacji to kwestia bezpieczeństwa. Rozumiem, że możesz ryzykować w odniesieniu do siebie, ale z Tobą ktoś jeździ - pewnie często najbliżsi. Naprawdę stać Cię na takie ryzyko?
Poza tym Twoje działanie ma wpływ na bezpieczeństwo innych użytkowników dróg - w tym i moje.
Może warto byś Ty jak i wszyscy co podobnie kombinują uwiadomili sobie. Jak coś się nie daj Boże stanie i daj Boże przeżyjesz, a ekspertyza wykaże majstrowanie to wszelkie skutki tego działania będą Twoim kosztem. Nie zadziała OC.
Na to też Cię stać? Jeśli tak to gratuluję ale tym bardziej się dziwię.
To co mówili montujący instalację to jedna kwestia, a jak sądzę dostałeś to co było w magazynie jako jedynie słuszne rozwiązanie.
Nikt nie znający się na rzeczy nie podejmie merytorycznej dyskusji jak przywoływane są jakieś przepisy. Choć Bogiem a prawdą zadałbym pytanie czy zbiornik o rozmiarze koła zapasowego montowany w jego miejsce to zbrodnia? Za blisko tłumika? A dla gumy opony koła zapasowego za blisko nie było? Jakoś ani się nie przygrzała ani tym bardziej nie zapaliła.....
fala76,
W kwestii bezpieczeństwa jestem ortodoksem i w żadnym calu nie popieram takiego działania. 80% napełnienia gazem zbiornika określona w warunkach homologacji to kwestia bezpieczeństwa. Rozumiem, że możesz ryzykować w odniesieniu do siebie, ale z Tobą ktoś jeździ - pewnie często najbliżsi. Naprawdę stać Cię na takie ryzyko?
Poza tym Twoje działanie ma wpływ na bezpieczeństwo innych użytkowników dróg - w tym i moje.
Może warto byś Ty jak i wszyscy co podobnie kombinują uwiadomili sobie. Jak coś się nie daj Boże stanie i daj Boże przeżyjesz, a ekspertyza wykaże majstrowanie to wszelkie skutki tego działania będą Twoim kosztem. Nie zadziała OC.
Na to też Cię stać? Jeśli tak to gratuluję ale tym bardziej się dziwię.
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
Mariusz. W butlę wkręcony jest zawór bezpieczeństwa który przy nadmiernym ciśnieniu w butli upuści troszkę. Wiem że tzw "zrywanie" zaworów jest dość częstą praktyką stosowaną w wielu zakładach (na życzenie klienta tudzież sam monter podpowiada) Nie spotkałem się również z jakimś wypadkiem z tego powodu (poza wspomnianym upuszczeniem ciśnienia w wypadku jak autko ma butlę w środku i podgrzeję ją słoneczko) Jednak nie mam zdania co do tego. Wiadomo że te 80% skądś się wzięło i myślę że są to raczej wyliczenia z fizyki niż wyliczenia naszych urzędników.
Pozdrawiam
P.S w poprzednim autku miałem zerwany zawór i zrobiłem tak 100 tys kilometrów i nigdy nic się nie działo za to zasięg był większy.
Pozdrawiam
P.S w poprzednim autku miałem zerwany zawór i zrobiłem tak 100 tys kilometrów i nigdy nic się nie działo za to zasięg był większy.
- M.
- Posty: 4979
- Rejestracja: 02 lut 2011 07:10 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Samochód: Chrysler Aspen 5,7 HEMI HEV Limited 2009 Pb/El/LPG
- Postawił flaszek: 39
- Dostał flaszek: 60
verbea,
Poprzednio napisałem o wariancie pesymistycznym.
Ty napisałeś to co miało być drugą odsłoną - wariant optymistyczny - nieinwazyjny.
Fakt - wielozawór (zgodnie z nazwą) ma wiele zaworów - w tym ten, który opisujesz. Jak ciśnienie pójdzie powyżej poziomu bólu - upuszcza. Zatem można tankować więcej - w określonych warunkach to co jest nadmiarem miast do silnika poleci bezproduktywnie w atmosferę. Byle tylko przy okazji nie trafiło na źródło ognia.
Cholera - znów skręciłem na pesymizm....
Poprzednio napisałem o wariancie pesymistycznym.
Ty napisałeś to co miało być drugą odsłoną - wariant optymistyczny - nieinwazyjny.
Fakt - wielozawór (zgodnie z nazwą) ma wiele zaworów - w tym ten, który opisujesz. Jak ciśnienie pójdzie powyżej poziomu bólu - upuszcza. Zatem można tankować więcej - w określonych warunkach to co jest nadmiarem miast do silnika poleci bezproduktywnie w atmosferę. Byle tylko przy okazji nie trafiło na źródło ognia.
Cholera - znów skręciłem na pesymizm....
______
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.
/l, [_____],
|---L- OIIIIIIIO
()_) ()_)-----)_)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.